W żaglówce Laser Standard (dość leciwej, 20+ letniej) wyrwałem kołki trzymające pas balastowy i bloczek talii. Te kołki to były metalowe kołki rozporowe, które z czasem skorodowały i po prostu "wyskoczyły". Załączam zdjęcie.
Widać cztery otwory, do których dwoma kołkami był przyczepiony pas balastowy i bloczek talii. Te dwa metalowe kołki na zdjęciu to skutek próby szybkiej naprawy na miejscu, one są do wyjęcia (nie pasują). Nie wiem czy oryginalnie były cztery otwory czy dwa, a kolejne dwa były "dorobione" kiedyś przez poprzedniego właściciela.
Myślałem żeby po prostu użyć metalowych pasujących kołków, ale wtedy całość trzymałaby się na dwóch kołkach. Lepiej byłoby zamocować całość na czterech (lub nawet na 6-ciu) kołkach, dodając na wierzch blachę z dospawanym na stałe "oczkiem" do mocowania bloczka talii. Jeszcze tylko musiałbym wymyślić jak mocować pas balastowy.
Macie jakieś sugestie co robić a czego nie robić?
| Załączniki: |
|
laser mocowanie pasa.jpeg [ 163.41 KiB | Przeglądane 3441 razy ] |