Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Kilka uwag do stanowiska Prezesa ISSA. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=32504 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | SIRK [ 11 mar 2021, o 21:26 ] |
Tytuł: | Kilka uwag do stanowiska Prezesa ISSA. |
Jako odpryski żalów naszego zdegradowanego kolegi Colonela na stronie SSI ukazał się dość kontrowersyjny artykuł „Repolonizacja wodniactwa”; http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3749&page=0 Nie powiem, na tyle mnie zdziwiła wypowiedz pana Prezesa ISSA, że po raz pierwszy zdecydowałem się skomentować newsy Don Jorge’a, może kogoś zainteresuje. Cytuj: Kilka uwag do stanowiska Prezesa ISSA Tomasza Lipskiego (patrz: „Repolonizacja wodniactwa”, Subiektywny Serwis Internetowy z dn. 01.03.2021 r.)
1. Problem z oficjalną akceptacją certyfikatów ISSA. Nie jest prawdą, że MCA (Maritime Coastguard Agency) zajmuje się wyłącznie certyfikacją szkoleń zawodowych. Przykładowo, prawie cały system szkoleniowy RYA (Royal Yachting Association) jest zatwierdzany przez MCA a na certyfikatach kompetencji RYA (Advanced Powerboat, Yachtmaster Coastal, Offshore oraz Ocean i nie tylko) jest umieszczone wyraźne logo MCA z adnotacją „approved by MCA”. Polska administracja morska sprawdzając wiarygodność certyfikatów ISSA zwróciła się do MCA ponieważ miejscem wystawienia tych certyfikatów był Londyn, Wielka Brytania. W tej sytuacji jedynie administracja morska w Wielkiej Brytanii może potwierdzić status takich dokumentów. Jeżeli miejscem wystawienia certyfikatów ISSA byłoby Pully w Szwajcarii (jedno z miejsc rejestracji stowarzyszenia ISSA) to zapewne zainteresowani sprawdzeniem wiarygodności tych dokumentów skierowaliby zapytania do Road and Traffic Shipping Authority of Berne w Szwajcarii. Twierdzenie, że dokumenty kwalifikacyjne ISSA są zgodne z przepisami obowiązującymi w kraju rejestracji stowarzyszenia (tj. Wielkiej Brytanii i/lub Szwajcarii) bez autoryzacji odpowiednich agencji rządowych jest bardzo dużym uproszczeniem mogącym wprowadzać w błąd niezorientowanych żeglarzy. Dziwne i niezrozumiałe jest również powoływanie się na lokalną akredytację szkoleń ISSA w bliżej nieokreślonych krajach znajdujących się poza obszarem Unii Europejskiej oraz stwierdzenie o możliwości wykorzystywania certyfikatów ISSA do prowadzenia działalności komercyjnej. Jeszcze większe zamieszanie wprowadza informacja o rozpoczęciu wydawania dokumentów kwalifikacyjnych zgodnych z lokalnymi regulacjami na Cyprze. 2. Problemy z zaproszeniem na spotkanie w Genewie oraz ICC (International Certificate for Operators of Pleasure Craft) w skrócie „International Certyficate of Competence”. Tak naprawdę to nie wiem do jakiego spotkania Prezes Tomasz Lipski się odwołuje, to nie ja byłem zapraszany. Mogę jedynie domyślać się, że Prezesowi chodziło o jedno z wielu spotkań roboczych i/lub posiedzeń plenarnych UNECE (United Nations Economic Commission for Europe) na których była poruszana tematyka certyfikatu ICC oraz Rezolucji nr 40 lub jej wcześniejszej wersji. Z tego co wiem to ISSA nie jest agencją ONZ i nie mogła nikogo zapraszać na spotkania UNECE do Genewy. Zarzut o wyborze nieodpowiedniego partnera do prac nad Rezolucją nr 40 jest również bardzo dziwny gdyż to właśnie przedstawiciele odpowiednich organów państwowych tworzą grupę roboczą. MCA jest jak najbardziej właściwym a nawet jedynym oficjalnym organem reprezentującym interesy Wielkiej Brytanii w sprawach związanych z Rezolucja nr 40 na terenie Wielkiej Brytanii, tzw. „competent authority for authorization of ICC’s in UK”. I to właśnie MCA autoryzuje RYA do odpowiedniego szkolenia, egzaminowania oraz wydawania certyfikatów ICC. Nie wiem na czym polega zaangażowanie ISSA w rozwój i promowanie certyfikatów ICC ale jak dotychczas żaden z sygnatariuszy Rezolucji nr 40 z tego co wiem nie upoważnił ISSA do szkolenia i/lub certyfikowania w swoim imieniu obywateli danego kraju. Teoretycznie takim krajem mogłaby być Polska i nie rozumiem dlaczego ISSA razem z PZŻ w porozumieniu z Ministerstwem Sportu i Turystyki nie lobuje nad pełnym wdrożeniem Rezolucji nr 40. Reasumując, stowarzyszenie ISSA oczywiście ma prawo prowadzić swoją działalność szkoleniowo-certyfikacyjną bez jednoznacznej autoryzacji administracji rządowej jakiegokolwiek kraju. Niemniej jednak stowarzyszenie musi zaakceptować, że w takiej sytuacji jakiekolwiek wydawane przez siebie certyfikaty nie muszą i zazwyczaj nie są traktowane jako uznany dokument na arenie międzynarodowej. Sam Prezes zresztą wprost wskazał, że certyfikaty ISSA „są rozpoznawalne i zwyczajowo uznawane na większości akwenów czarterowych”. Zwyczajowo, tj. nie z automatu w myśl odpowiednich przepisów. Na większości akwenów, tj. nie na każdym i nie wiemy na których oraz jak długo będzie uznawany. I najważniejsze, nie wiemy jednoznacznie przez jakie podmioty certyfikaty ISSA są uznawane. Stowarzyszenie ISSA wybrało taką a nie inną formę działalności i Prezes Tomasz Lipski (jak i inne osoby decyzyjne) powinien mieć świadomość konsekwencji tych wyborów w świetle obowiązującego prawa międzynarodowego. W tym miejscu warto wspomnieć o certyfikatach SRC (Short Range Certificate) wydawanych przez ISSA. Zgodnie z umową międzynarodową tylko organy administracji rządowej i/lub upoważnione przez nie podmioty mogą wydawać określone certyfikaty radiowe. W efekcie czego certyfikaty SRC wydane przez ISSA nie uprawniają do obsługi morskich urządzeń radiowych w myśl regulacji ITU (The International Telecommunication Union) przez co nie są uznawane przez większość administracji państwowych. W podsumowaniu należy zwrócić uwagę, że jakość turystycznych szkoleń żeglarskich i/lub certyfikacja umiejętności nadal nie jest zunifikowana. Wszelkie działania nad opracowaniem i upowszechnieniem minimalnych standardów oraz wzajemnej uznawalności certyfikatów ma długą historie. Na przykładzie wcześniej wspomnianego certyfikatu ICC możemy stwierdzić, że proces ten nie jest łatwy gdyż musi uwzględniać różne tradycje krajowe a także interesy wielu grup społecznych. Nie wiem w którym kierunku potoczą się wszelkie prace oraz ewentualne zmiany. Czy to będzie kontynuacja i dalsze prace na forum UNECE w ramach tzw. projektu certyfikatów ICC. Czy może jakiś nowy i szerszy projekt pilotowany przez EMSA (European Maritime Safety Agency). Jednakże z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że będzie to zawsze system szkolenia i certyfikacji oparty na narodowych agencjach rządowych które będą upoważniały i certyfikowały podmioty bezpośrednio odpowiedzialne za wszelkie szkolenia żeglarskie. Tym bardziej, że granica pomiędzy turystyką indywidualną, usługami turystycznymi a idąc dalej żeglarstwem komercyjnym oraz pracą na wodzie/morzu jest płynna i wszelkie działania standaryzujące prędzej czy później muszą się znaleźć pod kontrolą uznanych agencji rządowych. Na dowód czego przytoczę chociażby wcześniej poruszany przykład rozwiązań brytyjskich. Na zakończenie chciałbym podkreślić, że moją intencją nie jest krytykowanie samych szkoleń prowadzonych przez szkoły żeglarskie stowarzyszone w ISSA. O jakość tych szkoleń w ogóle się nie wypowiadam i nie wątpię w dobrą wole wszystkich zainteresowanych stron. Tym bardziej, że bardzo często ci sami instruktorzy i/lub egzaminatorzy pracują w różnych, niejednokrotnie konkurencyjnych ośrodkach szkoleniowych. Nie mogę się jednak zgodzić z twierdzeniem, że certyfikaty kompetencji wydane wyłącznie na podstawie wewnętrznych przepisów stowarzyszenia ISSA są i/lub powinny być uznane przez administracje rządowe. Informacja o takim oficjalnym uznaniu jest niestety bardzo często powielana w mediach społecznościowych co wprowadza w błąd wielu żeglarzy i niejednokrotnie generuje dodatkowe koszty, problemy i inne nieporozumienia związane z legitymowaniem się takim dokumentem. Z żeglarskim pozdrowieniem, Sirk |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |