Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, porady
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=33627
Strona 1 z 1

Autor:  sirapacz [ 26 sie 2022, o 08:09 ]
Tytuł:  Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, porady

Tak jak Kurczak wiele rzeczy robię samodzielnie sukcesywnie poszerzając zaplecze narzędziowe o coraz dziwniejsze sztuki. Ale nie na wszystkim się znam i nie wszystkie narzędzia są w racjonalnym zakresie cenowym.

Z drugiej strony myślę, że ustawienie silnika w osi można zrobić doświadczalnie. To nie armata, gdzie milimetr w lewo czy w prawo da cel lub pudło.
Przy takiej długości wału różnica 0,5cm lewo czy 0,5cm w prawo da bardzo niewielką różnicę przy dławicy. Może niepotrzebnie się zmóżdżasz nad tym? Może sam pomiar na sprzęgle gumowym dystansu po przeciwnych flanszy(?) da podpowiedź.

Dobrze kombinuję?

Wydzieliłem z Kurczakowego wątku temat osiowania wału.

Autor:  Andrzej Kolod [ 26 sie 2022, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Szczelinomierz, albo (i) żyletka, ekierka i i i pomogą a wręcz zastąpią drogie przyrządy.
Zegarki z dokładnością 0,01mm, magnetyczne uchwyty, opaski, lasery itd. są fajne
dla profesjonalistów i sprzęgieł z wolną przestrzenią wokół.
Chodzi o to, żeby wartości były na obwodzie takie same.
Problemem dla początkujących może być ustawienie równomiernego obciążenia 4 łap pod silnikiem.


Sieć jest pełna filmików jak żeglarki i żeglarze to robią.
Wiem, że Kurczak to ogarnie jak zechce.
No ale obowiązki towarzyskie zabierają sporo czasu. ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

osiowanie wałów
https://zeltech.pl/oferta/silniki-elekt ... e-napedow/

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Acha, stosowanie zegarów i laserów do osiowania szeroko stosuje się
w czasie już pi wyprodukowaniu napędu Don Kichota.

Autor:  tomasz piasecki [ 26 sie 2022, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

sirapacz napisał(a):
Z drugiej strony myślę, że ustawienie silnika w osi można zrobić doświadczalnie. To nie armata, gdzie milimetr w lewo czy w prawo da cel lub pudło.

Może sam pomiar na sprzęgle gumowym dystansu po przeciwnych flanszy(?) da podpowiedź.

Dobrze kombinuję?


Dobrze kombinujesz

Źródła podają, że różnice odległości, albo jak kto woli nierównoległości, mierzone po przeciwnych stronach, na obwodzie flanszy rewersu i flanszy wału o średnicy ok. 100 - 150 mm nie powinny przekraczać 0.1 mm.

Mam to zadanie, czyli ustawienie silnika o wadze 150 kG, w osi wału, właśnie przed sobą.

Nie mam flanszy na wale, bo wał wchodzi wprost w sprzęgło podatne Centaflex Vetusa, więc zrobiłem (a ściślej - kolega mi wytoczył) pomocniczą tarczę o średnicy takiej jak obudowa sprzęgła. Tarcza jest z aluminium i będzie osadzona na wale oraz przetoczona wspólnie, aby zachować prostopadłość jej powierzchni do osi wału.

Po przybliżonym ustawieniu silnika będę szukał takiego położenia motoru względem wału, przy którym cztery odchyłki odległości (góra - dól, lewo- prawo) między sprzęgłem a tarczą będą najmniejsze.

Źrodło jest tutaj:

Pat Manley - Dieselmotoren Fuer Sportboote - Typen, Wartung, Reparaturen, Wyd. Delius Klasing Verlag, Bielefeld 2010.
Odpowiedni rysunek, zasada obliczeń i tabela pomiarów - str. 234

___________________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  MarekSCO [ 27 sie 2022, o 06:03 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

Kurczaku :)
Też uważam, że Koledzy mają tutaj rację :D
Chcesz, żeby coś było zrobione dobrze i na czas ? No niestety. Musisz to zrobić sam ;)
( Jak mówi staropolskie przysłowie )
Pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na jeden chiński badziewny przyrząd, który warto mieć czasem pod ręką. Kosztuje to cudo niecałą stówkę... Wygląda tak:
https://allegro.pl/oferta/czujnik-zegar ... 2461900717
A warto zauważyć następujące cechy tego koromysła:
- u spodu podstawy magnetycznej masz wewnętrzną pryzmę, która pozwala jednoznacznie umocować to ustrojstwo na powierzchni walcowej.
- Kiedy obracasz wałem, końcówka pomiarowa kreśli okrąg leżący w płaszczyźnie
prostopadłej do osi walca, do którego "przylepiłeś" przyrząd...
I możesz kontrolować odległość tej płaszczyzny od punktu zamocowania przyrządu.
Resztę ogarniesz w ciągu godziny - to można przyjąć za pewnik :D

Do kompletu od razu dokup sobie jakieś małe lusterko ;)

Autor:  sirapacz [ 30 sie 2022, o 07:46 ]
Tytuł:  Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, porady

Wątek techniczny/testowy. Uprasza się o nie pisanie (teraz) w nim:)))

Już gra:) zapraszam do dyskusji a Kurczak podepnie tu brakujące posty:)

Autor:  tomasz piasecki [ 6 wrz 2022, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Don Kichot, następca Dulcinei.

MarekSCO napisał(a):
...Pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na jeden chiński badziewny przyrząd, który warto mieć czasem pod ręką. Kosztuje to cudo niecałą stówkę... Wygląda tak:
https://allegro.pl/oferta/czujnik-zegar ... 2461900717
A warto zauważyć następujące cechy tego koromysła:
- u spodu podstawy magnetycznej masz wewnętrzną pryzmę, która pozwala jednoznacznie umocować to ustrojstwo na powierzchni walcowej.
- Kiedy obracasz wałem, końcówka pomiarowa kreśli okrąg leżący w płaszczyźnie
prostopadłej do osi walca, do którego "przylepiłeś" przyrząd...
I możesz kontrolować odległość tej płaszczyzny od punktu zamocowania przyrządu.
Resztę ogarniesz w ciągu godziny - to można przyjąć za pewnik :D

Do kompletu od razu dokup sobie jakieś małe lusterko ;)


Marku, kiedy nacisnąłem łapkę na Twoim poście z wiadomością o czujniku, jeszcze nawet nie planowałem zakupu, ale żona mnie tak dopingowała, mówiąc że Twój pomysł jest po prostu świetny i należy z tego wyciągnąć właściwy wniosek, więc decyzja nastąpiła błyskawicznie.
Nie wiem czy Kurczak nabył opisany przez Ciebie czujnik, ale chcę zameldować, że moje zamówienie na ten czujnik zostało zrealizowane i oto wczoraj - dany instrument znalazł się na moim biurku !

Bardzo się zapaliłem do zalet podstawy magnetycznej przyrządu, widząc oczami wyobraźni nowiutki czujnik, obracający się wraz z wałem śruby i podający co 90 stopni odległości od obudowy sprzęgła.
Niestety, sekundę potem uświadomiłem sobie, że wał, owszem, pewno będzie się obracał - ale ponieważ jest amagnetyczny, więc magnetyczna podstawa (i naturalnie czujnik razem z nią) pójdą się gonić...

Na krótką chwilę straciłem kontenans, ale przyszło mi głowy parę pomysłów: np. zrobić ze stali konstrukcyjnej magnetyczną tuleję, nasuwaną na wał, albo - jeszcze prościej - dorobić nowe, krótkie ramię do przykręcenia czujnika wprost do gotowej przecież tarczy pomocniczej, o jakiej pisałem poprzednio.
A lusterko mam !
Przytwierdzony do tej tarczy czujnik będzie się obracał razem z wałem i mierzył odległości - hip, hip, hurra :D

_______________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Andrzej Kolod [ 6 wrz 2022, o 21:22 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

Opaska zaciskowa na wéze („cybant“) pomoze

Autor:  Kurczak [ 7 wrz 2022, o 06:30 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

W moim przypadku ta metoda może nie zadziałać. Wokół wału jest mało miejsca, to też stanowiło kłopot dla firmy, która ma tą pracę wykonać, nie ma gdzie zamontować ich podstawowych czujników.

Wał znajduje się w zakończeniu płetwy balastowej, w zagłębieniu, które zwęża się ku rufie. Patrząc od strony dziobu mieści się tam sprzęgło podatne i jest jeszcze trochę luzu, z drugiej strony tuleja dławicy i podobnie trochę luzu. Nie mam niestety jak zmierzyć ile ten luz wynosi...

Autor:  Andrzej Kolod [ 7 wrz 2022, o 15:31 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

Houston, we have a problem! ;)

Autor:  tomasz piasecki [ 7 wrz 2022, o 16:04 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

Andrzej Kolod napisał(a):
Opaska zaciskowa na wéze („cybant“) pomoze


Po zastanowieniu się nad czujnikiem, doszedłem do następujących wniosków:

- Statyw czujnika nie tylko nie będzie się trzymał niemagnetycznego wału, ale na jachcie jest raczej niezbyt przydatny, bo zwyczajnie jest za duży (o czym pisał Kurczak) i nie da się nim obracać wokół wału.

- Zegar jest zbudowany w sposób upraszczający do maksimum montaż czujnika na wale śruby (do naszych celów).

- Ponieważ płytka z otworem do przykręcenia omawianego czujnika leży w płaszczyźnie wału i w płaszczyźnie trzpienia pomiarowego, zamocowanie zegara jest banalnie proste. Wystarczy kawałek płaskownika przymocować jednym końcem do wału (np. uchem z dwiema nakrętkami) a na drugim końcu - przykręcić czujnik - i gotowe. Rzecz w tym, aby czujnik był w miarę stabilnie połączony z wałem.

- Długość płaskownika (a zatem w pewnym sensie - odległość trzpienia pomiarowego czujnika od osi wału) zależy od miejsca, jakim dysponujemy i może wynosić kilka, góra ok. 10 centymetrów, co całkowicie wystarcza do zrobienia dobrego pomiaru.

- Sens pomiaru współosiowości wałów polega na określeniu odchyłek miedzy obudową przyrządu (albo jego uchwytem) oraz powierzchnią flanszy czy sprzęgła, osadzonego na rewersie silnika w trakcie obrotu wału względem silnika. Podczas pełnego obrotu czujnika , zmierzone odchyłki (czyli różnice) tych odległości nie powinny przekraczać 1/10 mm, mierzone na średnicy. Pomiar robimy 4 razy, co 90 stopni, i notujemy wyniki, przykładowo: góra - dół: +0.08 mm; lewo - prawo +0,09 mm.
Uwaga: ponieważ czujnik obraca się wraz z wałem, do odczytu potrzebne jest lusterko.
Do zmiany wielkości odchyłek w osi pionowej posługujemy się śrubami na tylnych poduszkach silnika.

- Ustalenie, czy osie silnika i wału śruby się przecinają, można zrobić mierząc odległości koła zataczanego przez końcówkę czujnika (albo lepiej - rysik) od osi silnika. Jeśli czujnik (rysik) zatacza na flanszy motoru kolo wspólśrodkowe - obie osie mają punkt wspólny. Przykładowo - jeśli czujnik (rysik) zaznacza koło przesunięte w dół, należy opuścić na poduszkach przód silnika, zbliżając się metodą kolejnych iteracji aż do uzyskania współosiowości.

_________________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Kurczak [ 7 wrz 2022, o 18:07 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

Jak pisałem w Don Kichotowym wątku, wał został dzisiaj wyosiowany bez mojego udziału. Fotorelacji więc nie będzie. :-(

Na moje Tomku nie do końca jest tak, że do kasacji odchyłek w osi pionowej regulujemy tylko poduszki po stronie rewersu (przekładni). Jeżeli silnik będzie stał za nisko/wysoko na przednich poduszkach nie da się tego zrobić. Pamiętaj, że to silnik ustawia się do środkowego położenia wału, a nie odwrotnie.

W przypadku doregulowania, drobnych poprawek może i masz rację, jednak w przypadku poważnych zmian, na przykład wymiany poduszek na innego typu, gdzie nie było możliwości zmierzenia odległości łapy silnika od fundamentu i późniejszego ustawienia silnika według tych danych, konieczna będzie regulacja wszystkimi poduszkami.

Autor:  tomasz piasecki [ 7 wrz 2022, o 20:00 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

Kurczak napisał(a):
Jak pisałem w Don Kichotowym wątku, wał został dzisiaj wyosiowany bez mojego udziału. Fotorelacji więc nie będzie. :-(
Na moje Tomku nie do końca jest tak, że do kasacji odchyłek w osi pionowej regulujemy tylko poduszki po stronie rewersu (przekładni)...


No i masz rację, bo dalem najprostszy przykład schematu rozumowania: "u góry za dużo, u dołu za mało, więc podnosimy motor z przodu i robi się teraz u góry z trochę za mało a u dołu ciut za dużo".

A wracając do Don Kichota - skoro masz silnik wyregulowany, ustawiony w osi i sprawdzony, to czy możesz robić jakieś próbne wyjścia ?

_________________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Autor:  Kurczak [ 8 wrz 2022, o 06:34 ]
Tytuł:  Re: Osiowanie linii wałów z silnikiem- metody, narzędzia, po

Tak, muszę jeszcze ogarnąć parę drobiazgów (wąż magistrali olejowej, zbiorniczek wyrównawczy płynu, drobna poprawka instalacji elektrycznej) i można testować.
Pojadę do Kołobrzegu 16 - 18 lub 23 - 25 września. W ten łikend nie mogę się wyrwać z domu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/