Dziś w nocy w tragicznym wypadku zginął nasz Kolega Żeglarz z Gdańska
http://kontakt24.tvn24.pl/uderzyl-w-drz ... 13457.html
[*]
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

[*].

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że zginął błyskawicznie.
[*]

[*].

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

[*]

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

[*].

[*].

_________________
Wojtek Musiał

Żegnaj Apacz..
[*]

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

[*]

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

smutne… [*]

Kurde.
[*]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

[']

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

[*]

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

[']....

[*].

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A jeszcze w weekend przyprowadził Perperunę na XVII Jesienny SIZ Zatokowy w Helu...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 4aad546e57

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Nie wszyscy wiedzą, że Apacz był - w pewnym sensie - ojcem chrzestnym Fundacji Keja. To on odnalazł Sylwię Skuzę i, razem ze Skipciem, zrobili z niej żeglarkę.

Na stronie pisma PZN Pochodnia tak to opisuje Robert Więckowski:

Gdy dwa lata temu na trójmiejskim portalu ukazał się artykuł o rejsach „Zobaczyć morze”, wywiązała się dyskusja nad sensem i bezsensem tego przedsięwzięcia. – Zabrałam głos w obronie idei, w obronie możliwości osób niepełnosprawnych wzrokowo, wypowiedziałam się dość zasadniczo i zakończyłam podpisem „niewidoma dziewczyna” – wspomina Sylwia. Nawet nie przypuszczała, że rozpęta prawdziwą burzę, ale tak właśnie się stało. Pojawiły się lawinowo głosy zarzucające jej oszustwo, bo przecież „niewidomy człowiek nie może pisać na portalu internetowym, bo nie widzi klawiatury, monitora itp. O sensownym żeglowaniu nawet nie ma co mówić”. Tę dyskusję śledził pewien żeglarz, dziś przyjaciel Sylwii, kapitan Tomasz Łangowski. Napisał do niej prywatnie, zaproponował krótki rejs i to wystarczyło. Miesiąc po tym zdarzeniu była już jedną z nich – żeglarzy. Dziś ma za sobą niejeden rejs, sztorm i wie, że z morza już nie zrezygnuje. Tak samo jak z „Kei”, bo tam, jak mówi, trafiają ludzie, którzy chcą coś robić, którzy zdecydowali się przesiąść ze swojego stabilnego życia na życie pełne wrażeń, ponieść się na falach, którzy tęsknią za wolnością i są gotowi na nieoczekiwane. – Połączyły nas brak wzroku i marzenia o czymś niecodziennym – przyznaje Sylwia, od roku prezes fundacji.

Dotknięcie morza
To niecodzienne staje się zresztą udziałem coraz większej liczby osób. W październiku, na „Spotkaniach zatokowych” – do tej pory flagowej imprezie zorganizowanej przez „Keję” zebrało się 34 niepełnosprawnych kandydatów do wejścia na pokład i kilku pełnosprawnych „wilków morskich”. Jedni i drudzy odrobinę stremowani, jedni i drudzy ciekawi siebie nawzajem, zastanawiający się, jak to będzie na morzu. – A było super – mówi z przekonaniem Maciej Kotas, żeglarz, kapitan, wiceprezes fundacji. On nie ma już najmniejszych wątpliwości, że brak wzroku nie przeszkadza w tym, by być naprawdę dobrym żeglarzem, by stać się pełnoprawnym i potrzebnym członkiem załogi. To przekonanie jest zresztą wśród zawodowych „wilków morskich” coraz powszechniejsze. – Otwieranie oczu ludzi na tę prawdę zaczęło się od Romka Roczenia i kapitana Janusza Zbierajewskiego, od organizowanych przez nich rejsów na Zawiszy Czarnym – mówi Sylwia Skuza i dodaje od razu: - A teraz jesteśmy także my, jest „Keja”, są nasze plany i nasza wiara w to, że żeglarstwo to doskonała propozycja dla tych, którzy mimo dysfunkcji wzroku chcą być aktywni.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

*
*
( )
( )
( )
( )
-----------

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

[*]...

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

[*]...

_________________
Zbig A. Gintowt

I znów język zbyt ubogi... [*]
Proszę o przekazanie kondolencji rodzinie.

[*]...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

[']...

[*][*][*]

[*]

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Kondolencje dla bliskich

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Znów brakuje słów, znów świat widzę przez obrazy z przeszłości.
Tomek był jedną z osób która pomogła mi poczuć się w Gdańsku jak w domu gdy się tam przeprowadziłam.

Dziękuję Ci za to, że byłeś dla mnie i dla innych wtedy, gdy Cię potrzebowali (lub gdy tylko chciałeś przynieść uśmiech do kogoś ).

Wszyscy myślą, że pływam sama, a ja tak naprawdę pływam z tymi, których już nie widzimy. Niestety, ta załoga wciąż się mi powiększa.. Witaj w załodze, Tomku - tylko czemu tak się pośpieszyłeś?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

[*]

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Żeglarzowi - Kierowca [*]

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

[*] !

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com