Witam wodniakow

- mam do usztywnienia rufe i chce zrobic oblaminowanie zarowno z wewnatrz jak i zewnatrz szklana tasma + epoksyd...
czy jest sens zrywac caly zelkot (nie wiem czy poli czy epo) do golego lamiantu (poliestrowy) czy wystarczy go zmatowic i do niego klec?

- mam jeszcze do zrobienia usztywnienie pawezy z dnem wewnatrz i chce zrobic przekladke mata / tasma / mata... czy inna kolejnosc zalecacie?
- kolejna kwestia
czy Bosman 54 nada sie na obmalowanie stalowego miecza?
wiem ze zalecaja podklad pod spod ale na sam miecz troche mi szkoda kasy... sporo farby zostanie;/
moze cos alternatywnego dac pod spod i co ewentualnie na wierzch... nie chodziw koncu o estetyke
wiadomo jak z mieczem
ps. zazdroszcze juz tym co maja lajby na wodzie...
ja od tygodnia w szklanym kurzu i konca nie widac...

Rufę radzę wzmocnić tylko od środka a żelkot pozostawić w spokoju . Sztywność najłatwiej osiągnąć dając jakąś przekładkę a pod okucia i pantograf się wkleja płyty z laminatu i zalaminowuje.Jak kadłub jest z laminatu poliestrowego to po co używać epoksyd \ który jest droższy , trudniejszy w pracy i często ludzi uczula. Do stali zalecają Epinox 77 i podkład antykorozyjny koniecznie .Podkład jest tani więc nawet jak zostanie to nie problem. Najlepiej by było miecz pocynkować ogniowo i spkój na resztę lat na śródlądziu
Michał

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

niestety rufa wymaga oklejenia krawedzi z zewnatrz bo jest bardzo cienka na krawedzi laczenia z dnem... chcialem to najpierw sciagnac srubami ale to by tylko jeszcze bardziej oslabilo konstrukcje... pozostaje tylko kwestia czy zdzierac caly zelkot do golego laminatu czy wystarczy zmatowic...
co do miecza nie mam w planach go zdejmowac narazie
ps. a moze wiesz ja wymienic fal miecza bo przy maks spuszczeniu nijak nie moge sie dostac do mocowania przy mieczu...

Jak Musisz z wierzchu laminować to zdzieraj cały żelkot . Fał miecza jak nie jest zerwany można nieraz traktować jak pilota do przeciągnięcia nowego a jego koniec bywa różnie zamocowany ,nieraz pod pilersem ,albo w przedniej części skrzyni jest supeł pod koją ,jak Podasz typ jachtu będzie łatwiej może . W wielu jachtach można zdjąć stół i wtedy widać wnętrze skrzyni tylko trzeba póżniej je uszczelnić.
Michał

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

lodka to TES 660RT...
jest male okienko w skrzyni ale ciezko z niego sie dostac do mocowania przy mieczu... swoja droga na fale miecza jest supel ktory nie pozwala otworzyc go do konca...
zastanawiam sie czy jesli go utne i miecz sie sposci zapewne do konca to czy pozniej nie bedzie problemu z jego podniesieniem po wymianie falu?

Konstrukcji TESa nie znam, więc będzie krótko i zwięźle.
1.Epoxyd na poliestrze daje znacznie słabsze połączenie niż poliester na poliestrze (a poliester na epoxydzie - żadne). Już choćby tylko z tego ostatniego powodu lepiej konsekwentnie używać żywicy poliestrowej do napraw kadłuba poliestrowego jeśli nie chcemy prosić się o późniejsze kłopoty. Sens używania epoxydu jest tylko w przypadku napraw doraźnych, przy nieprzesuszonym miejscu uszkodzenia, jako że poliester nie utwardza się w obecności wody. Niekoniecznie coś co droższe musi być z definicji lepsze.
2. Dlaczego z założenia odrzucasz nałożenie wzmacniającego pasa lamintu od środka, na styku dna i pawęży (oczywiście po zeszlifowaniu topkotu a już zwłaszcza farby poliuretanowej na której nie trzyma absolutnie nic). Dostepu od strony jakiegoś achterpiku nie ma?
3. Skoro żal Ci kasy na puszkę podkładu (i to nie pierwszego lepszego, lecz obowiązkowo Epirustu) - znaczy nie żal Ci kasy na Epinox który trzeba będzie rok w rok zdzierać calkowicie wraz ze świeżą rdzą która podejdzie pod farbę. Z Epirustem wystarczy naprawiać powłokę tylko w miejscach gdzie ulegnie zdarciu (np. o dno), oczywiście z użyciem podkładu Epirust. Nadmiar podkładu zatem się nie zmarnuje, z moich doświadczeń wynika że może on być przechowywany długie lata, byle puszka została szczelnie zamknięta. Resztę starej powłoki "Epinoxu" położonego prawidłowo, na antykorozyjnym podkładzie epoxydowym wystarczy przeszlifować i nałożyć świeży "Epinox".
4. Co do miecza niewiele pomogę, znam tylko jak chodzi miecz na "Orionie". Ale takie badziewie jak supeł na fale przez który nawet niedasie zajrzeć do środka, plus cienki laminat na rufie każe mi podejrzewać: jacht z wyprzedaży poczarterowej?

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Całkowicie zgadzam się z opinia Tomka Janiszewskiego. Dodam ,że jeśli są takie usterki to ciekawe jakich jeszcze nie Odkryłeś. Miecze w Tesach były montowane razem z wąsami i koniec fału jest przywiązany do wieszaka albo pod pilersem albo poniżej ostatniej rolki i wtedy jest kłopot z dostępem . Miecz można wyjąć razem z wąsami odkręcając śrubę mocującą wąsy w skrzyni która jest najczęściej w połowie wysokości skrzyni pod pilersem,\zdaża się nieraz że są dwie \, Miecz powinien byc skonstruowany tak ,że opuszczając do końca oprze się o śrubę w wąsie itak samo w pozycji podniesionej.Aby wyjąć miecz \a warto skontrolować bo coś dziwnie z tym supłem \potrzeba pod jachtem jakieś 90 cm
Michał Kozłowski

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

so po zakupie epirustu polozylem tyle warstw ile wystarczylo farby...
facet ze sklepu powiedzial ze to w zasadzie wystarczy i juz niema sensu nic wiecej na to klasc... moze ewentualnie antyporost
co do samego miecza opuscilem do konca i bede sie zbieral do wymiany falu i bloczkow...
niestety na moje oko miecz jest raczej nie demontowalny chyba ze balast bym wybral

co do rufy bije sie z myslami czy faktycznie nie odpuscic tego epoksydu...
poprostu laminat z tego bylby trwalszy tylko czy nie odpadnie...

Witam,
niestety nie mogę zgodzić się z Tomkiem co do połączenia epoksyd-poliester.Z tego co wiem to jest dokładnie odwrotnie,do laminatu poliestrowego znacznie lepiej przykleja się epoksyd niż poliester.Wszelkie naprawy blisters robi się epoksydem,farby barier coat to epoksydy,primery olivy,hempla,us paint itd to też epoksydy.Wszystkie są dedykowane do używania na poliestrach.Dodatkowo laminat epoksydowy jest znacznie bardziej wytrzymały niż poliestrowy no i sama praca jest zdrowsza bo nie ma styrenu do wdychania.Oczywiście bardzo ważne przy jednej jak i drugie żywicy jest bardzo dokładne przygotowanie powierzchni naprawianej,to znaczy dokładne zmatowienie i odtłuszczenie.
dołączam link do ciekawego artykułu WEST system na temat używania epoksydu do napraw laminatów poliestrowych :http://www.westsystem.com/ss/west-system-epoxy-for-fiberglass-repair/
pozdrawiam.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.