_________________
Pozdrawiam,
Maciek

Maciek - To płynąl Kolega od przystani plażowych dla małych lodzi ...

Pzdr
Kocur
ps, trzeba miec mocno nasrane w mózgu aby przy sile wiatru 25 - 30 kn sztrandować od strony morza na przybojowej fali ...
Wystarczy w sumie kompletny brak wiedzy i wyobraźni ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tylko zapomniał podłożyć pod jacht rolek pneumatycznych.

Widzicie wszystko przez to, że nie mamy rozwiniętej sieci przystani dla houseboatów.
Może ktoś w końcu się za to weźmie

Znów troll

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A kto ma się wziąć ??? Premier ?? Prezydent ??? weź się chłopie zastanów, nie ma popytu nie ma podaży. Żyjemy w kraju gospodarki rynkowej.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że kolejność jest zazwyczaj odwrotna. Najpierw się inwestuje, np. w infrastrukturę, a później dopiero oczekuje zwrotu nakładów.
Nie będzie znaczącego ruchu hausboatów gdziekolwiek by to nie było, dopóki nie będzie odpowiedniej infrastruktury, np. wygodnych miejsc do cumowania z tak wieekopomnymi zdobyczami cywilizacji jak choćby sraczyk i prysznic.
Dlaczego w ciągu ostatnich 4 lat na Mazurach hausboaty rozmnożyły się jak stonka? Bo jest portów jak mrówków. A na rzekach jakoś ich nadal mało. Bo niby gdzie mają stanąć i gdzie zatankować paliwo?
Niestety najpierw trzeba wyłożyć kasę i inwestycjami przyciągnąć klientów. W drugą stronę nie zadziała.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Zastanawiam się, czy już nie można wejść na mieliznę? bez wzmianki w mediach?

Może i tak być nie powinno ale jednak to chleb codzienny jest czaasami

_________________
pozdrowienia piotr

Szaman masz rację! Naprawdę! niech prywatni inwestorzy wkładają kasę. Jestem za. Niech powstają przystanie na rzekach, kanałach, jeziorach i całym wybrzeżu. Byle nie za moje pieniądze

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

A jak myślisz, za czyje pieniądze powstała olbrzymia większość portów na Mazurach?
Z pewnością nie za Twoje i nie za publiczne. Te porty w których być może był udział publicznych pieniędzy to kropelka, nawet nie kropla wśród mazurskich jezior.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Za Twoje pieniądze to powstają rzeczy, które jeszcze mniej mogą Ci się podobać...
Dobrze mówi Szaman3 o powstawaniu prywatnych przystani, ale udziału "wspólnych" pieniędzy sensownie zainwestowanych nie ma się co wyrzekać - czasem potrzebny jest właściwy impuls, pokazanie kierunku, aby potem rzecz rozwijała się samoczynnie. A o czymś takim, jak dbanie o warunki żeglowności dróg wodnych nie ma co przypominać, że na barkach (nomen-omen) państwa spoczywa.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

W pełni popieram o dlatego nie rozumiem stwierdzenia :



Może niech się weźmie przedmówca...

My w narodzie mamy taką przywarę, zawsze chcemy aby... ktoś się wziął

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Mój post był żartem. Na końcu była emotikona " "

I to znaczy, że mam się zgadzać na wydawanie pieniędzy podatnika na inne głupoty? A kto oceni, który impuls jest "właściwy"? Który kierunek jest "właściwy"? Protestuję przeciwko używaniu pieniędzy publicznych w celu nadawania jakichkolwiek "kierunków" i "impulsów"

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Aaaaaaa to sorry, nie zabrzmiało...

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

nie, to ja sorry, że nie zabrzmiało

A wracając do merituma sądzę, że firma czarterująca owe hausboaty wzbogaci program szkolenia czarterującego łódkę o punkt: nie próbować dochodzić do plaży

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Tego nie powiedziałem.
Jak zawsze - tak zwane "samo życie".
I w wielu przypadkach nie ma co protestować (choć można, bo tu nie Chiny). Często bowiem w państwie trzeba zrobić coś, co bezpośrednio nikomu korzyści nie przynosi, więc na inicjatywę prywatną nie ma co liczyć. Albo ta prywatna inicjatywa komplikowałaby życie i była niewygodna dla obywateli, albo też ze względów bezpieczeństwa jako prywatne przedsięwzięcie nie wchodzi w rachubę. Wiele jest powodów, dla których trzeba jednak sięgnąć do wspólnej kasy.
A wracając do tematu wątku, najrozsądniej zauważył Piotr6:

_________________
Pozdrawiam
Alterus

W umowie czarteru ŻW jest zakaz zbliżania się do morza w ogóle Oraz pływania na fali większej niż 30cm.

A co do przystani dla barek, akurat w tamtych rejonach podaż przewyższa popyt, a budowane są ciągle nowe. Od razu zaznaczę, że nie wiem za czyje pieniądze.

Ooo, byłeś, widziałeś sam, ten niski popyt, znaczy?
A gdzie konkretnie "są budowane nowe"?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Ano, imaginuj sobie, byłem i widziałem. Coś nawet jeszcze tę locję pamiętam. Jeżeli chodzi o houseboaty, którym na Przekop, ani w stronę Górek nie wolno wpływać, to na samej Martwej Wiśle mają po drodze 2 miejsca, które upadają, bo stoją puste, kolejne przy samym moście, ale tam stają czasem ci, co się spóźnili na otwarcie; trochę tych żeglarskich (jak Neptun - a propos, pozdrawiam Kocura) dalej przystanek tramwajowy i Czarna Łacha w budowie (no, jak tam byłem, to raczej w obietnicy budowy, ale coś już jest). Też nikt z tego nie korzysta jak nie musi, bo do Gdańska już blisko.
Tereny po drugiej stronie Wisły znam lepiej, jest kilkanaście przystani, tyle że mowa była o Sobieszewie.