Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 30 lis 2024, o 17:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Bombel napisal Ci w pierwszej odpowiedzi co, i jak masz zrobic. Potem jeszcze uscislil odsylajac Cie jednoczesnie do zrodel, zarowno ksiazkowych, jak i internetowych. NIE KOMBINUJ, jesli nie musisz.
Wiesz, tu gdzie mieszkam, tubylcy maja bardzo fajny akronim. O taki:
:kiss:
Innymi slowy
Keep It Simple Stupid.
Zapomnij prosze o rolkach...i kup proponowana przez Bombla pozycje. Przeczytaj, przemysl i zastosuj!!!
Z calym szacunkiem,
pozdrawiam,
Anna
s/y Respekt

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:09 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
cjedra napisał(a):
Po prostu nie wierzę, że przez kilkaset lat ludzie nie wymyślili alternatywnego rozwiązania.
Zazul bis??????

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:15 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bombel napisał(a):
cjedra napisał(a):
proszę rozwiń tę myśl.

Zostawiłeś ostre końce salingu. Opierający się grot bedzie cięty jak szynka na stole. Chyba że założysz jakieś ochraniacze. Ale...jeśli zakładać ochraniacze to czemu od razu nie wykonać dobrze.
Bierzesz w garść stosowny kawałek tworzywa sztucznego. Rezasz jeden koniec tak by ściśle wszedł w profil salingu.Blokujesz 2 maleńkimi wkrętami Drugi koniec wyrabiasz w kształcie wypłaszczonej kulki. W tym końcu wycinasz coś na kształt U. Wkładasz linę, blokujesz poprzecznym wkrętem/śrubką/przetyczką. Wanta chodzi luźno, całość spełnia również rolę ochraniacza żagla. Tanie, lekkie, szybkie do wymiany nawet w warunkach polowych.
Nad czym tu kombinować.


Zrobię drugi zestaw salingów zgodnie z Twoja radą to w końcu tylko trzy godziny roboty. Na wodzie wypróbuję obydwa rozwiązania. Proszę odpowiedz czy masz jakieś uwagi techniczne ( poza pracochłonnością r, robieniem dodtkowego otworu na zamocowanie linki w maszcie ) do propozycji którą znalazłem na forum "Jeszcze inną alternatywą mogą być topenanty salingu tj krótkie skośne linki łączące nok salingu z masztem i ustalające jego kąt pionowy względem tego ostatniego"

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Bombel napisał(a):
Wiadomości o jachtach żaglowych" J. Dziewulskiego


Zgodnie z Twoja rada książkę zakupię i przeczytam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:22 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Jednak Zazul bis. :rotfl: :rotfl:
Ostatnia porada. Zrób salingi pompowane. Z dętki od traktora. Pompowanie pianką budowlaną. Bedziesz pan zadowolony :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:27 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bombel napisał(a):
Jednak Zazul bis. :rotfl: :rotfl:
Ostatnia porada. Zrób salingi pompowane. Z dętki od traktora. Pompowanie pianką budowlaną. Bedziesz pan zadowolony :lol:

A tak serio, tak jak powiedziałem zrobię drugi zestaw taki jak proponujesz. Ale odpowiedz proszę na tę propozycję, która znalazłem na tym właśnie forum i wtedy nikt nie śmiał jej jakoś wyśmiewać ( nie wiem z jakich przyczyn?)
Pozdrawiam
Cezary


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13845
Podziękował : 10395
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
cjedra napisał(a):
A tak serio, tak jak powiedziałem zrobię drugi zestaw taki jak proponujesz.


Tylko po co drugi?
Zrób jeden.


Anno to powiedzenie to jest powtórka;
Wszystko należy upraszczać tyle ile się da,
i ani trochę więcej...
A. Einstein

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 19:51 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
01_Anna napisał(a):
Bombel napisal Ci w pierwszej odpowiedzi co, i jak masz zrobic. Potem jeszcze uscislil odsylajac Cie jednoczesnie do zrodel, zarowno ksiazkowych, jak i internetowych. NIE KOMBINUJ, jesli nie musisz.
Wiesz, tu gdzie mieszkam, tubylcy maja bardzo fajny akronim. O taki:
:kiss:
Innymi slowy
Keep It Simple Stupid.
Zapomnij prosze o rolkach...i kup proponowana przez Bombla pozycje. Przeczytaj, przemysl i zastosuj!!!
Z calym szacunkiem,
pozdrawiam,
Anna
s/y Respekt


Pani Anno książkę juz zamówiłem i zamierzam przeczytać. Tak jak juz wspomniałem zrealizuję drugi zestaw saling'ów w/g wskazań " Bombel"ale chciałbym po porostu wiedzieć dlaczego rozwiązanie zaproponowane jest do niczego.



Na forum znalazłem również rozwiązanie, które proponuje pan Janiszewski :
"Jeszcze inną alternatywą mogą być topenanty salingu tj krótkie skośne linki łączące nok salingu z masztem i ustalające jego kąt pionowy względem tego ostatniego. Na mniejszych jednak jachtach prostsze i jak pokazuje osobista praktyka - wystarczająco pewne są końcówki zaciskające się, które ponadto mają taką zaletę że są zupełnie gładkie i nie niszczą grota."

Pozdrawiam Cezary
Kiedy miałem dwadzieścia lat wierzyłem w proste rozwiązania, niestety życie taki pogląd zweryfikowało. Dzisiaj sparafrazowałbym je w następujący sposób Stupid, keep it simple.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Bombel napisał(a):
Jednak Zazul bis.
Nienienie. Tera, w dobie Interneta, pisze siem Zazul v.2.0 :lol:
cjedra napisał(a):
"Jeszcze inną alternatywą mogą być topenanty salingu tj krótkie skośne linki łączące nok salingu z masztem i ustalające jego kąt pionowy względem tego ostatniego"
Owszem, są takie. Na tym forum grasuje dziwny osobnik o ksywie Zbieraj. On ma bez przerwy do czynienia z takimi topenantami salingów, ale weź pod uwagę, że jest to hedonista, który lubi się przechadzać po pokładzie bez trzymanki, więc rzadko wsiada na coś, co nie ma 30 m po pokładzie.
A skoro taka wypasiona sasanka ma ponad 6 m szerokości (uwaga: szerokości, nie długości), to saling ma ponad 3 m długości i warto go czymś przytrzymać od góry.
I to wygląda tak:
Załącznik:
Topenanta salingu.jpg
Topenanta salingu.jpg [ 155.8 KiB | Przeglądane 4041 razy ]

Wiesz, można porównywać pudla miniaturkę z ratlerkiem, ale porównanie pudla z perszeronem ma sens jakby mniejszy. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Zbieraj napisał(a):
porównanie pudla z perszeronem ma sens jakby mniejszy

Sens może i mniejszy ale jakie wyzwanie dla wyobraźni. :-P

_________________
Zbyszek



Za ten post autor boSmann otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 21:25 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
cjedra napisał(a):
Ryś napisał(a):
Może warto też użyć wyobraźni. Pomyśleć co jest po co i dlaczego, znaczy jak to działa. ;)
Jak np. o przesuw wanty w końcówce salingu idzie to sprawa jest prosta: wanta powinna móc się przesunąć w końcówce bo zechcesz, dajmy na to, ją napiąć odpowiednio bez ściągania salingu w dół zarazem; a nie będziesz się przecie wspinał by coś przestawiać.
Ale gdy zaś saling zapracuje na halsie to powinien się o tę wantę oprzeć, a nie ślizgać po niej - boć gotów zjechać w dół pod naciskiem - dlatego nie dawaj tam rolki.


...Po prostu nie wierzę, że przez kilkaset lat ludzie nie wymyślili alternatywnego rozwiązania.



Chociaż wyjaśniono już chyba większość kwestii dotyczących salingów, dodam kilka ogólnych uwag o salingach i warunkach ich pracy na jachcie żaglowym.

Siły wytwarzane przez napęd żaglowy jachtu, przenoszone przez maszt i olinowanie na kadłub, rozkładają się wzdłuż osi masztu, w płaszczyźnie symetrii jachtu i prostopadle do tej płaszczyzny. Liny utrzymujące maszt w płaszczyźnie podłużnej to sztagi, a liny leżące w płaszczyźnie poprzecznej to ogólnie wanty.

Proporcje jachtu powodują, że kąty między sztagami a masztem są wystarczająco duże aby sztagi pracowały efektywnie, a usztywnienie masztu było skuteczne. Jacht jest stosunkowo wąski, więc wanty nie mogą pracować tak efektywnie jak sztagi, bo kąt miedzy nimi a masztem jest znacznie mniejszy; powodowało by to powstawanie bardzo dużych sił w układzie: wanta-maszt-kadłub.

Aby powiększyć kąt miedzy osią masztu i wantami stosujemy salingi, pozwalające na korzystniejszy rozkład sił rozciągających wanty bez nadmiernego zwiększania sił ściskania masztu. Saling pracuje teoretycznie na czyste ściskanie, jeżeli jego oś przebiega po dwusiecznej kąta między dolną a górną częścią wanty.

W praktyce duży saling może być poddany innym obciążeniom, pochodzącym np. od urządzeń (radar, duże anteny) czy od człowieka wspinającego się na maszt. Pojedynczy saling pracuje poprawnie jeśli jest odpowiednio utwierdzony w maszcie, natomiast w wielopiętrowych układach podstawa salingu może być przegubowa, ale pod warunkiem zamocowania noku do górnej części rozpieranej wanty.

Pewna niewielka swoboda przesuwu wanty przez nok salingu utwierdzonego wynika z faktu, że siły tarcia w zamocowaniu są o jeden czy dwa rzędy wielkości mniejsze od sił w wancie. Utwierdzenia salingu w maszcie konstruuje się jako sztywne węzły spawane lub w formie odlewów ze stopów lekkich, dodatkowe usztywnienia tego węzła salingu nie są potrzebne.

Duże salingi miewają topenanty, przenoszące pionowe siły od ciężaru własnego salinga i od lin do podnoszenia lamp czy sygnałów, ale przy niedużych masztach metalowych ze sztywnymi zamocowaniami salingów takie odciągi są na ogół zbędne.

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 21:49 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bierzesz w garść stosowny kawałek tworzywa sztucznego. Rezasz jeden koniec tak by ściśle wszedł w profil salingu.Blokujesz 2 maleńkimi wkrętami Drugi koniec wyrabiasz w kształcie wypłaszczonej kulki. W tym końcu wycinasz coś na kształt U. Wkładasz linę, blokujesz poprzecznym wkrętem/śrubką/przetyczką. Wanta chodzi luźno, całość spełnia również rolę ochraniacza żagla. Tanie, lekkie, szybkie do wymiany nawet w warunkach polowych.

Coś tam wykombinowałem ale obróbka plastiku to wielkie g-o. Nie polecam największemu wrogowi. Nie chciałbym frezować tego kawałka szmelcu kolejny raz.


Załączniki:
20190327-212800.jpg
20190327-212800.jpg [ 16.75 KiB | Przeglądane 4009 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 22:05 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
cjedra napisał(a):
obróbka plastiku to wielkie g-o

Fakt. Końskie ""jabłka"" to przy "" tym"" wyglądają wręcz artystycznie. :-P

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2019, o 22:20 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
Wiesz, można porównywać pudla miniaturkę z ratlerkiem, ale porównanie pudla z perszeronem ma sens jakby mniejszy.


Proporcje są tragiczne, masz rację ale spróbowałem tej techniki z plastikiem i przyznam, ze jest to mało przyjazny materiał w obróbce. Jeśli jeszcze zaszłaby konieczność wymiany czyli posiadania zapasu to nie ma problemu ale w przypadku gdybym mógł takie g-o kupić w sklepie a nie frezować przez godzinę w amatorskich warunkach. Dlatego szukam rozwiązania może nawet przesadzonego ale takiego, które byłoby proste do realizacji w warunkach amatorskich. Kolega napisał o różnicy sił 2 rzędów to tak jak Tona do 10 kG czyli praktycznie wanta porusza się swobodnie w noku salingu ( więc wygląda na to, że można ją umieścić również między dwoma nieruchomymi tulejami ( nie widzę specjalnej różnicy w siłach tarcia jakie pojawią się miedzy wantą a mosiężnym kółkiem a wantą a wyprofilowanym plastikiem). Pomysł z topenantami urodził się z obawy o brak stabilnej pozycji salingu na co ktoś zwrócił uwagę podczas dyskusji. To plastykowe zakończenie wolałbym zostawić jak osłonę, która nigdy nie będzie pracować a jedynie zabezpieczać przed uszkodzeniem grota a nie jako element na którym będzie stale pracowała wanta.

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Wiem, że popełniam grzech pierworodny zastanawiając się nad rozwiązaniem znacznie prostszym w wykonaniu bo to tylko cztery otwory w aluminium a nie godzina ślęczenia nad kawałkiem plastiku. Jęśli jeszcze by mnie to przekonywało, że ta siła tarcia będzie większa ale nie sądzę aby była jakaś istotna różnica.

Pozdrawiam
Cezary

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

tomasz piasecki napisał(a):
Duże salingi miewają topenanty, przenoszące pionowe siły od ciężaru własnego salinga i od lin do podnoszenia lamp czy sygnałów, ale przy niedużych masztach metalowych ze sztywnymi zamocowaniami salingów takie odciągi są na ogół zbędne.


Panie Tomaszu czy w takim razie popełnię grzech opierając wantę na powierzchni zablokowanej rolki mosiężnej czy aluminiowej albo stalowej zamiast na plastiku. Czy ten grzech może spowodować uciekanie do dołu/ do góry,wyginanie/ urwanie się salingów. Pytam o to gdyż rozwiązanie, które mam na myśli jest o kilka godzin pracy prostsze niż rezanie w warunkach amatorskich w plastiku.

Pozdrawiam i dziękuję za zamieszczony fragment ale proszę o odniesienie się do mojej propozycji rozwiązania.

Pozdrawiam
Cezary


Ostatnio edytowano 27 mar 2019, o 22:25 przez Zbieraj, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 00:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13845
Podziękował : 10395
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jak dla mnie to masz już: Doctorat z nokologi salingowej.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: cors
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 07:41 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
Jak dla mnie to masz już: Doctorat z nokologi salingowej.

MJS

Marian,
Chyba masz rację , status jest podobny, od ch---lery nieprzydatnej teorii i na koniec stwierdzenie, że nic nie wiem.
Chociaż jednoznacznie obalam mit prostoty realizacji noku w/g koncepcji Wiesława. Nakład pracy to jedna godzina rezania plastiku i pięknego smrodu spalenizny w stosunku do 10 min pracy na wiertarce pionowej i wykonania dwóch wierceń. Pomysł Wiesława rzeczywiście wydawał się prosty doputy dopuki nie wziąłem go na warsztat /dla mnie jest to idealna propozycja dla onanistów/
Chyba, że okaże się jedynym rozwiązaniem, które w praktycznym zastosowaniu zapracuje na wodzie. / Wtedy zamiasy grać przez godzinę na saksie będę się onanizował za pomocą plasikowego wałka. Rozważę jednak waszą miłość do plastikowych korków od szampana i w mojej propozycji opcjonalnie zakupię kółko z plastiku.
Pozdrawiam
Cezary


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 08:16 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
A ja czekam i czekam na to jaki owa Sportina ma maszt ( sztywny czy z mozliwoscia giecia) i w jaki sposob saling jest mocowany do masztu ? od tego sporo zalezy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 08:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Cezary,
zlituj sie, tu nie chodzi o milosc do plastiku, tylko o ochrone zagla!!
Proponowano Ci wszak juz , przejscie sie do mariny, i ogladniecie istniejacych rozwiazan.
Jak to bylo z brzytwa niejakiego Okhama ;)

OK
odrobie za Ciebie czesc zadania domowego, bede dzis w "wielkim miescie", co prawda u dentysty, ale w ramach poswiecen, przejade sie do mariny, i zrobie zdjecie salingu i want na mojej lodce. Wielkoscia blizsza Twojej, niz sasankom Zbieraja. :mrgreen:
Moze cos Ci to podpowie?

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 09:24 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
A ja czekam i czekam na to jaki owa Sportina ma maszt ( sztywny czy z mozliwoscia giecia) i w jaki sposob saling jest mocowany do masztu ? od tego sporo zalezy :)

Prawdę mówiąc to nie wiem leży aktualnie w ogrodzie i czeka na swoją kolejkę. Na masztach, jak się zapewne domyślasz, mało się znam chyba, że zamodeluję go w Simulnku i sprawdzę na komputerze czy się prawidłowo ugina wtedy będę w stanie coś powiedzeć a może nawet zaimplementować sterowanie predyktywne oparte o tak stworzony model.
Z tego zdążyłem zauważyć, okucie lekko podnosi saling do góry i w kierunku burty.
Nie znam historii tego masztu bo pierwszy właściciel przygląda się moim skromnym działaniom z zaświatów. Swoją drogą może ktoś go znał na burcie jest nazwa "Ninka"

Pozdrawiam
Cezary


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 09:50 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
cjedra napisał(a):
Na masztach, jak się zapewne domyślasz, mało się znam chyba, że zamodeluję go w Simulnku i sprawdzę na komputerze czy się prawidłowo ugina wtedy będę w stanie coś powiedzeć a może nawet zaimplementować sterowanie predyktywne oparte o tak stworzony model.

OJPrdl :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Jeszcze napisz czy robisz to w czasie dyskretnym czy ciągłym

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 10:29 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bombel napisał(a):
cjedra napisał(a):

Jeszcze napisz czy robisz to w czasie dyskretnym czy ciągłym

Najczęściej robię to w czasie pracy. Ale tak na serio czas ciągły w sensie automatyki odszedł do lamusa jakieś dwadzieścia lat temu. Dzisiaj operuje się czymś co nazywamy czasem rzeczywistym. W tym to czasie procesy są zdyskretyzowane i odbywają się e odcinkach nie dłuższych niż zdefiniowany na etapie konfiguracj ale to na dłuższą rozmowę przy piwie.
Pozdrawiam
Cezary


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 10:44 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
cjedra napisał(a):
Dzisiaj operuje się czymś co nazywamy czasem rzeczywistym. W tym to czasie procesy są zdyskretyzowane i odbywają się e odcinkach nie dłuższych niż zdefiniowany na etapie konfiguracj ale to na dłuższą rozmowę przy piwie.

Tiaaa. Ucz tatusia dzieci robic. W centrum sterowania w ESA Daarmstadt takie rzeczy to od niechcenia przy kawce :-P

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 11:02 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bombel napisał(a):
cjedra napisał(a):
Dzisiaj operuje się czymś co nazywamy czasem rzeczywistym. W tym to czasie procesy są zdyskretyzowane i odbywają się e odcinkach nie dłuższych niż zdefiniowany na etapie konfiguracj ale to na dłuższą rozmowę przy piwie.

Tiaaa. Ucz tatusia dzieci robic. W centrum sterowania w ESA Daarmstadt takie rzeczy to od niechcenia przy kawce :-P

Wiesław, miło spotkać kogoś z branży kłania się były pracownik amerykańskiego Paviliona Rockwell Automation i ABB. Tym bardziej będzie o czym gadać przy piwie.
Pozdrawiam
Cezary


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 11:07 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
cjedra napisał(a):
Wiesław, miło spotkać kogoś z branży kłania się były pracownik amerykańskiego Paviliona Rockwell Automation i ABB

A zwykły saling to problem nie do przeskoczenia :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 12:31 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A zwykły saling to problem nie do przeskoczenia :rotfl:[/quote]
Ano widzisz nie znam wagi tego problemu, przeżyłem rakietowy atak amerykańskiego Dantona to myślę że jak mi się marzy zawali na łeb to też przeżyję
Cezary


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 14:36 

Dołączył(a): 1 paź 2018, o 08:32
Posty: 138
Lokalizacja: GB
Podziękował : 129
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cjedra napisał(a):
A zwykły saling to problem nie do przeskoczenia :rotfl:

Ano widzisz nie znam wagi tego problemu, przeżyłem rakietowy atak amerykańskiego Fantoma to myślę że jak mi się maszt zawali na łeb to też przeżyję ale na pokładzie mogą być też inne osoby
Cezary[/quote]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 14:59 

Dołączył(a): 17 lis 2014, o 20:08
Posty: 1435
Podziękował : 532
Otrzymał podziękowań: 653
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cjedra napisał(a):
przeżyłem rakietowy atak amerykańskiego Fantoma

O byłeś w "Alkajdzie"?



Za ten post autor cors otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 15:01 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
cjedra napisał(a):
Chociaż jednoznacznie obalam mit prostoty realizacji noku w/g koncepcji Wiesława. Nakład pracy to jedna godzina rezania plastiku i pięknego smrodu spalenizny w stosunku do 10 min pracy na wiertarce pionowej i wykonania dwóch wierceń.
Ach, jakże my żyć moglim bez frezarki, tokarki, CNC i 3Dprinta...
A ręczny narządź, podług gustu - kozik, piłkę raszpel, cy cuś - i kawałek drewienka czy plaśtika, i wyrzezać co pasi?

Ale w braku manualnej zdolności w paluszkach można jeszcze szybciej; a ileż siem pie... lić z duperelą? :lol:
A to mianowicie rurki naciąć w rowek, gdzieś na dwa centy głeboko, wrazić weń stalówkę i koniec zatkać korkiem od szampana - takim prawdziwym korkowym, co się ku końcowi wciskanemu rozszerza, przez co i nie wylata.
A w zaoszczędzonem czasie otwartemi szampany, natentychmiast nim zwietrzeją, uczcić sukces wraz z miłą załogą podziwem dla fachowości armatora zdjętą.
Sprawdzone :mrgreen:
Obrazek

W razie gdyby i to zdało się zbyt kanciastym - miła załoga może umie szyć? ;)
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 15:07 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
cjedra napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Wiesz, można porównywać pudla miniaturkę z ratlerkiem, ale porównanie pudla z perszeronem ma sens jakby mniejszy.


tomasz piasecki napisał(a):
Duże salingi miewają topenanty, przenoszące pionowe siły od ciężaru własnego salinga i od lin do podnoszenia lamp czy sygnałów, ale przy niedużych masztach metalowych ze sztywnymi zamocowaniami salingów takie odciągi są na ogół zbędne.


Panie Tomaszu czy w takim razie popełnię grzech opierając wantę na powierzchni zablokowanej rolki mosiężnej czy aluminiowej albo stalowej zamiast na plastiku. Czy ten grzech może spowodować uciekanie do dołu/ do góry,wyginanie/ urwanie się salingów. Pytam o to gdyż rozwiązanie, które mam na myśli jest o kilka godzin pracy prostsze niż rezanie w warunkach amatorskich w plastiku.

Pozdrawiam i dziękuję za zamieszczony fragment ale proszę o odniesienie się do mojej propozycji rozwiązania.

Pozdrawiam
Cezary


Tu nie ma kwestii grzechów, bo tym zajmuje się teologia a nie takielarstwo, chociaż oba słówka są na "t".

Takielarstwo, czyli sztuka konstruowania i eksploatowania osprzętu żaglowego, to jest takielunku statku/jachtu żaglowego, mówi o tym, do czego służą, jak są zbudowane oraz jak wyglądają różne części takiego osprzętu.

Daj sobie spokój z rolkami mosiężnymi łożyskowanymi albo nie, bo jest to kompletnie zbędne, a calkiem niepotrzebnie komplikuje rzecz z natury prostą.
Jeśli będziesz miał okazję obejrzeć z bliska maszt morskiego jachtu, obojętne turystycznego czy regatowego, to zwróć uwagę, jak zamocowane na końcach salingu są wanty i jak prosto są zakończone salingi, które służą tylko do rozpierania want.

Saling nie będzie nigdzie uciekał, jeśli zostanie porządnie utwierdzony w okuciu na maszcie. Dla małych łódek, do jakichś 9 - 10 metrów długości kadłuba, do utwierdzenia salingu wystarcza tulejka (lub gniazdo) z blachy o grub. 2 - 3 mm, przyspawana do okucia.

Poczytaj, co Koleżanki i Koledzy radzą i zrób jak najprościej, np. weź kawałek wałka z tekstolitu czy z aluminium i zrób z niego stosowne końcówki salingów, a będziesz miał święty spokój na dłuższy czas.
Końcówka salingu jest po to, aby pewnie trzymać wantę i nie powodować niszczenia żagla, który się o nią (na pewnych kursach) ociera.

Jeżeli nie chcesz się bawić w staranne wykonanie obłej, nieniszczącej żagla, końcówki - możesz zrobić najprostsze widełki, zamocowane w rurce salingu, podobne do np. opisanych i narysowanych przez Mariana Strzeleckiego.
W takich widełkach można śrubką zacisnąć wantę i końcówka jest gotowa.
Na całą, kanciastą końcówkę, wykonaną z plastiku czy metalu, nakłada się kupiony w sklepie żeglarskim, plastikowy ochraniacz żagla (są różne wielkości i można dobrać pasujący rozmiar), przywiązywany do wanty i salingu.

Jeżeli nie możesz kupić fabrycznego (i całkiem estetycznego) ochraniacza końcówki salingu - można np. odpowiednio rozciąć i zamocować piłkę tenisową, która kiedyś była używana jako bardzo popularny ochraniacz salingu, z racji prostoty wykonania i zalet użytkowych.

I to by było tyle o salingologii stosowanej :D

___________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowania - 2: boSmann, cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 15:56 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
tomasz piasecki napisał(a):
I to by było tyle o salingologii stosowanej

No niby tak. Ale gdzie tu inkrementacja zmiennej, jak obliczyć opór powietrza przy waleniu się masztu na łeb, jak..... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2019, o 17:38 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
Bombel napisał(a):
tomasz piasecki napisał(a):
I to by było tyle o salingologii stosowanej

No niby tak. Ale gdzie tu inkrementacja zmiennej, jak obliczyć opór powietrza przy waleniu się masztu na łeb, jak..... :rotfl:


Fakt, masz rację !

Nie wspomnieliśmy też o paru innych sprawach, np. o dekremencie sil pionowych wynikłych z opływu powietrza wokół profilu symetrycznego o okresowo zmiennym kącie natarcia i o ich (znaczy sił) wpływie na charakterystykę drgań własnych i kołysań poprzecznych masztu.

Do rozpatrywania tych zagadnień dość dobrze nadaje się LabView, ale to już jest chyba teoria salingu.

Albo jazzu :D

______________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowania - 2: boSmann, cjedra
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL