Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Ratujemy WHITE SQUALL
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=1&t=23640
Strona 1 z 1

Autor:  Kyrian [ 17 sty 2016, o 11:48 ]
Tytuł:  Ratujemy WHITE SQUALL

Witam wszystkich. Chciałbym rownież wszystkim podziękować za wiedzę którą zawarli na tym forum, która była mi bardzo pomocną w pracach nad moim 28’ drewnianym jachtem żaglowym z 1964. Stało się jednak tak, że stałem sie posiadaczem innego jachtu żaglowego. 77’ szkuner z 1939 roku stoi zakotwiczony na morzu karaibskim i jest w bardzo słabym stanie technicznym, niemalże prowadzącym do spokojnej śmierci żaglowca. Zawsze stawiam sobie poprzeczki wysoko i tak stało sie i tym razem, postanowiłem, że zrobię wszystko by do tego nie dopuścic i uratować ten piękny statek. I w tym miejscu proszę wszystkich forumowiczów o pomoc. Z waszym doświadczeniem jesteśmy w stanie osiągnąć sukces. Każdy z Was jest specjalistą w jakiejś dziedzinie prac szkutniczych, czy to konstrukcji, czy laminowania, czy może wykańczania wnętrza, ale rownież wyszukiwania tanich i dobrych materiałów co prowadzi do minimalizowania potrzebnego budżetu.
Każda pomoc jest ważna i na nią chciałbym liczyć i o to Was proszę.

Za niedługi czas będę organizowal wyjazd na Wyspy Dziewicze, szukam trójki pracownikow-hobbystów, dla których praca przy tym projekcie byłaby przyjemnoscia. Zakres prac jest ogromny, od czyszczenia i demontażu zabudowy wewnętrznej przez wyminę niektórych wręg, wzdluznikow, części poszycia burtowego, kończywszy na wykonaniu zabudowy wewnętrznej i pokładu teakowego i wiele, wiele innej pracy związanej z jachtem. Nie oczekujcie jednak zaplaty za swoją prace, poniosę jednak koszty waszych przelotów, bytowania i wyżywienia na wyspach. Prace potrwają 3-4 tygodnie (I etap).

Pozdrawiam

Marcin

Autor:  666 [ 17 sty 2016, o 12:14 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Kyrian napisał(a):
Nie oczekujcie jednak zaplaty za swoją prace, poniosę jednak koszty waszych przelotów, bytowania i wyżywienia na wyspach.
To się doskonale składa, bo akurat pewien Szkutnik potrzebuje przelotu z Admiralty Bay do jakiegoś ciepłego kraju :kiss:

Autor:  Pasat [ 17 sty 2016, o 13:21 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Ahoj !

Kyrian napisał(a):
Witam wszystkich. Chciałbym rownież wszystkim podziękować za wiedzę którą zawarli na tym forum, która była mi bardzo pomocną w pracach nad moim 28’ drewnianym jachtem żaglowym z 1964


Fajnie by było gdybyś zamieścił relację/fotki z odbudowy. :D

pozdrawiam
Lech

Autor:  Dr_Q [ 17 sty 2016, o 14:25 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Kyrian napisał(a):
szukam trójki pracownikow-hobbystów


1. jakich oczekujesz umiejętności?
2. jaki termin?
3. do miesiąca pobytu chyba nie potrzeba wizy?
4. pokaż zdjęcie jachtu, White Squall II znalazłem

Tomasz

Autor:  Zbieraj [ 17 sty 2016, o 14:56 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Kyrian napisał(a):
Wyspy Dziewicze
Dla jasności: które?
Dr_Q napisał(a):
do miesiąca pobytu chyba nie potrzeba wizy?
Na BVI - do trzech miesięcy, na USVI- dotknięcie stopą wymaga wizy amerykańskiej.

Autor:  Bombel [ 17 sty 2016, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Zbieraj napisał(a):
Dla jasności: które?

Dziewice to dziewice, kto im w p..aszporty będzie zaglądał.

Autor:  Waldi_L_N [ 17 sty 2016, o 17:48 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Bombel napisał(a):
Dziewice to dziewice, kto im w p..aszporty będzie zaglądał.

W paszporty to może i nie, ale w metryki to warto, bo w jedną stronę to niedopuszczalne, a w drugą może być niepolityczne :-P

Autor:  boSmann [ 17 sty 2016, o 19:30 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Kyrian napisał(a):
Z waszym doświadczeniem jesteśmy w stanie osiągnąć sukces.

Pewnie tak.
W jaki sposób chcesz przekonać potencjalnych wolontariuszy, że warto w tym uczestniczyć?
Konkretnie, Kolego, konkretnie trzeba pisać bo jak na razie to wiemy tyle, że masz jacht do gigantycznego remontu (zdajesz Sobie sprawę z kosztów i czasochłonności ?)

Autor:  Kyrian [ 17 sty 2016, o 22:34 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Dr_Q napisał(a):
1. jakich oczekujesz umiejętności?
2. jaki termin?
3. do miesiąca pobytu chyba nie potrzeba wizy?
4. pokaż zdjęcie jachtu, White Squall II znalazłem


1. kazdy zna swoje umiejętności, zna rownież zakres prac na WS....
2. Wyjazd za 4-5 tyg.
3. Nie trzeba wizy, ale miłe widziana wiza do USA, (inna trasa przelotu)
4. Tak to WS II

Zbieraj napisał(a):
Kyrian napisał(a):
Wyspy Dziewicze
Dla jasności: które?
Dr_Q napisał(a):
do miesiąca pobytu chyba nie potrzeba wizy?
Na BVI - do trzech miesięcy, na USVI- dotknięcie stopą wymaga wizy amerykańskiej.


BVI

boSmann napisał(a):
Kyrian napisał(a):
Z waszym doświadczeniem jesteśmy w stanie osiągnąć sukces.

Pewnie tak.
W jaki sposób chcesz przekonać potencjalnych wolontariuszy, że warto w tym uczestniczyć?
Konkretnie, Kolego, konkretnie trzeba pisać bo jak na razie to wiemy tyle, że masz jacht do gigantycznego remontu (zdajesz Sobie sprawę z kosztów i czasochłonności ?)


Nie chcem nikogo przekonywać do tego czy tamtego, wiem ze są ludzie dla których praca, a raczej efekt końcowy ich pracy, wspólnej pracy, stanie sie czymś z czego będziemy dumni. W zamian za Wasza prace oferuje podróż do egzotycznego miejsca i uczestnictwo w ciekawym projekcie. Wiem, to dziwnie brzmi ale jest w tym coś więcej, i wiem ze są jeszcze tacy „szaleni” ludzie jak ja :)

Zdaję sobie sprawę z kosztów i czasochłonności.

Autor:  meping [ 18 sty 2016, o 23:27 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Kyrian napisał(a):
Za niedługi czas będę organizowal wyjazd na Wyspy Dziewicze, szukam trójki pracownikow-hobbystów, dla których praca przy tym projekcie byłaby przyjemnoscia. Zakres prac jest ogromny, od czyszczenia i demontażu zabudowy wewnętrznej przez wyminę niektórych wręg, wzdluznikow, części poszycia burtowego, kończywszy na wykonaniu zabudowy wewnętrznej i pokładu teakowego i wiele, wiele innej pracy związanej z jachtem. Nie oczekujcie jednak zaplaty za swoją prace, poniosę jednak koszty waszych przelotów, bytowania i wyżywienia na wyspach. Prace potrwają 3-4 tygodnie (I etap).


Czy ty sobie żartujesz? 3-4 tygodnie na tyle roboty dla 3-4 osób??? Przecież 3-4 miesiące na to byłoby bardzo dużym wyzwaniem, a Ty w tygodniach operujesz....

Autor:  cine [ 19 sty 2016, o 00:55 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

meping napisał(a):
Kyrian napisał(a):
Za niedługi czas będę organizowal wyjazd na Wyspy Dziewicze, szukam trójki pracownikow-hobbystów, dla których praca przy tym projekcie byłaby przyjemnoscia. Zakres prac jest ogromny, od czyszczenia i demontażu zabudowy wewnętrznej przez wyminę niektórych wręg, wzdluznikow, części poszycia burtowego, kończywszy na wykonaniu zabudowy wewnętrznej i pokładu teakowego i wiele, wiele innej pracy związanej z jachtem. Nie oczekujcie jednak zaplaty za swoją prace, poniosę jednak koszty waszych przelotów, bytowania i wyżywienia na wyspach. Prace potrwają 3-4 tygodnie (I etap).


Czy ty sobie żartujesz? 3-4 tygodnie na tyle roboty dla 3-4 osób??? Przecież 3-4 miesiące na to byłoby bardzo dużym wyzwaniem, a Ty w tygodniach operujesz....

Pod warunkiem posiadania na miejscu dobrze wyposażonej szkutni na własny użytek, warsztatu ślusarsko mechanicznego i kilku hurtowni.

Autor:  boSmann [ 19 sty 2016, o 01:09 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Malkontenci :-P
Czepiacie się
Z fantazją przez życie trzeba iść.
Więcej wiary Panowie

Autor:  cine [ 19 sty 2016, o 01:56 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Z fantazją to ja remontuję jacht z 1929 roku, którego poniżej linii wodnej prawie nie było. Ale w Polsce.

Autor:  meping [ 19 sty 2016, o 12:13 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

boSmann napisał(a):
Malkontenci :-P
Czepiacie się
Z fantazją przez życie trzeba iść.
Więcej wiary Panowie


cine napisał(a):
Z fantazją to ja remontuję jacht z 1929 roku, którego poniżej linii wodnej prawie nie było. Ale w Polsce.


Dla mnie fantazja kończy się w momencie gdy termin mija, kończy się budżet czasowo - żywieniowo - materiałowy a ekipa jest na antypodach. Przypadek ekstremalny - 2/5 Polonusa obecnie. Tak dla ścisłości - sprawna ekipa w 4-5 tygodni jest w stanie, mając w miarę zapewnione dostawy materiałów zabudować 33 stopowy jacht motorowy (skorupę postawioną na montowni), mając dostarczone meble do wklejenia, pokład teakowy w kilku panelach do montażu i szereg innych udogodnień wynikających z produkcji stoczniowej. A Wy tutaj o demontażu wnętrza (zatem instalacje też lecą?) wycięciu części zładu i poszycia, położeniu pokładu metodą tradycyjną itd.

Utopia.

Autor:  666 [ 19 sty 2016, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Przecież autor wątku napisał wyraźnie i po polsku:
Cytuj:
Prace potrwają 3-4 tygodnie (I etap).
.

Autor:  meping [ 19 sty 2016, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

To niech napisze, co w czasie tego pierwszego etapu jest do zrobienia, bo można rozumieć, że to całość. Nota bene zanim zacząłem się tym zajmować zawodowo, to też wydawało mi się, że takie coś można zrobić w 3-4 tygodnie....

Autor:  boSmann [ 19 sty 2016, o 17:02 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

meping napisał(a):
niech napisze, co w czasie tego pierwszego etapu

no przecież
Kyrian napisał(a):
oferuje podróż do egzotycznego miejsca i uczestnictwo w ciekawym projekcie

:rotfl:

Autor:  Kyrian [ 30 kwi 2016, o 18:18 ]
Tytuł:  Re: Ratujemy WHITE SQUALL

Witam

Drużyna gotowa do wyjazdu, który będzie w przyszłym tygodniu. Niestety złapaliśmy małe opóznienie ze względu na silnik i jego transport na BVI, strasznie trudno było znaleźć firmę, która podjełaby się takiej wysyłki. Po ciężkich trudach udało się dotrzymać wszystkich wymagań paczki, która musi przejść przez port w Miami.
Dla zainteresowanych, losami WSII i przebiegiem prac odsyłam do ...

https://www.facebook.com/ProjektWhiteSq ... ts&fref=ts

....trzymajcie kciuki....

Hej

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Potrzebna pomoc....

Planujemy położyć laminat na całym pokładzie w celu uszczelnienia go (pokład i tak cały idzie pod nóż). Chcemy rownież zalaminować kadłub 3 x 450g mata szklana, rownież w celu uszczelnienia (po dopłynięciu do Polski zostanie zerwana) Maty mamy z Polski, dotrą wraz z silnikiem. Nie mamy tylko żywicy poliestrowej. I tu jest prośba. Czy możecie mi namierzyć jakaś firmę w rejonie BVI Ew. USA, która będzie w stanie przysłać mi te żywice na Tortole. Chodzi o ekonomiczne rozwiązania. Łączna ilośc mat to 200 kg.

Pozdrawiam

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Cześć, witam wszystkich serdecznie

Chciałbym troszkę odkurzyć ten temat, i podziękować wszystkim, którzy przyczynili się na nasz wspólny sukces.
Niektórzy z Was wiedzą, że aktualnie jacht znajduje się już w Polsce, na terenie byłej Stoczni Szczecińskiej, gdzie przeprowadzany będzie główny remont.

Prace na BVI i póżniej na St. Maarten przebiegły troszkę dłużej niż planowaliśmy :D.

I etap, który odbył się na Tortoli, w West End, trwał 3 miesiące. Główne zadania zostały osiągnięte i należały do nich m. in: położenie laminatu polyestrowego na pokładzie (dzięki czemu nie lała nam się już więcej woda do środka), demontaż całego wnętrza, wyklejenie 50 nowych wręg (niestety tymczasowych), wyjęcie silnika oraz zabezpieczenie zewnętrznych części burt laminatem.

II etap zaczął się w grudniu 2016 roku, po sezonie huraganów, w którym na szczęście żadnego nie było. Wstawiliśmy nowy silnik, wybudowaliśmy tymczasowe wnętrze, przejrzeliśmy rigging, wymieniliśmy okucia masztowe i wiele pomniejszych prac zostało wtenczas wykonanych. Pożeglowaliśmy na St. Maarten, gdzie mieliśmy uzgodnione wyjęcie Squalla. Podczas tej krótkiej podróży, nie obeszło się bez awarii w poszyciu. Byliśmy jednak na to gotowi i nasze motopompy co 20 min wypompowywały ok 1500 litrów wody. W trakcie kolejnych 28 dni pobytu na lądzie wykonaliśmy laminowanie całego kadłuba. Wymieniliśmy również pompę w przekładni hydraulicznej na nową, gdyż okazało się, że stara pompa nie daje odpowiedniego ciśnienia, co powodowało gotowanie się oleju w przekładni.

W kwietniu wróciliśmy na BVI, skąd po kilku dniach wystartowaliśmy na północ w kierunku Bermudów. Podróż zajęła nam 10 dni. Na Bermudach pogoda zmusiła nas do dwutygodniowego postoju, podczas którego spędziliśmy czas na przygotowania i regenerację żagli oraz zapoznanie się z drużynami biorącymi udział w America Cup (w tym czasie odbywały się akurat treningi poszczególnych grup ;)

Kolejnym postojem były Azory, najdłuższy odcinek naszej trasy pokonaliśmy w 17 dni. Jacht spisywał się na 5 !!!, był bardzo dzielny i szybki, przegraliśmy jednak "wyścig", który nieformalnie odbywał się na tym odcinku :) ;) , z jedną z polskich załóg i jachtem "4 Ocean Dream". Ania i Witek okazali się szybsi o kilka godzin, niektórzy jednak mówią, że wynik się nie liczy, gdyż używali oni silnika jako napędu ;) Pozdrawiam Was serdecznie !!!

Portugalia, Hiszpania, Francja, Anglia ....Morze Północne, które dało nam nieźle popalić ... no i Niemcy. Wybraliśmy żeglugę przez Kanał Kiloński. Był to swojego rodzaju odpoczynek po tych wszystkich trudach, regeneracja sił i morale załogi to bardzo ważna sprawa, w końcu byliśmy już 8 miesięcy poza domem.

Do Polski przybiliśmy w dniu zakończenia regat Tall Ships Races 2017. Paradę żaglowców oglądaliśmy z pokładu White Squall'a zacumowanego przy nabrzeżu Basenu Północnego w Świnoujściu. To był dla nas wspaniały dzień.

Kolejnego dnia popłynęliśmy do Szczecina, gdzie rzuciliśmy cumy na zachodniej Odrze w oczekiwaniu na kolejne kroki co do wyjęcia naszego jachtu z wody.

Po kilku ładnych tygodniach i negocjacjach nasz wybór padł na Szczecin i Stocznie Szczecińską (teraz to Szczeciński Park Przemysłowy). Dlaczego właśnie tutaj? Wybraliśmy Szczecin z kilku powodów: jest blisko Gorzowa Wlkp. naszego rodzinnego miasta (odległość i komunikacja jest bardzo dobra), Miasto Szczecin wspiera nasz projekt jak również Zarząd SPP jest bardzo przychylny.

White Squall II jest już znów :D :D na lądzie i tym razem nasz remont zacznie się na dobre. I mam nadzieję, że po raz ostatni ;)

Jeśli jest ktoś, drodzy koledzy, kto zechciałby pomóc nam w odbudowie, zachęcam gorąco do kontaktu z nami.

Wierzę, że jesteśmy w stanie osiągnąć sukces!!

Więcej informacji można znaleźć na naszym profilu.

https://www.facebook.com/ProjectWhiteSquall2Official/

Achoj

Marcin

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/