Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:51




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sty 2013, o 02:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy


http://www.yachtingworld.com/blogs/elai ... king-video

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 11:29 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Opis wypadku:

http://www.yachtingworld.com/blogs/elai ... king-video

Wynika z niego, że zawadzili o coś sterem, z tego co się orientuję wolnowiszącym... To potwierdza moją niechęć do tego rozwiązania w jachtach do włóczęgi... :-(

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 11:32 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Co to znaczy "wolnowiszącym"? Na pawęży czy bez skegu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 11:37 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
plitkin napisał(a):
Co to znaczy "wolnowiszącym"? Na pawęży czy bez skegu?


Nie na pawęży i nie na skegu. Po prostu wypuszczony z dna - obecnie większość jachtów tak ma, bo to bardzo sprawne rozwiązanie, tyle że niezbyt bezpieczne... Coś takiego:

http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=6125

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 11:43 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Do bani z takim postępem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 11:49 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Jacek Woźniak napisał(a):
Do bani z takim postępem.


Zgadzam się z Tobą w tym przypadku. Dlatego uważam, że na daleką włóczęgę ster powinien być solidnie zasłonięty skegiem. Mniej toto sprawne hydrodynamicznie, droższe, trochę mniej zwrotne, ale za to o wiele bezpieczniejsze...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 11:57 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Skeg to oprócz bezpieczeństwa steru stateczność kursowa, która w żegludze turystycznej czy też przy nielicznej załodze, ma większe znaczenie niż manewrowość lub doskonałość hydrodynamiczna steru.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:26 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Jacek Woźniak napisał(a):
Skeg to oprócz bezpieczeństwa steru stateczność kursowa, która w żegludze turystycznej czy też przy nielicznej załodze, ma większe znaczenie niż manewrowość lub doskonałość hydrodynamiczna steru.


Tak, ale jest droższy w produkcji i jacht nie kręci w miejscu, co jest pożądane z punktu widzenia marketingowego przy masowej produkcji... :-(

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Za powyższymi odniesieniami do zaistniałego wypadku zwracam się z prośbą do moderatorów o wrócenie z tematem do działu pierwotnego Ratownictwo, zdrowie, wypadki , w którym informację umieściłem.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:28 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Wojciech1968 napisał(a):
Za powyższymi odniesieniami do zaistniałego wypadku zwracam się z prośbą do moderatorów o wrócenie z tematem do działu pierwotnego Ratownictwo, zdrowie, wypadki , w którym informację umieściłem.


Popieram :)

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:30 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
A tam usłyszymy, że jesteśmy zacofani bo regaty udowodniły... ;)



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:48 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jak to się stało, że kil przeszedł nad przeszkodą, a sterem jacht walnął?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:49 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Bo to zły waleń był, podobno.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 12:54 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Jacek Woźniak napisał(a):
A tam usłyszymy, że jesteśmy zacofani bo regaty udowodniły...


Udowodniły, że rozwiązania regatowe niekoniecznie sprawdzają się w turystyce...

plitkin napisał(a):
Jak to się stało, że kil przeszedł nad przeszkodą, a sterem jacht walnął?


Są dwie możliwości - albo akurat jacht schodził z fali i w ten sposób kil ominął przeszkodę, albo też kil nie uległ uszkodzeniu, a płetwa nie wytrzymała, rozpruwając dno...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
meping napisał(a):
Są dwie możliwości - albo akurat jacht schodził z fali i w ten sposób kil ominął przeszkodę, albo też kil nie uległ uszkodzeniu, a płetwa nie wytrzymała, rozpruwając dno...
Możliwości jest dużo, dużo więcej. Uderzenie w trakcie cyrkulacji, w czasie dryfu, w czasie cofania się, etc, etc.

Być może podobny problem mieli do tej Bavarii, która zatonęła w 2007 w okolicach Olandii.

Relacja prowadzącego:

"Pogoda była przyzwoita wiatr wschodni 5-6B (do 12m/s) morze 3, szliśmy akurat półwiatrem z Oxelosund (chyba tak to się pisze) na Olandie.
Przez 20 minut tłumiliśmy skutki awarii linami i rumplem awaryjnym, trzon steru walił po achterpiku i było ryzyko zmiażdżenia ręki, dłoni.
Przeciek nie był jakiś dramatyczny, ale się nasilał trudno było go zastopować jak również skutecznie przeciwdziałać. (Koszty do zysków - siły załogi).
Do lądu mieliśmy ok. 15Nm
[...]
Gdy znaleźliśmy się na tratwie to jacht ustawił się w pozycji na Titanica i w ciągu +/-5-10 minut schował się pod powierzchnia. Nie uważam, ze zeszliśmy w ostatnim momencie, to była reakcja na odciążenie rufy.
"

Całość tu: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/bezpie ... atwie.html

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 14:53 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Maar napisał(a):
Możliwości jest dużo, dużo więcej. Uderzenie w trakcie cyrkulacji, w czasie dryfu, w czasie cofania się, etc, etc.


Pisałem o tym konkretnym przypadku. Oczywiście również w tym przypadku mogło być więcej możliwości... Nota bene w podobny sposób (tzn. kil wytrzymał a ster nie) kilka lat temu ster straciła s/y Helen Radka.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
A teraz dla poprawy nastrojów zdarzenie odwrotne :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=D0YTo3Tl7bU


Tak się złożyło, że wypatrzyliśmy ten piękny jacht w lutym 2010 w jednej z zatok na Polinezji Francuskiej na wyspie Tahaa w Hurepiti Bay. Stał ,po wydobyciu , przycumowany do kilkunastu bojek i wystawiony na sprzedaż w niezwykle atrakcyjnej cenie. Pytaliśmy na miejscu o historię tego jachtu. Podobno został zatopiony na Bora Bora przez handlarzy narkotyków. Z zewnątrz wyglądał imponująco, ale w środek - masakra. Po powrocie do kraju , znalazłem ofertę jego sprzedaży - cena kadłuba była naprawdę bbbb. dobra. Kolega nawet robił kalkulację kosztów naprawy wstępnej tego cuda na Tahiti, a potem powrót nim do kraju:)). No cóż, za dużo chyba drinków się napiliśmy tam na miejscu, a do tego słońce też nam głowy nieźle przygrzało :lol:

http://www.dailymotion.com/video/xmsxv2 ... PasR_JiCC8

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
markrzy napisał(a):
A teraz dla poprawy nastrojów zdarzenie odwrotne :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=D0YTo3Tl7bU
Tak się złożyło, że wypatrzyliśmy ten piękny jacht w lutym 2010 w jednej z zatok na Polinezji Francuskiej na wyspie Tahaa w Hurepiti Bay. Stał ,po wydobyciu , przycumowany do kilkunastu bojek i wystawiony na sprzedaż w niezwykle atrakcyjnej cenie.

Po 4 dniach czy nawet 4 tygodniach od zatonięcia - może warto byłoby się w taki interes pakować...
Ale, jak zrozumiałem z komentarzy, ten jacht leżał prawie 4 lata na dnie.... Miał chyba tylko wartość gołego, używanego kadłuba - obniżoną o koszta demontażu całego dotychczasowego "hadrware'u"...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 16:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Szukałem w starych mailach tej niezwykłej oferty, ale to było w przeliczeniu chyba coś koło 100.000 zł. Za taki kawał kadłuba wydawało nam się to niezłą okazją. Jak znajdę fotkę to wstawię . Sami zobaczycie jak jacht się prezentował na powierzchni po posprzątaniu.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 22:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Oto wspomniany jacht - czekający na kupca. 60 stóp za jedyne sto tysięcy złotych :lol:
Zdjęcie dostałem dzięki uprzejmości mojej załogantki. Własnego w swoich zbiorach niestety nie znalazłem.


Załączniki:
TAM.jpg
TAM.jpg [ 127.95 KiB | Przeglądane 6289 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2013, o 03:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Alain Delord’s intended route and position of the abandonment - .. .
Delord had been caught in a severe system before the dismasting. The Australian Maritime Safety Authority(AMSA) is coordinating the rescue operation. On Friday night, AMSA’s Essendon-based Dornier aircraft confirmed the sailor had abandoned his yacht and was in a life raft.


http://www.sail-world.com/Australia/Fre ... aft/105717


Załączniki:
Med_alain delord route copy1.jpg
Med_alain delord route copy1.jpg [ 78.03 KiB | Przeglądane 6024 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 320 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL