Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ryb.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=22211
Strona 1 z 2

Autor:  Cape [ 1 cze 2015, o 21:18 ]
Tytuł:  Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ryb.

Dwie osoby uratowane, jedna zaginiona.
Zatonął 0,5 Mm od wschodniej główki portu

Autor:  Maar [ 1 cze 2015, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Seria?
Do ilu? Do trzech?
Oby!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ps. Skąd masz tego newsa?

Autor:  Nieszka [ 1 cze 2015, o 21:25 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Właśnie pojawił się na wp podany za RMF

Autor:  _jp_ [ 1 cze 2015, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Czy "vesselfinder" pokazuje w czasie rzeczywistym? Widać akcję poszukiwawczą jakieś 1,5 NM dokładnie na północ od wejścia do Świnoujścia.

Nie czas na żarty, ale dlaczego "strażnik graniczny" SG-068 jest opisany jako "pleasure craft"???

Autor:  Seba [ 1 cze 2015, o 22:00 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

oby do trzech !! :evil:

Autor:  pough [ 1 cze 2015, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Seria jak nic. Na Zalewie Wiślanym podobno zatonął jacht klasy 730.

Autor:  waliant [ 1 cze 2015, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Na Żeglarskim Pucharze Trójmiasta w sobotę podtopiła się jedna Delphia 24 - ale ściągnęli ją do Gdyni, czyli nie do końca zatonęła.

Autor:  pough [ 1 cze 2015, o 22:21 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

waliant napisał(a):
Na Żeglarskim Pucharze Trójmiasta w sobotę podtopiła się jedna Delphia 24 - ale ściągnęli ją do Gdyni, czyli nie do końca zatonęła.

Dzięki Bogu. Dość już tych zdarzeń.

Autor:  Seba [ 1 cze 2015, o 22:26 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

nie zrobiłem fotek, ale tą delphię przy mnie wyciągali

Autor:  bury_kocur [ 1 cze 2015, o 22:37 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

pough napisał(a):
podobno zatonął jacht klasy 730.

Skąd masz to info ?
Pzdr
Kocur

Autor:  _jp_ [ 1 cze 2015, o 22:51 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

bury_kocur napisał(a):
pough napisał(a):
podobno zatonął jacht klasy 730.

Skąd masz to info ?
Pzdr
Kocur

może to http://www.portel.pl/artykul.php3?i=82644

Autor:  pough [ 1 cze 2015, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Qrcze...Łącznie 5 (słownie pięć) zdarzeń z udziałem polskich jachtów/statków i/lub polskich załóg w ciągu 3 ostatnich dni...
Aż strach się bać...

Mam nadzieję, że liberalizacja żeglarstwa nie ucierpi...

Autor:  Leszek [ 1 cze 2015, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

pough napisał(a):
Mam nadzieję, że liberalizacja żeglarstwa nie ucierpi...
To tylko kuter rybacki jak piszą. Szkoda. Ale, myślę, że żeglarstwo na tym nie ucierpi.

Autor:  _jp_ [ 2 cze 2015, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Według "vesselfinder" SAR - Pasat samotnie wznowił dziś poszukiwania przed Świnoujściem, na torze podejściowym. :-( Albo sprawdza, czy z wraku kutra nie wycieka paliwo.

Autor:  _jp_ [ 2 cze 2015, o 18:49 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Trzy minuty temu usłyszałem komentarz redaktorki w dzienniku TVP1, który wbił mnie w kanapę. Brzmiało to mniej więcej tak:
TVP1 napisał(a):
Rybacy nie zachowali wymogów bezpieczeństwa, bo nie mieli założonych kapoków.
:evil:

Autor:  Jaca_33 [ 2 cze 2015, o 19:07 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

No cóż, wydaje się, że pasażerowie Polferries i Lotu też się proszą o guza nie zakładając przed wejściem na pokład odpowiednio kapoków i spadochronów.
Jacek

Autor:  _jp_ [ 2 cze 2015, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Jaca_33 napisał(a):
No cóż, wydaje się, że pasażerowie Polferries i Lotu też się proszą o guza nie zakładając przed wejściem na pokład odpowiednio kapoków i spadochronów.
Jacek
I jeszcze spożywają alkohol na pokładzie (w znacznych ilościach!) :mrgreen:

Autor:  jachu [ 2 cze 2015, o 19:29 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

_jp_ napisał(a):
Trzy minuty temu usłyszałem komentarz redaktorki w dzienniku TVP1, który wbił mnie w kanapę. Brzmiało to mniej więcej tak:
TVP1 napisał(a):
Rybacy nie zachowali wymogów bezpieczeństwa, bo nie mieli założonych kapoków.
:evil:


A uwazasz ze uzywanie kamizelek na morzu i nie tylko to obciach ? Przypomnij sobie wypadek Edka Zajaca. Bylem wtedy na zatoce. Pogoda piekna , zero wiatru i czlowiek utonal. Nie mial kamizelki . Gdyby zalozyl mialby szanse przezyc ...

Autor:  Nicram [ 2 cze 2015, o 19:32 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Czy jest wymóg używania przez rybaków kamizelek bezpieczeństwa?

Autor:  Maar [ 2 cze 2015, o 19:49 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Musi być wymóg? Rozsądek nie wystarczy?

Autor:  Seba [ 2 cze 2015, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Maar napisał(a):
Rozsądek nie wystarczy?


rozsądek to załoganci - wymóg to kapitan :mrgreen:

Autor:  jachu [ 2 cze 2015, o 21:00 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Nicram napisał(a):
Czy jest wymóg używania przez rybaków kamizelek bezpieczeństwa?


a czy musisz sie refowac podczas zlej pogody ? :)

Autor:  plitkin [ 2 cze 2015, o 21:05 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Maar napisał(a):
Musi być wymóg? Rozsądek nie wystarczy?


W cytacie widać wyraźnie: "nie zachowali wymogów bezpieczeństwa". Nie ma więc potrzeby dyskutować o rozsądku, bo to oczywiste.

Autor:  Marian Strzelecki [ 2 cze 2015, o 21:44 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Kto z Waas pływał na kutrze rybackim (łowiąc ryby)?
Bo tak trochę odrealnione są te wymogi kapokowe.
MJS

Tak samo jak i relingi 0,5m? na jachtach.
Jakoś kiedyś ludzie nie spadali gremialnie z jachtów bez relingów.

Autor:  Moniia [ 2 cze 2015, o 21:49 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Żebym się z Marianem zgadzała... Zgroza ;)
A serio, chciałam napisać to samo. Naprawdę, widzieliście na świecie rybaka w kamizelce? Nazwiecie każdego rybaka samobójcą?

Autor:  SIRK [ 2 cze 2015, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Marian Strzelecki napisał(a):
Kto z Waas pływał na kutrze rybackim (łowiąc ryby)?
Bo tak trochę odrealnione są te wymogi kapokowe.
MJS

A ty Marianie pływałeś, łowiłeś czy tylko słyszałeś?
Moniia napisał(a):
A serio, chciałam napisać to samo. Naprawdę, widzieliście na świecie rybaka w kamizelce? Nazwiecie każdego rybaka samobójcą?

Początek lat osiemdziesiątych, nazywano nas rożnie ale żeby zaraz samobójcy.
Ciężko było się przyzwyczaić do kasków ale „secumary” były w powszechnym użyciu i wiem, że kamizelki asekuracyjne nadal są używane.
I jeżeli ktoś woli lata bardziej współczesne to może jeden z odcinków Deadliest Catch;
https://www.youtube.com/watch?v=A1KqhDmqFoI

Załączniki:
Rybacy.jpg
Rybacy.jpg [ 67.9 KiB | Przeglądane 3650 razy ]

Autor:  Moniia [ 3 cze 2015, o 06:27 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Dzięki. Natomiast link ktory podałeś działa dwustronnie, tam jest mniejszość używająca kamizelek :) cztery statki (na samym początku) na trzech pojedyncze osoby w kamizelkach, pracujące na pokładzie, na czwartym najpierw cała załoga w kamizelkach, ale poźniej (z nadchodzącym sztormem) całe stadko na pokładzie bez.

Więc nie udowodniłeś tym nic poza całkowicie sensownym, że jest to kwestia wyboru ubierającego :)

Autor:  Colonel [ 3 cze 2015, o 07:18 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Dawne kostkowe kapoki były po prostu niebezpieczne - paralizowały ruchy, łatwo sie bylo zaczepić o coś itp.. Posuwałem sie do ZAKAZYWANIA ich noszenia przez zalogantów.

Dzisiejsze kamizelki asekuracyjne albo pneumatyki są wyłącznie funkcjonalne.

Jak napisal Maar: ROZSĄDEK!

Autor:  _jp_ [ 3 cze 2015, o 09:41 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

Colonel napisał(a):
Dawne kostkowe kapoki były po prostu niebezpieczne - paralizowały ruchy, łatwo sie bylo zaczepić o coś itp.. Posuwałem sie do ZAKAZYWANIA ich noszenia przez zalogantów.

Dzisiejsze kamizelki asekuracyjne albo pneumatyki są wyłącznie funkcjonalne.
Niekoniecznie tak "funkcjonalne" są dla rybaków. Porównujmy kilku(nasto) metrowy jacht z kilku(nasto) metrową łodzią/kutrem rybackim. My większość czasu w morzu spędzamy siedząc lub leżąc. Oni większość tego czasu pracują stojąc w pochyleniu: przygotowanie sprzętu połowowego, wydanie sprzętu za burtę, wybieranie sprzętu, sortowanie ryb, czasem ich patroszenie już w drodze do portu. Na takiej małej łodzi rybackiej wracającej z połowu często nie ma nawet gdzie usiąść - sieci, tyczki, bojki, ryby zajmują cały pokład. Kamizelki asekuracyjne jak sam wiesz nie mają takiej pływalności jak ratunkowe, przy gumowanym ubraniu i kaloszach ich pływalność może nie wystarczyć. Kamizelki asekuracyjne nie gwarantują utrzymania ust ponad wodą i, generalnie, niewiele pomogą osobie nieprzytomnej lub kontuzjowanej. Kamizelki pneumatyczne na małej łodzi rybackiej są często narażone na zamoknięcie, więc automat z "pastylką" nie jest odpowiedni. Ręczny wyzwalacz - znów, niewiele pomoże osobie nieprzytomnej lub kontuzjowanej. Zwalniak hydrostatyczny jest z kolei narażony na mechaniczne uszkodzenia, zaplątanie się w wybierane/wydawane narzędzia połowowe. Zresztą każda "kamizelka" noszona na wierzchu zwiększa niebezpieczeństwo zaczepienia się o sprzęt połowowy. Kombinezon wypornościowy z kolei raczej nie nadaje się do użycia w słoneczne, upalne dni.

Osobiście próbowałbym raczej nosić miękką kamizelkę ratunkową (z kołnierzem) pod ubraniem rybackim.

Cytuj:
Jak napisal Maar: ROZSĄDEK!
Czy ten sam rozsądek nakazywałby noszenie kamizelek wszystkim kąpiącym się w Bałtyku? Wszak więcej osób corocznie topi się przy plażach niż wypada z kutrów i jachtów.

Autor:  Maar [ 3 cze 2015, o 11:19 ]
Tytuł:  Re: Co się dzieje? U wejścia do Swinoujscia zatonął kuter ry

_jp_ napisał(a):
Czy ten sam rozsądek nakazywałby noszenie kamizelek wszystkim kąpiącym się w Bałtyku? Wszak więcej osób corocznie topi się przy plażach niż wypada z kutrów i jachtów.
Gdy miałem małe dziecko nieumiejące dobrze pływać to dużo przebywałem na Mazurach a Kasia siedziała w wodzie prawie cały czas (błona pławna prawie jej wyrosła :-) ).

Zawsze miała na sobie jakąś asekurację - nadmuchiwane "rękawki", miękką kamizelkę czy w chłodniejsze dni piankę.
Się nie utopiła, choć nie byłem książkowym rodzicem ślepiącym non stop na wodę i zawsze trzeźwym.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/