Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=31345 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | dakotha [ 6 lut 2020, o 09:56 ] |
Tytuł: | Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Witam wszystkich, jako że to mój pierwszy post na forum chciałbym się przywitać i pozdrowić Was. Zarejestrowałem się tutaj ponieważ od dość dawna dojrzewam do próby zbudowania małej łódki żaglowej ze sklejki. Nie mam kompletnie żadnego doświadczenia i nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Tak się składa że w szopie stoi kilka sklejek, takich zwykłych, nie wodoodpornych i właśnie to jest moje pierwsze pytanie, czy jeśli zbuduje skorupę z takich sklejek to czy to będzie pływało chociaż jeden sezon? W jaki sposób taką sklejkę zabezpieczyć? Położyć na nią ten materiał szklany (nie wiem jak to się nazywa ) jaki widziałem na youtube? Pomalować lakierem, żywicą? Chciałbym to zbudować metodą szycia i klejenia bo wydaje mi się najłatwiejsza. Chciałbym także budować tę łódkę bez planów, a właściwie na podstawie swoich własnych planów, które sobie narysuję i które będą najbardziej proste ze wszystkich jakie widziałem. Chciałbym na tych sklejkach dokonać tej pierwszej próby, aby za rok gdy zaplanuję budowę tej właściwej łódki miał już jakąś wiedzę i doświadczenie. |
Autor: | vaginal [ 6 lut 2020, o 10:21 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Pytania zasadnicze. Jak to wpłynie na twój ślad węglowy? Jak zutylizujesz swoje dzieła? v |
Autor: | robhosailor [ 6 lut 2020, o 10:58 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): Tak się składa że w szopie stoi kilka sklejek, takich zwykłych, nie wodoodpornych i właśnie to jest moje pierwsze pytanie, czy jeśli zbuduje skorupę z takich sklejek to czy to będzie pływało chociaż jeden sezon? Zapomnij! Sklejka suchotrwała rozpadnie się szybciej, niż myślisz, nadaje się najwyżej na plecy do szafy w domu - szkoda roboty! Sklejka nie kosztuje majątek - kup wodoodporną! Zajrzyj na dostępne tu, na tym forum, wątki o budowie łódek ze sklejki np. tu obok: viewtopic.php?f=22&t=24595 albo parę innych np na forum sąsiednim, czy na tamtej stronie: http://szkutnikamator.pl/ Pierwszą łódkę zbudowałbym na podstawie sprawdzonych planów - po prostu szkoda roboty, na coś, co nie wyjdzie tak, jak trzeba, bo projektowanie to kolejna sztuka i sporo umiejętności. Pytaj. Nie działaj bez sensu. Dasz radę. |
Autor: | Mir [ 6 lut 2020, o 14:44 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): czy jeśli zbuduje skorupę z takich sklejek to czy to będzie pływało chociaż jeden sezon? Nawet z płyty pilśniowej będzie pływało pod warunkiem, że ochronisz materiał przed wodą. Sklejka suchotrwała ma taką samą wytrzymałosć jak sklejka wodoodporna. Klejona jest klejem mocznikowym, który jest chemicznie utwardzany i jego wodoodporność sięga 70%. Ale wodoodporna nie jest. Jednak, gdy ją oblaminujesz cienką tkaniną szklaną na żywicy epoksydowej, to sezon wytrzyma. W sklejce suchotrwałej istotne jest, że gdy się rozwarstwia (od wilgoci), to najpierw puszcza pierwsza spoina klejowa, a reszta trzyma dalej. Obłóg faluje i jest widoczny dla oka, więc zanim się rozklei w całości, to będziesz to widział i miał bardzo dużo czasu na reakcję. Czyli próbować możesz. Sklejkę suchotrwałą da się również potraktować zestawem: pokost lniany + lakier olejny. Pomalujesz 5 warstw i wody przez lato nie wpuści. Rysuj swoje i pokaż co narysujesz, to Cię skorygujemy. Najlepiej w trzech rzutach: z boku (dziobem w prawo), z góry i tył/przód. |
Autor: | robhosailor [ 6 lut 2020, o 15:03 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Mir napisał(a): Nawet z płyty pilśniowej Po co??? Narobić się i wyrzucić? Pytał v. o ślad węglowy? Zrobić z wodoodpornej i będzie git - na długie lata, bez laminowania i pieprzenia. Suchotrwała, pod wpływem wody (wystarczy trochę, mała nieszczelność, nawet otarcie) zacznie się rozwarstwiać i koniec zabawy. Po co komu takie rady? Niech zrobi z karton-gipsu, a nawet z papieru toaletowego, bo da się zalaminować? Bez sensu! dakotha! Rób z sensem. Najwyżej najpierw model z kartonu, ale w skali 1:10 i starczy. |
Autor: | PioBia [ 6 lut 2020, o 19:53 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Zdecydowanie użyj sklejki wodoodpornej, z zabezpieczeniem sztorców. Szkoda czasu na pracę z nieodpowiednimi materiałami. |
Autor: | Mir [ 6 lut 2020, o 21:36 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
robhosailor napisał(a): Zrobić z wodoodpornej i będzie git Ale on nie ma wodoodpornej ino zwykłą i... dakotha napisał(a): Chciałby na tych sklejkach dokonać pierwszej próby
|
Autor: | bury_kocur [ 7 lut 2020, o 00:24 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): Zarejestrowałem się tutaj ponieważ od dość dawna dojrzewam do próby zbudowania małej łódki żaglowej ze sklejki. Nie mam kompletnie żadnego doświadczenia i nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Witaj nowy nasz Kolego. Szczerze mówiąc to jestem pełen podziwu dla Twojej determinacji bo ja po 40 latach pływania nie zdecydowałbym się w 101 % na samodzielną budowę sklejkowej łódki. Mam do Ciebie pytanie - skąd taki pomysł ? Znaczy - czy chcesz tą łódkę zbudować dla sprawdzenia samego siebie czy potrafisz ją zbudować czy też z innego powodu? Bo aby pływać niekoniecznie trzeba samemu rzucać się na budowę jachtu - wystarczy przejrzeć ogłoszenia - poczytać fora żeglarskie i na pewno znajdziesz coś do kupienia na miarę Twoich potrzeb i umiejętności - ale coś gotowego... Więc skąd ten pomysł na samodzielną budowę sklejkowego jachtu w sytuacji, kiedy - jak piszesz - nie masz do tego: dakotha napisał(a): kompletnie żadnego doświadczenia
|
Autor: | robhosailor [ 7 lut 2020, o 07:00 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Mir napisał(a): robhosailor napisał(a): Zrobić z wodoodpornej i będzie git Ale on nie ma wodoodpornej ino zwykłą i... dakotha napisał(a): Chciałby na tych sklejkach dokonać pierwszej próby PS: Oszczędzi na sklejce? A kleje np. epoksyd, tkanina szklana, farby, lakiery to nie kosztują??? Kosztują i to nie mniej, niż sklejka! Ale ich już nie odzyska! Rady wujka Mirka., kurde! |
Autor: | Mir [ 7 lut 2020, o 14:24 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
robhosailor napisał(a): Budując z g*** otrzyma g***! Skrzat powiedział kiedyś tak: Projekt - Prototyp - Śmietnik. A dakotha, że: dakotha napisał(a): Chciałby na tych sklejkach dokonać tej pierwszej próby, aby za rok gdy zaplanuje budowę tej właściwej łódki miał już jakąś wiedzę i doświadczenie. Czemóż mu tego zabraniać? Chce budować "na czuja", popełnić wiele błędów, ale nauczyć się. On chce doświadczyć prototypu. Poza tym, może chce się pozbyc sklejki w praktyczny sposób? Może nie ma kasy na nową sklejkę?? Nie wiemy tego, co nim kieruje. |
Autor: | robhosailor [ 7 lut 2020, o 14:30 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Nikomu, niczemu nie zabraniam. Może sobie zrobić ze złotego piasku. Próbuję wykazać, że to sensu nie ma. Co ma sens? Zbudować najpierw małą łódkę według sprawdzonych planów i z normalnych materiałów. Jak wiemy już, co i jak, i czy to w ogóle nas bawi, porywać się na zadania trudniejsze, czyli projektowanie i prototypowanie. |
Autor: | Ryś [ 7 lut 2020, o 15:14 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): czy jeśli zbuduje skorupę z takich sklejek to czy to będzie pływało chociaż jeden sezon? Mir napisał(a): Nawet z płyty pilśniowej będzie pływało pod warunkiem, że ochronisz materiał przed wodą. A nawet ośmieliłbym się zauważyć że z pilśni da się, wystarczy lakierem nasączyć - sprawdzałem - a ze sklejką... polimeryzowałbym.
|
Autor: | Mir [ 7 lut 2020, o 19:41 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): od dość dawna dojrzewam do próby zbudowania małej łódki żaglowej ze sklejki Obstawiam, że to będzie coś w rodzaju Myszki. |
Autor: | Franek70 [ 7 lut 2020, o 22:52 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Ktoś tu nawet zrobił ze styropianu, pomalował i pływał. Był jednym z tych co nie wiedzieli że nie można i się nie da |
Autor: | boSmann [ 7 lut 2020, o 22:55 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): Chciałbym to zbudować metodą szycia i klejenia bo wydaje mi się najłatwiejsza. https://zagle.se.pl/zeglarstwo/szycie-n ... -SBK3.html Przeczytaj też wątek -> viewtopic.php?f=22&t=16856 |
Autor: | Ryś [ 8 lut 2020, o 08:23 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Franek70 napisał(a): Ktoś tu nawet zrobił ze styropianu, pomalował i pływał. Ależ wszyscy wiedzą że ze styropianu się da. Styropianowe żaglówki są wręcz najliczniejsze, wszak Był jednym z tych co nie wiedzieli że nie można i się nie da A z wielu jeszcze materiałów się da. Byle dobrać odpowiednie. viewtopic.php?f=22&t=23395 viewtopic.php?f=22&t=15634 I ze sklejki też się da. Byle odpowiedniej |
Autor: | mariaciuncia [ 8 lut 2020, o 11:22 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
dakotha napisał(a): Tak się składa że w szopie stoi kilka sklejek, takich zwykłych, nie wodoodpornych Wiele sklejek oznaczonych jako sucho-trwała jest spajanych klejem wodoodpornym, zrób próbę poprzez kilkukrotne gotowanie i suszenie wycinka. |
Autor: | vaginal [ 8 lut 2020, o 11:55 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Wita wielu. Żegnać nie ma komu. Wątek sierota. v |
Autor: | noone [ 8 lut 2020, o 11:59 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Może jeszcze wróci |
Autor: | kooniu [ 8 lut 2020, o 19:14 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
haiku |
Autor: | Roman61 [ 15 lut 2020, o 14:41 ] |
Tytuł: | Re: Z cyklu "Pytania żeglarskiego greenhorna". |
Odpowiem,tak- Na twuj pierwszy post .....bo nie za częstwo tu zagląm ,""jestem skupiony na docelowej budowie""" No to tak,zaprojektowałem na podstawie projektów inż P LUCIŃSKIEGO kajak .Napęd mechaniczny+ żaglowy - pierdoły ,nie da się tego pogodzić, oczywiście w yporność policzyłem już po budowie brakowało 20 kg.Na szczęście inż.Pluciński to przewidział?Pływa. Podsumowanie.straciłem 6 lat.Chociaź nauczyłem się używać ręcznych narzędzi ( nie mam prądu )Muj znajomy na poczátku lat siedemdziesiątych zbudował myszkę ,w czasach kiedy nie było nic i niczego ,myślę że ona gdzieś jest.Tą sklejkę którą masz użyj na buksztele w docelowej budowie .I nie wierz w to że wyjdzie ci tanio nawet jak wrzucisz to do śmieci ,to i tak będzie drogo.Ja rozkładam koszty w czasie. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Pewnie nasadziłem tam błędów,we wcześniejszym poście.No to poużywajcie sobie.Ale straciłem czas ,gdybym miał 30 ok.ale blisko 60 " mało czasu kruca fiks mało czasu.! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |