Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wypadek podczas regat.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=9241
Strona 1 z 1

Autor:  Wojciech [ 7 sie 2011, o 21:00 ]
Tytuł:  Wypadek podczas regat.

Co mogło być powodem tego wypadku...błąd sternika czy zła organizacja regat ?



Załączniki:
regaty.jpg
regaty.jpg [ 80.63 KiB | Przeglądane 8502 razy ]

Autor:  Catz [ 7 sie 2011, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Glupota sternika.
Catz

Autor:  Jurmak [ 8 sie 2011, o 06:52 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Wolę nie myśleć co by się u nas działo po takim zdarzeniu...

Autor:  meping [ 8 sie 2011, o 09:18 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Jurmak napisał(a):
Wolę nie myśleć co by się u nas działo po takim zdarzeniu...


Zaczęli by od sprawdzenia, czy miał patent... :-P

Pozdrawiam
meping

Autor:  Zbieraj [ 8 sie 2011, o 09:34 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

meping napisał(a):
Zaczęli by od sprawdzenia, czy miał patent..
Nienienie!
Zaczęto by od sprawdzania, czy obaj mieli ważne patenty :lol: :lol: :lol:

Autor:  Viking [ 8 sie 2011, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Błąd sternika i organizacja regat.
Płynął prawym halsen i może liczył na prawo drogi? :lol:
Nie widać też, by specjalnie była wydzielona część akwenu na regaty.

P.S. Nikomu z forum nie zdarzyło się zahaczyć o boję w czasie wyścigu? ;)

Autor:  meping [ 8 sie 2011, o 10:12 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Zbieraj napisał(a):
meping napisał(a):
Zaczęli by od sprawdzenia, czy miał patent..
Nienienie!
Zaczęto by od sprawdzania, czy obaj mieli ważne patenty


no tak, tego gościa z dużego czerwonego też trzeba by koniecznie sprawdzić... :D:D:D

meping

Autor:  Wojciech [ 8 sie 2011, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Zwróćcie uwagę na 24 sek filmiku.
"Decyzja" załoganta była co najmniej ryzykowna.
Czy podjął ją właściwie, czy lepiej było by gdyby pozostał na jachcie ?
Co mogło grozić MOB w takiej sytuacji ?

Autor:  pough [ 8 sie 2011, o 12:26 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Zgoda. Załogant spanikował. Widział już roztrzaskany jacht i pewnie wolał wyskoczyć wcześniej by znaleźć się lekko z burty. Myślał, że ma większe szanse. Nie wziął pod uwagę, że taki ogromny kadłub może zassać pod siebie obiekty o małej wyporności znajdujące się w wodzie, a na końcu tego stalowego cielska szatkownica...

Jedno jest pewne. Ci ludzie na jachcie, albo mieli zimną krew, albo byli tak spanikowani, że aż sparaliżowani.

Sternika chyba sparaliżowało wcześniej, skoro takie decyzje podjął. Może miał nadzieję, że jak spin zapali to zdąży. Ja bym raczej na to nie liczył...

Autor:  Łysy [ 8 sie 2011, o 14:15 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Panowie ci ludzie z tego jachtu wykazali się totalną głupotą i nie znajomością jakichkolwiek przepisów chyba poza jednym że idą prawym i mają pierszeństwo przed innymi jednostkami z tym że nie zauważyli jednego że znajdują się na podejściowym torze wodnym i chociaż są rozgrywane na tym obszarze regaty żeglarskie to nie ma takiej możliwości aby organizator tych regat wyłaczył ten akwen od żeglugi do czasu zakończenia regat.

Autor:  pough [ 8 sie 2011, o 14:51 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Łysy napisał(a):
Panowie ci ludzie z tego jachtu wykazali się totalną głupotą i nie znajomością jakichkolwiek przepisów chyba poza jednym że idą prawym i mają pierszeństwo przed innymi jednostkami z tym że nie zauważyli jednego że znajdują się na podejściowym torze wodnym i chociaż są rozgrywane na tym obszarze regaty żeglarskie to nie ma takiej możliwości aby organizator tych regat wyłaczył ten akwen od żeglugi do czasu zakończenia regat.

Głupotą się wykazali bez dwóch zdań. IMHO prawidło 9 b i d znali. Tylko liczyli, że im się uda i nie stracą pozycji na regatach.
Chytry kilka razy traci. Stracili nie tylko pozycję, ale zdrowie załogi, maszt, spinaker. Dobrze, że żaden z członków załogi życia nie stracił i jacht jakoś ocalał.

Podstawowy błąd skippera. Bezpieczeństwo załogi i jachtu nie było nadrzędne.

Autor:  Maar [ 8 sie 2011, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Łysy napisał(a):
nie znajomością jakichkolwiek przepisów chyba poza jednym że idą prawym
A jakby szli lewym, to coś w kwestii przepisów by się zmieniło?

Autor:  Łysy [ 8 sie 2011, o 14:59 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

oczywiście że się by nic nie zmieniło,a wyrywanie części tekstu traci sens,miałem to na myśli żę są tacy żeglarze którzy wiedzą że prawy hals ma pierwszeństwo ale tylko tyle nie znają innych prawideł które regulują żeglugę i jak mają zachowywać się w poszczególnych sytuacjach.

Autor:  Wojciech [ 9 sie 2011, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Jurmak napisał(a):
Wolę nie myśleć co by się u nas działo po takim zdarzeniu...


Mnie zastanawia coś innego, czy aby tam gdzie miało miejsce to zdarzenie nikt niczego nie będzie sprawdzał, analizował, badał przyczyn wypadku, ostatecznie karał winnych ? :roll:

Czy tylko u nas w Polsce mogliby sprawdzać wszystkie czynniki, które przyczyniły by się do adekwatnej sytuacji... w tym posiadane uprawnienia kapitanów obu jednostek w zdarzeniu ?

Brakuje mi informacji ...czy konieczny był pilot i jakie było by jego zadanie podczas pilotowania statku ?

Ps. Kiedyś być może ktoś wyciągnie wnioski z tego zdarzenia... no bo przecież temu może służyć ten przypadek i zapobiegnie ewentualnym na przyszłość... być może i u nas.

A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają.

Autor:  Jaromir [ 9 sie 2011, o 10:56 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Wojciech1968 napisał(a):
Jurmak napisał(a):
Wolę nie myśleć co by się u nas działo po takim zdarzeniu...


Mnie zastanawia coś innego, czy aby tam gdzie miało miejsce to zdarzenie nikt niczego nie będzie sprawdzał, analizował, badał przyczyn wypadku, ostatecznie karał winnych ? :roll:
Czy tylko u nas w Polsce mogliby sprawdzać wszystkie czynniki, które przyczyniły by się do adekwatnej sytuacji... w tym posiadane uprawnienia kapitanów obu jednostek w zdarzeniu ?
Brakuje mi informacji ...czy konieczny był pilot i jakie było by jego zadanie podczas pilotowania statku ?

Cudownie jest tak publicznie rozważać i zastanawiać się, kiedy nie ma się absolutnie żadnej wiedzy po temu...

Sprawdzanie, analizowanie i wyjaśnienie przyczyn wypadku jest w UK całkiem odrębnym zadaniem od "karania winnych".
Tym co istotne zajmuje się w UK
http://www.maib.gov.uk/home/index.cfm
Opracowania dot. konkretnych zdarzeń oraz wnioski dotyczace przyczyn i sposobów zapobiegania wypadkom na morzu, w tym na jachtach są publicznie dostępne:
http://www.maib.gov.uk/publications/index.cfm
Co bardziej istotne wypadki wraz z ich analizą są opisywane w dostępnym on line wydawnictwie:
http://www.maib.gov.uk/publications/safety_digests.cfm

A ew. karaniem - zajmują się w UK sądy...
===========================================

"U nas" czasem działa publiczny dostęp do "wyciągów z orzeczeń IM":
http://www.im.gov.pl/index.php?option=c ... &Itemid=53

Porównanie tego co jest możliwe u nas i w UK jest bardzo pouczające...
Sprawność i zasadność istnienia instytucji, która oprócz badania przyczyn wypadków morskich spełnia funkcje śledcze i quasi-sądowe oraz może "karać", pozostawię bez komentarza...

Autor:  User319 [ 9 sie 2011, o 12:08 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Łysy napisał(a):
anowie ci ludzie z tego jachtu wykazali się totalną głupotą i nie znajomością jakichkolwiek przepisów chyba poza jednym że idą prawym i mają pierszeństwo przed innymi jednostkami z tym że nie zauważyli jednego że znajdują się na podejściowym torze wodnym


Wszyscy jako żeglarze turystyczni uprawiający żeglarską włóczęgę zakładacie, że oni przejmowali się jakimiś przepisami. Moim zdaniem to oni kompletnie nie przejmowali się żadnymi przepisami (no może poza regatowymi, ale żadnego konkurenta akurat nie mieli w pobliżu), ani zdrowym rozsądkiem. Myśleli na zasadzie: to jest walka, liczy się miejsce w regatach, bezpieczeństwo jest dla frajerów, trzeba zaryzykować inaczej stracimy pozycję. Utrata pozycji, albo punktów karnych z powodu ucieczki na silniku, były dla nich gorsze niż ryzyko rozjechania. To są narody, gdzie poczucie konkurencji jest na zupełnie innym poziomie niż u nas, ich koledzy pewnie jeszcze im pogratulowali postawy nie dopuszczającej wycofania się z walki. Oni tam myślą innymi kategoriami, zwłaszcza sportowcy.

Autor:  Viking [ 9 sie 2011, o 12:20 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

U nas jeszcze doszłaby jedna kategoria myślenia. Element kasy.
Żagiel, uszkodzony kadłub, maszt i pewnie jeszcze drobniejsze usterki,, których wyremontowanie kosztuje.

Autor:  Wojciech [ 9 sie 2011, o 12:47 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Viking napisał(a):
U nas jeszcze doszłaby jedna kategoria myślenia. Element kasy.
Żagiel, uszkodzony kadłub, maszt i pewnie jeszcze drobniejsze usterki,, których wyremontowanie kosztuje.

Być może, ale tylko wtedy gdy jacht nie jest ubezpieczony.
Zastanawiające jest również to, czy ubezpieczyciel mógłby odmówić naprawienia szkody dla takiego przypadku ( wypadki się zdarzają ) ?.
Ps. Znamy takiego jednego kapitana co wozi się w czymś podobnym do tego w pomarańczowym...
Co On też by miał do powiedzenia ciekawego ?...

Autor:  Maar [ 9 sie 2011, o 13:43 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Wojciech1968 napisał(a):
nikt niczego nie będzie sprawdzał, analizował, badał przyczyn wypadku, ostatecznie karał winnych ?
To tylko w/g PIS w raporcie o przyczynach wypadku powinno zawrzeć się listę winnych i listę proponowanych kar.
Analiza to analiza, tym zajmują się fachowcy od analiz a karanie to karanie, tym zajmują się fachowcy od karania.

Autor:  Catz [ 9 sie 2011, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

aa1975 napisał(a):
Myśleli na zasadzie: to jest walka, liczy się miejsce w regatach, bezpieczeństwo jest dla frajerów, trzeba zaryzykować inaczej stracimy pozycję. Utrata pozycji, albo punktów karnych z powodu ucieczki na silniku, były dla nich gorsze niż ryzyko rozjechania. To są narody, gdzie poczucie konkurencji jest na zupełnie innym poziomie niż u nas, ich koledzy pewnie jeszcze im pogratulowali postawy nie dopuszczającej wycofania się z walki. Oni tam myślą innymi kategoriami, zwłaszcza sportowcy.

Tak - to są narody kretynow bez wyobrazni i wlasnie dlatego takie wypadki są tam na porzadku dziennym.
Nie to co u nas!
Catz

Autor:  Wojciech [ 10 sie 2011, o 09:23 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Film pokazuje, jak małe łodzie, skutery wodne są postrzegane przez pilotów morskich ...

Źródło http://www.marinepilots.ca/en/articles/ ... video.html

Autor:  Cypis [ 10 sie 2011, o 09:49 ]
Tytuł:  Re: Wypadek podczas regat.

Wojciech1968 napisał(a):
Film pokazuje, jak małe łodzie, skutery wodne są postrzegane przez pilotów morskich ...
O! O takie właśnie opisy mini opisy chodzi! Pożar jachtu w Jastarni takoż zalinkowałeś wzorcowo. Gut! Dziękuję :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/