Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 gru 2024, o 05:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 573 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 sty 2015, o 10:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5502
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3079
Otrzymał podziękowań: 2942
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Nie bez echa. Czytaj w "Relacjach". :-)
viewtopic.php?f=39&p=345284#p345284

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 10:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Netaaart! Przenieś wszystko z działu "Polonus na poważnie" do działu "Polonus - pierdoły". Skoro Naród Forumowy chce szukać spraw istotnych wśród pierdół, należy iść z duchem czasu. :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Janna, zepsułaś zabawę. :kiss:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
skipbulba napisał(a):
tak jeszcze 327 tysięcy różnych powodów. Bicie piany.
Nie bicie piany, jest to, zjawisko czysto losowe. Zawsze istnieje prawdopodobieństwo zaistnienia takiego przypadku. I o tym trzeba pamiętać.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Oczywiście Leszku. Zawsze istnieje możliwośc, podobno nawet większa niż trafienie 6 w totka, że w twoim własnym domu trafi cię piorun. Rozważmy wszystkie możliwości, możliwe skutki zarówno pozytywne jak i negatywne oraz wszelkie dostępne sposoby ochrony i maksymalnego wykorzystania zjawiska na swoją korzyść.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 11:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Drugi mój wniosek
Jeśli już jest na łódce druga kotwica, musi się nadawać do natychmiastowego użycia.
W sytuacjach "niepewnych" (warunki powodowe, rodzaj i ukształtowanie dna, itp.) rzucam zawsze dwie kotwice - oddzielnie, albo sprzężone w sposób podany przez kolegów.

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 11:14 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
skipbulba napisał(a):
...Bicie piany.

No jak się zacznie to aż od naczynia nie odpada... :rotfl:

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 11:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17467
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2269
Otrzymał podziękowań: 3651
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Leszek napisał(a):
Zawsze istnieje prawdopodobieństwo zaistnienia takiego przypadku. I o tym trzeba pamiętać.
I co z tega pamiętania niby miałoby wyjść?
Według mnie jedynie schizofrenia.
Forma żeglarstwa w której cały czas "pamiętamy" (czyt. obawiamy się ) że się może coś zepsuć, lub coś nie zadziałać i wakacje na jachcie spędzamy zastanawiając się cały czas: "co jeszcze mogę zrobić żeby uniknąć katastrofy?" to IMHO wprost do wariatkowa prowadzi.

Cóż Aniu z dodatku uszlachetniającego do paliwa, gdy tankujesz w jedynym, w promieniu 800 mil miejscu w którym jest ropa, z jakiejś zardzewiałej beki w której wcześniej farby i mazut wożono? Zrezygnujesz z takiego paliwa, będziesz ręczną wirówką do owoców separowała syf?

Oprócz 327 tysięcy różnych powodów związanych z samym silnikiem, dochodzi jeszcze 135 tysięcy powodów związanych z przekładnią i 12 tysięcy z linią wału.

Myślicie, że my na miejscu, to olaliśmy wyjaśnienie powodu niezadziałania napędu? Nie! Długo i dogłębnie się zastanawialiśmy, Seba - już po wyciągnięciu jachtu na ląd - kombinował na różne sposoby, żeby bez uruchamiania określić przyczynę. Gdybyśmy wiedzieli, to przecież byśmy napisali.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Maar napisał(a):
I co z tega pamiętania niby miałoby wyjść?
Według mnie jedynie schizofrenia.
Forma żeglarstwa w której cały czas "pamiętamy" (czyt. obawiamy się ) że się może coś zepsuć, lub coś nie zadziałać i wakacje na jachcie spędzamy zastanawiając się cały czas: "co jeszcze mogę zrobić żeby uniknąć katastrofy?" to IMHO wprost do wariatkowa prowadzi.
Pozwolisz, że zostawię Twoją wypowiedź bez odpowiedzi.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13069
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Zielony Tygrys napisał(a):
Zawsze istnieje możliwośc,
Czasem wystarczy mieć trochę pecha... i potem w orzeczeniu sądu lub jakiejś wysokiej komisji czytamy, że przyczyną była siła wyższa.

Przypomnę tylko wypadek Oskarda... Czy Paweł miał zabrać ze sobą przenośny zestaw rentgenowski?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Maar napisał(a):

Forma żeglarstwa w której cały czas "pamiętamy" (czyt. obawiamy się ) że się może coś zepsuć, lub coś nie zadziałać i wakacje na jachcie spędzamy zastanawiając się cały czas: "co jeszcze mogę zrobić żeby uniknąć katastrofy?" to IMHO wprost do wariatkowa prowadzi.


Nie Mareczku. Właśnie po to aby nie płynąć w strachu, należy możliwie dobrze się przygotować do takiej wyprawy, a więc i zadbać o poszczególne jej składniki. Temu celowi służą wszelkie analizy zdarzeń, oraz wskazówki ludzi, którzy na podstawie własnych doświadczeń mogli tego czy owego doświadczyć. Jestem daleka od oceniania Twoich błędów na zasadzie krytykowania Ciebie, bo i nie wiem jak bym się zachowała na Twoim miejscu.
W tej chwili siedzę w ciepłych kapciach, ciepłej chałupie i myślę, aby kiedy ew. znajdę się w tamtym rejonie świata, mieć szansę uniknąć podobnych "przygód".



Maar napisał(a):
Cóż Aniu z dodatku uszlachetniającego do paliwa, gdy tankujesz w jedynym, w promieniu 800 mil miejscu w którym jest ropa, z jakiejś zardzewiałej beki w której wcześniej farby i mazut wożono? Zrezygnujesz z takiego paliwa, będziesz ręczną wirówką do owoców separowała syf?


Powiem Ci że jest to rzeczywiście problem wart przemyślenia, co zrobić, aby mu zapobiec.

_________________
Wiosna



Za ten post autor taka_jedna otrzymał podziękowania - 2: KC55, Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 12:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
taka_jedna napisał(a):
Powiem Ci że jest to rzeczywiście problem wart przemyślenia, co zrobić, aby mu zapobiec.

Troszkę zgryźliwie-ironicznie zaproponuję - ale to żaden osobisty przytyk :kiss:

Poczekać do zimy i ze śniegu i lodowych bloków polewanych wodą zrobić pływającą stację CPN!!! :lol: :lol: :lol:

Albo bardziej realnie - w końcu doprowadzić do przedwczesnych wyborów w Argentynie, przez co poprawi i unormalni się sytuacja ekonomiczna, i paliwo na każdej stacji będzie prawie takie jak np. w Niemczech.

Dobrze wymyśliłem?

Można by jeszcze, tradycją eksploratorów Antarktydy, ustawić "punkty zaopatrzeniowe" wzdłuż trasy wyprawy z odpowiednio przygotowanym paliwem.

Bo tak na poważnie, to niewiele można. Można mieć pińcet nowych filtrów paliwa na przykład, ale w momencie jak zdycha i jedziesz na skały, to raczej może być problem zmieniać filtr.... :roll:
Na poważnie to co by nie było, trzeba ciepać dwie ankle i już....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 12:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Mam pytanie do wszystkich uczestników wyprawy Polonusem, przy czym nie ukrywam, że
- moim celem jest zawodowe życie z faktu posiadania kilku jachtów,
- jak wiele osób pragnę popłynąć w zimne
Ad rem:
- jakie są Wasze subiektywne uwagi co do jakości jachtu jako takiego (nie Polonusa koniecznie), jakie wyposażenie byłoby idealne ?
- jakie cechy załogi są nie do zniesienia , a jakie pożądane ?
- jakie mielibyście praktyczne rady dla wybierających się w tamte rejony ? (takie od wyposażenia po kurtuazję)
- jak to jest praktycznie z odwiedzinami w bazach ? Zimą to oni tam samotnie siedzą , natomiast tamtejszym latem to wychodzi mi, że drzwi im się nie zamykają. Jak to znoszą ? Co zabrać by nie iść w gości z pustymi rękoma ?

Temat zwiniętych/rozwiniętych żagli , kotwicy i technik kotwiczenia , zalodzenia i wiatru przeszedł już ze 3 razy.
A przecież na sukces rejsu , wyprawy to też te ulotne sprawy mają wpływ i potrafią zadecydować o być lub nie, o bezpieczeństwie psychicznym i fizycznym.
Z góry dziękuję za wyrozumiałość .

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 12:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14209
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2036
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wprawdzie Pumcią się na Atrarktydę ani vice versa się raczej nie wybieram, ale kto wie co się może człekowi przytrafić :D

Przyda się taka wiedza, bo od jej nadmiaru może tylko zaboleć głowa. A to pikuś. Pan Pikuś :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
taka_jedna napisał(a):
...Właśnie po to aby nie płynąć w strachu, należy możliwie dobrze się przygotować do takiej wyprawy, a więc i zadbać o poszczególne jej składniki. Temu celowi służą wszelkie analizy zdarzeń, oraz wskazówki ludzi, którzy na podstawie własnych doświadczeń mogli tego czy owego doświadczyć.


Dokładnie tak. Ja zacząłem się bliżej przyglądać słabemu trzymaniu kotwic pługowych o skaliste dno i znalazłem informację, że długość wypuszczonego łańcucha powinna być co najmniej 5x większa, niż głębokość, a najlepiej 7x. Żeglarz praktyk stwierdził, że przy długości poniżej 5x, nie ma szans na dobre trzymanie takiej kotwicy. I dla mnie to jest konkretna nauka :)

_________________
pozdrawiam
skiera



Za ten post autor Macieq otrzymał podziękowania - 2: jgrz, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
A w ogóle to po jakiego grzyba tam popłynęli?
Angliki nie popłynęli a nasi oczywiście musieli :evil:
Angole pograli na kobzach, poubierali się w muchy , ale żaden nawet nie pomyślał że może by wypadalo popłynąć bo Ernest Schakleton wybitnym człowiekiem był.
Teraz by się John razem z innym Johnem zastanawiali co z tym fantem zrobić.
Trzeba było popłynąć dookoła Atlantyku z okazji pierwszej rocznicy przepłynięcia W te i we wte 5m slejkowym jachtem Lilla My :mrgreen: a nie na Antarktyde o !!!!!

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Micubiszi napisał(a):
Angole pograli na kobzach,
Micuś, cósik Ci siem pomylało. Angole? Na kobzach? :roll:
Myślem sobie, że 99,99 % Angoli nie widziało kobzy i chyba nie wie, co to jest. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:41 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Macieq napisał(a):
Ja zacząłem się bliżej przyglądać słabemu trzymaniu kotwic pługowych o skaliste dno i znalazłem informację, że długość wypuszczonego łańcucha powinna być co najmniej 5x większa, niż głębokość, a najlepiej 7x. Żeglarz praktyk stwierdził, że przy długości poniżej 5x, nie ma szans na dobre trzymanie takiej kotwicy. I dla mnie to jest konkretna nauka :)
A co powiedziałbyś na to, żeby wybierając się w rejony o skalistym dnie oprócz kotwicy pługowej będącej na stałym wyposażeniu jachtu, wziąć jeszcze drugą kotwicę nie-pługową? Czy staromodny 4-ramienny "drapak" nie byłby pewniejszy na skałach i kamieniach? Były przecież wersje składane takich kotwic.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Micuś literówkę zrobił. Angole pograli na kozach co im wiszą od tej angielskiej pogody.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:47 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Maar napisał(a):
Cóż Aniu z dodatku uszlachetniającego do paliwa, gdy tankujesz w jedynym, w promieniu 800 mil miejscu w którym jest ropa, z jakiejś zardzewiałej beki w której wcześniej farby i mazut wożono? Zrezygnujesz z takiego paliwa, będziesz ręczną wirówką do owoców separowała syf?
Można lać przez lejek z siatką, przez szmatkę, gazę itp. Wiem - to byłoby upierdliwe i długo trwało. Ale coś za coś - im mniej "śmieci" w jachtowym zbiorniku paliwa, tym mniejsze prawdopodobieństwo zapchania się filtrów w najmniej odpowiednim momencie. W razie kłopotów - większość osób zabiera się na początku za fitry. Tymczasem "linia paliwowa" zaczyna się od zbiornika...



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowania - 2: KC55, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Micubiszi napisał(a):
Angliki nie popłynęli a nasi oczywiście musieli :evil:

Shackleton był Irlandczykiem..... ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
_jp_ napisał(a):
Można lać przez lejek z siatką, przez szmatkę, gazę itp. Wiem - to byłoby upierdliwe i długo trwało. Ale coś za coś - im mniej "śmieci" w jachtowym zbiorniku paliwa, tym mniejsze prawdopodobieństwo zapchania się filtrów w najmniej odpowiednim momencie.


Panowie i Panie--- silnik zapalał , za każdym razem. 4-5 prób!!. Nie tu leży problem. W momencie załączenia przekładni zdychał.

Miałem kiedyś coś podobnego jak wkręciłem cumę na wał:) :oops:

Nie wiem czy była próba zrobiona wrzucenia wstecznego?

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 13:56 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
markrzy napisał(a):
Panowie i Panie--- silnik zapalał , za każdym razem. 4-5 prób!!. Nie tu leży problem. W momencie załączenia przekładni zdychał.
Miałem kiedyś coś podobnego jak wkręciłem cumę na wał:) :oops:
Sugerujesz więc, że wkręcili w śrubę: cumę jachtu, której nie używali? cumę pontonu i nie zauważyli tego? I cuma ta się samoistnie odkręciła, skoro przy ściąganiu jachtu już jej nie było?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 14:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Ależ nie. Wydaje mi się , że przekładnia nawaliła. Pisałem o tym wcześniej.

Seba pisał w swoim blogu , że ostatnio /w PTO Madrin/ wymieniał olej w przekładni. Ciekawe w jakim był stanie/ oczywiście olej/ :D .

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 14:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
markrzy napisał(a):
Wydaje mi się , że przekładnia nawaliła


zszedłem do siebie na dział napraw skrzyń biegów i tylnych mostów- moi mechanicy proszą o dostarczenie przekładni - to ją zdiagnozują i ewentualnie darmo naprawią :D


Załączniki:
dzialskrzynbiegow.jpg
dzialskrzynbiegow.jpg [ 179.79 KiB | Przeglądane 6060 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Ostatnio edytowano 22 sty 2015, o 14:47 przez markrzy, łącznie edytowano 2 razy
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 14:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
_jp_ napisał(a):
Można lać przez lejek z siatką, przez szmatkę, gazę itp. Wiem - to byłoby upierdliwe i długo trwało. Ale coś za coś - im mniej "śmieci" w jachtowym zbiorniku paliwa, tym mniejsze prawdopodobieństwo zapchania się filtrów w najmniej odpowiednim momencie. W razie kłopotów - większość osób zabiera się na początku za fitry. Tymczasem "linia paliwowa" zaczyna się od zbiornika...


Znaczy domieszki mazutu, biopaliw, oleju palmowego i bakterie proponujesz separować szmatką? Bo gwarantuję Ci, że np. mazutu nie odcedzisz tą metodą a filtry zatka bez najmniejszego problemu. To samo estry bliżej nieznanego pochodzenia. Odseparujesz tą metodą galaretkę pochodzenia biologicznego, ale już nie bakterie, które Ci ją w zbiorniku wyprodukują...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
_jp_ napisał(a):
Macieq napisał(a):
Ja zacząłem się bliżej przyglądać słabemu trzymaniu kotwic pługowych o skaliste dno i znalazłem informację, że długość wypuszczonego łańcucha powinna być co najmniej 5x większa, niż głębokość, a najlepiej 7x. Żeglarz praktyk stwierdził, że przy długości poniżej 5x, nie ma szans na dobre trzymanie takiej kotwicy. I dla mnie to jest konkretna nauka :)
A co powiedziałbyś na to, żeby wybierając się w rejony o skalistym dnie oprócz kotwicy pługowej będącej na stałym wyposażeniu jachtu, wziąć jeszcze drugą kotwicę nie-pługową? Czy staromodny 4-ramienny "drapak" nie byłby pewniejszy na skałach i kamieniach? Były przecież wersje składane takich kotwic.

Na pewno miałbym jeszcze jedną, lub nawet dwie kotwice (każda inna). I razem z podstawową rzucałbym na tym samym łańcuchu drugą, która oprócz podstawowej swej funkcji pełniłaby również rolę prosiaka. A "drapak" zdaje się jest całkiem dobry na kamienne i skaliste dno.

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 15:00 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Yigael napisał(a):
Znaczy domieszki mazutu, biopaliw, oleju palmowego i bakterie proponujesz separować szmatką? Bo gwarantuję Ci, że np. mazutu nie odcedzisz tą metodą a filtry zatka bez najmniejszego problemu. To samo estry bliżej nieznanego pochodzenia. Odseparujesz tą metodą galaretkę pochodzenia biologicznego, ale już nie bakterie, które Ci ją w zbiorniku wyprodukują...
Jak sam przyznałeś - przynajmniej niektóre zanieczyszczenia tak odseparujesz. A to już połowa sukcesu. Na bakterie "paliwowe" - trzeba dolać odpowiednie preparaty. Mazut - no cóż? sugerujesz montowanie na jachcie okrętowych filtrów wirówkowych?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Glosa dp kwestii paliwa: jakie były temperatury powietrza i jaka na linii paliwowej. Bo mam wrażenie, że każde paliwo dieslowskie jest wystarczające w temperaturach 0 plus minus kilka stopni. Był mróz 12 stopni wewnątrz jachtu?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 15:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
_jp_ napisał(a):
Mazut - no cóż?


Temperatura płynięcia mazutu, max. [°C]

Właściwość określająca temperaturę w której olej zmienia się w postać stałą.
C- rodzaj oleju:

C-1 10°C
C-2 25°C
C-3 40°C

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2015, o 15:08 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
markrzy napisał(a):
Ależ nie. Wydaje mi się , że przekładnia nawaliła. Pisałem o tym wcześniej.
Ale 10 minut wcześniej, przed odstawieniem silnika jeszcze działała? działała przez kilka godzin od Stacji Arctowskiego do tego felernego miejsca pod chatką ornitologów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 573 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 20  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 417 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL