Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Czarny humor motorowodno-strażacki https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=10&t=21303 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | _jp_ [ 20 lut 2015, o 21:00 ] |
Tytuł: | Czarny humor motorowodno-strażacki |
http://niezalezna.pl/64388-most-lazienkowski-plonal-12-godzin-strazacka-lodz-za-800-tys-zl-stala-w-garazu Pomijając rozważania, czy pompa ustawiona na tej łodzi dałaby prąd wody o odpowiedniej wysokości do gaszenia mostu, bo jak było widać w relacjach TV sikawka z innej łódki podawała jakieś... 4 metry w górę Cytuj: Pożar mostu Łazienkowskiego zdominował w ostatnim czasie przekazy medialne. Eksperci szacują, że remont przeprawy przez Wisłę może trwać nawet kilkanaście miesięcy. Tymczasem okazuje się, że gdy most przez wiele godzin trawił pożar, nowoczesna, zakupiona za 800 tys. zł przez warszawską straż pożarną łódź RIB 301-Ł3 nie została użyta w akcji gaśniczej, ponieważ... stała bezpiecznie zamknięta w garażu.
Na wodzie przy gaszeniu mostu były cztery łodzie warszawskiej straży, ale były to jedynie małe jednostki ratownicze, z których bezpośredniej akcji gaśniczej prowadzić się nie da. Na pomoc wezwano więc strażaków z Wołomina, Garwolina i Płocka. Dopiero łódź wyposażona w działko wodno-pianowew miarę dobrze radziła sobie z ogniem. Dlaczego jednak warszawska straż musiała posiłkować się sprzętem z oddalonego o prawie 100 km Płocka, skoro od 2012 roku dysponuje własną, nowoczesną łodzią RIB 301 zakupioną za 800 tys. złotych? Jak wynika z ustaleń portalu tvnwarszawa.tvn24.pl sfinansowany przez miasto nabytek stał w sobotę w garażu przy ul. Modlińskiej, gdzie jest przechowywany w ciągu sezonu zimowego. Przetransportowwanie łodzi z jednostki straży do portu wumaga znalezienia prywatnego przewoźnika, ponieważ warszawska straż pożarna nie posiada własnej lawety do transportu łodzi. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie st. bryg. Wojciech Łągiewka ujawnił, że z przetransportowaniem łodzi w sobotę nie byłoby żadnego problemu. Stała ona gotowa do działania, jednak o rezygnacji z jej użycia zdecydowała... zamarznięta na Kanale Żerańskim śluza. - Łódź RIB 301-Ł3 była gotowa do użycia, znajdowała się w pobliżu Portu Żerańskiego. Był już przygotowany przewoźnik z lawetą do transportu łodzi, jednak ze względu na warunki atmosferyczne - zamarznięta śluza na Kanale Żerańskim - nie było możliwości wprowadzenia jej do działań – tłumaczy st. bryg. Wojciech Łągiewka. Ponadto strażak podkreśla, że warszawska łódź RIB 301-Ł3 ma zbliżone parametry techniczne ("jeżeli nie lepsze") do płockiego Fastera 650 CAT, ale jest mniej mobilna, a rozmiary i inna konstrukcja sprawiają, że betonowe nabrzeże na Żeraniu jest jedynym miejscem w Warszawie, gdzie można tę jednostkę bezpiecznie zwodować. - Kupili łodź,ale nie mają lawety by ja zwodować. Stała w garażu Ktoś na długie lata powinien iśc do więzienia - napisał na Facebooku oburzony całą sprawą warszawski radny PiS Maciej Wąsik. Były szef jednostki ratownictwa wodnego w stolicy, do którego dotarł portal tvnwarszawa.pl, przekonuje, że RIB był całkowicie nieprzemyślanym zakupem, także z innego powodu. - W ogóle nie nadaje się pływania po Wiśle, bo ma zbyt duże zanurzenie - ok. 60 cm. Bez obawy zniszczenia dwóch potężnych, nieosłoniętych śrub, które napędzają tę łódź, można jej używać tylko przy wysokiej wodzie – przekonuje st. brygadier w stanie spoczynku inż. Maciej Kalinowski. Okazuje się również, że "tego zakupu nie skonsultowano z fachowcami, w efekcie Warszawa jest jedyną europejską stolicą pozbawioną jednostki z prawdziwego zdarzenia do działań pożarniczych prowadzonych z wody". Na płytkiej, kamienistej i piaszczystej w wielu miejscach rzece, lepiej sprawdziłaby się łódź płaskodenna o zanurzeniu, maksymalnie 40-centymetrowym. |
Autor: | Stara Zientara [ 21 lut 2015, o 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Na zdjęciach nie widać żadnych urządzeń gaśniczych na tej jednostce. To po co miałaby być koło mostu? Jakoś mam bardzo ograniczone zaufanie do rewelacji radnych pisu i portalu niezależnego od rozumu. |
Autor: | _jp_ [ 21 lut 2015, o 14:57 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
A tefałenowi wierzysz? Bo niezależna.pl cytowała ten artykuł http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,most-plonal-nowoczesna-lodz-br-strazacka-stala-w-garazu,158514.html Wybiórcza też o tym pisała http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17460271,Nowoczesna_lodz_nie_mogla_gasic_pozaru__Przez_zamarznieta.html?piano_t=1 To teraz łopatologicznie: 1. w 2012 r. urząd m.st. W-wy kupił warszawskim strażakom łódź za 800 tys. zł do akcji ratowniczych na warszawskim odcinku Wisły (pod hasłem zabezpieczenia mistrzostw piłkarskich?). Jak się z niej gasi? jeśli nie ma wmontowanej na stałe motopompy, to pewnie zabiera na pokład motopompę przenośną. 2. ze względu na swoją konstrukcję łódka ta nadaje się do pływania tylko przy wysokim stanie wody i z dala od brzegów Wisły. 3. straż pożarna nie ma lawety do przewozu tej łodzi, w razie potrzeby korzysta z przewoźnika prywatnego (ktoś ma nieźle płatne zlecenie?) 4. w czasie pożaru mostu łazienkowskiego owa super-łódka stała sobie w garażu, a jedyne miejsce jej bezpiecznego slipowania jest w porcie żerańskim, z portu nie dałoby się nią wypłynąć ze względu na nieczynną śluzę. 5. do gaszenia mostu ściągano łodzie straży pożarnych z podwarszawskich powiatów, największą z oddalonego o 100 km Płocka. 6. Warszawę reprezentowała pogłębiarka warszawskich wodociągów Chudy Wojtek III, w trybie pilnym "obudzony z zimowego snu", która pompy ma i owszem silne (do wypłukiwania piasku z dna Wisły), ale chyba nie ma mieszalnika do wytwarzania piany gaśniczej, więc polewanie samą wodą nie było skuteczne. 7. płonący pomost techniczny zgasł po 12 godzinach, gdy się do reszty wypalił, most łazienkowski jest do rozbiórki, ale nagrody za sprawną akcję ratowniczo-gaśniczą władze Warszawy już przyznały. |
Autor: | Stara Zientara [ 21 lut 2015, o 15:06 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
_jp_ napisał(a): Jak się z niej gasi? jeśli nie ma wmontowanej na stałe motopompy, to pewnie zabiera na pokład motopompę przenośną. Na ile się znam na konstrukcji jednostek pływających, to z niej się wcale nie gasi.Tą przenośną motopompę, to gdzie chciałbyś umieścić? Na dziobie, żeby śruby z wody wyszły? Na rufie, żeby się siedzenia połamały? Na nadbudówce, żeby się wszystko przewróciło? Uważam więc, że "komptetentni"* dziennikarze szukają taniej sensacji, żeby się tylko przypier... i zwiększyć oglądalnośc/czytalność. *Mieliśmy na forum mnóstwo przykładów "fachowości" i "rzetelności" żurnalistów. |
Autor: | Były user [ 21 lut 2015, o 15:12 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Wojtek, ten Rib jest ratowniczo gaśniczy i ma działko wodno pianowe z własną pompą… Wydajność większa niż ten płocki. Pięknie się prezentowały tęcze, które robili na święcie Wisły... Mnie rozczuliła opowieść bardzo ważnego strażaka który tę łódkę hołubi, że przewoźnik z podłodziówką nie problem bo był, ale śluza Kanału Żerańskiego była zamarznięta a tylko przy kanale mają nabrzeże, żeby postawić dźwig strażacki i ją zwodować. Przypominam, że chodzi, awruk, o RIBA!!! Płocką łódkę zwodowano z podłodziówki z wyremontowanego slipu w Porcie Czerniakowskim zaraz przy płonącym moście… |
Autor: | Stara Zientara [ 21 lut 2015, o 15:21 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Yigael napisał(a): Wojtek, ten Rib jest ratowniczo gaśniczy i ma działko wodno pianowe z własną pompą… To chyba zdjęcia ktoś pomylił, bo nic takiego na nim nie widziałem.Yigael napisał(a): postawić dźwig strażacki i ją zwodować. Ciekawe dlaczego musi stać w garażu, a nie na wodzie? Np. w porcie praskim przy policyjnych.* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Przyjrzałem się jeszcze raz i nadal nie widzę działka - chyba, ze to jakaś miniaturka. |
Autor: | skipbulba [ 21 lut 2015, o 15:26 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Stara Zientara napisał(a): Ciekawe dlaczego musi stać w garażu, a nie na wodzie? Np. w porcie praskim przy policyjnych. Bo sie pobrudzi
|
Autor: | Jaromir [ 21 lut 2015, o 19:00 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Yigael napisał(a): ten Rib jest ratowniczo gaśniczy i ma działko wodno pianowe z własną pompą… Serio? Gdzie niby jest to działko z własną pompą? Bo na fotkach nic nie widać, w żadnym opisie technicznym nikt nic o "działku" nie wspomina..: http://www.czerwonesamochody.com/detail ... ode=search http://www.warszawa-straz.pl/index.php/ ... prz%C4%99t http://www.sgrwn.warszawa-straz.pl/sprzet.php#lodzie A przecież warszawska straż posiada(ła) dwie jednostki pływające, które niewielkim nakładem kosztów można było wyremontować i przebudować na nośniki agregatów wodno-pianowych wraz z działkiem: http://www.czerwonesamochody.com/detail ... ode=search http://www.czerwonesamochody.com/detail ... ode=search Ale pewnie koszty były za małe, by się decydentom opłacało... Lepiej, by taki przemyślany, strugowodny holowniczek sobie do reszty przerdzewiał - bo Straż wyposaży się w kolejne łodzie hybrydowe, które co prawda do niczego sie nie nadają, ale za to świetnie wychodzą na zdjęciach w prasie. I nieistotne, że ten warszawski strażacki cudak ma ponad metr zanurzenia - istotne jest to, że jego zakup generował jakże lubiane, wysokie koszty (800tys za banalnego RIB-a...) |
Autor: | Były user [ 21 lut 2015, o 19:20 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Jaromir napisał(a): Serio? Serio, serio to ja ten cud mniód malynę widziałem na żywo na ostatnim święcie Wisły w przerwach między desantami Gromu, Formozy i Nilu ze śmigłowców do wody spiker opowiadał o najpotężniejszym Ribie Warszawskiej PSP a Rib robił wysokim prądem wody tęczę nad sobą manewrując - raczej wężem mu wody pod ciśnieniem z zewnątrz nie podawano… Nawet mi przez myśl nie przeszło szukać danych producenta - być może rzecz jest przenośna czy mikro jak pisze Wojtek, ale faktem jest że prąd wody z tego czegoś, który widziałem spokojnie sięgnąłby mostu, a pan strażak jeszcze w wywiadzie podkreśla, że parametry ma utka lepsze niż płocka tylko ten lód w śluzie. Śmiem twierdzić, że mam podejrzenie graniczące z pewnością, że gdyby ten RIB nie miał wyposażenia do gaszenia mostu to Warszawska PSP ustami swojego rzecznika - zamiast bajdurzyć o zamarzniętych śluzach i konieczności wodowania /riba przypomnę! / dźwigiem - zamknęłaby pytaczom i krytykom usta stwierdzeniem: nie zwodowaliśmy jednostki, ponieważ z racji swoich parametrów technicznych była w gaszeniu mostu nieprzydatna. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Jaromir napisał(a): A przecież warszawska straż posiada/ła Ale jak można kupić nowe i błyszczące... |
Autor: | jaszra [ 21 lut 2015, o 19:34 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Kiedyś tam Stocznia Conrada na bazie Conrada 900 zbudowała jednostkę gaśniczą dla Bydgoszczy. Napęd jednostki Rekin 95 HP, a na pokładzie motopompa napędzana drugim leylandem 95 HP. Był pożar zakładów w Bydgoszczy i ta jedna akcja zamortyzowała zakup jednostki. A tutaj mamy ribę za 800 tyś zł w garażu. Za taką kasę zbuduję dwie jednostki pożarnicze i jeszcze bez palnych pontonów na burtach. Wiem, że kasę unijną można ale jeszcze jest zdrowy rozsądek. Prokuratura coś na ten temat wie? Nie sądzę. Bo lepiej nic nie wiedzieć. Czynniki obiektywne. Ale szlag mnie trafia jak czytam takie relacje.... |
Autor: | Jaromir [ 21 lut 2015, o 19:35 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Yigael napisał(a): raczej wężem mu wody pod ciśnieniem z zewnątrz nie podawano… OK - rozumiem. Celem zakupu (za 800 tys złotych) jednostki pływającej dla warszawskiej straży pożarnej jest to, aby jednostka taka, oczywiście tylko w przypadku wystąpienia odpowiednio wysokich stanów wody, wypływała na środek rzeki Wisły i tam, przy pomocy całkowicie utajnionych działek wodnych "robiła wysokim prądem wody tęczę nad sobą manewrując" - ku uciesze gawiedzi. Na przykład podczas "Święta Wisły". A jakby w Warszawie znów zapalił się jakiś most - wtedy znów gasić się go będzie z jednostki pływającej straży pożarnej - ale przywiezionej z Płocka. |
Autor: | Były user [ 21 lut 2015, o 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Jaromir napisał(a): OK - rozumiem. Obawiam się, że słusznie rozumujesz, a z racji miejsca zamieszkania wk…a mnie to bardziej niż Ciebie. Ale strażakom się błyscy w garażu. O zanurzeniu i rodzaju napędu już były dyskusje w lokalnych mediach. I co? I się błyscy. |
Autor: | _jp_ [ 22 lut 2015, o 10:37 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Skoro strażacy nie wiedzą, jak wydostać ich "super-łódkę" z miejsca garażowania, to proponuję, aby obejrzeli Czas Apokalipsy Nie wiem dokładnie, ile ten RIB waży, ale jeśli nie Sokół, to Mi-8 powinien ją udźwignąć, a zwykle jakiś łaciaty Mi-8 stoi na Okęciu I nie potrzeba ani lawety, ani dźwigu, ani slipu. |
Autor: | Były user [ 22 lut 2015, o 11:00 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Można i parasol w życi, al skoro jest i slip i przewoźnik z podłodziówką a mówimy o RIBie to marudzenie o dźwigach i zalodzonych śluzach jest cokolwiek śmieszne. |
Autor: | Bombel [ 22 lut 2015, o 11:11 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
Yigael napisał(a): parasol w życi, W rzyci Panie Marcinie, w rzyci to pisałem ja - antypacant ( nie mylić z pacanem) |
Autor: | Były user [ 22 lut 2015, o 11:35 ] |
Tytuł: | Re: Czarny humor motorowodno-strażacki |
True. Pisanie z telefonu miewa swoje przywary. Awruk. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |