Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 sty 2013, o 20:59 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Quail napisał(a):
Moniia napisał(a):
Pierwsze słowa jakie kieruje do reszty są a propos NIE KIEROWANIA broni, w jakimkolwiek stanie naladowania, w stronę innych.

O to mi chodzi. Ale trzeba wiele razy to powtarzac, zanim ludzie nabeda odpowiednie nawyki.



Of... Drogie Panie widziałyście kiedyś parunastu chłopa z kałachami, których magazynki pełne są ostrych pestek?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ins napisał(a):

Of... Drogie Panie widziałyście kiedyś parunastu chłopa z kałachami, których magazynki pełne są ostrych pestek?

Piotr Siedlewski


A myślisz, ze z kim trenowalam i na czym? ;) podpowiedź, nie była to tylko broń krótka...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Quail napisał(a):
Moniia napisał(a):
Pierwsze słowa jakie kieruje do reszty są a propos NIE KIEROWANIA broni, w jakimkolwiek stanie naladowania, w stronę innych.

O to mi chodzi. Ale trzeba wiele razy to powtarzac, zanim ludzie nabeda odpowiednie nawyki.


Jakbyś przeczytała cały akapit, to byś wiedziała, ze i tak ta bronią się nie bawią. A zapewniam Cię, ze raz wystarczy. Widać mam dar przekonywania... A propos, jak wiele razy uzywalas broni? Bo ja przez pewien czas piec razy w tygodniu po pare godzin...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 22:10 

Dołączył(a): 12 maja 2012, o 21:53
Posty: 166
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: s.j. + diletanti na VR
Moniia napisał(a):
A propos, jak wiele razy uzywalas broni? Bo ja przez pewien czas piec razy w tygodniu po pare godzin...


Cholera, a ja myślałem że to żeglarstwo to takie spokojne hobby ... Od dzisiaj zakładam kamizelkę kuloodporną pod sztormiak.....

_________________
"I don't have much money but boy if I did
I'd buy a sail boat where we both could live"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
O kurcze. Strach pisac...
Moniia napisał(a):
Jakbyś przeczytała cały akapit, to byś wiedziała, ze i tak ta bronią się nie bawią. A zapewniam Cię, ze raz wystarczy. Widać mam dar przekonywania... A propos, jak wiele razy uzywalas broni? Bo ja przez pewien czas piec razy w tygodniu po pare godzin...

Piszac o nawykach w obchodzeniu sie z bronia, nie mialam na mysli Twojej grupy. Trudno zreszta w takim wypadku pisac o nawykach, skoro broni do reki nie dostali. Tym bardziej o Twoim darze przekonywania, w ktory mimo wszystko nie watpie.
Czytam uwaznie i wszystko, co ktos w tym watku napisze. Mam wrazenie, ze rozumiem to co czytam. Jak nie, to pytam.
Bron nie jest moim narzedziem pracy ;) Nie uprawialam tez nigdy strzelectwa. Uzywalam jej na pewno mniej razy niz Ty. Troche jednak na ten temat wiem, bo inaczej bym sie nie odzywala.
waliant napisał(a):
Ok, ale w takim razie się nie dziw, że nie dostajesz odpowiedzi, których oczekujesz.

Nie oczekuje konkretnych odpowiedzi. Zadalam pytanie, bo ciekawa bylam, jak to w ogole wyglada. Jak takie szkolenia sa postrzegane. Czy wg innych sa potrzebne, czy nie. Wszystkie posty daly mi wiele do myslenia. Rowniez Twoje. I za to dziekuje.



Za ten post autor Quail otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
pafka napisał(a):
Moniia napisał(a):
A propos, jak wiele razy uzywalas broni? Bo ja przez pewien czas piec razy w tygodniu po pare godzin...


Cholera, a ja myślałem że to żeglarstwo to takie spokojne hobby ... Od dzisiaj zakładam kamizelkę kuloodporną pod sztormiak.....

nie bój się, teraz mieszkam w kraju w którym broń krótka jest zakazana i nie sposób dostać (prawie..) na nią pozwolenia... Będę myślała o takowym w przyszłym roku, ale to na rakietnicę na jacht.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Quail napisał(a):
Wszystkie posty daly mi wiele do myslenia.

Oby Twoje posty tez daly wszystkim do myslenia.
Niekoniecznie tylko na zadany temat.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 23:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Moniia napisał(a):
Bo ja przez pewien czas piec razy w tygodniu po pare godzin...


A w jakim ona była kalibrze? Na długą bardzo ulubioną moją zabawkę /naprawdę podoba mi się ten kształt i proporcje/ w kalibrze 7,62x54R to mnie po parę godzin miesięcznie nie stać :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Oby Twoje posty tez daly wszystkim do myslenia.
O tak! Byłoby pięknie, aczkolwiek zasada wypierania dobrych rzeczy przez rzeczy liche i nic niewarte, działa z taką siłą, że obawiam się, że wielu forumowiczów nawet nie zwróci uwagi na sposób pisania Quail, niestety :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2013, o 23:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Yigael napisał(a):
Moniia napisał(a):
Bo ja przez pewien czas piec razy w tygodniu po pare godzin...


A w jakim ona była kalibrze?(


Głownie jednak .22, (5,6 mm) bo to strzelectwo sportowe było. Ale czasami mieliśmy rozrywki dodatkowe, bo wojskowy klub... ;)

Maar, widzą styl pisania i bardzo się podoba. Na pełne nasladownictwo bym jednak nie liczyła...;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 00:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
że wielu forumowiczów nawet nie zwróci uwagi na sposób pisania Quail, niestety :-(

Podzielam obawy i dlatego wlasnie pozwolilem sobie zabrac glos w temacie obcym mi doskonale.
Catz Podkreslajaco

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Moniia napisał(a):
Ale czasami mieliśmy rozrywki dodatkowe, bo wojskowy klub... ;)


Tylko koneksje z armią pozwalają mi czasem się pobawić. SWD bywał w ramach rozrywek? ;)


Ostatnio edytowano 7 sty 2013, o 01:51 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 01:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
Jeżeli kogokolwiek w swoim postach obraziłam – przepraszam. Nie było to moim zamiarem.
Jeżeli którymkolwiek poscie wydalam się arogancka – przepraszam. Nie było to zamierzone.
Jeżeli w którymkolwiek moim stwierdzeniu odnaleźliście probe wymądrzania się – przepraszam. Staram się tego unikac jak ognia.
Od samego początku mam wrazenie, ze jestem tutaj atakowana. Jeżeli moje wrazenie jest mylne a proby obrony odczytywane, jako agresywne – przepraszam. Nie bywam na wielu forach i w zadnym nie uczestnicze. Mój styl pisania, jak rozumiem denerwuje, ale nie potrafie inaczej. Rzadko używam emotikonow. Moze to tez denerwuje.
Maar napisał(a):
Catz napisał(a):
Oby Twoje posty tez daly wszystkim do myslenia.
O tak! Byłoby pięknie, aczkolwiek zasada wypierania dobrych rzeczy przez rzeczy liche i nic niewarte, działa z taką siłą, że obawiam się, że wielu forumowiczów nawet nie zwróci uwagi na sposób pisania Quail, niestety :-(

Panowie, bardzo Was prosze, rozwincie temat. Tak prosto z mostu i w prostych slowach. Tak zebym zrozumiala w czym rzecz. Bede wielce zobowiazana.
I obiecuje juz nie dyskutowac. Ani na swoj temat, ani ten z tytulu watku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 01:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Quail napisał(a):

Cut all bo niepotrzebne

absolutnie nikogo nie obrazilas ani nikt Ciebie nie atakuje. Panowie po prostu podziwiają, ze ktoś na forum może zadawać konkretne pytania, zadane bardzo precyzyjnie i w dodatku w porządnej gramatycznie i ortograficznie (jak rownież interpunkcyjnie) formie.
I ja wcale się z Ciebie nie nabijam teraz, tylko mówię jak jest. To rzadko się zdarza na forum i dlatego Maar wzdycha, ze nikt nie zauważył...

A ze ktoś (jak ja) czepia się slowek - cóż, bywa. Zwłaszcza w offtopie (czyli dyskusji poza tematem...). Jesli cokolwiek Cię urazilo z tego to przepraszam. I absolutnie NIE PRZESTAWAJ pisać i zadawać pytań - niektórzy mogą się czepiać, ale po przyjacielsku, zwykle dla sprecyzowania o co chodzi (jak z tymi rodzajami rejsow) - ale zadajesz fajne pytania które zmuszają do pomyślenia. Rób to dalej!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 01:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Yigael napisał(a):
Moniia napisał(a):
Ale czasami mieliśmy rozrywki dodatkowe, bo wojskowy klub... ;)


Tylko koneksje z armią pozwalają mi czasem się pobawić. SWD bywał w ramach rozrywek? ;)


Dragunow pojawił się kilka razy :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 02:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Quail napisał(a):
Panowie, bardzo Was prosze, rozwincie temat. Tak prosto z mostu i w prostych slowach.

Quail, nikogo nie obraziłaś, nie uraziłaś i w ogóle niczego złego nie zrobiłaś.
Twoje posty są bardzo fajne, fajny masz styl i... chyba nieograniczoną cierpliwość :-)

Quail napisał(a):
I obiecuje juz nie dyskutowac. Ani na swoj temat, ani ten z tytulu watku.
No nie wygłupiaj się! Pytaj, komentuj, wyrażaj swoje zdanie i przekonuj do swoich racji.



~~~~~~~~~~

Monika, Marcin i inni zmilitaryzowani proszeni są o nie ględzenie o karabinach tutaj, bo ciężko wydzielić, takie te posty pokręcone, że trzeba by ciąć je w połowie ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Quail napisał(a):
Ty tak na powaznie?

Tak, bo przeczytałem:
Quail napisał(a):
ins napisał(a):
Uczestniczyłaś kiedyś ewentualnie sama przeprowadzałaś na morzu lub w jego okolicach albo na Mazurach szkolenie z użycia środków sygnalizacyjnych pirotechnicznych?
Tak, wiele razy. Lacznie z sylwestrowym odpalaniem przeterminowanych.


A tak po za tym, to nie atakuje Cię. Wprost przeciwnie. Uważam, ze warto mówic na forum o douczaniu siebie i załóg!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 09:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12150
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Quail napisał(a):
Od samego początku mam wrazenie, ze jestem tutaj atakowana.


Umiarkowanie. Ale nie Ty jako Ty, tylko Twój pogląd. Stwierdzenie niefortunne.
Ale to wynika z tego, że niektóre tematy mogą wywoływać ostre reakcje, bo zostały już setki razy przewałkowane, przemielone, a uczestnicy rozmów okopali się na swoich pozycjach. Dlatego jedno stwierdzenie może czasami wywołać ostrą rekację, której biedny nowicjusz nie może zrozumieć.
Taki urok "forumów" różnych, tu się jeńców nie bierze ;)
Poprawne pisanie jest mocno w cenie, a ładne i poprawne to już całkiem. Dlatego Maar wzdycha i lamentuje, że nie wszyscy tak piszą.

Pytać trzeba, jak pytania są, czepialskimi się nie przejmować (bo zawsze są). Czasami warto tylko sobie powiedzieć, że może faktycznie czasami/często jest zupełnie inaczej niż nam się wydaje.

Jako puentę dodam, że przemyślałem sprawę szkoleń (przed)resjowych i mam mocne postanowienie pewnych zmian...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 18:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
Ciesze sie. Przestraszylam sie, ze narozrabialam.
Colonel napisał(a):
Tak, bo przeczytałem
ins napisał(a):
Uczestniczyłaś kiedyś ewentualnie sama przeprowadzałaś na morzu lub w jego okolicach albo na Mazurach szkolenie z użycia środków sygnalizacyjnych pirotechnicznych?
Quail napisal(a)
Tak, wiele razy. Lacznie z sylwestrowym odpalaniem przeterminowanych.

Sylwestrowe strzelanie odbylo sie w gorach. Byly lekkie obawy, ze GOPR bedzie chcial nas ratowac, ale strzelalismy z wioski, wiec nasze czerwone swiatelka wymiksowaly sie z reszta sylwestrowych petard.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2013, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Quail napisał(a):
strzelalismy z wioski, wiec nasze czerwone swiatelka wymiksowaly sie z reszta sylwestrowych petard.

We Francji, na trudne pytanie: co zrobic z przeterminowanymi srodkami pirotechnicznymi, wszyscy ( z poradnikami i wladzami wlacznie ) odpowiadaja zgodnie: odpalic 14-ego lipca! (swieto narodowe petardujace mocno )
Wesolo i ekologicznie... i ktoby tam sie topil w taka noc? ;)
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2013, o 08:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Przepióreczka napisał(a):
Czy szkolenie jest szczegolowe, czy tylko odfajkowane: „tu sa race, tu radioplawa i transporder a tam tratwa. Srodki ratunkowe powinny być gdzies na jachcie – proszę sobie znalezc”.
Jeśli szczegolowe to, czego dokładnie dotyczy?
1- choroba morska – jak sobie radzic i wszystkie związane z nia niedogodności;
2- zasady bezpiecznego poruszania się po jachcie w trudnych warunkach – szelki, sposoby i miejsca wpinania, kiedy używamy i gdzie sa przechowywane; Kamizelki ratunkowe.
3- zasady bezpieczeństwa podczas pracy na wysokosciach;
4- zasady, albo może sposoby korzystania z kambuza w trudnych warunkach i obowiązki wachty kambuzowej w przygotowaniu kambuza do zeglugi;
5- zachowanie w przypadku pozaru;
6- lokalizacja na jachcie, zasady dzialania i instrukcja obsługi epirba i transpordera;
7- lokalizacja i instrukcja obsługi tratwy;
8- zasady opuszczania jachtu w przypadku zagrozenia;
9- lokalizacja srodkow wzywania pomocy (pirotechnicznych) i instrukcja obsługi;
10- lokalizacja apteczki;
11- sposób zachowania zalogi w przypadku wypadniecia człowieka za burte. Pierwsze minuty.
12- podstawowe zasady obsługi UKF-ki. Distress;
13- niebezpieczeństwa związane z obsluga urzadzen pokładowych i obsluga zagli.


Zakładam, ze nie pływamy z obowiązku, tylko dla własnej satysfakcji. W tym momencie odfajkowywanie czegokolwiek dla picu jest absurdem. Warto traktować siebie i swoich przyjaciół na jachcie poważnie. Zakres takiego wprowadzenia zależy od sytuacji: jacht znany/obcy, załoga znana/obca, rejs długi/krótki. Trudny/łatwy.
O chorobie morskiej warto rozmawiać przed rejsem a nie na jego rozpoczęcie.
Punkty 2, 5, 11, 12, 13 – zapewne na wejście; punkty 6, 7, 9, 11 w trakcie rejsu, w pierwszym okresie, 4 zalezy od sytuacji – składu załogi, 3 zbędny. To wszystko przy obcym jachcie i obcej zalodze.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: Quail
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 02:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
Colonel napisał(a):
Zakładam, ze nie pływamy z obowiązku, tylko dla własnej satysfakcji. W tym momencie odfajkowywanie czegokolwiek dla picu jest absurdem.

Tez tak zakladam, dlatego pytam. I dziekuje za odpowiedz.

Pozwalam sobie wrocic do tematu. Przygotowujac się do szkolenia, trafiam w necie na opisy roznych wypadkow i włos mi się na glowie jezy. Już postanowiłam, ze sama musze zweryfikować swoje zachowania podczas trudnych warunkow.

Mam pytanie. Jak wygląda w Waszym przypadku omowienie wypadku wypadniecia czlowieka za burte? Pytam tych, co szkola i tych, którzy sa szkoleni. Nie chodzi mi o manewry, ktorych celem jest podjecie człowieka. Mam na mysli pierwsze sekundy po wypadku, kiedy na pokladzie jest tylko wachta, a reszta zalogi, lacznie z prowadzacym, spi.

Pierwsze dzialania sa, moim zdaniem, najwazniejsze i to od nich czesto zalezy powodzenia calej akcji ratunkowej.

Nie pytam o szkolenie ksiazkowe, czyli: wyrzucic kolo/kola i oglosic alarm „człowiek za burta”. Chodzi mi o takie szkolenia, w ktorych mowicie albo slyszycie cos wiecej, kiedy prowadzący dodaje cos od siebie. Co?

Nie chce wywolywac jakiejs wielkiej dyskusji, ale moze ktos będzie mial ochote sie ze mna tym podzielic. Bede wdzieczna.

Jesli takie wypadki byly już omawiane na forum, bardzo prosze o wskazanie gdzie (szukalam, ale nie znalazlam).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 02:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3032
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Quail napisał(a):
Chodzi mi o takie szkolenia, w ktorych mowicie albo slyszycie cos wiecej, kiedy prowadzący dodaje cos od siebie. Co?

Ja zawsze mówię, że wyłowionego trzeba ukarać, bo "każde opuszczenie statku wymaga wiedzy i zgody kapitana".

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 03:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
Stara Zientara napisał(a):
Ja zawsze mówię, że wyłowionego trzeba ukarać, bo "każde opuszczenie statku wymaga wiedzy i zgody kapitana".

:D

Ja natomiast uslyszalam kiedys, podczas akademickiej dyskusji z zalogantem, dot. koniecznosci wpinania sie od razu po wyjsciu do kokpitu, gdy plynelismy w bardzo trudnych warunkach: jesli wypadniesz, to nawet nie bede cie szukal, zeby nie narazac reszty zalogi, tym bardziej, ze odnaleznie czlowieka, w takich warunkach, graniczyloby z cudem.

I chyba warto miec swiadomosc, ze wypadniecie za burte w pewnych okolicznosciach miejsca i przyrody, na 100% rowna sie smierci.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Stara Zientara napisał(a):
Quail napisał(a):
Chodzi mi o takie szkolenia, w ktorych mowicie albo slyszycie cos wiecej, kiedy prowadzący dodaje cos od siebie. Co?

Ja zawsze mówię, że wyłowionego trzeba ukarać, bo "każde opuszczenie statku wymaga wiedzy i zgody kapitana".

zawsze uprzedzam, ze szelki wtedy kiedy to nakaze albo sami czuja, ze potrzeba. Potem dodaje, ze jak wypadnie jakiś bez szelek, to najpierw wyłowie a potem krzywdę zrobię (za brak szelek kiedy w sposób oczywisty były potrzebne...;) )

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Oczywista oczywistość, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Nie należy wypadać i tego trzeba uczyć adeptów.

Co do zachowania, gdyby już, to zacząłbym od stwierdzenia, że najważniejsze to nie stracić z oczu delikwenta,przy czym na wielu współczesnych jachtach jest to o tyle łatwiejsze, że można wcisnąć w GPS przycisk MOB. Ale trzeba to zrobić natychmiast!
Jeden węzeł to pół metra na sekundę, jeśli płyniemy 3 węzły tylko, to mamy kilkanaście sekund,by oddalić się na odległość, z której MOB nie będzie dla nas widoczny, ani słyszalny.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 10:37 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Quail napisał(a):
Nie pytam o szkolenie ksiazkowe, czyli: wyrzucic kolo/kola i oglosic alarm „człowiek za burta”.

Myślę że wrzaśnięcie ile sił w płucach"człowiek za burtą" by wywołać załogę i kapitana na pokład nie jest szkoleniem i zachowaniem książkowym tylko jak najbardziej praktycznym i pożądanym.

Koło za burtę. Przejmując jacht często ze zgrozą stwierdzam że poprzedni użytkownik bardziej dbał o nie utracenie kaucji niż o to by koło było przygotowane do rzucenia.
Ta obserwacja pochodzi nie tylko z ciepłych mórz. z Bałtyku też.

Swoją drogą ciekawe jak ci skiperzy przygotowywali się do nadzoru kąpiącej się załogi skoro koło przywiązane było niejednokrotnie supłami do kosza.

A z zachowań doraźnych po prostu skierowanie dziobu w kierunku MOB i nieodwracanie wzroku załogi od MOB. Czyli na żaglach coś w rodzaju wstępu do manewru monachijskiego.

Piotr Siedlewski



Za ten post autor ins otrzymał podziękowanie od: Roman K
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2013, o 19:10 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
ins napisał(a):
Przejmując jacht często ze zgrozą stwierdzam że poprzedni użytkownik bardziej dbał o nie utracenie kaucji niż o to by koło było przygotowane do rzucenia.
Ta obserwacja pochodzi nie tylko z ciepłych mórz. z Bałtyku też.

To jesteś w czepku urodzony, bo ja zawsze. :lol:
A mówiąc poważnie to zwróciłeś uwagę na to, bez czego najlepsze szkolenie można sobie w ... wsadzić, lub o jej kant rozbić jak przyjdzie co do czego.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2013, o 02:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
Dziekuje bardzo za odpowiedzi.
ins napisał(a):
Myślę że wrzaśnięcie ile sił w płucach"człowiek za burtą" by wywołać załogę i kapitana na pokład nie jest szkoleniem i zachowaniem książkowym tylko jak najbardziej praktycznym i pożądanym.

Jest ksiazkowym, a to znaczy, podstawowym. Nie zlym. Chodzilo mi o to, co oprocz tego..

Znalazlam w necie tekst Andrzeja Pochodaja o zasadach prowadzenia akcji "czlowiek za burta" i ten opis rozwial chyba juz wszystkie watpliwosci, jakie mialam w tym temacie :D

http://www.cybersails.info.pl/Sails6.htm

Przywiazywanie kol to paskudny zwyczaj, niestety czesto spotykany. Ostatnio czytalam o wypadku 1986 roku, w ktorym utonal jeden zeglarz.
Cytat: "I oficer próbował odwiązać krawaty mocujące koło lecz nie mógł sobie z tym poradzić. W międzyczasie pozostała załoga wyszła na pokład jachtu. II oficer widząc zszokowanie i bezradność I oficera, przeciął nożem krawaty i wyrzucił za burtę koło ratunkowe z pławką świetlną.."
W ocenie Izby Morskiej dot. tego wypadku, nie zajaknieto sie nawet w tym temacie, co moze oznaczac, ze kiedys bylo to normale zjawisko. Moze brak koszy..?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2013, o 08:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Quail napisał(a):
W ocenie Izby Morskiej dot. tego wypadku, nie zajaknieto sie nawet w tym temacie, co moze oznaczac, ze kiedys bylo to normale zjawisko. Moze brak koszy..?


Raczej koszt kół... :(

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL