Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Albin Viggen i jego kil ;)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=29391
Strona 1 z 2

Autor:  Maciejowaty [ 17 paź 2018, o 17:13 ]
Tytuł:  Albin Viggen i jego kil ;)

Witam serdecznie, dziękuje za przyjecie do forum :) Od niedawna stałem się właścicielem wymarzonej łodzi Albin Viggen, mam wiele pytań odnośnie tej jednostki i byłbym niezmiernie wdzięczny za pomoc. Pierwsza rzecz która mnie martwi to łączenie kila z kadłubem, najlepiej jak zamieszczę poniżej zdjęcia. Co o tym sądzicie drodzy forumowicze, czy to kwestia odświeżenia czy poważniejszy problem? Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam Maciej

Autor:  Ryś [ 17 paź 2018, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Maciejowaty napisał(a):
najlepiej jak zamieszczę poniżej zdjęcia.
Co o tym sądzicie drodzy forumowicze
Ano, sądzimy że idzie o Viggen II, po 71 r, kil żeliwny śrubką przykręcan, ster oddzielnie?
No to obaczym (miejmy nadzieję...) ;)

Autor:  bury_kocur [ 17 paź 2018, o 22:22 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Maciejowaty napisał(a):
najlepiej jak zamieszczę poniżej zdjęcia. Co o tym sądzicie drodzy forumowicze, czy to kwestia odświeżenia czy poważniejszy problem?


Ale gdzie te fotki ?

Autor:  Maciejowaty [ 18 paź 2018, o 12:36 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Nie zauważyłem, że wcześniej foty się nie zamieściły ;)

Załączniki:
Komentarz: Kil Albin Viggen 1
13264637_44110908_316740959143094_3307390676395622400_n1.jpg
13264637_44110908_316740959143094_3307390676395622400_n1.jpg [ 45.45 KiB | Przeglądane 4650 razy ]

Autor:  Maciejowaty [ 18 paź 2018, o 12:48 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Ciąg dalszy

Załączniki:
Komentarz: 5
44253172_2077401192323240_8854988534348513280_n (1).jpg
44253172_2077401192323240_8854988534348513280_n (1).jpg [ 203.63 KiB | Przeglądane 4651 razy ]
44131507_274244743212435_6697009386436427776_n.jpg
44131507_274244743212435_6697009386436427776_n.jpg [ 228.74 KiB | Przeglądane 4651 razy ]
Komentarz: 4
44334749_176970049851351_2677987932408643584_n.jpg
44334749_176970049851351_2677987932408643584_n.jpg [ 335.05 KiB | Przeglądane 4651 razy ]
Komentarz: 3
44165089_1122308594589102_646482368634290176_n.jpg
44165089_1122308594589102_646482368634290176_n.jpg [ 239.65 KiB | Przeglądane 4651 razy ]
Komentarz: 2
44119850_2125867217663802_107102912265584640_n (1).jpg
44119850_2125867217663802_107102912265584640_n (1).jpg [ 336.36 KiB | Przeglądane 4651 razy ]

Autor:  M@rek [ 18 paź 2018, o 16:00 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Demontarz balastu, wymiana szpilek i powtorny, staranny montaz :)

Autor:  M@rek [ 18 paź 2018, o 16:01 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Oczywiscie jesli nic innego nie wyjdzie w trakcie prac.

Autor:  Flagsztok [ 18 paź 2018, o 16:08 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Chyba ktoś styk kadłuba z kilem zaszpachlował a powinien być elastyczny uszczelniacz.

Autor:  Maciejowaty [ 18 paź 2018, o 18:07 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Miałem plan na poważniejsze prace po następnym sezonie i zastanawiam się czy może mieć to duży wpływ na bezpieczeństwo i ewentualne awarie czy raczej jest to sprawa na "cito" przed wiosennym wodowaniem, jak Sądzicie ? W którym miejscu mogą znajdować się szpilki? Dzięki za odp

Autor:  zsakul [ 19 paź 2018, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Koniecznie przed sezonem musisz zrobić inspekcję tych szpilek.
Nakrętki masz w zęzie. Powinny być widoczne o ile ktoś ich nie zalaminował.
Na kobyłce/łożu delikatnie odkręcasz i opuszczasz balast - w viggenie kil ma jakieś 600kg.
Jak będzie odchodził to zobaczysz szpilki - wtedy ocenisz ich stan. W zależności od tego co zastaniesz to albo wymiana szpilek albo nowe uszczelnienie elastyczne.
Pozdrawiam
Łukasz

Autor:  Maciejowaty [ 19 paź 2018, o 10:35 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Niestety w zęzie nie ma śladu po szpilkach i laminat chyba grubo jest położony bo ciężko przewidzieć ich miejsce a łódź stoi na przyczepie transportowej i wydaje mi się, że podpiera się również na kilu.

Autor:  drek_z [ 19 paź 2018, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

zsakul napisał(a):
Koniecznie przed sezonem musisz zrobić inspekcję tych szpilek.
Nakrętki masz w zęzie. Powinny być widoczne o ile ktoś ich nie zalaminował

Nakrętki w zęzie to ogólna zasada, czy tylko w tej łodzi? U mnie podłoga w kabinie jest gładka a połączenie z kilem wygląda chyba nawet gorzej.

Pozdrawiam
Darek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Maciejowaty napisał(a):
Ciąg dalszy

Pęknięcia są od strony dziobu i rufy a w centralnej części, po obydwu stronach kila pęknięć nie ma?

Pozdrawiam
Darek

Autor:  Maciejowaty [ 19 paź 2018, o 12:29 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Pęknięcia występują po obu stronach kila w centralnej części raczej nie ale wydaję mi się, że to kwestia czasu

Autor:  drek_z [ 19 paź 2018, o 15:04 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Maciejowaty napisał(a):
Pęknięcia występują po obu stronach kila w centralnej części raczej nie ale wydaję mi się, że to kwestia czasu


Chodziło mi o to, w której płaszczyźnie/osi występuje ewentualny luz i jak jest duży.

Oczywiście, to są kwestie bezpieczeństwa i rada Łukasza, żeby sprawdzić szpilki jest jak najbardziej słuszna, ale ze zdjęć wynika raczej, że poprzedni właściciel trochę przesadził z próbami "wygładzenia" przejścia między kadłubem a kilem.

Swoją drogą, poczytałem na innym forum o przypadku urwania kilu i odniosłem wrażenie, że nie jest to aż tak proste jak można by się obawiać ;)

Pozdrawiam
Darek

Autor:  brodaty [ 19 paź 2018, o 16:02 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Jak nie chcesz się dać zabić to musisz bezwzględnie oddzielić kadłub od kila i zrobić inspekcję szpilek jak radzą koledzy. Połączenie : kadłub -balast musi być zrobione jako elastyczne .
Do łbów szpilek czy też do nakrętek musisz się dostać od zęzy. Szlifuj laminat do skutku. Aż ukażą się nakrętki czy łby śrub.
Nie znam tej konstrukcji ale oby nie okazało się tak że to jacht z balastem integralnym zalaminowanym w trakcie laminowania kadłuba. I to pęknięcie powstało z uwagi na zbyt cienki laminat na kilu. Wówczas tylko utylizacja jachtu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Trzymam jednak kciuki oby tak nie było.
Pozdrawiam
Alkoholik i pedał wg. Bombla

Autor:  Maciejowaty [ 19 paź 2018, o 16:35 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Czarny scenariusz Brodatego mnie przestraszyl i zwatpilem w okazyjne kupowanie jachtów bez merotyrycznej wiedzy, trzyma mnie trochę nadzieja, ze taki objaw moze występować dość często i nie jest to nic groźnego ;)

Autor:  brodaty [ 19 paź 2018, o 16:41 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Przecież z racji zakupu właśnie takiego jachtu od razu widać że nie będziesz pływał po Jezioraku tylko najmniej po Bałtyku.
Dbam o Ciebie niejako z przekorą bo ewentualna akcja ratownicza będzie w jakimś promilu pokrywana z moich podatków.






Pozdrawiam
Pijak i pedał w jednym wg. Bombla

Autor:  marcin_palacz [ 19 paź 2018, o 18:39 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Maciejowaty napisał(a):
Niestety w zęzie nie ma śladu po szpilkach i laminat chyba grubo jest położony bo ciężko przewidzieć ich miejsce a łódź stoi na przyczepie transportowej i wydaje mi się, że podpiera się również na kilu.


Viggen, to popularna łódka. Pytaj, tych którzy takie łódki mają.
Np szwedzkie zrzeszenie Viggena: http://www.viggenklubben.com/

Marcin

Autor:  drek_z [ 20 paź 2018, o 13:29 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Maciejowaty napisał(a):
Czarny scenariusz Brodatego mnie przestraszyl i zwatpilem w okazyjne kupowanie jachtów bez merotyrycznej wiedzy, trzyma mnie trochę nadzieja, ze taki objaw moze występować dość często i nie jest to nic groźnego ;)

Wspominałem już o zerknięciu na inne fora. Znalazłem informację, że szpilki kilu zawsze są znacznie przewymiarowane i łatwiej jest oderwać kil razem z mocowaniem od kadłuba (jest zdjęcie takiego przypadku), niż zerwać szpilki.
Oczywiście, to Twoje bezpieczeństwo, ale czy jesteś pewien, ze raz ruszone przez Ciebie szpilki dalej będą spełniały normy producenta?

Autor:  M@rek [ 21 paź 2018, o 16:56 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Bez urazy, czy wiesz o czym piszesz ? demontowales kiedys balast morskiego jachtu ? Widziales jak wygladaja szpilki kilkudziesiecioletniego jachtu narazone na kontakt w morska woda ?

Autor:  drek_z [ 21 paź 2018, o 17:35 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

M@rek napisał(a):
Bez urazy, czy wiesz o czym piszesz ? demontowales kiedys balast morskiego jachtu ? Widziales jak wygladaja szpilki kilkudziesiecioletniego jachtu narazone na kontakt w morska woda ?

Zakładam, że to do mnie.
Sądzisz, że konstruktorzy jachtów nie wiedzą jak wyglądają kilkudziesięcioletnie szpilki kilu? Zapewniam Cię, że wiedzą i dlatego dają znacznie większą ilość szpilek i znacznie grubszych niż jest to konieczne. Tym bardziej, ze akurat w tym miejscu oszczędzać na wadze nie muszą.

Ale oczywiście - bezpieczeństwo jest najważniejsze, więc zawsze można sięgnąć do instrukcji użytkowania konkretnego modelu jachtu i sprawdzić co jaki okres należy kontrolować szpilki i w jaki sposób właściwie to robić. W ostateczności pozostaje kontakt z producentem jachtu - mi wycenili dokumentację na 90€ - o ile ją w archiwach w ogóle znajdą.

Autor:  M@rek [ 21 paź 2018, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

drek_z napisał(a):
zsakul napisał(a):
Koniecznie przed sezonem musisz zrobić inspekcję tych szpilek.
Nakrętki masz w zęzie. Powinny być widoczne o ile ktoś ich nie zalaminował

Nakrętki w zęzie to ogólna zasada, czy tylko w tej łodzi? U mnie podłoga w kabinie jest gładka a połączenie z kilem wygląda chyba nawet gorzej.

Nakretki w zezie to najpopularniejsze rozwiazanie ale moga rowniez byc w tzw. kieszeniach w falszkilu. Jak jest w tym wypadku nie iem ale podejzewam ze jesli usuniesz antyfuking i zelkot z falszkilu powyzej balastu to sie okaze :)

Autor:  M@rek [ 21 paź 2018, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

drek_z napisał(a):
M@rek napisał(a):
Bez urazy, czy wiesz o czym piszesz ? demontowales kiedys balast morskiego jachtu ? Widziales jak wygladaja szpilki kilkudziesiecioletniego jachtu narazone na kontakt w morska woda ?

Zakładam, że to do mnie.
Sądzisz, że konstruktorzy jachtów nie wiedzą jak wyglądają kilkudziesięcioletnie szpilki kilu? Zapewniam Cię, że wiedzą i dlatego dają znacznie większą ilość szpilek i znacznie grubszych niż jest to konieczne. Tym bardziej, ze akurat w tym miejscu oszczędzać na wadze nie muszą.

Ale oczywiście - bezpieczeństwo jest najważniejsze, więc zawsze można sięgnąć do instrukcji użytkowania konkretnego modelu jachtu i sprawdzić co jaki okres należy kontrolować szpilki i w jaki sposób właściwie to robić. W ostateczności pozostaje kontakt z producentem jachtu - mi wycenili dokumentację na 90€ - o ile ją w archiwach w ogóle znajdą.


Domyslam sie ze konsultowales odpowiedz z kilkoma konstruktorami morskich jachtow :)
Ja osobiscie demontowalem balasty na kilku jachtach ( najwiekszy typu Cetus, najmniejszy Eygthene 24 ) ostatnio wiosna tego roku ( co prawda z innego powodu) , mam i moge pokazac szpilke z mojego poprzedniego jachtu. Wiem jedno, jesli na peknieciu miedzy falszkilem i balastem pojawiaja sie rdzawe wycieki to balast nalezy opuscic i szpilki skontrolowac .

Autor:  Michal [ 21 paź 2018, o 17:53 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Kilka dni temu demontowałem kil z 40 letniego szwedzkiego jachtu, szpilki wyglądają znakomicie tylko ich długość to porażka. Szpilki nierdzewne, bez śladów korozji. Szpilki wykręcę bo i tak są zbyt krótkie, jeszcze nie próbowałem. Wewnątrz w dnie przekładka z balsy zgniła w rejonie balastu. Trudno się dziwić, że kontakt ze skałami to wyłamany kil. Tak wyglądają okazje kupna starego jachtu bez dokładnej oceny.

Załączniki:
balsa.jpg
balsa.jpg [ 66.96 KiB | Przeglądane 4306 razy ]
szpilki.jpg
szpilki.jpg [ 73.22 KiB | Przeglądane 4306 razy ]

Autor:  drek_z [ 22 paź 2018, o 09:00 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

M@rek napisał(a):
Domyslam sie ze konsultowales odpowiedz z kilkoma konstruktorami morskich jachtow :)

Konsultowałem to ze zdrowym rozsądkiem, który mówi, że nie po to konstruktor chował szpilki pod warstwami laminatu, żeby jakiś amator ten laminat zrywał {taka się pojawiła "rada" w tym wątku} i cokolwiek "kontrolował" nie mając wiedzy z jakiej stali są szpilki ani jak zabezpieczone ani nawet, czy nie przetnie przy tej operacji jakiegoś węzła konstrukcyjnego.
Co można zrobić z radami typu "bo robiłem to nie raz, ale nigdy na takim jachcie jak Twój" sam wiesz.
Co do rdzawych wycieków - bardziej spodziewałbym się, że rdzewieje stalowy/żeliwny kil niż szpilka - ale to tylko moja opinia, nie jestem fachowcem i nie radzę nikomu, aby takie symptomy lekceważył.

Autor:  drek_z [ 22 paź 2018, o 09:23 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

M@rek napisał(a):
Nakretki w zezie to najpopularniejsze rozwiazanie ale moga rowniez byc w tzw. kieszeniach w falszkilu. Jak jest w tym wypadku nie iem ale podejzewam ze jesli usuniesz antyfuking i zelkot z falszkilu powyzej balastu to sie okaze :)

Chyba jednak "wyrzucę" te 90€ na dokumentację, choćby po to, żeby się dowiedzieć jak to z tymi szpilkami jest :(

Autor:  drek_z [ 22 paź 2018, o 09:41 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Michal napisał(a):
... szpilki wyglądają znakomicie tylko ich długość to porażka. Szpilki nierdzewne, bez śladów korozji. Szpilki wykręcę bo i tak są zbyt krótkie, jeszcze nie próbowałem...

Po wymianie szpilek na dłuższe założysz także nakrętki z dłuższym gwintem?

Autor:  Michal [ 24 paź 2018, o 19:19 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Szpilki były do góry kila przyspawane, pewnie aby się nie odkręciły. To było łatwo odciąć. Szpilki niestety urwałem. Były próby palnikiem i wodą, chemią. Ukręcić szpilkę 24 mm łatwo nie jest. Mam ten komfort że mogę zmienić miejsce szpilek to wywierciłem obok. Wiercenie wiertłem 21 mm na głębokość kilkunastu centymetrów w żeliwie lekkie nie jest. Jeśli ktoś będzie planował taką pracę to radzę zapoznać się z wiertarką z magnetyczną stopą.

Autor:  slawosz [ 30 paź 2018, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Osobiście nie miałem ze szpilkami balastu doświadczenia, za to na forum podobnego jachtu przeczytałem, że rdzawe zacieki są ok, i wszyscy którzy wymieniali szpilki potwierdzają, że było to zrobione na wyrost. Może ktoś kto robił to w Viggenie ma zdjęcia?
Dowiedz się z forum Viggena, jak to wygląda w praktyce, plany też mogą pomóc (swoją drogą stocznia powinna rysunki kluczowych elementów dawać za darmo...)

Autor:  Mariusz z Obry [ 16 sty 2019, o 13:38 ]
Tytuł:  Re: Albin Viggen i jego kil ;)

Dzień dobry Maciejowaty

Jestem od ponad 3 lat szczęśliwym posiadaczem Viggena.
Miałem taki sam problem przy zakupie.
Moją łódkę wyremontował znajomy szkutnik i on poinformował mnie, że musiał podokręcać wszystkie nakrętki szpilek łączących kil z korpusem łodzi. Miejsce "pęknięcia" zostało lekko nacięte i uzupełnione szpachlą oraz przeszlifowane.
Po 2 sezonach w jednym miejscu pokazała się mała szczelina i została ona w identyczny sposób naprawiona.
Po ostatnim sezonie nic się nie pokazało. Polecam zastosować klej do połączeń gwintowych Locktait , który zabezpieczy połączenia przed obluzowaniem.

pozdrawiam

Mariusz z Obry

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/