spellkast napisał(a): Skośną rufę miałem w Conradzie 20k. Musiałem zastosować tzw. ster mokry, tzn trwale zanurzony w wodzie, gdzie kolumna steru przechodziła przez achterpik. Sprawę załatwiłem w następujący sposób:
kolumnę steru (rura z kwasówki fi 2") przeprowadziłem przez na stałe wlaminowaną rurę także z kwasówki i większej średnicy (zdaje się, że fi 2,5"). Zanim jednak wlaminowałem rurę stałą dospawałem do niej stopę z blachy kwasoodpornej pod kątem wzniosu dna łódki ku rufie. Stopę wraz z rurą wlaminowałem. U góry rury stałej (wystającej ponad achterpik) dospawałem "talerzyk" z blachy kwasoodpornej, na którym opierała się kolumna stru zaopatrzona także w swój "talerzyk". Pomiędzy talerzykami dałem podkładkę z białego teflonu. Do kolumny stru dorobiłem rumpel i uzyskałem lekko chodzący mechanizm steru.
Pod spodem łódki, do kolumny steru zamontowałem mocowanie płetwy sterowej, z możliwością jej podnoszenia.
Na skośnej pawęży zamontowałem mały bloczek pokładowy przez który przeprowadziłem fał podnoszenia płetwy sterowej. Chodziło bardzo fajnie.
Pozostała tylko sprawa kontrafału do opuszczania płetwy sterowej. Przy przedniej ściance achterpiku (między kopitem a achterpikiem) wlaminowałem rurkę plastikową rzez którą poprowadziłem konrafał.
Całą konstrukcję przetestowałem wiele razy i działała bardzo dobrze w praktyce. Mnisem tego rozwiązania było pewne zanurzenie (30 cm) łódki, które wynikało z mocowania płetwy sterowej pod dnem. Nie miało to jednak znaczenia bo Conrady mają falszkil.
Trochę długa ta moja wypowiedź, ale mam nadzieję, że chociaz odrobinę pomocna. Nie dysponuję już niestety planami takiego rozwiązania.
Witam!
Czy posiadasz może fotki Twojego patentu? Może masz jakieś dokładne fotki na których widać dolne przejście kolumny sterowej przez dno jachtu i fotki gdzie masz umieszczone bloczki fału.
Moj jacht można zobaczyć na www.kor-net.p
|
