Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=21682 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | saywiehu [ 3 kwi 2015, o 18:30 ] |
Tytuł: | 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title, ... omosc.html Oj, miał szczęście. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 3 kwi 2015, o 18:46 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Znaleźć igłę w stogu siana to małe piwko przy tym. |
Autor: | Jaro W [ 3 kwi 2015, o 19:22 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Z porannych wiadomości BBC zrozumiałem,że Jordan przeprasza,że wrócił bez jachtu( był on pożyczony).Facet ma klasę! |
Autor: | Marian Strzelecki [ 3 kwi 2015, o 19:55 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Pożyczył (10m long) mieczówkę na ryby? ...no chyba, że motorowy. MJS |
Autor: | Moniia [ 4 kwi 2015, o 07:38 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Marian Strzelecki napisał(a): Pożyczył (10m long) mieczówkę na ryby? ...no chyba, że motorowy. MJS Dlaczego mieczówkę? |
Autor: | Moniia [ 4 kwi 2015, o 07:46 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Jaro W napisał(a): Z porannych wiadomości BBC zrozumiałem,że Jordan przeprasza,że wrócił bez jachtu( był on pożyczony).Facet ma klasę! Chyba jednak źle zrozumiałeś, bo jacht był jego własny http://www.bbc.co.uk/news/world-us-canada-32173011 Marian, czy to przypomina mieczówkę? Załącznik:
|
Autor: | plitkin [ 4 kwi 2015, o 08:07 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Moniia napisał(a): Marian, czy to przypomina mieczówkę? Nie, to przypomina klasyczny jacht, nie pustaka ani nie zelazko. Taki sie nie wywraca, a jak sie wywraca, to wstaje - tak zostalo ustalone na forum, wiec ostatnia deska ratunku na podtrzymanie teorii: to mazurska mieczowka. |
Autor: | Moniia [ 4 kwi 2015, o 08:58 ] |
Tytuł: | 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
plitkin napisał(a): Moniia napisał(a): Marian, czy to przypomina mieczówkę? Nie, to przypomina klasyczny jacht, nie pustaka ani nie zelazko. Taki sie nie wywraca, a jak sie wywraca, to wstaje - tak zostalo ustalone na forum, wiec ostatnia deska ratunku na podtrzymanie teorii: to mazurska mieczowka. No i wlasnie tak się rodzą legendy. Nikt nigdzie nie powiedział, że jacht pozostał w pozycji odwróconej, wręcz przeciwnie: Cytuj: Pecora said there were conflicting reports on whether Jordan's boat capsized, but she said the boat was upright when they found it. Ale podejrzewam, że ktoś słówko "capsized" przetłumaczył gdzieś jak stan trwały, a nie po trzech wywrotkach, jak wg częściowych informacji tu i ówdzie wynika. Wiktorze, takie jachty nie powinny (nie powinny, a nie nie mogą - zauważ różnicę) pozostać w pozycji odwróconej na długo bez dodatkowej pomocy. Ot, fizyka im to utrudnia. Nie wiem, dlaczego tytuł wątku brzmi "na kadłubie przewróconego jachtu" bo jako żywo wszystkie detale wskazują, że żeglarz miał dostęp do wnętrza jachtu "z wodą po uda", ot, jak w tych słowach uratowanego: Cytuj: Coast Guard spokesperson Lt Krystyn Pecora said Jordan survived eating the food he had on his boat, by collecting rain water and using a net to catch fish. She said he managed to stay hydrated by going inside his boat's cabin a lot. "Sometimes I had to wade through water up to my thigh because the cabin was so full of water and I had to bail hundreds of gallons out. There was often days of rain, nonstop rain, and I couldn't just dry out my clothes and my blankets," Jordan explained. Trudno mi sobie wyobrazic "going inside boat's cabin" jeśli jacht jest kilem do góry. Ale nie wiem, tak sobie tylko gdybam... Calość tekstu tu: http://www.13newsnow.com/story/news/2015/04/02/coast-guard-rescue/70849184/ Btw, jest tam całość wywiadu z Louisem Jordanem zrobionym przez program Good Morning America |
Autor: | Marian Strzelecki [ 4 kwi 2015, o 12:22 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Moniu oczywiście masz rację: Ja przeczytałem Gogolwe tłumaczenie i wyszło mi, że dryfował na wywróconym jachcie. Nie brałem pod uwagę z IMOCA na ryby. Ponieważ jak wiadomo kilowe się "nie wywracają" (na 68 dni) doznałem olśnienia = mieczówka! Dla mnie wywrócony kiler z urwanym kilem to jakby mieczówka... ale ja nawet poziomki z cukrem ... MJS ps widzę, że już na stałe Plitkin doszlusował do moich nieazwodnych oponentów: którzy gdzie tylko można odwrócą (kota ogonem) i moją wypowiedź "do góry kilem", ku uciesze pozostałych klikaczy. |
Autor: | zrembiewski [ 4 kwi 2015, o 19:37 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Rzeczniczka Coast Guard: "Pecora said there were conflicting reports on whether Jordan's boat capsized, but she said the boat was upright when they found it." ZR |
Autor: | Moniia [ 4 kwi 2015, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Jordan mówi sam o trzech wywrotkach. |
Autor: | cine [ 12 kwi 2015, o 01:00 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Sugestia. Wszystkie tzw. media w Polandii rozpisywały się jak to gość przeżył ileś tam tygodni dryfując na odwróconej łodzi (chyba chodziło o jacht) i do nikogo nie docierało że z braku słodkiej wody dawno by umarł a ryby, nawet latające same nie wpadają do gęby. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 12 kwi 2015, o 06:28 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Dlatego było to takie sensacyjne. |
Autor: | saywiehu [ 12 kwi 2015, o 11:35 ] |
Tytuł: | Re: 66 dni na kadłubie przewróconego jachtu (?) |
Zielony Tygrys napisał(a): Dlatego było to takie sensacyjne. I dlatego ten pytajnik w tytule tematu |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |