Poszukuję praktycznych informacji dotyczących serwisowania trójbiegowej windy szotowej Lewmar 44, a ściślej możliwych pułapek i kłopotów przy demontażu windy tego typu.

Zaznaczam że chodzi o model Lewmar 44, o symbolu NO.44/3 AOR - 3 SPEED WINCH, a nie o windę Lewmar 44ST (Self Tailing), która jest zupełnie inna.

Wprawdzie windy Lewmara są podobne, ale model 44/3 - AOR ma szczególny zespól blokady pierwszego biegu, ten z przyciskiem u góry bębna, więc dobrze byłoby czegoś nie popsuć.

Identyczny jak w windzie 44/3 system blokady pierwszego biegu, jest w windzie Lewmar 48/3 AOR - 3 SPEED WINCH, zatem praktyka z demontażu takiej windy też będzie przydatna.

Siedząc w domu robię części i półfabrykaty do remontowanej przeze mnie łódki, a teraz chciałbym zrobić w lawach kabestanowych otwory do montażu wind szotowych - co wymaga demontażu wind - stąd moje pytanie.

________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Od chwili wysłania pierwszego pytania dostałem jedną praktyczną odpowiedź - natychmiast, w dniu publikacji (!) i na priv.

Kontynuując poszukiwania, znalazłem w podręcznikach Lewmara, że takie same jak w mojej windzie Lewmar 44/3 AOR, mechanizmy pierwszego biegu, są stosowane także w następujących windach:

- Lewmar 48/3 AOR;
- Lewmar 50/3 AOR;
oraz w windach self tailing - Lewmar Model 60/3 STOR

Interesujące jest, że identyczny mechanizm pierwszego biegu jest montowany nawet w automatycznym "młynku" (Three speed automatic grinder) Lewmar Model 80

Wymienione windy, a już szczególnie Model 80, są montowane na łódkach wyczynowych - więc jeśli ktoś z kolegów regatowców demontował i konserwował taką windę, to zapewne będzie mógł też udzielić potrzebnej mi konsultacji.

__________________________________

Pozdrawiam
tomasz