Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=28472 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | BMarek [ 30 kwi 2018, o 23:56 ] |
Tytuł: | Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Cześć, Wygląda na to, że muszę wymienić rolki fałowe w okuciu topowym. Wygląda to tak: Załącznik: a trzpienie rolek umieszczone są w okuciu tak: Załącznik: Załącznik: Jak widać odkręcić się tego nie da - przynajmniej moja wyobraźnia nic mi nie podpowiada. Może da się to wybić, choć wygląda na to, że przynajmniej po jednej stronie (drugie zdjęcie) jest w okuciu jakiś gwint. Ma ktoś pomysł jak te trzpienie ruszyć? Czy pozostaje mi tylko rozwiercenie, czy może jest jakiś inny sposób? Dzięki z góry za wskazówki. Wybaczcie za syf na okuciu, ale nie miałem jeszcze czasu tego oczyścić. Sprawa jest dla mnie pilna. Marek |
Autor: | Kurczak [ 1 maja 2018, o 05:47 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Poszukaj wiertarki stołowej... Okucie jest aluminiowe trzpienie nierdzewne. Korozja elektrochemiczna zgrzała tak połączenie, że raczej tego nie ruszysz. A nawet gdyby to nie masz za co chwycić a w wybijanie bym się nie bawił. Aluminium to miękki materiał. Rozwierć i poszukaj dłuższych o jakieś 15 mm szpilek lub utnij z pręta nierdzewnego. Nawierć w nich otwory i zmontuj to wszystko na zawleczki. Luz umożliwi łatwe wyjęcie trzpieni w przyszłości. |
Autor: | MarekSCO [ 1 maja 2018, o 07:17 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
BMarek Kurczak dobrze gada Ale jest tam jeden niuans... Ważny! Te trzpienie w takim wykonaniu jak masz przed sobą, wzmacniają tą aluminiową konstrukcję. A właściwie "tworzą ją". Ni tylko odlewane żebra ale i te trzpienie ściśle mocowane w gniazdach. Jak wstawisz luźne, to już tego efektu nie będzie... ( Nie potrafię szybko i jasno wyklarować w czym rzecz, ale mam nadzieję, że widzisz ) Powiem Ci za to, krok po kroku, jak ja bym postępował... Jak pisze Kurczak: - Punktuję trzpienie ( ich czoła ) starając się możliwie dokładnie znaleźć środek. Z obu stron. - Rozwiercam wiertłem o średnicy o 1 mm mniejszej niż średnica trzpienia. Na głębokość o 1-2 mm mniejszą niż głębokość gniazda. ( każdy trzpień z obu stron - to chyba jasne ) Teraz uwaga. - Wycinam szlifierką kontową rolki i trzpienie pod nimi... Dowolnym sposobem. Oczywiście rolki w ten sposób zniszczę bezpowrotnie. Następnie dobieram jakiś wybijak lub cokolwiek ( jakiś stary śrubokręt, gwóźdź etc... ) wkładam w nawiercony w trzpieniu otwór opierając o dno tego otworu ( już widać, dlaczego wierciłem otwory o mniejszej głębokości jak gniazdo ? ) I powolutku wypukuję resztkę trzpienia z gniazda. Ale przy wypukiwaniu podpieram tylko to żebro z którego wypukuję fragment trzpienia. Np wkręcam w imadło kawałek odpowiedniej grubości płaskownika, tak, żeby z boku imadła wystawał i "zakładam na to" aluminiową konstrukcję - jasne, czy narysować ? Jak już oswobodzę gniazda zachowując nietkniętą ich geometrię... Dobieram trzpienie o odpowiedniej średnicy i długości ( dokładnie jak Sugeruje Kurczak ) ale dalej robię tak.: Wiercę na końcach trzpieni otwory na zawleczki a tą część, gdzie trzpień będzie w gnieździe delikatnie "nakuwam" punktakiem po obwodzie... Coś jakbym moletował... I tak przygotowany trzpień nieśpiesznie wstukuję w gniazdo. Na koniec zakładając zawleczki. Jak zajdzie potrzeba, to da się on łatwo wypukać z gniazda a elektrokorozja, która niebawem się pojawi dostatecznie usztywni go w gnieździe, żeby wzmacniał konstrukcję. Nie wiem czy jasno opisałem... Na wszelki wypadek powiem Ci jeszcze czego bym nie robił 1. Nie próbowałbym wypychać tych trzpieni na prasie. ( Ani żadnym innym sposobem, bez wcześniejszego wycięcia rolek i fragmentów trzpieni pod nimi. - ALE WTEDY BAZĄ DLA WYBIJANIA/WYPYCHANIA BYŁOBY TYLKO JEDNO ŻEBRO!!! ) 2. Nie rozwiercałbym trzpieni na całej długości - zależałoby mi na tym, zeby w żadnym wypadku nie zniszczyć gniazd. |
Autor: | Kurczak [ 1 maja 2018, o 08:01 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Marku widziałem parę takich okuć z bliska. Raz, ze "żebra" są odlane w ten sposób, że mają bardzo mocną podstawę, dwa, że siła działa pionowo w dół wiec raczej nie grozi im rozgięcie, ułamanie et cetera... Do trzpieni można wreszcie dopasować podkładki, tak, że luz będzie minimalny. |
Autor: | MarekSCO [ 1 maja 2018, o 08:22 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Kurczak Dzięki. Ja oceniałem "na wygląd" z fotki Jak obstawiasz. Gdyby te trzpienie rzeczywiście wypychać na prasie powolutku... W stronę tego moletowania... BMarek napisał(a): choć wygląda na to, że przynajmniej po jednej stronie (drugie zdjęcie) jest w okuciu jakiś gwint. Podpierając od spodu - nie pękłoby ? Ja często używam elementów z demobilu i interesowałaby mnie Twoja opinia bardzo |
Autor: | taka_jedna [ 1 maja 2018, o 09:07 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Zanim zaczniesz rozwiercać sworznie, jak to proponuje Marek, co uważam za bardzo rozsądne, możesz spróbować podgrzać malutkim palniczkiem końce środkowego sworznia, aby wytopić klej, na który chyba został wklejony, a przynajmniej tak wygląda. Zrób to z czuciem, aby nie stopić rolek. Chodzi wyłącznie o klej. Po ostygnięciu spróbuj chwycić mocną żabką za fragment sworznia, na którym nie ma rolki i go obrócić. Jeśli drgnie, możesz być w domu. |
Autor: | Kurczak [ 1 maja 2018, o 09:10 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Nie jestem specjalistą, kieruję się raczej intuicją. Ale ja bym raczej wiercił niż wyciskał. Trudno do dobrze podeprzeć. No chyba, że najpierw podgrzać palnikiem i dopiero ostrożnie i delikatnie, ręczną prasą. Chociaż z drugiej strony z elementów zawieszeń wyciska się tuleje przy pomocy prasy i nic nie pęka. Tyle, że tam się podpiera bezpośrednio obsadę tulei. To raczej nie jest klej tylko korozja. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Widziałem coś podobnego na Pumci pomiędzy piętą masztu z aluminium, którą poprzedni armator postawił na blaszanej podstawie z nierdzewki do zaczepienia bloczków. Problem był aby to rozłączyć a zdjęcie powierzchni aluminium po rozłączeniu wrzuciłem w Pumciowym wątku. |
Autor: | BMarek [ 1 maja 2018, o 10:32 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Panowie, dzięki, za podpowiedzi, które naprowadzają mnie na rozwiązanie. Na jednym z forów Jeanneau znalazłem dyskusję o podobnym problemie, tyle że tam chodziło o wymianę rolek w bomie, ale problem był taki sam. Okazało się, że delikatne wybijanie od końca nie moletowanego dość szybko załatwiło sprawę. Moje okucie wygląda dość solidnie, więc może ta metoda będzie ok. Zasięgnę dzisiaj jeszcze opinii znajomych, z którym się spotkam na grilu, bo jednak jak się widzi i czuje wagę, to mogą przyjść gotowe rozwiązania. Teraz zastanawiam się jak to przerobić. Czy myślicie, że zastosowanie pinezek z zawleczkami wystarczy? Np. takich: https://www.svb24.com/en/clevis-pins-wi ... holes.html A może po prostu zastosować śrubę? Wiecie może, gdzie mogę w Polsce kupić takie rolki? I takie przy okazji pytanie generalne. Który rozmiar rolki mówi do jakiej liny ona pasuje? Marek |
Autor: | Kurczak [ 1 maja 2018, o 10:49 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
Dokładnie tak bym zrobił. Tyle, że takich długich przetyczek raczej nie kupisz. Można zrobić z pręta na dwie zawleczki. Chodzi o to, żeby uniknąć ciasnego pasowania więc raczej nie śruba nakrętką. Rolki kupisz w sklepach żeglarskich. Na wymiarach się nie znam. Jednak na chłopski rozum bieżnia powinna się pokrywać z połową koła jakim jest przekrój liny. Wówczas pracują one (rolka i lina) całymi powierzchniami i mniej się niszczą. Lina przy tym się nie odkształca. |
Autor: | piotr6 [ 1 maja 2018, o 13:39 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
U siebie wykonałem.Poszlo większym młotkiem |
Autor: | MarekSCO [ 1 maja 2018, o 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
BMarek napisał(a): Panowie, W moich uszach to jakbyś styropianem po szkle Taka_jedna Anka My oboje to jesteśmy chyba z inne j bajki Wiesz co mnie rozbawiło, że mało nie siknąłem Dziewczyna mówi, że możesz spróbować podgrzać malutkim palniczkiem Jak reaguje facet Widziałeś kiedyś faceta z "malutkim palniczkiem " Nie mogę Będzie OT ale muszę opowiedzieć Ci tą historię Kiedyś musiałem podgrzać obudowę ( aluminiową ) tylnego mostu takiego czteronapędowego quada Kawasaki... Była już regenerowana i ktoś tuleję na loktajcie wkleił a trzeba było ją wymienić... Miałem pod ręką peruna z nasadką do cięcia. Którym wcześniej "klocki" z blachy czterdziestki wycinałem ( możesz sobie wyobrazić jakie dysze miałem tam pozakładane ) Ale nic. Nie chciało mi się końcówki szukać i wymieniac, to grzeję tym co jest... Ustawiłem stabilny płomień ( kita taka, że papierosa nie poważyłbym się od niej odpalić ) ale delikatniutko, uważnie... Jakoś tam manewruję A było wtedy ciepłe lato i moja żona wyszła z domu poopalać się trochę... W bikini Rzuciłem tylko okiem - słowo daję - żeby zorientować się co się dzieje A tu spory kawałek tej obudowy nagle zrobił "plum" Opierniczyłem babę, że uszkodziła tak cenny detal... A le zamiast skruchy uśmiech od ucha do ucha i jeszcze buziaka dostałem Anka - jesteśmy z inne j bajki - powiadam Ci |
Autor: | boSmann [ 1 maja 2018, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
BMarek napisał(a): Który rozmiar rolki mówi do jakiej liny ona pasuje? W książce p. Milewskiego powinna być tabelka z wymiarami |
Autor: | BMarek [ 1 maja 2018, o 23:08 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
boSmann napisał(a): W książce p. Milewskiego O jakiej książce piszesz? Zresztą, nie mam żadnej tego autora. Czy mógłbyś wrzucić tu zdjęcie tej tabelki? Marek |
Autor: | taka_jedna [ 2 maja 2018, o 07:12 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
MarekSCO napisał(a): Będzie OT ale muszę opowiedzieć Ci tą historię Kiedyś musiałem podgrzać obudowę ( aluminiową ) tylnego mostu takiego czteronapędowego quada Kawasaki... Była już regenerowana i ktoś tuleję na loktajcie wkleił a trzeba było ją wymienić... Miałem pod ręką peruna z nasadką do cięcia. Którym wcześniej "klocki" z blachy czterdziestki wycinałem ( możesz sobie wyobrazić jakie dysze miałem tam pozakładane ) Ale nic. Nie chciało mi się końcówki szukać i wymieniac, to grzeję tym co jest... Ustawiłem stabilny płomień ( kita taka, że papierosa nie poważyłbym się od niej odpalić ) ale delikatniutko, uważnie... Jakoś tam manewruję A było wtedy ciepłe lato i moja żona wyszła z domu poopalać się trochę... W bikini Rzuciłem tylko okiem - słowo daję - żeby zorientować się co się dzieje A tu spory kawałek tej obudowy nagle zrobił "plum" Opierniczyłem babę, że uszkodziła tak cenny detal... A le zamiast skruchy uśmiech od ucha do ucha i jeszcze buziaka dostałem No to mnie byś na bank zabił, bo z pewnością byś usłyszał "zmniejsz płomień, bo zaraz coś popsujesz" |
Autor: | jedrek [ 2 maja 2018, o 13:27 ] |
Tytuł: | Re: Okucie topu masztu - wymiana rolek fałowych |
BMarek napisał(a): rozmiar rolki mówi do jakiej liny Przyjmuje sie do lin plecionych 8:1,czyli srednica rolki osmiokrotnie wieksza od srednicy liny. Przy linach skrecanych 10:1 Jezeli masz limitowana szerokosc dla rolki w okuciu topowym,to albo ktos Tobie wykona takie na wymiar albo dopasujesz rolki od producenta a potem liny uwzgledniajac ich wytrzymalosc/bo jak zapewne wiesz;liny tej samej srednicy moga miec rozna wytrzymalosc...tez. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |