Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Sztranduś....co i jak??
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=1107
Strona 1 z 2

Autor:  Bosman88 [ 27 sty 2007, o 13:59 ]
Tytuł:  Sztranduś....co i jak??

Witam mam zamiar zbudować mały jacht kabinowy Sztranduś...jestem amatorem mam znajomego który zbudował jacht trimaran... wiec myślę doradziłby mi w budowie.Poszukuje ludzi ktorym budowa Sztrandusia niejest obca najlepiej tych co budowali taki jacht. Moga byc stronki z opisem budowy Sztrandusia... ogólnie wszystko na ten temat...osobiscie znalazłem taka stronke :
http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/sztranus/sztrplan.html
jesli ktos zna jakies dobre stronki poradniki książki na temat techniki budowy jachtów ze sklejki to proszę o pomoc. pozdrawiam i z góry dziękuje...

[ Komentarz dodany przez: suleq: Nie 28 Sty, 2007 09:04 ]
suleq// poprawiłem ortografię, dbać o język!

Autor:  skipbulba [ 27 sty 2007, o 14:38 ]
Tytuł: 

Napisz do Wojtka Kasprzaka on jest dosc otwarty na rozmowy i wsparcie dla budujacych sztrandki i sztrandusie:)

Autor:  Bosman88 [ 27 sty 2007, o 15:38 ]
Tytuł: 

szukałem i nieznalazlem zadnego Wojtka Kasprzaka.. :cry:

Autor:  Jurmak [ 27 sty 2007, o 16:53 ]
Tytuł: 

Bosman88 napisał(a):
szukałem i nieznalazlem zadnego Wojtka Kasprzaka..


Wojtek jest konstruktorem tych jachtów a adres to gene@post.pl

Autor:  boSmann [ 27 sty 2007, o 22:54 ]
Tytuł: 

Czemu Sztranduś a nie Sztrandek?

Autor:  Bosman88 [ 27 sty 2007, o 23:29 ]
Tytuł: 

Sztranduś jest mniejszy i bedzie taniej go zrobic mniejszy lzejszy i mysle ze jak napierszy jacht bedzie OK ale jeszcze pomyśle nad Sztrandekiem jednak wiekszy i wygodniejszy... do wiosny mam czas do namysłu.

Autor:  slawosz [ 27 sty 2007, o 23:40 ]
Tytuł: 

Sam miałem Sztrandka budować- dopóki nie spotkałem się z moim Misiem :)
Jedyny problem przy budowie to kasa- jeśli masz ok 5000 zł na czas budowy to się nie zastanawiaj,tylko zaczynaj- Sztrandek to naprawdę fajna konstrukcja.

Autor:  Bosman88 [ 28 sty 2007, o 10:18 ]
Tytuł: 

To jachty typu miś sa tańsze w budowie czy udalo Ci sie kupic w okazyjnej cienie ?

Autor:  slawosz [ 28 sty 2007, o 10:52 ]
Tytuł: 

Ja liczę nowego Misia na co najmniej 5000 zł. I jest dość trudny w budowie....
Kupiłem go okazyjnie, wiedząc że w remont pójdzie niezła kasa. Ale ja mam najszczęście wspólnika.
Kiedyś miałem nadzieję że uda mi się wykombinować tanio jacht- raczej nie ma takiej opcji.
Liczę od 2000 zł za prostą bezkabinówkę ok 4 metry, ze spaniem dla 2 osób na łódce,

Autor:  Bosman88 [ 28 sty 2007, o 11:12 ]
Tytuł: 

Tylko mysle zrobic sztrandusia tylko bez żagli tylko taki jacht motorowy co o tym mysliscie ? Jakis silnik max 4KM i mysle że było by spoko i zawsze taniej a radosc z pływania będzie tak czy tak :cool:

Autor:  skipbulba [ 28 sty 2007, o 15:06 ]
Tytuł: 

to może lepiej
:
http://www.jachty.p-net.pl/galeria/454_dingo.html

http://www.jachty.p-net.pl/konstrukcje/ ... rys_m.html

Autor:  raf_79 [ 28 sty 2007, o 16:39 ]
Tytuł: 

jak chcesz mieć motorówkę to raczej wybierz coś co ma być z założenia motorówką będzie.
A co do budowy Sztrandusia to ja właśnie (etap przygotowywań) zaczynam budować Sztrandka @650 :)

Autor:  boSmann [ 28 sty 2007, o 17:24 ]
Tytuł: 

raf_79 napisał(a):
zaczynam budować Sztrandka @650

Ale dokumentacja chyba jeszcze nie jest gotowa?

Autor:  raf_79 [ 28 sty 2007, o 17:35 ]
Tytuł: 

no jest w trakcie robienia się :) wręgi już są gotowe i można zaczynać dłubać :) z tego co wiem autor już eni zamierza zmieniać linii więc nie ma co tracić czasu :)

Autor:  Bosman88 [ 28 sty 2007, o 22:09 ]
Tytuł: 

Bardzo spodał mi sie NAWO 494 KAPRYS musze się nad nim poważnie zastanowić...nowoczeny wygląd większy od Sztrandusia pomieści 4 osoby :DD wydaje mi sie ze łatwiejszy w budowie...chyba :?: zaprojektowany pod silnik...i pardzo praktyczne rozwiązanie z rozkładanym dachem :cool: niewie ktos moze skąd mógl bym pobrać jakis plany budowy inne zdjęcia,ogólnie wszysktko na temat tego jachtu?

http://www.jachty.p-net.pl/konstrukcje/ ... rys_m.html

raf_79//ort

Autor:  boSmann [ 28 sty 2007, o 22:15 ]
Tytuł: 

Bosman88 napisał(a):
niewie ktos moze skąd mógl bym pobrać jakis plany

Wszystkie informacje masz na tej stronie :DD
(odnośniki po lewej stronie :razz: )

Autor:  Bosman88 [ 28 sty 2007, o 22:25 ]
Tytuł: 

Ale jakies zdjęcia jakeis wymiary co i jak ??

Autor:  boSmann [ 28 sty 2007, o 23:04 ]
Tytuł: 

Masz tam wymiary łodki i zdjęcia modelu. Widocznie nikt tego jeszcze nie zbudował.
Do budowy musisz zakupić rysunki u konstruktora

Autor:  DINO [ 11 kwi 2007, o 19:30 ]
Tytuł: 

raf_79 napisał(a):
jak chcesz mieć motorówkę to raczej wybierz coś co ma być z założenia motorówką będzie.
A co do budowy Sztrandusia to ja właśnie (etap przygotowywań) zaczynam budować Sztrandka @650 :)


hejka
właśnie tez zastanawiałem sie nad budową i sztrandek był za mały ale pojawił sie @650 to już lepiej i miałem sie na to zdecydować tylko, że ma powstać już niedługo @750 a to chyba bardziej by mi pasowało, bo wieksze a jak sie buduje to nie na jeden sezon. Jak mi nie podpasuje to wracam do @650 i do dzieła hehe :DD

Autor:  mess [ 12 kwi 2007, o 11:48 ]
Tytuł: 

Jak widac zwolennikow "Sztrandka" jest wielu, wielu tez rozpoczelo budowe lecz mimo uplywu lat od rozpoczecia budowy nadal nie maja czym plywac (wyjatek stanowi Roberto Costa z Brazylii), lub calkowicie zarzucili budowe. Dzieje sie to miedzy innymi dlatego ze do budowy podeszli zupelnie nieprzygotowani, a ogrom prac ich przytloczyl.
Budowa jachtu to dwa etapy
- Czesc teoretyczna (projekt, rysunki, szablony)
- Czesc praktyczna (wycinanie i skladanie czesci w calosc)
Moim zdaniem przed przystapieniem do budowy nalezaloby przebrnac (przynajmniej czesciowo) przez etap rysunkowy (rozrysowac czesci, porobic szablony) najlepiej zrobic to w okresie jesien-zima aby wiosna nie tracic czasu tylko bubowac, realizowac.
Licze na to ze pojawi sie na forum relacja z budowy Sztrandka lub Sztrandusia z prawdziwego zdarzenia zakonczona suksesem ktora to zmobilizuje nastepnych szkutnikow-amatorow do dzialania.
P.s
Prawda jest taka ze robiac cos pierwszy raz w zyciu nie uniknie sie bledow, do tego dochodzi pospiech (ktory nie idzie w parze z precyzja) aby zdazyc przed pozna jesienia (potem trzeba dysponowac zadaszonym, najlepiej ogrzewanym pomieszczeniem).
Pamietajmy ze efekt koncowy i jakosc naszego jachtu zalezy od warunkow w jakich powstawal.

Autor:  boSmann [ 12 kwi 2007, o 16:26 ]
Tytuł: 

Podobno w Zambrowie został ukończony i ma pływać w tym sezonie.
mess napisał(a):
podeszli zupelnie nieprzygotowani, a ogrom prac ich przytloczyl.

Różnie to bywa, jedna z budów jest prowadzona przez szkutnika, hobbystycznie po godzinach, dodatkowo drugi zawał go dopadł.
Inni przeliczyli się z czasem (niestety, ciągła pogoń za pieniądzem i dyspozycyjność)
Fakt, że przeciągająca się budowa działa też wyjątkowo destrukcyjnie na psychikę budowniczego.
Praktycznie tej wielkości łódka powinna być zbudowana między sezonami,
mess napisał(a):
- Czesc teoretyczna (projekt, rysunki, szablony)
- Czesc praktyczna

ja bym dodał jeszcze część logistyczną.
Wszelkie poszukiwania materiałów w trakcie budowy to tylko niepotrzebne dodatkowe wydatki, strata czasu i przedłużanie procesu budowy

Autor:  DINO [ 12 kwi 2007, o 16:47 ]
Tytuł: 

:DD :DD jak ja lubie jak ktoś potrafi tak doradzić i podbudować :DD :DD

Autor:  boSmann [ 12 kwi 2007, o 20:30 ]
Tytuł: 

DINO napisał(a):
i podbudować

Tak sobie myślę, że gdyby wielu budowniczym ktoś wcześniej wylał kubeł zimnej wody to może i lepiej by było dla nich i często dla ich rodzin.
Naoglądałem się takich rozgrzebanych budów całą masę, wysłuchałem litanię marzeń i wielkich planów rejsowych.
Skończono może 10% z wielkim trudem i czasem niechęcią.
Jeden z budowniczych kończył ze złością i powtarzał; szybciej to skończyć, sprzedać i mieć spokój. Nawet żeglarstwo porzucił.
Niedawny przypadek, 8 metrowa łódka, budowana przez 15 lat, nieskończona i ostatecznie sprzedana za praktycznie połowę kosztów.
To jest ta druga strona budowy jachtów.
Zbyt często decyzje podejmowane są pod wpływem emocji a potem przychodzi proza ....

Autor:  DINO [ 13 kwi 2007, o 20:37 ]
Tytuł: 

pewnie macie racje z ta budowa nie do końca przemyślaną, że tyle pozuconych i takie tam inne nie chce tego negować i z tym polemizować ja znam ludzi co pobudowali sami i pływali do tego na tym a niektórzy do dzisiaj maja te jachty. Wydaje mi sie, że problem tkwi w tym, ze ktoś się targa na budowe i mysli, że w następnym sezonie już wodowanko heheh a co wtedy jak ktś ma na czym pływać i chce po prostu zbudować cos takiego innego i dostosowanego do siebie, ech sam nie wiem niektórzy potrafia skutecznie zniechecić ale na szczeście są i tacy co zachecają. Zakupiłem sportine 595 i doprowadziłem ją do stanu zadawalającego i jakos sobie z tym poradziłem, nie nastawiam sie, ze zbuduje jacht w ciągu 2 lat bo nie mam takiej potrzeby, mam na czym pływać.
powodzonka

Autor:  boSmann [ 13 kwi 2007, o 21:04 ]
Tytuł: 

DINO napisał(a):
ja znam ludzi co pobudowali sami

Chyba każdy z nas zna, ja też znam i sam też co nieco zbudowałem.
Jeden z konstruktorów mawiał < ja sprzedaję nie plany tylko marzenia > bo w/g jego oceny zrealizowano tylko ok 20%
Nie chcę nikogo zniechęcać, wręcz przeciwnie, przy każdej okazji popieram takie inicjatywy (widać to w wielu moich postach). Dlatego też chcę naświetlić zagadnienie z każdej strony.
Jeżeli ktoś buduje 7 metrowy jacht i nie może skończyć (np z przyczyn finansowych) to może lepiej by było gdyby zdecydował się na coś mniejszego, np. 5 metrowego.
Do łodzi mam pewien stosunek emocjonalny i nic nie działa na mnie tak destrukcyjnie jak niedokónczony porzucony jacht, lub niszczejący bo nikomu nie chce się wyremontować

Autor:  DINO [ 13 kwi 2007, o 21:17 ]
Tytuł: 

http://www.siz.org.pl/s650/s650.html
a powiedz mi co o tym sadzisz bo chciałbym to zacząć i oczywiście zakończyć :DD jak na razie wiekszy nie jest mi potrzebny bo i koszty i transport, kiedyś słyszałem, że każdy metr kadłuba podraża znacznie koszty wykonania.

Autor:  mess [ 14 kwi 2007, o 08:53 ]
Tytuł: 

Nikt niewie jak to sie zachowa na wodzie. Ale jezeli naprawde chcesz zbudowac to do roboty, zacznij od rozrysowania wszystkich potrzebnych elementow ukladanki jaka jest jachcik. W miedzy czasie zorganizuj suchy material szkutniczy (pamietajac o dopowietnim przetarciu drewna), podaj go na obrabiarke mechaniczna, przenies przygotowane szablony na obrobione deski, wytnij wyrzynarka i pskladaj jak meble.
Wierz mi, jak rysunki bedziesz mial opanowane to bardzo wiele, a nie wydasz na duzo kasy gdyby cie zniechecily i zawsze mozesz do nich wrocic nawet po latach i co najwarzniejsze nie strasza w krzakach jak nieukonczona inwestycja, a bez nich niestety "nienada".
p.s
ja tez chcalbym zbudowac tylko drzewo w lesie :DD

Autor:  raf_79 [ 14 kwi 2007, o 09:31 ]
Tytuł: 

Dino zaczynaj budowę ja lada dzień tez ruszam ( choć to już mówię od jakiegoś czasu ale jak wystartuje hehe) to będzie nam raźniej i będzie można jakoś problemy wspólnie rozwiązywać pomimo iż jesteśmy z różnych końców polski tak więc do działa

Autor:  DINO [ 14 kwi 2007, o 09:34 ]
Tytuł: 

nio nareszcie :DD :DD jakieś słowa otuchy :DD :DD

Autor:  andy12300 [ 5 maja 2007, o 20:59 ]
Tytuł: 

witam, też bym się chciał zapisać do klubu @-650. w jaki sposób dorwać się do kompletnej dokumentacji?? po niedzieli będę miał łoże montażowe i zaczynam mieszać w temacie. byłoby nas trzech.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/