Cześć,
Przyszedł czas na zabezpieczenie spodu pod linią wody.
Przeczytałem kilka wątków i zaleceń na tym forum i zaplanowałem kroki, które wydają się być optymalne.

Ponieważ dotychczas na pokładzie z sukcesem używałem farby SeaLine chcę kontynuować zastosowanie produktów tego producenta.

Scenariusz wygląda następująco:

1. Zedrzeć wszystkie warstwy antyporostowe i zmatowić warstwy farby epoksydowej ( połowa już zrobiona)

2. Nałożyć jedną warstwę podkładu epoksygowego 5:1 szarego
3. Uzupełnić uszkodzenia szpachlówką epoksydową.
4. Ponownie nałożyć jedną warstwę podkłądu epoksydowego 5:1 białego
5. Położyć 3 warstwy antyosmozowe HS 3:2 szare
6. Położyć warstwę podkładu epoksydowego 5:1

I w tym momencie pojawia się pytanie co dalej?, zakładałem

7. Położyć dwie- trzy warstwy farby pouliretanowej tak aby przykryć również burty. Sealine w opisie farby poulretanowej dopuszcza jej stosowanie również pod linią wody.

Czy są jakieś przeciwskazania aby zastosować farbę pouliretanowoą również pod linią wody ???

Rozważam zastosowanie farb przeciwporostowych ( położenie kilku warstw pod linię wody) chociaż po ostatnim sezonie nie zauważyłem zbyt dużej potrzeby a stara warstwa przeciwporostowa juz dawno nie jest aktywna.


Pozdrawiam
Cezary

Kiedyś malowało się tak:
- szlifowanie kadłuba na mokro,
- wyprawki szpachlówką poliestrową,
- drugi szlif,
- podkład lub nie,
- lakier poliuretanowy natryskiem,
- farba antyporostowa, albo i nie.
Niektórzy malowali lakierem bezbarwnym jak w samochodowym metaliku. Dla dodatkowej ochrony przed wodą, czasem na sam żelkot.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

No i tu jest właśnie sprawa- czy mozna stosować farbę pouliretanową pod linią wody?
Wcześniej jak opisałem załatwię sprawe osmozy więc puliretan stanowiłby tylko warstwę wykonczeniową nadającą połysk.

Obawiam się czegoś takiego jak pojawiające się pęcherze czy odwarstwienia farby na skutek przenikania wody ( jak podejrzewam pouliretan może nasiąkać wodą)

Pozdrawiam
Cezary

Dlaczego nie epoksydową??? Zapytaj Andrzeja Netart-a o Olivę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Z moich doświadczeń malarskich wynika, że farba epoksydowa daje kiepski efekt wizualny ponadto ma ograniczoną ilość kolorów - tylko biały i szary. Ale rozważę tą mozliwość

Nie stosowałem produktów Sea Line tylko Olivy. Jeżeli technologia tej firmy jest podobna to na ostatnią warstwę podkładu epoksydowego położyć podkład pod farbę przeciwporostową i samą farbę przeciwporostową.

Po co Ci efekt wizualny pod linią wodną. Farbę poliuretanową oddzielasz od tej która jest na dnie kolorowym paskiem na linii wodnej.

Mam pytanie dotyczące farby przeciwporostowej. Czy faktycxznie co roku nakładacie nową warstwę ? Z tego co sie doczytałem to farba ta spełnia swoją rolę jedynie przez okres przebywania jachtu na wodzie i zasadniczo zaraz po malowaniu i wyschnięciu powinna przebywać w wodzie. Wyciągnięcie jachtu na zimę umycie i wysuszenie spowoduje dezaktywizację wlasciwości tych farb.Wygląda że antyporst to nie tylko ścieranie farby ale również jakaś aktywność chemiczna zapobiegająca tworzeniu się kolni glonów. Z drugiej strony doczytałem się takich rozwiązań, że nakłądano kilka warstw o różnych kolorach, co dawało informacje dotyczące ścierania się kolejnej warstwy. Czy w obliczu, krótkiego czasu aktywności farb przeciwporostowych ma sens zakładanie kilku warstw? Z mojego punktu widzenia jak pomaluję jedną warstwę to mogę położyć i dziesięć po to aby nie robić tego co roku i pomysleć o kolejnych warstwach dopiero jak nałożone ulegną starciu.

Nie przejmuj siem przesadnie takiemi eci-peci. Bo ifaktem jest co niejedno wyczytasz w sieci
Antyporost to w morzu istotny. Na zieziorku istotne, jeśli już kto papieski, by mieć malnięte gładko. Bo ludzie trzymali ze dwaścia latek w żelkocie, ale potem sie juz sypał, zreszta i porysowali to, to i malowali. Albo i nie, rzecz nabyta.
A przeca jak będziesz wyjmował tę utke co miesiąc-dwa, albo jakby przed regatami przygotowujący to se weźmiesz taką gąbkomyjkę do naczyń szorstką z jednej strony i se ją umyjesz

Nie wiem, moja w wodzie stoi bez antyporostu, jedynie chlorokauczuk, owszem Odra to rzeczka, a jednak troche obrosla jakimś glonem. slimaków nie przyuwazylem, moze jak bede wyciagał z wody kiedyś to sie zobaczy.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Poczytaj tu i niższe posty.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=438601#p438601
Tak było u mnie zanim doszedłem do wniosku żeby dać na linii wodnej kolorowy pasek. A tamto malowanie wystarczyło mi na jeszcze trochę. Dopiero w zeszłym roku przed sezonem ponownie pomalowałem dno farbą przeciwporostową do linii zanurzenia czyli do kolorowego paska jaki w międzyczasie zrobiłem.

Wille zum Leben

A zatem tak dla zrób-to-sam-ców:



https://youtu.be/lHG7AEm6n-0
https://cdn5.f-cdn.com/contestentries/1 ... umb900.jpg

dobre

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz