A czy stwierdził, że wraca bez niczego? Czy może, jak podejrzewam, wyciągnie wnioski i następnym razem będzie latał w pomarańczowej piance z PLB wczepionym w kamizelkę? Pytałeś?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Z pewną nieśmiałością: a z jakiej aplikacji do wysyłania SMSów korzystasz? Bo w moim (androidowym) nie ma tej dziecinnie łatwej możliwości... Sprawdzałem zarówno w fabrycznym programie do SMSów jak i alternatywnym...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Hangouts, powinieneś ją mieć bo to standardowa apka, jeśli nie masz to użyj tej którą dał producent.
Wysyłając sms powinieneś mieć gdzieś spinacz do załączenia pliku, wyświetli ci się kilka opcji w tym mapa, naciśnij mapę a pobierze koordynaty i naciśnij wyślij.
Sprawdzone właśnie na samsungu.
Zostało to wprowadzone w Androidzie 4 4 a to już dosyć wiekowy więc jeśli masz takowy to wysłanie położenia jest w miarę proste nawet dla osób które się nie "znają"

dokładnie tak jest. przynajmniej u mnie na Sony z andro 5.1.1

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Jest. Wojtku i Colonelu. Apka przydaje się do wyświetlania danych z GPS do celów nawigacyjnych. Wysyłanie pozycji jest zaszyte w Androida od dawna.

Z dokładnie tej funkcji działa pewna nakładka na systemowe oprogramowanie SMS z fajną grafiką i predefiniowanym odbiorcą SMS którą polecasz w swoich postach Colonelu.

Seba, a mógłbyś jasność podkręcić?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale dwa ostatnie pytania, interpretuję jako pytanie ~"A kto wybierając się na wodę podobnie jak on, zabrał ze sobą komórkę?" Odpowiedź: ja! [/quote][/quote]

i ja też, ale co z tego wynika ?
Nie latałem więc nie wiem, czy bym zabrał. Teraz pewnie tak . Jak pływam na jachcie to oczywiste, że zabieram.
Natomiast ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, w której był nasz bohater. Pewnie zmarznięty, zalewała go woda, palce zgrabiałe i mokre i jak ma on biedak korzystać z ekranu dotykowego ??

My tu przed kompami z ciepłymi rączkami możemy faktycznie pisać o tym elaboraty - ale On ???

I nie odbieraj tego Wojtek osobiście ,napisałem jakie mam zdanie na ten temat.

Pomijam już fakt, że po prostu mógł nie mieć zasięgu.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Ja kilkakroć podczas żeglowania na "Puckach" albo na kajakach próbowałem korzystać ze smartfona z ekranem dotykowym - w aquapacku.
Totalna porażka.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Mam 4.2... Ale też to działa (nie wiedziałem)
A Jurmakowi to chodziło raczej o możliwość odczytu współrzędnych... w sensie fi / lambda.
Cóż, kiedyś zmiana załogi miała dojechać do dość sporego miasta (Hamburg). Znalazłem parking blisko jachtu i podałem współrzędne gogr. Auto miało nawigację ale... jak stwierdzili: "możemy jechać pod adres, do najbliższego sklepu czy burdelu, do skrzyżowania określonych ulic... ale nie w miejsce o określonych współrzędnych!"...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wojtku,

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.chartcross.gpstest&hl=pl

darmowa apka

W Google mapach /albo w Googlach/ na andku wystarczy wpisać współrzędne geograficzne w jednym z poniższych formatów i dalej mapy poprowadzą...

stopnie, minuty i sekundy (DMS): 41°24'12.2"N 2°10'26.5"E;
stopnie i minuty w zapisie dziesiętnym (DMM): 41 24.2028, 2 10.4418;
stopnie w zapisie dziesiętnym (DD): 41.40338, 2.17403.

Mam ją nawet zainstalowaną... Ale Jurmak chciałby aby telefon wyświetlał (tak jak np godzinę i datę) pozycję geograficzną. Bez apki.
Wiem, ale mnie to przeraża... że trzeba być on-line, mieć konto google, za chwilę przesyłanie danych pomiędzy czartploterem a komputerem będzie się mogło odbywać (zamiast po poczciwym NMEA) tylko przez udostępnienie położenia na facebuku...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

To gdzieś musi być...

TAM zasieg jest. Szczególnie zanim go zniosło na srodek zatoki.
Cztery razy puknąć w ekran dotykowy jest łatwiej nawet niż uruchomic PLB. Puknąć gdzieś w rejonie srodka ekranu.
A gdyby nawet sie nie udało to nie byloby nic gorzej niż było.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

masz telefony we wszystkich sieciach ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

pływam co tydzien. tylko playa nie sprawdzałem

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Na takie samotne wypady "kontuzjogenne" jest fajny gadżet itag - zabieram go jak jadę pojeździć z żaglem po plaży - dwa kliknięcia breloczkiem wiszącym na szyii wysyłają smsa z pozycją do mojej lepiej połowy. Nie trzeba grzebać w telefonie np połamana ręką

Radek Wrodarczyk

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie

Jeśli chcecie udowadniajcie, że nie ma sensu z każdego sposobu wezwania pomocy. Ja proponuję jeden z wielu, łatwy i dostępny tylko trochę trudniej niż machanie raczką.
EOT

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

to Ty udowadniasz .... na szczęście dyskusja nie jest o tym docelowo . Każdy sposób jest dobry, ale nie każdy skuteczny i możliwy do wdrożenia. W pierwszej kolejności przed dyskusjami powinien wypowiedzieć się sam zainteresowany , jakich środków używał. Takie jest moje zdanie. Jeśli oczywiście zechce, bo nie zdziewię się, że po przeczytaniu tego wątku nie zechce.

A tak na marginesie - ja tam zasięgu tmobile nie miałem .

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Hmmmm, nie chcę być wredną mendą, ale Google mapy, od dłuższego czasu działają w trybie offline doskonale, tyle że skoro nie masz zasięgu to co Ci po pozycji

Play działa, mi jeszcze nie zerwało zasięgu, choć pewnie mogą znaleźć się jakieś dziury.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A ja pływając na windsurfingu i widząc że wiatr jest zmuszający do pływania w głąb zatoki zawsze zabieralem telefon , stara nokia w aquapacku, urwie ci się coś i dupa a tak zawsze można zadzwonić i podać swoje położenie.
Znów na puckach plywam systematycznie i telefon dotykowy często w mojej dłoni będąc za sterem.
Nie orzesadzajmy to nie chodzenie po linie .

Nie, nie jesteś Ja też nie chcę, ale a jak mam zasięg, nie mam internetu? ICMPTZ?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wystarczy, że znajomi mają...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Dzisiaj w nocy kolejnego kitesurfera szukali, znależli latawiec miedzy Helem a Gdynia.

I ? Jaki to ma związek jak jesteś sam na zatoce ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Masz może wodoodporny telefon z ekranem dotykowym?
Pytam, bo wydaje mi się, że kiedy potrzebna jest pomoc, to często akurat nieźle pizga i wali żabami... Jak wtedy używać typowego telefonu z ekranem dotykowym? Albo jak użyć typowego telefonu z ekranem dotykowym kiedy akurat pływasz w wodzie obok wywróconego Pucka?

Tak, wiem że zdarzają się telefony dla gadżeciaży - z ekranem dotykowym i do tego podobno wodoodporne, przynajmniej teoretycznie.... Ale wiem też, że warunku wodoodporności nie spełnia 90% "smartfonów" czy innych telefonów z dotykowym ekranem...
Taki typowy współczesny telefon - z ekranem dotykowym, ale niewodoodporny - wymaga trzymania w szczelnym opakowaniu (dominują "Aquapacki"). Tyle, że takie opakowanie praktycznie... uniemożliwia możliwość korzystania z telefonu z ekranem dotykowym. Można takiego wodoszczelnego opakowania użyć co najwyżej do przechowywania telefonu z ekranem dotykowym. Ale żeby zadzwonić, trzeba z opakowania wodoodpornego telefon wyjąć - ryzykując najczęściej... jego natychmiastowe zamoczenie. Czyli całkowitą utratę środka łączności.

Słowem - telefon, by mógł stanowić choć namiastkę komunikacji w razie niebezpieczeństwa na wodzie - musi być albo wodoodporny albo zabezpieczony w wodoodpornym opakowaniu.
Jednak przypadku użycia wodoodpornego opakowania - nie warto pakować w nie telefonu z ekranem dotykowym. Bo wodoszczelne opakowanie bardzo utrudnia lub wręcz uniemożliwia użycie telefonów z ekranem dotykowym.

Czyli do "Aquapacka" - tylko zwykły telefon z klawiszami - czyli "stara Nokia"...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

samsung solid jest absolutnie wodoodporny. z smartfonów xcover, galaxy 5 i czasami się udaje nawet w deszczu zadzwonić

_________________
pozdrowienia piotr

jak często? rownież przy 2 B może się coś stać,że do brzegu się nie dojdzie.

To ,że kitesurfer nie miał komórki to wykazał się wyjątkową głupotą ale to jego strata i życie

_________________
pozdrowienia piotr

Pochopnie nie rzucałbym slów na wiatr. Może miał a coś nie zadzialało, rozładowany albo zalany.

fakt. Pływałem parę sezonów na zatoce na windsurfingu i zazwyczaj mieliśmy na siebie oko, parę razy prosiliśmy rybaka o pomoc

_________________
pozdrowienia piotr

A mi zdażyło się wyjść kilka razy kiedy kuło 7-8B i byłem sam na Zatoce, kilka osób wiedziało, że wyszedłem. Piedykneła mi jedna linka, kite zaczął napierdzielać kiteloopy, wyciągało mnie w Zatokę. Próbowałem wypiąć się poprzez system bezpieczeństwa, ale tak mnie tarmośiło po wodzi i pod wodą, że miałem spore trudności z wypięciem. Po chwili byłem tak wykończony, opadłem totalnie z sił ale jakoś udalo mi się wypiąć. Ludzie z brzegu widząc to odpalili motorówke ale nie dali rady dopłynąć, za trudne warunki. Drobna windsurferka, nie patrząc na warunki wskoczyła na deskę i pocisneła do mnie, rzuciła mi linkę i podciągneła do latawca. Latawiec leżal przyklejony do wody i wolno dryfował. Udało mi się związąć pękniętą linkę postawić latawiec do zenitu i spłynąć do brzegu. Niue miałem wtedy telefonu przy sobie, to był roko 2003. Ktoś może mi zarzucić, że głupio postąpiłem. A ja mu odpoiwiem, że postąpiłbym dzisiaj identycznie. To jest moję życie to jest mój fun. Nie macie prawa nikogo osądzać a tymbardziej mówić, że ktoś jest głupi. Młody człowiek rządzi się swoimi prawami. Kitesurfing uprawia miliony osób, jest mniej wypadków śmiertelnych statystycnie biorąc niż w żeglarstwie. A doświadczeni żeglarze maja wszystko na lódkach a i tak giną.

to jest kluczowe, chyba.




napisałem co napisałem



ja tam aż tak wielkim zwolennikiem asekuracji nie jestem ale dyskusja czy mieć wodoodporny telefon na desce czy nie mnie trochę przerasta.

_________________
pozdrowienia piotr