Jaki czas jeździsz na dwoch kołach?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonelu
Te bardziej uniwersalne diesle mają takie miski jak na rysunku.
Tu paniki nie ma. Mogę Ci postawić taki pod kątem 45 stopni do poziomu na miesiąc nawet
Ale ja tylko z takimi "rolniczymi" mam do czynienia. Więc nie neguję potrzeby modernizacji
układu olejowego w dieslu ( jako takiej ).

No to się nie martwię, bo właśnie tak mam.
Pewnie dlatego nie widziałem nigdzie obniżonej miski olejowej, nawet w silnikach zmarynizowanych przez profesjonalistów.

Miru71
Tu nie o zmartwienia chodzi
Błąd mogłeś popełnić gdzie indziej. Przynajmniej tak zrozumiałem z Twojego opisu.
Taki, nazwijmy to, "taktyczny" błąd. Czyli może okazac się, ze jego konsekwencje odczujesz, ale może być i tak, że nie odczujesz.
Dlatego napisałem, że:


Rzecz dosłownie w kolejności tkwi. W tym co wcześniej a co później...
Robiąc remont diesla na początku nie zaznaczyłeś na ile był on konieczny dla uruchomienia silnika. Nie napisałeś nic o tym jak diagnozowałeś tego diesla ( przed remontem i w trakcie rozbierania )
Gdybyś robił odwrotnie. Tzn najpierw poskładał i uruchomił cały napęd... A potem rozłożył i wyremontował silnik, to po prostu miałbyś mniejsze koszty usuwania ewentualnych błędów Tylko tyle. Ale czasami to jest - aż tyle
Ot i cała historyja Twoich ewentualnych błędów.

Pytasz:

Teoretycznie "pójść nie tak" może wszystko... Ale w dieslowskim napędzie bardzo łatwo zdiagnozujesz gdzie przyczyna. Dlatego opłaca się stosować taką taktykę, jak opisałem.
Komponujesz cały układ na silniku takim jaki masz ( bez remontowania ).
Bo w procesie uruchamiania łatwo wydzielić które czynniki pochodzą od stanu ( zużycia ) silnika.
No a jak już wszystko gotowe, wyciągamy silniczek i wio
Trochę więcej czasu to zajmuje, ale masz pełną kontrolę nad układem no i...
Tak po prostu taniej

( Wieczorem po robocie rozwinę temat jak byłbyś ciekaw )

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Ale wiesz... Zastrzeżenie o tyle ważne, ze nie wiadomo co chłopakom przyjdzie do głowy marynizować
No i Colonel wyraźnie pisze pod jakim kątem na tą miskę patrzeć i jak ewentualnie dostosowywać/przerabiać
Te uniwersalne to jakby już "wstępnie zmarynizowane" z innych powodów

Dzięki.
Jak byś mógł to oczywiście rozwiń temat dalej. Chętnie poczytam.

Ja od początku miałem inne założenia co do remontu silnika. Bez względu na stopień zużycia miał być zrobiony remont kapitalny. Chłopaki ze szlifierni poinformowali mnie, że niektóre elementy nie wymagają wymiany/remontu. Mimo to poprosiłem, żeby zrobili wszystko i to na oryginalnych częściach.

Moim zdaniem trzeba. Robiłem to nawet we własnych samochodach (sportowych), gdzie olej nie był zasysany przez przeciążenia. Kontrolka się nie zapali, ale pompa będzie pracować na sucho. Modyfikacja jest prosta.

Acha, silnik benzynowy, doładowany i oleje raczej gęste - 15W50, 20W60.

pozdrawiam,

Piotr

Kontrolka nie mówi wiele, jak robić motorek na morze to nie kłopot dać zegar ciśnienia czy nawet manometr (unplugged ), zawszeć to konkretne info. A będzie wiadomo od jakiego przechyłu maleje

Manometr będzie. Przy filtrze oleju jest miejsce na czujnik.

Ryś Tylko na litość boską nie na zasadzie:
Czujnik progowy ( kontrolka ) mówi, że olej w obiegu, to powołać drugiego świadka

Moje zdanie takie:
Odpalić, przetestować i dopiero wtedy decydować co poprawić.
Nie panikować teraz, tylko odpocząć
Taki diesel od razu odpowie - dobrze wyremontowałeś, czy źle...
Niczego nie będziesz musiał szukać specjalnie długo.
Tylko szkoda, że nie pomierzyłeś kilku rzeczy przy szykowaniu do remontu.

Odpalimy - zobaczymy.

Nie brak świadków na tem świecie. Co dwa świadki to nie jeden. A trzeci rozstrzygnie,. kieby co
A niet prabliema -

Dobry patent, manometr plus czujnik, jak ktoś przeoczy spadek na manometrze, to czujnik włączy kontrolkę i alarm. Klikam.

_________________
Maciej Stachowicz