Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 lis 2024, o 01:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:13 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jakubal napisał(a):
Pierwsza pomoc kwalifikowana – wykorzystujesz w trakcie udzielania pomocy wiedzę jaką zdobyłeś na szkoleniach oraz sprzęt ratunkowy i medykamenty (leki).
Ratownik (w sensie tego po kursie KKPP) nie podaje leków, chyba że za lek uznać tlen. Ratownik ma najczęściej do dyspozycji po prostu torbę R-1. Zresztą cała ta "kwalifikowana pierwsza pomoc" to określenie dla prawników po prostu :)

parkad napisał(a):
BLS - Podstawowe zabiegi resuscytacyjne (ang. Basic life support) to forma opieki medycznej udzielana pacjentom z chorobami lub obrażeniami zagrażającymi ich życiu, zanim zostaną objęci pełną opieką medyczną.
Jeżeli ma być "dla ludzi", to pozwól, że uzupełnię: chodzi zasadniczo o resuscytację (sztuczne oddychanie, masaż serca) i użycie AED. W ramach kursów nazywa się to wtedy BLS-AED. To powinien mieć opanowany każdy człowiek :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
gf napisał(a):
parkad napisał(a):
BLS - Podstawowe zabiegi resuscytacyjne (ang. Basic life support) to forma opieki medycznej udzielana pacjentom z chorobami lub obrażeniami zagrażającymi ich życiu, zanim zostaną objęci pełną opieką medyczną.
Jeżeli ma być "dla ludzi", to pozwól, że uzupełnię: chodzi zasadniczo o resuscytację (sztuczne oddychanie, masaż serca) i użycie AED. W ramach kursów nazywa się to wtedy BLS-AED. To powinien mieć opanowany każdy człowiek :)



Grzesiu czy Ty jesteś pewien że AED należy do BLS-u?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:40 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Absolutnie tak, instruktorem tegoż byłem nieprzypadkowo :) Sprawdź Kaś - mam wrażenie, że mylisz AED z defibrylatorem ręcznym lub półautomatycznym, którego używają zespoły ratunkowe.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Zastanawia mnie wiec czemu jak mieliśmy zajęcia na pierwszym roku z BLSu to tylko masowaliśmy gościa i z tego mieliśmy egzamin, a jak mieliśmy zajęcia na 2 roku z ALS-u to mieliśmy egzamin z obsługi tego urządzenia.... No cóż dziwne ale nie będę wnikać w to wierze Ci jeśli pewien jesteś.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:43 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sprawdź - nie wierz nikomu, sprawdź sama :) A czy na ALS-ie nie powinniście się uczyć defi półautomatycznego?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Nie chce mi się wolę Ci uwierzyć:P Aż tak ciekawa nie jestem:)

BTW ostatnio na fotelu na periodontologii nam babeczka zemdlała chyba ze strachu (całe szczęście tylko zemdlała) i tak sobie czytam co trza zrobić i napisane jest ze podać tlen (i tak sobie myślę skąd my niby w gabinecie mamy tlen wziąć...) w sumie otworzenie okna na oścież można potraktować jako dostarczenie tlenu nie?:P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:51 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Myślę, że pisząc o tlenie, autor miał na myśli jednak wyższe koncentracje niż te ~20% :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
ale my otworzyliśmy okno i poskutkowało :)

no jeszcze na fotelu mamy taka opcję ułożenia pacjenta "w pozycji ratunkowej" to wcisnęliśmy to i później babeczka nadal chciała kontynuować zabieg:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:10 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Chyba znów oddalamy się od tematu i to raczej w stronę śmieci... No, ale: co to jest pozycja ratunkowa w fotelu? Jak ona wygląda? Na płask z uniesionymi nogami?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:15 
No dla mnie z każdej strony okna koncentracja tlenu jest taka sama :-) ..ale nie jestem pewien, cholera..

Natomiast AED z założenia jest dla ludzi, np. pracowników ochrony budynków publicznych etc., aczkolwiek większość z nich ma za sobą kurs BLS ( mam nadzieję..) vide tabliczki w metrze czy PKiN sugerujące wezwanie pracowników ochrony nim sie stłucze szybkę :-)
AED jest tak skonstruowany, że każdy czytając instrukcje na opakowaniu i wyświetlaczy powinien sobie z nim przecież poradzić. Byle przykleić dobrze elektrody...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
no tak się automatycznie fotel ustawia jak się to naciśnie nie znam się na tym:P w sumie bardzo niewygodna (sprawdzałam) jakby głowa niżej a nogi na płasko podciąga ten fotel (normalnie są opuszczone tak trochę:)

bynajmniej w tej pozycji żadnego ubytku nie da się opracować < joke>:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:32 

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 11:28
Posty: 204
Lokalizacja: Londyn / Warszawa
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: RYA Yachtmaster Offshore
Nie psuj Maar, bo odpowiedzieć nie można ;p.

Nie mam pojęcia co to jest ALS i nigdy się spotkałem się z tym określeniem - moja znajomość świata medycznego jest bardzo ograniczona. Wiem jednak, że w ramach BLS uczyłem się obsługi AED (nie jakiegoś specjalnie skomplikowanego) oraz administracji O2 100%... nie wiem czy jest to jakiś argument aby uznać AED za element BLS, ale jak dla mnie - po tym czego się nauczyłem i dowiedziałem - TAK, czułbym się lepiej gdyby AED był na pokładzie. Nie jest to w końcu jakaś wielka filozofia i np: na wyjazdach nurkowych ZAWSZE mamy AED w ekipie... Jedno życie uratowane na moich oczach wystarczyło mi za szereg argumentów...

Jak ktoś szuka ładniejszej nazwy to można by użyć BLS+ ;p.

Serdecznie,
M.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Milo napisał(a):
Nie psuj Maar, bo odpowiedzieć nie można ;p.
Wydzielałem a Ty zamiast doceniać moją ciężką pracę się czepiasz. Katem a nie ratownikiem powinieneś zostać!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:46 
Podejrzewam, że na nurkach macie też zawsze butlę z reduktorem i maskę z workiem - adekwatnie do ryzyka ;-)
Generalnie to jest ciagle BLS - bo podział jest taki, że do BLS należą działania obarczone prawie zerowym ryzykiem ( AED nie "odpali" inaczej niż przy migotaniu, a tlen w dużym stężeniu może zaszkodzić - zresztą chwilowo - tylko w 1(!) przypadku który mi na myśl przychodzi).

a zabiegi wchodzace w ALS są już obarczone jakimś ryzykiem - stąd powinni je wykonywać ratownicy medyczni etc.

PS. taka pozycja z głową do dołu to się nazywa pozycją Trendelenburga w ratownictwie - służy temu, żeby przemieścić krew z dolnych partii ciała do serca wtedy, kiedy serce ma mały rzut -> mówiąc bardzo wprost kiedy nie ma czego pompować, bo krew zalega w rozszerzonych naczyniach krwionośnych całego ciała...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 20:55 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
parkad napisał(a):
a tlen w dużym stężeniu może zaszkodzić - zresztą chwilowo - tylko w 1(!) przypadku który mi na myśl przychodzi)
O czym myślisz? Nam też jeden przypadek podawano i ciekaw jestem czy o to samo chodzi :)

EDIT:
parkad napisał(a):
taka pozycja z głową do dołu to się nazywa pozycją Trendelenburga w ratownictwie
W ratownictwie niemedycznym, dla laików, ponoć od jakiegoś czasu jest zalecenie, żeby nie używać nazwisk, bo się ludzie gubią :) Faktycznie poznikały Esmarchy, Heimlichy, a za to opisowo jest np. rękoczyn czoło-żuchwa :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 21:06 

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 11:28
Posty: 204
Lokalizacja: Londyn / Warszawa
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: RYA Yachtmaster Offshore
Hmmm no tak parkad. AED, który mam na myśli, ma raczej idioto-odporną obsługę zakładając, że ktoś wie, jak odpowiednio przyczepić ustrojstwo do pacjenta. Osobiście byłem trochę wkurzony, że zapłaciłem za kurs, który niewiele więcej wnosił ponad informacje, które mogłem wyczytać w instrukcji dołączonej do urządzenia... no ale cóż.

Hmm no tak, na nurkach zazwyczaj będzie O2 100% + 3 maski (on demand, taka z workiem/rebreather, pocket mask), do tego jak ekipa bogatsza i wyjazd dalej od brzegu to również BT albo i MTV (które już IMO zerowym ryzykiem obarczone ZDECYDOWANIE nie jest... sam nie wiem czy chciałbym, aby ktoś mnie tym ratował). Z jednej strony nie wiem na ile podanie tlenu jest istotne przy "normalnych" wypadkach, z drugiej zaś - nie uważam, jakoby posiadanie małej skrzyneczki z O2 było bardzo wymagające nawet na jachcie...

Co do szkodliwości tlenu - no ja mógłbym pomyśleć o kilku sytuacjach prowadzących do "Pulmonary" bądź "Central Nervous System" oxygen toxicity.

P.S. Maar - jest pięknie! Wspaniale! :). A tak na poważnie to moderatorzy IMO pracują na tym forum na bardzo odpowiednim poziomie - bez zbytniej ingerencji dbają o przejrzystość wątków...


Serdecznie,
M.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 21:22 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Mam takie pytanie, jak używać AED na łodzi kiedy poszkodowany jest mokry , mocno ubrany ,poklad mokry załoganci mokrzy , co mówią na szkoleniach?

ps .AED reaguje na migotanie komór i na częstoskórcz komorowy też?

p

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 21:44 
zdaje mi się że tak - VF/VT jest traktowany podobnie, zwłaszcza częstoskurcz z szybką czynnością komór, który powoduje mały rzut.
Przy okazji, to w sumie to dotąd mnie zastanawia, dlaczego nie ma w AED też opcji stymulacji zewnętrznej serca...

Co do używania AED na mokrym - nikt mi o tym nigdy nie mówił, chociaż przy okazji medycyny ratunkowej była sugestia, żeby defibrylować w miarę możliwości nie na deszczu, tylko w karetce..
Trzeba by zapytać WOPR-owców, im się zdarza defibrylować na wodzie.

Ryzyko porazenia ratownika jest, niestety..

PS.gf - pacjentów najczęściej z POChP i ciężką niewydolnością jest czasem tak( na szczęście rzadko..), że ich ośrodek oddechowy przestaje reagowac na cisnienie paracjalne CO2 - bo u nich i tak jest stale za wysokie) i bodźcem stymulującym jest hipoksja ( czyli niskie niskie cisnienie parcjalne O2) - u takich osób czasem bywa, że podanie tlenu i wzrost ciśnienia parcjalnego O2 powoduje spadek napędu oddechowego, zanim poróci normalna funkcja "regulatora" opartego na stężeniach CO2.
Myślę, czy coś jeszcze podobnego się zdarza, ale póki co nie przychodzi mi nic do głowy..
PS II. ja wiem, że od eponimów się odchodzi - ale niektóre są bardzo zakorzenione w głowach.. a ja już dawno troszkę studiowałem i miałem stare książki ;-) swoją drogą wtedy pewnien anestezjolog zamiast wspomnianego rękoczynu mówił "robimy delikwentowi Gmocha" :-D


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 22:11 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
Mam takie pytanie, jak używać AED na łodzi kiedy poszkodowany jest mokry , mocno ubrany ,poklad mokry załoganci mokrzy , co mówią na szkoleniach?
Klatka piersiowa powinna być czysta i sucha (również po to, żeby elektrody dobrze się nakleiły). Deszcz nie przeszkadza. Tyle szkolenia, bo tam rozważa się bardziej typowe przypadki niż jacht - babcia w kościele, człowiek w hipermarkecie :)

Jeśli chodzi o zagrożenie dla pozostałych, to wytyczne podają:
Cytuj:
There are no reports of harm to rescuers from attempting defibrillation in wet environments.
Kiedyś znalazłem też artykuł na ten temat, teraz odszukałem w necie tylko streszczenie, ale wnioski są: Lyster T, Jorgenson D, Morgan C., The safe use of automated external defibrillators in a wet environment.

Przeprowadzono próby na zalanej wodą (słodką i słoną) podłodze. Maksymalne napięcie w tejże wodzie otaczającej "ciało" zarejestrowano w odległości 15 cm. Wyniosło 14 V dla wody słodkiej, a 30 V dla słonej.

Wnioski (tłum. moje):
"Chociaż defibrylacja w mokrym otoczeniu nie jest zalecanym postępowaniem, nasza symulacja z poszkodowanym i ratownikiem/przechodniem w mokrym otoczeniu nie wykazała dla nich istotnego ryzyka, gdyby okoliczności wymagały takiego postępowania"

piotr6 napisał(a):
ps .AED reaguje na migotanie komór i na częstoskórcz komorowy też?
Tak: VT/VF - defibrylacja.
W przypadku asystolii lub PEA AED powie coś w rodzaju "Defibrylacja niewskazana. Rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową".

EDIT:
parkad napisał(a):
gf - pacjentów najczęściej z POChP i ciężką niewydolnością
O POChP właśnie nam wspomniano, ale jednocześnie z zaleceniem, żeby się nie przejmować, bo i tak nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić :)
parkad napisał(a):
ja wiem, że od eponimów się odchodzi
U zawodowców też? Myślałem, że to tylko dla laików, żeby nie brzmiało tak strasznie. Na studiach wszelakich i tak jest tyle objawów, protokołów, zespołów z nazwiskami, że chyba to już na nikim wrażenia nie robi :) A z Gmochem niezłe określenie :)

_________________
www.samoster.org.pl


Ostatnio edytowano 26 paź 2010, o 22:25 przez gf, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 22:23 

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 11:28
Posty: 204
Lokalizacja: Londyn / Warszawa
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: RYA Yachtmaster Offshore
Daleko mi do wiedzy przedmówców, ale mogę wspomnieć co na kursie nt wykorzystania AED podczas wypadków nurkowych mówili...

Ogólnie najważniejszą zasadą, którą nam wpajali, było upewnienie się, że mamy do czynienia z suchą (i pozbawioną owłosienia ;]) klatą. Fakt, że delikwent leży w połowie w mokrej piance, na wilgotnym pokładzie, jest bez większego znaczenia (NB: mówię o wilgotnym pokładzie, a nie zalanym wodą w 20cm). Jedyna rzecz, o której warto pamiętać - aby silnik był wyłączony. Ponoć potrafi on znacznie zakłócić pomiar AED.

Serdecznie,
M.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 22:30 
Milo - a czy to samo dotyczyło Diesla?.. z ciekawości pytam ;-)
Wtedy większość zabudowanych silników jachtowych by nie przeszkadzała..

Fakt, golenie klatki na wypadek defibrylacji nie wchodzi w rachubę.. zaryzykuję i nie ogolę ;-)

BTW - Milo, czy nie mieliście kłopotów z napełnianiem butli tlenem?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 22:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 20:42
Posty: 45
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
W sprawie defibrylacji w mokrym terenie.
Też nie zauważyłem zagrożenia.
Jedyne co pilnowałem, żeby na czas wyładowania z pozycji klęczącej przyjąć pozycję styku z podłożem tylko przez buty.

_________________
Pozdrawiam,
Kuba Bałaban

........................
FirstAid.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
parkad napisał(a):
Fakt, golenie klatki na wypadek defibrylacji nie wchodzi w rachubę.. zaryzykuję i nie ogolę ;-)

Nakleisz pierwszy zestaw elektrod i oderwiesz, drugim przeprowadzisz defibrylację. Bez tego AED przeważnie nie zadziała.

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2010, o 23:23 

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 11:28
Posty: 204
Lokalizacja: Londyn / Warszawa
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: RYA Yachtmaster Offshore
@parkad:
Cytuj:
Milo - a czy to samo dotyczyło Diesla?.. z ciekawości pytam ;-)

Dotyczyło statku motorowego 10-20 osobowego... z tego co kojarzę to na jachtach (szczególnie z silnikami marynizowanymi) trzęsie jeszcze bardziej ;p.

Cytuj:
BTW - Milo, czy nie mieliście kłopotów z napełnianiem butli tlenem?

W jakim sensie? Chodzi o formalne zdobycie tlenu 100%? Sporo nurków ciut bardziej doświadczonych niż "raz byłem pod wodą", w ramach "wspinania się po szczeblach uprawnień" (czy też w ramach zdrowego rozsądku) robi kurs oxygen provider (zazwyczaj w ramach BLS) -> po którym delikwent dostaje ładny certyfikat który w zupełności wystarcza aby gdziekolwiek napełnić butlę/kupić 100% 02. Oczywiście do tego dochodzi regularne prowadzenie przeglądów butli...

@Olek - choroba tego nas nie uczyli... ;). pewnie dlatego, że czasem bieda i u zwykłych śmiertelników zazwyczaj jest tylko jeden zestaw elektrod dostępny pod ręką -> więc pozostaje najpierw ogolić, a później przykleić...

P.S. Tak z ciekawości... w ratownictwie wykorzystuje się na co dzień MTV (manually triggered ventilator)? Według mnie to jest genialne urządzenie, pod warunkiem że działa prawidłowo i ratownik wie, jak nie rozsadzić delikwentowi płuc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:33 
Tzn. ja raczej myślałem o zakłóceniach od instalacji elektrycznej/elektronicznej silnika.. ale w sumie podczas masażu różne ciekawe rytmy można zaobserwować, wiec może wibracje rzeczywiście przeszkadzają :-)
A co do MTV - u nas nie spotkałem, pewnie dlatego że mamy proste respiratory transportowe tzw. ciśnieniowe.. ale urządzenie same w sobie nie jest złe

Pozdrawiam,


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
parkad napisał(a):
A co do MTV - u nas nie spotkałem

Jest w Aster City i na kilku platformach cyfrowych.

Kochani, ja też używam różnej maści skrótów i zapewne to kogoś irytuje, ale te moje skróty są do rozwiązania przez Google i odpowiedzi pojawiają się na pierwszej pozycji.
MTV tez się pojawia - od pierwszej do ostatniej pozycji jest o telewizji :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:58 

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 11:28
Posty: 204
Lokalizacja: Londyn / Warszawa
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: RYA Yachtmaster Offshore
Przepraszam Mareczku :).

MTV = manually triggered ventilator. Taki urządź przymocowany pomiędzy maską i wężykiem od butli z tlenem, który działa jak dozownik/pompka elektryczna... Naciskasz przycisk -> tlen jest podawany pod ciśnieniem (czyli uzyskujesz ten sam efekt jak przy sztucznym oddychaniu - płuca się wypełniają, unosi się klatka piersiowa itd. Zalety - szybko, szczelnie, 100% tlen, efektywnie). Oczywiście możesz domyślić się dalszej części -> przytrzymaj przycisk zbyt długo i płuca będą leżały na suficie. Tutaj znajdziesz przykład: http://www.buyemp.com/product/1020901.html .

Serdecznie,
M.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL