Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
mini AGAT https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=1204 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | raf_79 [ 16 mar 2007, o 09:48 ] |
Tytuł: | |
no to trzymam kciuki żebyś wytrwał do końca i zabrał sie do "zwierza" w skali 1:1 jakbyś mógł co jakiś czas wrzucić jakieś fotki z realizacji było by super |
Autor: | mess [ 16 mar 2007, o 10:21 ] |
Tytuł: | |
Juz troche z nim walcze. Tak to wyglada przed i po wycieciu. |
Autor: | boSmann [ 16 mar 2007, o 13:23 ] |
Tytuł: | |
Ciekawy pomysł, trzymam kciuki za powodzenie. P.Milewski miał na pierwsze imię Zbigniew (Jan to na drugie) W/g jakiej dokumentacji robisz? Łódka jest dosyć dzielna i całkiem wygodna dla 4 osób. Niezbyt wiele ich zbudowano ale do dziś ma zwolenników; niedawno jeden został zwodowany. Jest też na sprzedaż s/y Polka (jacht zbudowany przez konstruktora) |
Autor: | boSmann [ 16 mar 2007, o 17:31 ] |
Tytuł: | |
Zwróć uwagę jak jest skonstruowany pokładnik; on składa się z dwóch części. Jedna to właściwy pokładnik tworzący całość z ramą wręgową a drugi jest do niego doklejony. Kołki (+ klej oczywiście) służą do spojenia tego razem. " t " to jest rozstaw kołków, długość natomiast wynika z grubości (odczytasz to z rysunku |
Autor: | mess [ 16 mar 2007, o 17:57 ] |
Tytuł: | |
Tak 200 mm pasuje jako razstaw kolkow. Zwroc uwage na rysunek przekrojowy na ktorym wyraznie widac pozoma kreske wystajaca po obu stronach laczonych pokladnikow (dokladnie przez srodek). Czy to czasami nie wystajace kolki? |
Autor: | boSmann [ 16 mar 2007, o 18:22 ] |
Tytuł: | |
Nie, kołki nie wystają. Ta kreska o jakiej mówisz to tzw. uproszczenie rysunkowe pokazujące, że w tym miejscu jest łącznik. |
Autor: | boSmann [ 20 mar 2007, o 11:53 ] |
Tytuł: | |
Dobrze Ci idzie Może zostaw tego "malucha" i bierz się za robotę w skali 1:1 |
Autor: | boSmann [ 20 mar 2007, o 14:29 ] |
Tytuł: | |
Twoje podejście, jak widzę, gwarantuje sukces. Jak będziesz budować dużego to dobrze by było zapewnić pomoc zawodowego szkutnika jako konsultanta. Jeżeli to nie tajemnica to gdzie mieszkasz? |
Autor: | boSmann [ 21 mar 2007, o 13:39 ] |
Tytuł: | |
mess napisał(a): pod nadzorem osoby uprawnionej Tylko, że uprawnionej ale czy fachowej? Na to zbyt bym nie liczył, często jest to urzędnik a nie osoba chętna do pomocy. Jedna z takich spraw skończyła się w sądzie; wykonawca partolił straszliwie a inspektor to zatwierdzał. Powołany biegły wypisał kilkadziesiąt pozycji (kilkanaście bardzo poważnych). Stolarz (nawet dobry) to jednak co innego niż szkutnik |
Autor: | mess [ 26 mar 2007, o 09:58 ] |
Tytuł: | |
Tak oto wyglada grodz kokpitowa F, a raczej jest to cos a'la grodz F. Zastanawiam sie czy nie dolozyc wezlowki. |
Autor: | boSmann [ 26 mar 2007, o 16:25 ] |
Tytuł: | |
mess napisał(a): Zastanawiam sie czy nie dolozyc wezlowki. Zbyt wiotka się zrobiła? Przy niektórych otworach, jest w dokumentacji uwaga < otwór wyciąć po.... poszyciu/zamontowaniu/etc - niepotrzebne skreślić > Jeżeli tak jest, to wcześniejsze wycięcie będzie skutkować "pływaniem grodzi" Sprawdź to w dokumentacji. Aby było zgodnie z dokumentacją to możesz zastosować jakieś tymczasowe wzmocnienie, które potem w odpowiednim momencie usuniesz. |
Autor: | boSmann [ 26 mar 2007, o 18:03 ] |
Tytuł: | |
Wiem, że na modelu jest trudniejsze (lub niemożliwe) wykkonanie niektórych operacji jak w skali 1:1 . Chyba, że zatrudnisz chomika z malutką wyrzynarką Tam węłówka jest niepotrzebna. Ta część ma już swoją sztywność poprzez obustronne naklejenie nazwijmy to półpokładnika . |
Autor: | Vieri [ 27 mar 2007, o 17:31 ] |
Tytuł: | |
mess napisał(a): Szkoda ze nikt z forumowiczow nie dysponuje zdjeciami wnetrza AGATA. Rzut na koję dziobową Kod: http://www.yacht.gda.pl/zdjecia/71_foto_2.jpg tyle znalazłem. Pozdrawiam |
Autor: | mess [ 27 mar 2007, o 17:55 ] |
Tytuł: | |
dzieki za fotke. Zdjecie pokazuje widok drodzi podmasztowej H (niestety tak daleko jeszcze nie doszedlem w budowie ) Swoja droga to patrzac na to zdjecie odnosze wrazenie ze dosc mocno zmeczona ta lodka. Chcac nadal nia plywac trzeba by bylo powymieniac sporo elementow, a ilosc roboczo-godzin spedzonych nad remontem to polowa godzin potrzebnych na budowe nowego, o kasie nie wspomne. I nadal mam stary jacht. Mysle wiec ze budowa nowego jest znacznie korzystniejsza od remontu starego grata za ktorego i tak trzeba zaplacic przy kupnie (aby bylo co remontowac). |
Autor: | mess [ 28 mar 2007, o 08:47 ] |
Tytuł: | |
Przygotowujac sie do budowy modelu spedzilem wiele dni na czytaniu ksiazki, przegladaniu planow i przeszukiwaniu neta na temat AGATA i jachtow sklejkowych. Wydaje mi sie ze "Polka" to jedyny sfotografowany agacik w necie (w moim pierwszym wpisie jest fotka "Polki" w porcie). Probowalem nawet kontaktu z synem pana Milewskiego, ale on jest niechetny do wspolpracy. Niestanowi, dobrze ze sa jakiekolwiek fotki, reszte odczytam z rysunkow (mam nadzieje). Dzieki za pomoc chlopaki, ide kleic dalej. pozdro Mess |
Autor: | boSmann [ 28 mar 2007, o 09:41 ] |
Tytuł: | |
Zbyt wielu Agatów nie zbudowano dlatego tak trudno coś znaleźć. Niestety, ludzie boją się drewnianych konstrukcji. Przykładem jest Polka, mimo atrakcyjnej ceny ciągle czeka na nabywcę. W tym samym czasie co Polka, powstawał jeszcze jeden. Ostatnio też słyszałem o planowaniu rejsu Agatem do Skandynawii. mess napisał(a): reszte odczytam z rysunkow (mam nadzieje). Dokumentacje p.Milewskiego są bardzo dobrze zrobione i nie powinno być problemów. Zdjęcia Polki mam, niestety są to diapozytywy i muszę to przenieść a ciągle mi nie po drodze do zakładu fotograficznego. |
Autor: | mess [ 29 mar 2007, o 12:17 ] |
Tytuł: | |
boSmann napisał(a): Niestety, ludzie boja sie drewnianych konstrukcji. Dokumentacje p.Milewskiego sa bardzo dobrze zrobione i nie powinno byc problemów. Mysle ze ludzie nie boja sie drewnianych konstrukcji, tylko cena 36 tys zl jest wysoka jak za takiego pol-wraka. Aby tym plywac trzeba wpompowac w niego drugie tyle, jak nie wiecej. 40 letni laminat pewnie dawno dopadla osmoza, popekal i wyglada teraz jak spowity pajeczyna. Odnosnie projektow inz Milewskiego, narazie mialem okazje przeanalizowania tylko jednen (AGAT), niestety w tym przypadku jest to adaptacja jachtu AMETYST. Wiele rysunkow jet zapozyczonych wlasnie z dokumentacji AMETYSTA, (dolozono dodatkowa tabelke z napisem -Dokumentacja AGAT- tak wiec sa dwie tabelki na jednym rysunku) co wprowadza troszeczke zamotki. Ametyst jest mocniejszy, jege elementy konstrukcyjne maja nieco wiekrze przekroje od AGATA, i nalezy porownywac przekroje poprzeczne z podluznymi i z rzutami, a nastepnie korygowac. Na poczatku sprawialo to wielki problem (dopuki nie zorietowalem sie ze to rysunki od innej lodki- czytaj "przyadoptuj to co widzisz pod swoj jacht"). Prawde mowiac do teraz zastanawia mnie kilka slupkow 40x40 na tych ze rysunkach, moze z czasem sie wyjasni- mam nadzieje. |
Autor: | boSmann [ 29 mar 2007, o 12:20 ] |
Tytuł: | |
mess napisał(a): jak za takiego pol-wraka Drugi raz wypowiadasz opinie o stanie tego jachtu. Na jakiej podstawie? Oglądałeś go czy tylko ze zdjęć to widzisz. Co w/g Ciebie trzeba na nim wykonać? [ Dodano: Czw 29 Mar, 2007 13:36 ] mess napisał(a): 40 letni laminat pewnie dawno dopadla osmoza Laminat został położony na nowo, parę lat temu. Jeżeli wspominasz o osmozie to poczytaj jakie są różnice między laminatem poliestrowym a epoksydowym |
Autor: | mess [ 29 mar 2007, o 12:46 ] |
Tytuł: | |
boSmann napisał(a): mess napisał(a): jak za takiego pol-wraka Drugi raz wypowiadasz opinie o stanie tego jachtu. Na jakiej podstawie? Oglądałeś go czy tylko ze zdjęć to widzisz. Co w/g Ciebie trzeba na nim wykonać? Najlepiej oddac go do muzeum, i postawic obok OPTY. Czytalem posta napisanego przez wlasciciela AGATA, kilka lat temu przeprowadzal remont wlasnego jachciku, zaczal od wymiany kregoslupa (stepki), a skonczyl na zawiasach do wszystkich dzwiczek, lacznie z dzwiczkami. (inaczej remont swojego - ianczej kupic starego i dopiero remontowac). Nie obraz sie ale zdjecia wnetrza wygladaja jkby robione w komorce lub w trzesacej sie od starosci szopce narzedzowej, a nie przytulnej messie. Oto kilka fotek nowego wnetrza. Jak ze starego zrobic nowe - wg mnie stare do smietnika i wymienic na nowe. [ Dodano: Czw 29 Mar, 2007 13:51 ] zapomnialem drzwi |
Autor: | boSmann [ 29 mar 2007, o 13:20 ] |
Tytuł: | |
mess napisał(a): Nie obraz sie A czego ani to mó jacht, ani moja robota mess napisał(a): kilka fotek nowego wnetrza. Masz poczucie humoru. Rozmawiamy o remoncie drewnianego jachtu a Ty ilustrujesz to zabudową "wydmuszek" Tak na marginesie; taka zabudowa to obecnie standart. Żadna rewelacja. Jak się dokładniej przyjrzeć to parę rzeczy też można by zrobić lepiej, z większym smakiem |
Autor: | mess [ 29 mar 2007, o 14:18 ] |
Tytuł: | |
AGAT posiada najlepsze trendy lat 60, jego poprzednik AMETYST zdobyl I nagrode na miedzynarodowych targach w pierwszej polowie lat 60, Agat jet jego skosnodennym bratem. Zabudowa jet skromna i taka tez powinna byc (lekka), tylko ze dzisiaj trendy sie zmienily, raczej stosuje sie mniej kancaste rozwiazania.Porownajmy auta dla przykladu. Zbieram zdjecia z zabudowa aby sie byl na czym wzorowac. Szczeze mowiac to AGAT ze swoja max szerokoscia 2,60 tez jest wlasnie taka wydmuszka. [ Dodano: Czw 29 Mar, 2007 15:21 ] p.sz moim charakterem musalbym wszystko wymienic na takim starociu, inaczej by mnie denerwowalo i to juz by nie byl relaks. |
Autor: | boSmann [ 29 mar 2007, o 21:59 ] |
Tytuł: | |
Pisząc "wydmuszka" miałem na myśli laminatową skorupę mess napisał(a): musalbym wszystko wymienic na takim starociu Renowacja jachtu wymaga pewnego wyczucia. Nie powinno stosować się bezkrytycznie wszystkich nowinek. Wszystko powinno być utrzymane w pewnym klimacie. Ot, taki tradycjonalista jestem. |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |