nie mogę zaprzeczyć, niestety

_________________
pozdrowienia piotr

Tak myślałem. I to się nazywa odpowiedzialność (pomocników) właściciela.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Znaczy, to Ty chyba żartujesz. Szpara 1mm na uszczelnieniu czy nawet mniej - bedzie kompletnie niezauważalna. Pomnóż to przez powiedzmy 10 metrów długości i ilośc klepek na wolnej burcie (a takie szpary bedą na obu stronach klepki) a potem zastanów się, co się stanie, jak na halsie masz tą burtę pod wodą. Podawałam kiedyś tabelkę jakie ilości wody wchodzą na minutę przez otwór średnicy jednego cala w zależności od głębokości pod powierzchnią wody. Można policzyć i sprawdzić, ile przez 0.5 mm nieszczelność na każdej z klepek bedzie...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

To popatrz na nią od wewnątrz, najlepiej pod słońce

_________________
noone

najlepiej jeszcze przez szalunek, szafki i koje...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Oj naiwny bo:
1- jacht ale też samochód, kombajn, dźwig itd wszystko co podlega "nadzorom" w chwili oględzin był sprawny;
2- zakładasz niekompetencję lub co gorsza "nie daj Tusku/...!" urzędnik przyjął korzyść materialną?
Oj Leszku, oj Leszku! Tyś nie naiwny... Ty kruszysz podwaliny zasady nieomylności administracji!


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Najzupełniej poważnie to ciekawe czy wiedza o rozsychaniu się kadłuba może być nieznana dla kogoś kto uważa się za "fachofca"?

Tak a propos, w wolnej chwili policzyłam sobie. Wyszło, że nawet półmilimetrowe szpary to 25 razy więcej, niż dwucalowej średnicy otwór w burcie. Sporo pod wodą przy przechyle.

A dwa cale otworu ledwie 6 cali pod wodą (15 cm - około) to 55 galonów (amerykańskich - circa 4 litry) wody w 1 minutę. Pomnóżcie to przez te 25 (choć będzie zapewne więcej niż te 6 cali) i okaże się, że macie 5500 litrów przez minutę.

To teraz sprawdźcie, jaką pompę macie i ile ona w minutę wypompuje. Moja ma 1500gph (galonów na godzinę!) i choć to imperialne galony, nieco większe, to daleko jej do tego, co cieknie przez coś takiego.

Ta prosta kalkulacja pokazuje, że nie trzeba dużych (czytaj widocznych) szpar w poszyciu. 0,5 mm to mało. A wystarczy 1/4 tego (0.125mm) aby SUMARYCZNIE równało się to dwucalowemu otworowi w burcie. Czyli tym 55 galonom czy 220 litrom wody NA MINUTĘ. Ot, standardowa beczka ropy, oleju etc. Jest wasza pompa w stanie coś takiego opróżnić W MINUTĘ?

Wątpię. To 13200 litrów na godzinę. Jak wielu z Was ma pompy, które są w stanie wypompować taką ilość na wysokość 2-3 metrów (bo tyle jest z zęzy do odpływu za burtę...). Ja znam dwie pompy na rynku, które mają wystarczającą wydajność (3000 i 4000 galonów - brytyjskich - na godzinę) -problem tylko, że przy wysokości 1 m. Co jest niewykonalne na jachcie. Może ta większa byłaby wystarczająca na utrzymanie takiego przecieku w ryzach - tylko raz jeszcze, ile jachtow ma pompy o takiej wydajnosci?

Jak widać, nawet niewielka nieszczelność miedzy klepkami (konia z rzędem temu, kto zauważy szpary tej szerokości) może spowodowac problemy. I nawet jeśli przeszacowałam dwukrotnie sumaryczny przepływ, to nadal niewiele znam jachtow z wystarczająco mocnymi pompami. A chciałam tylko podkreślić, jak niewiele trzeba do tego, aby mieć przeciek trudny do opanowania...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Szpary są nie do zauważenia (za wyjątkiem szczęśliwych zbiegów okoliczności).
Żaden kontroler ani kapitan z doskoku nie muszą zgadywać, że okręt stał jedną burtą niczym nieosłoniętą przez dwa lata do słońca. Po za każdy kapitan przed 40 ma nikłe szanse mieć pojęcie o jachtach klepkowych!

Jeśli już to ARMATOR takie pojęcie ma mieć! I wiedzę o tym jak stał jacht. I wiedzę o tym co z nim robiono.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Moniia, ja rozumiem, że obracasz się w nieprzyjaznym środowisku , ale mogłabyś nie obracać wniwecz wysiłków naszych przodków zmierzających do wprowadzenia ładu w jednostkach (przy wprowadzaniu MKS, SI)?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wojtku, ja się obracam w bardzo przyjaznym środkowisku - tam gdzie trzeba używamy stop, cali i innych łatwych do wyobrażenia jednostek. I staraŁam sie byc przyjazna, tam gdzie trzeba używać mm, tam gdzie trzeba cali. Ale mogę przepisać w jednym z układów. Tylko nie marudź potem, że masz setne części cala czy litry na sekundę i ułamki metra.

Poza tym, widzę ze sobie poradziłeś, wiec o co chodzi?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ps. Jak określasz średnicę zaworu? Nie w calach przypadkiem?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Od ładnych kilku lat używa się miar metrycznych i nie tylko zaworów ale i rur itd.

Może i tak, ale niezbyt powszechnie

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ja tam jak u Anglosasów jest to nie wiem a w krajach cywilizowanych jest to zjawisko powszechne. ICMPTZ?

Tia, dziwne.. Ostatnio kupowałam różne zaworopodobne rzeczy na Majorce (ostatnio jak sprawdzałam, mocno nie anglosaska) - dziwnym trafem zaczęłam się dogadywać, gdy zaczęłam gadać w calach

A u Anglosasów system metryczny to rodzaj przekleństwa...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Powiadasz, że jak ktoś weźmie wąż ogrodowy podłączy go do kranu i zacznnie sikać zeń wodą prostopadle na burtę - to sprawdzając od wnętrza jachtu nie zauważę, że burta ta przecieka?
Paczpani - jakoś jednak przy jachtach z poszyciem klepkowym i słomce zawsze mi się taka metoda na "zauważenie" sprawdzała...
Tak sobie myślę, że jeszcze lepiej sprawdziłyby się w wykrywaniu "szpar 1mm" banalne myjki ciśnieniowe, tyle że w czasach, w których lejąc wodę z węża sprawdzałem po zwodowaniu burty Korsarza, Pirata czy Włóczęgi - nie były one jeszcze dostępne.

Może jestem dziwny, ale uważam, że armator powinien sprawdzić jakość uszczelnień, szpachlowania i malowania w porcie, przed wypłynięciem, nawet przy użyciu "kerchera" - a nie w morzu 60 mil od brzegu. BTW - ciekawy widok burt, jak na jacht po kilkuletnim generalnym remoncie i dobie żeglugi przy umiarkowanie nieprzyjaznej pogodzie, prawda?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A co to jest to białe wystające ze szczelin pomiędzy plankami? Udychtowali je pianką???

A Ty wiesz, że z tym punktem to ja się akurat całkowicie zgadzam?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Eeee, raczej jest to wyłażąca spod niezwiązanej z podłożem czarnej farby szpachla. Jesienią 2014 kadłub był wyciągany w Jastarni i wówczas coś tam dychtowano i szpachlowano:


Może komuś nie chciało się szlifować przed malowaniem? A może nawet ktoś pomalował podkład na mokrą jeszcze szpachlę:


W każdym razie - efekty remontu nie są budujące:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Kluczowe slowa.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie, niestety ku rozżaleniu wielu nie tonęła, nawet nie brała wody... Pewnie dlatego, że były spokojne warunki, a całą trasę przejechała na równej stępce ...

_________________
Pzdr
Magda

Okazało się, że to nie błąd w technologii malowania, tylko czarna farba tak się nagrzała na słońcu, że porobiły się bąble i zaczęła złazić.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No to dfawaj nazwe farby i producenta. Bedzie wiadomo czego unikac

cos czuję,że raczej malarza

_________________
pozdrowienia piotr

A. Może podejdę do Zjawy i zapytam???jest 100 m obok....

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Najbardziej spodobało mi się zalecenie, żeby jachtów drewnianych nie malować na ciemne kolory.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Czyli co? Zjawa Kb gdy przeciekała a gdy przestała straciła?

Czy to ta sama KB, o której Jaromir pisze że nie ma umocowania prawnego?

_________________
pozdrowienia piotr

Oczywiście.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Kto to wymyślił? (a ludzie przez stulecia drewniane łódki na czarno smołowali...)

Bo skoro nie było urzędów i towarzystw kwalifikacyjnych, to skąd te przygłupy miały wiedzieć, co jest dla nich dobre?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski