Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Polonus na brzegu :-(

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 gru 2024, o 05:26

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ratownictwo, zdrowie, wypadki.

Polonus na brzegu :-(

Strona 8 z 20

[ Posty: 573 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

markrzy

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 15:11

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy

_jp_ napisał(a):

przed odstawieniem silnika jeszcze działała

ten układ napędu działał przez 1.36 min, potem przestał

https://www.youtube.com/watch?v=9maWcIatweM

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Góra

_jp_

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 15:12

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne

Colonel napisał(a):

Glosa dp kwestii paliwa: jakie były temperatury powietrza i jaka na linii paliwowej. Bo mam wrażenie, że każde paliwo dieslowskie jest wystarczające w temperaturach 0 plus minus kilka stopni. Był mróz 12 stopni wewnątrz jachtu?

Oczywiście, że nie. Już o tym pisałem. Płynęli przecież kilka godzin na silniku, to się wnętrze jachtu musiało ogrzać. W 10-15 minut, jakie upłynęły od wyłączenia silnika do kłopotów z kotwicą zbiornik paliwa nie mógł się wyziębić w stopniu, który uprawdopodobniłby wydzielenie się parafin.

Góra

Buber

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 15:13

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz

_jp_ napisał(a):

markrzy napisał(a):

Ależ nie. Wydaje mi się , że przekładnia nawaliła. Pisałem o tym wcześniej.

Ale 10 minut wcześniej, przed odstawieniem silnika jeszcze działała? działała przez kilka godzin od Stacji Arctowskiego do tego felernego miejsca pod chatką ornitologów.

I właśnie to już sugerowałem. Biorąc pod uwagę co było wcześniej, to fakt że zdychało 15 później to zagadka.

Jedyna teoria jaka mi do głowy przychodzi to jakiś paproch gdzieś po drodze który wcześniej przy drganiach nic nie robił, a po tym wyłączeniu gdzieś wlazł i potem nie wylazł....
Ale to jest takie gdybanie bez większego sensu bo jest absolutnie za mało danych.....

Góra

pough

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 15:23

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu

OK. Mam jedno pytanie do tych co byli na burcie Polonusa w Zat. Króla Jerzego.

Czy po załączeniu biegu silnik gasł natychmiast czy słabł i w dość krótkim czasie gasł?

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Góra

markrzy

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 15:27

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy

Buber napisał(a):

Biorąc pod uwagę co było wcześniej, to fakt że zdychało 15 później to zagadka

No to może bardziej to wyjaśnię. Płyną do chatki. Jest ok. Kotwiczą . Dają manetkę na luz. w tym momencie wyłamuje się kawałek wodzika.Odłączają silnik. Po 15 minutach odpalają silnik. Jest ok. Wrzuca bieg. Wodzik wpada między zębatki , zakleszcza skrzynię. Silnik gaśnie. Dają luz. Odpalają silnik .Jest ok. Wrzuca bieg . Gaśnie , Itd. 3 razy.
Cenna by była próba wrzucenia wstecznego i próba odejścia na "drugi krąg" na wsteczu

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Maar napisał(a):

Piotr uruchomił silnik, sprawdził czy jest chłodzenie (czasami zdarzało się, że układ zapowietrzał się), dał manetkę na pozycję "do przodu" i w tym momencie silnik zgasł. Wielokrotne próby ponownego załączenia napędu nie powiodły się. Choć silnik odpalał od razu, to w momencie, gdy zaczynała działać przekładnia gasł. Seba próbował dodawać więcej gazu ręcznie (kombinował z cięgnami) ale nie przynosiło to skutku.

tu masz opis od samego kapitana.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Ostatnio edytowano 22 sty 2015, o 15:38 przez markrzy, łącznie edytowano 1 raz

Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowanie od: waliant

Góra

Były user

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 15:37

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...

_jp_ napisał(a):

sugerujesz

Sugeruję, że jak pompowałem ropę z beczki do zbiornika w grenlandzkim fiordzie to szmata tetrowa na rurze używana była i że załatwi to tylko problem tych zanieczyszczeń, które zatrzymałyby się, ewentualnie go blokując na smoku, na siatce - a kompletnie nie pomoże na te zanieczyszczenia, które zawalą odstojnik i zaklajstrują filtry.

W szczególności zaś - co mając w pamięci inne dyskusje piszę wyraźnie - nie sugeruję tego co Ci się wydaje, że sugeruję, ze szczególnym uwzględnieniem wirówek, które z sobie tylko znanych powodów uznałeś za stosowne przytoczyć.

Góra

markrzy

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 16:12

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy

Swoją drogą Polonus był zbudowany z 1991 roku. Silnik pewnie był remontowany w tym czasie , a przekładnia? Czy aby wtedy była nowa założona?

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Góra

skipbulba

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 16:37

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m

taka_jedna napisał(a):

Temu celowi służą wszelkie analizy zdarzeń, oraz wskazówki ludzi, którzy na podstawie własnych doświadczeń mogli tego czy owego doświadczyć. Jestem daleka od oceniania Twoich błędów na zasadzie krytykowania Ciebie, bo i nie wiem jak bym się zachowała na Twoim miejscu.

Ale to co robisz ( oraz inni robią ) to nie analiza tylko wróżenie z fusów, względnie z obslizgłych flaczorów jakiegoś biednego stworzenia. Wy nie analizujecie, bo nie macie danych, wy wymyślacie hipotezy bez żadnych podstaw.

taka_jedna napisał(a):

W tej chwili siedzę w ciepłych kapciach, ciepłej chałupie i myślę

taka_jedna napisał(a):

Powiem Ci że jest to rzeczywiście problem wart przemyślenia, co zrobić, aby mu zapobiec.

Dalej siedzieć w domu.

markrzy napisał(a):

Panowie i Panie--- silnik zapalał , za każdym razem. 4-5 prób!!. Nie tu leży problem. W momencie załączenia przekładni zdychał.

Owszem, zdychał pod obciązeniem. Powodem może być wkręcona cuma w śrubą oraz 2 tysiace innych rzeczy. Jak zapowietrzysz układ paliwowy w diesla to też może odpalić, a gasnąć przy obciązeniu, a jak zatkasz filtr paliwa to też może..., itd, itd... bicie piany.

_jp_ napisał(a):

Ale 10 minut wcześniej, przed odstawieniem silnika jeszcze działała? działała przez kilka godzin od Stacji Arctowskiego do tego felernego miejsca pod chatką ornitologów.

To jak najbardziej mozliwe.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Jaromir

Góra

Ryś

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 16:39

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -

Yigael napisał(a):

szmata tetrowa na rurze używana była

Może się komuś przyda - bo przydatna rzecz: http://www.expresslube.co.uk/racor-fuel ... ff15c.html Obrazek

Wirówki, ktoś życzy?

Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: KC55

Góra

Maar

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 22 sty 2015, o 23:32

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17467
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2269
Otrzymał podziękowań: 3651
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

pough napisał(a):

Czy po załączeniu biegu silnik gasł natychmiast czy słabł i w dość krótkim czasie gasł?

Gasł od razu po włączeniu biegu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

Micubiszi

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 23 sty 2015, o 08:51

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany

Nie sądzę by po wyciągnięciu na brzeg przy stacji nikt nie spróbował przekręcić sruby gdy przekładnia była w pozycji neutralnej. Wtedy byłoby wiadomo na 100% że to zablokowana przekładnia :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Góra

markrzy

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 23 sty 2015, o 08:59

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy

Raportowali , że silnik został wyrwany z mocowań, od uderzeń w skały, czyli........ Pewnie już niczym nie pokręcisz...

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Góra

pough

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 23 sty 2015, o 09:09

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu

Micubiszi napisał(a):

Co nie jest żadnym aksjomatem.

Od czasu awarii do czasu wyciągnięcia jachtu minęło trochę czasu, a jachtem waliło o kamulce tak, że wg opisów silnik się lekko na bok przesunął to i przekładnia się mogła odblokować.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Góra

_jp_

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 23 sty 2015, o 13:45

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne

Rozważacie zablokowanie się przekładni, a nie wiemy jaki to był rodzaj przekładni?, jakie sprzęgło?, czy na wale śruby był hamulec? czy była prądnica wałowa? Czy istniała możliwość, że coś spadło na wał i zablokowało go? itd. Wykluczyć to możemy tylko nawinięcie się czegoś na śrubę, bo po slipowaniu jachtu nic takiego nie stwierdzono.

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 23 sty 2015, o 17:03

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

"Im mniej wiemy, tym więcej twierdzimy"

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, Maar

Góra

mkonst

Tytuł: Re: Zatoka Króla Jerzego

Napisane: 24 sty 2015, o 20:41

Dołączył(a): 8 lut 2013, o 23:51
Posty: 312
Podziękował : 149
Otrzymał podziękowań: 81
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.

W najnowszym numerze Wiadomości Wrzesińskich opowieść Piotra Mikołajewskiego o wydarzeniach na Antarktyce.

Załączniki:

WW-Pozegnanie_z_Polonusem.pdf [691.47 KiB]
Pobrane 265 razy

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)

Za ten post autor mkonst otrzymał podziękowania - 4: Były user, Janna, markrzy, Senator

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Zatoka Króla Jerzego

Napisane: 24 sty 2015, o 21:05

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13578
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2279
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowania - 5: Były user, Janna, jgrz, Marian Strzelecki, Moniia

Góra

Seba

Tytuł: Re: Zatoka Króla Jerzego

Napisane: 24 sty 2015, o 21:21

*** Ban ***

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam

taaa....serce ściskało :-(

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Zatoka Króla Jerzego

Napisane: 24 sty 2015, o 21:22

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13849
Podziękował : 10402
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

Jeśli to było bardzo delikatnie, to jak byłoby: na maxa? :shock:

...Nie dziwię się, że potem "przeciekał". :evil:

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Olek

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 21:31

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski

Marian Strzelecki napisał(a):

eśli to było bardzo delikatnie, to jak byłoby: na maxa? :shock:

...Nie dziwię się, że potem "przeciekał". :evil:

taaa... lina zadziałała niestety jak guma, najpierw się naciągnęła, a jak jacht drgnął to ... widać na filmie

_________________
Olek Kwaśniewski

Za ten post autor Olek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki

Góra

Seba

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 21:40

*** Ban ***

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam

Marian Strzelecki napisał(a):

Jeśli to było bardzo delikatnie, to jak byłoby: na maxa? :shock:

MJS

Pamiętaj ,że lina miała kilkaset metrów długości......naciąganie jej trwało ok 1,5 godziny

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Za ten post autor Seba otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki

Góra

Leszek

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 21:54

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm

Seba napisał(a):

Pamiętaj ,że lina miała kilkaset metrów długości......naciąganie jej trwało ok 1,5 godziny

Mam pytanie: dlaczego z takiej odległości? Może ktoś uzasadnić.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 22:00

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13578
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2279
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Nie mieli krótszej cumy :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Seba

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 22:04

*** Ban ***

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam

Leszek napisał(a):

Seba napisał(a):

Pamiętaj ,że lina miała kilkaset metrów długości......naciąganie jej trwało ok 1,5 godziny

Mam pytanie: dlaczego z takiej odległości? Może ktoś uzasadnić.

głębokości? warunki jakie panowały? nie wiem, ale możesz wysłać e-maila do kapitana z Castillo :-)

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Góra

Nicram

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 22:13

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne

Wojciech1968 napisał(a):

Seba napisał(a):

naciąganie jej trwało ok 1,5 godziny

Widocznie byli płaceni od godziny

Raczej na minuty, Seba już podobno długo nie może

Góra

Seba

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 22:39

*** Ban ***

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam

skoro Wojtuś już wyszukał ,to nie wydaje mi się ,że można i tu :
http://wrzesnia.info.pl/sport/inne-spor ... eo-galeria

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Góra

Macieq

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 23:03

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające

Ze smutkiem obejrzałem i zdjęcia i film. :-(

Wielka szkoda, że już dalej nie popłynie, bo Polonus był bardzo dzielnym jachtem...

_________________
pozdrawiam
skiera

Góra

markrzy

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 23:15

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy

Cud Boski, że Polonus, po takim wodowaniu, od razu nie stał się white submarine :-(

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 23:16

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13578
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2279
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Seba napisał(a):

skoro Wojtuś już wyszukał ,to nie wydaje mi się ,że można i tu :
http://wrzesnia.info.pl/sport/inne-spor ... eo-galeria

Załączniki:

POLONUS A8.jpg [ 109.45 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A7.jpg [ 74.68 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A6.jpg [ 122.49 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A5.jpg [ 130.52 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A4.jpg [ 125.25 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A3.jpg [ 97.69 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A2.jpg [ 88.76 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A1.jpg [ 101.51 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

POLONUS A.jpg [ 112.82 KiB | Przeglądane 5905 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: Były user

Góra

Leszek

Tytuł: Re: Polonus na brzegu :-(

Napisane: 24 sty 2015, o 23:21

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm

Nóż w kieszeni się otwiera. Psia krew. Daleko tam do cywilizacji. "Akcja ratownicza" :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Góra

Strona 8 z 20

[ Posty: 573 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20 Następna strona

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ratownictwo, zdrowie, wypadki.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 417 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników