Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 3 gru 2024, o 05:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 sie 2010, o 21:23 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
Witam serdecznie.
Mam juz swojego upragnionego MAKa - juz przyprowadzony z gizycka do pisza - przy okazji pozdrawiam wszystkich napotkanych przyjaznych ludzi na mojej trasie :) -
no i mam problem. Na zime chce mu zrobic instalacje elektryczna. Mozecie mi doradzic co i jak dobrac? Jakie akumulatory - jaki typ i pojemnosc, swiatla itd.

W instalacji chcialbym umiescic :
4-6 lampek wewnetrznych z oddzielnymi wlacznikami
2 lampki zewnetrzne z wlacznikami
szperacz reczny - warto miec na wypadek wszelki :P
radio - takie jak samochodowe - dobrze moc czasem posluchac pogody - + 4 glosniki o nieduzej mocy, zeby mozna bylo sobie spokojnie cicho posluchac.
Do tego dwa gniazdka "zapalniczkowe" - w razie czego zeby komcie podladowac :)

No i zastanawiam sie nad lodowka turystyczna...


Pomocy :D!!

z dolu dziekuje. Tomek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2010, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Może to Ci się przyda?
http://www.port21.pl/technika/article_133.html

_________________
Zbyszek


Ostatnio edytowano 24 sie 2010, o 22:12 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem link żeby otwierał się w nowym oknie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 07:25 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
Wiesz.. Znalazlem kilka artykulow w necie... Ale jeszcze chcialbym uslyszec cos z doswiadczenia a nie tylko teoretycznie ;P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 07:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Co do oświetlenia zainwestuj w gotowe lampki diodowe z własnym zasilaniem i włącznikiem.
Pobierają bardzo mało prądu , a dają dużo światła.
Albo w lampki diodowe zasilane z akumulatora.
Każde pozostałe elektroustrojstwo wymaga zakupu i zainstalowania akumulatora. Na jachtach najlepiej żelowego (te są drogie) lub w ostateczności kwasowego tzw. "głębokiego rozładowania" stosowanego np. do wózków widłowych. Dlaczego ? Akumulatorowi żelowemu obojętnie w jakiej jest pozycji, kwasowemu już nie do końca. Akumulator kwasowy nieprzystosowany do gębokiego rozładowania - wyładowany "na amen" już nigdy nie będzie pracował prawidłowo.
Do lampek diodowych możesz ciągnąć przewód 2/05 - bo taka lampka pobiera od kilkuset miliamperów do ampera. Do szperacza najlepiej 2/1,5 - bo tam płynie prąd rzędu 4-5 A przy standardowej żarówce samochodowej 12V/55W. Do tego jakaś tablica sterująca (są takie na allegro) z bezpiecznikami i główny wyłącznik prądu.
No i jeszcze pozostał sposób ładowania - czyli zewnętrzne gniazdo do ładowania akumulatorów z sieci 230V, solar z regulatorem ładowania lub obydwa rozwiązania razem.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 08:21 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
na solarium nie mam miejsca :P
do portow dobijac nie bede - bede brac do chalupy i ladowac ;P
A jaka pojemnosc aku by byla wystarczajaca zeby na tydzien sie wybrac?:P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 08:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jeżeli będziesz używał oświetlenie diodowe i ładował baterie od telefonu - wystarczy 34 Ah.
Jednak zainwestuj w żelowy - będzie Ci dłużej służył niż kwasowy , bo całkowitego wyładowania raczej nie unikniesz .....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 09:02 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
ah hah :P
ja myslalem zeby sobie zanabyc 2 x 100 ah ;P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
36 Ah to po ludzkiemu taka pojemność akumulatora, która zapewnia pobór prądu o natężeniu
36 A przez okres 1 godziny lub odwrotnie 1 A przez okres 36 godzin....
Lampka diodowa pobierajac 1 A będzie świecić bez przerwy owe 36 godzin.
Wystarczy ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 13:45 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
nie do konca :p
bo widzisz.. tyle, to ja zrozumialem.
Ale teraz - ile A zessie zarowka 3 W 12v przez godzine? (np taka) Jak to wyliczyc bo ze wzorow to jestem troche niedouczony.
Jaki jest wzor zeby to wyliczyc ?:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 15:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Chodziło mi o to, czy wystarczy Tobie taki czas świecenia lampki na kilkudniową wyprawę.
Bo jezeli uważasz, że będziesz używał przez ten okres oświetlenia przez czas dłuższy (bez doładowania) lub większej ilości "punktów świetlnych" tudzież innych odbiorników np. audio - musisz się zaopatrzyć w "większy" akumulator.

Najpierw trzeba obliczyć natęzenie prądu pobieranego przez tą żarówkę:
J = P/U, gdzie I - natężenie prądu (A) , P - moc prądu (W) , U - napięcie prądu w obwodzie (V)
W tym przypadku J = 3 W/12V = 0,25 A
Mając natężenie możemy obliczyć czas świecenia nieszczęsnej żaróweczki dzieląc pojemnośc akumulatora przez natęzenie pobieranego z niego prądu.
W tym przypadku :
36 Ah/0,25 A = 144 h

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 17:40 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
jupi :) teraz wszystko jasne :P

Bede mogl obliczyc ile kazdy smieciuch na obwodzie zzera pradu i do tego dostosowac sobie akumulator :).

Do oswietlenia kabiny jednak wezme male lampki LED na baterie - godzina swiecenia kosztuje 10 gr/lampka. Taniej niz kupic akumulator ;P. Na 3 bateriach wytrzyma 100 h. Wiec jest dobrze - latwo trzymac paczke paluszkow AAA w jakims schowku niz szukac prostownika na srodku jeziora.

Czyli akumulator bedzie mi potrzebny tylko do szperacza, radio oraz gniazdek 12v x2 szt.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Jezcze jedej ważny szczegół.
Pojemność akumulatora podawana przez producenta jest jednostką uśrednioną.
Czyli w miarę rozładowywania akumulatora masz "do dyspozycji" coraz mniejszy prąd...
Możesz to zauważyć kręcąc rozrusznikiem w samochodzie, gdzie z upływem czasu kręci on coraz wolniej aż wreszcie się zatrzyma. Jednak tam jest pobierany prąd rzędu nawet kilkuset amperów.
"Rozkręcony" rozrusznik o mocy 1 KW pobiera prawie 90 A, a chwili jego uruchamiania nawet 2 razy więcej.
Przy poborze prądu rzędu ampera czy kilku - ta różnica nie jest aż taka wyraźna.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 18:04 

Dołączył(a): 12 sie 2010, o 07:36
Posty: 56
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: .
piotrze - oczytalem sie troche i wiem ;P
niestety 100 % aku to mamy przed pierwszym uzyciem. Im dalej tym mniejsza pojemnosc.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2010, o 18:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
OK !

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 15:00 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Piotr K napisał(a):
Co do oświetlenia zainwestuj w gotowe lampki diodowe z własnym zasilaniem i włącznikiem.
Pobierają bardzo mało prądu , a dają dużo światła.
Albo w lampki diodowe zasilane z akumulatora.

Albo zrób lampki diodowe samemu. Moja lampka kabinowa wyposażona jest w 4 diody białe i 3 czerwone (te ostatnie dają przyjemniejszy odcień niż same diody białe), zaslana jest z przetwornicy impulsowej (dzięki której unika się strat mocy w rezystorach redukcyjnych), ponadto umożliwia to redukcję mocy gdy pełna nie jest potrzebna (w stosunku ok. 1: 2,5 : 6,25) wreszcie ma układ miękkiego startu zapobiegający przykremu oślepieniu gdy włączy się ją w środku nocy.
Cytuj:
Każde pozostałe elektroustrojstwo wymaga zakupu i zainstalowania akumulatora. Na jachtach najlepiej żelowego (te są drogie) lub w ostateczności kwasowego

No żesz do qrzej nędzy! :evil: Ile razy jeszcze będze zmuszony powtarzać że akumulator żelowy jest jedną z odmian akumulatora kwasowego! Czy Autor zacytowanych wyżej słów powie przy najbliższej nadarzającej się okazji: Dziś na obiad zamiast zupy będe miał rosół!? :lol: :P
Cytuj:
tzw. "głębokiego rozładowania" stosowanego np. do wózków widłowych.

To już ma nieco (ale tylko nieco) większy sens. Warunki pracy akumulatora kwasowego na jachcie są nieporónanie cięższe niż warunki pracy akumulatora napędzającego wózki widłowe, a co dopiero akumulatora rozruchowego jaki zna każdy użytkownik samochodu.
Cytuj:
Dlaczego ?

Dlatego że (powtarzam po raz kolejny!) nie tylko głębokie lub wręcz całkowite rozładowanie nieodwracalnie zmniejsza pojemność każdego akumulatora kwasowego. Dokładnie to samo czyni także rozładowanie częściowe. Tym silniej im głębiej rozładuje się akumulator, oraz tym silniej im dłużej taki akumulator w stanie częściowego nawet rozładowania pozostaje. Dlatego akumulatory kwasowe w wózkach widlowych najlepiej doładowaywać skoro tylko wózek stoi nie używany (w ostateczności zaraz po fajrancie) a nie dopiero następnego dnia, a jeśli akurat mija piątek - to aż w poniedziałek. Aby akumulatorowi jachtowemu zapewnić porównywalne warunki pracy - trzeba by pływać od portu do portu, i każdej nocy doładowywać akumulator, z czym z kolei jednak wiąże się śmiertelne niebezpieczeństwo dla samej załogi:
http://forum.:forum_o_mazurach:/viewtopic.php?t=982&start=0
Jeszcze bardziej nie na miejscu jest stosowanie na jachcie akumulatorów samochodowych, które niezwłocznie po rozruchu podlegają pełnemu naładowaniu przez pracujący silnik, przynajmniej o ile instalacja elektryczna samochodu jest w pełni sprawna.
Cytuj:
Akumulatorowi żelowemu obojętnie w jakiej jest pozycji, kwasowemu już nie do końca.

Rzekłbym raczej: akumulator kwasowy z płynnym elektrolitem pod żadnym pozorem nie może pracować w innej pozycji niż pionowa korkami do góry, kwasowy żelowy zasadniczo może pracować w dowolnej pozycji, choć nie do końca.
Cytuj:
Akumulator kwasowy nieprzystosowany do gębokiego rozładowania - wyładowany "na amen" już nigdy nie będzie pracował prawidłowo.

Także i wśród akumulatorów tzw. żelowych są odmiany dostosowane do głębokiego rozładowania (i wtedy mają na obudowie podane warunki pracy cyklicznej Cycle Use), najczęściej jednak spotyka się wśród nich akumulatory przeznaczone do pracy buforowej w UPS-ach (Designed for Standby Use) i te ostatnie akumulatory, choć żelowe - zużyją się równie szybko jak zwykłe akumulatory samochodowe, chyba że nie dotrzymamy wymaganego szczególnie ostro w przypadku wszelkich akumulatorów żelowych końcowego napięcia ładowania - w takim wypadku akumulator nie to że się zużyje, ale ulegnie natychmiastowemu i całkowitemu zniszczeniu, wskutek rozwarstwienia żelowego elektrolitu przez pęcherzyki tlenu i wodoru, które odmiennie niż w klasycznym akumulatorze z płynnym kwasowym elektrolitem nie znajdą ujścia.
Od najpoważniejszej wady akumulatorów kwasowych: nieodporności na stan częściowego nawet rozładowania wolne są natomiast akumulatory zasadowe, które z akumulatorami żelowymi mają wspólnego jedynie tyle, że nic się z nich nie wylewa. Takie akumulatory nie zawierają ani kwasu siarkowego pod dowolną postacią: płynu, nasyconej kwasem szklanej maty (tzw akumulatory kwasowe AGM), czy wreszcie żelu, ani ołowianych elektrod. Można je wyładowywać nawet do końca (tj do określonego przez producenta napięcia: zwykle 0,9-1V na ogniwo, przy znamionowych 1,2V), i przetrzymywać w tym stanie dowolnie długo, bez jakiegokolwiek wpływu na ich pojemność. Można je doładowywać kiedy sposobność się nadarzy, nie ma przymusu zawijania w tym celu do portu lub uruchamiania silnika, o ile tylko jesteśmy pewni że nie wyładujemy ich do tego czasu całkowicie. Niestety takie akumulatory są droższe i nie tak łatwo dostępne. Z prostej przyczyny: zapotrzebowanie na akumulatory do samochodów jest nieporównanie większe niż na akumulatory odpowiednie dla jachtów żaglowych. Więc mało komu opłaca się te ostatnie produkować. Akumulatory zasadowe spotykamy obecnie najczęsciej w postaci bateryjek do niedawna niemal wyłącznie NiCd, obecnie zaś głównie NiMH, w rozmiarach od AAA (R03) po D (R20). Te ostatnie w wykonaniu NiMH mają pojemność 8-10Ah. Trafiają się też ich wydłużone wykonania, o pojemności do 14Ah. Znamionowe ich napięcie wynosi 1,2V, przez większość cyklu rozładowania jest jednak nieco wyższe (do 1,4V), toteż dla uzyskania napięcia 12V należy użyć od 8 do 10 takich ogniw połączonych szeregowo. Najprostszą i najbezpieczniejszą metodą ich ładowania jest ładowanie stałym prądem tzw. dziesięciogodzinnym np. 1A dla akumulatora 10Ah. Nie ma wówczas konieczności kontroli procesu ładowania: dowolnie długie przekroczenie wymaganego czasu (ok. 14h) nie jest dla hermetycznych akumulatorów zasadowych szkodliwe o ile nie jest tylko przekroczony prąd. Mimo że pojemność jaką się w ten sposób uzyska będzie kilkakrotnie mniejsza niż pojemność ważącego ponad 100kg ołowiowego grzmota od TIRa - w zamian za to będzie można w pełni swobodnie wykorzystywać zgromadzoną w zasadowym akumulatorze energię, bez szkody dla jego trwałości, dzięki czemu użyteczna pojemność będzie w obu przypadkach porównywalna.
Cytuj:
Do lampek diodowych możesz ciągnąć przewód 2/05 - bo taka lampka pobiera od kilkuset miliamperów do ampera. Do szperacza najlepiej 2/1,5 - bo tam płynie prąd rzędu 4-5 A przy standardowej żarówce samochodowej 12V/55W.

Szperacz też może być wykonany na LEDach, i w takim wypadku będzie pobierał 2-4 raza mniejszy prąd niż identyczna pod względem skuteczności lampa z żarówką halogenową, a do 10 razy mniej niż lampa z żarówką zwykłą.
Cytuj:
Do tego jakaś tablica sterująca (są takie na allegro) z bezpiecznikami i główny wyłącznik prądu.

Bezpiecznik jest bardzo istotny nawet i przy takich niepozornych bateryjkach: one swobodnie moga przepalić stalowy gwóźdź 1,5mm. Posiadam kombinowany system zabezpieceń: przeciwzwarciowy ogranicznik prądu na tranzystorze MOSFET, oraz zwykły bezpiecznik topikowy włączony bezpośrednio przy akumulatorze, który ma się przepalić jedynie w wypadku zwarcia przy jednoczesnej awarii zabezpieczenia elektronicznego.
Cytuj:
No i jeszcze pozostał sposób ładowania - czyli zewnętrzne gniazdo do ładowania akumulatorów z sieci 230V, solar z regulatorem ładowania lub obydwa rozwiązania razem.....

Nie przewiduję innego sposobu ładowania niż solar (pomijając zabranie całego kompletu akumulatorków do domu - przy takim ciężarze to żaden problem - i naładowanie ich tam). Niedasie obronić tezy że na jachcie takim jak MAK nie ma miejsca na solar. Nikt nie każe sięgać po kilkudziesięcio - a nawet ponad stuwatowe panele takie jakie widujemy czasem w instalacjach sygnalizacyjnych na drogach (np. rondo przez Zegrzem). Przy tak małej pojemności akumulatorów, i konsekwentym wykorzystywaniu jedynie energooszczędnych źródeł światła (mam ponadto lampki nawigacyjne też na LEDach) zadowalem się niewielkim panelem o mocy 6W. I jeszcze na naładowanie komórki starcza. Fotki elementów wyposażenia elektrycznego (i nie tylko) można zobaczyć na
http://forum.:forum_o_mazurach:/viewtopic.php?t=1622

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 15:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Masz rację Tomku. Akumulator żelowy to jest też akumulator kwasowy. Tyle, ze nie przelewa się ciekły elektrolit, a zażelowany.....
Działa na tej samej zasadzie - tyle, że jest odporny na przechylanie, uderzenia i uszkodzenia mechaniczne.
Nie wiem skąd, ale tak się jakoś przyjęło mówić/pisać.
Biję się w pierś.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2010, o 20:18 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Piotr K napisał(a):
Akumulator żelowy to jest też akumulator kwasowy. Tyle, ze nie przelewa się ciekły elektrolit, a zażelowany.....

Dokladnie tak samo zachowuje się kwas przesycający szklaną matę w akumulatorze ołowiowym AGM, który bywa utożsamiany z akumulatorami żelowymi. Najwłaściwsze byłoby zatem określanie jednych i drugich akumulatorami kwasowymi niewylewnymi
Cytuj:
Działa na tej samej zasadzie - tyle, że jest odporny na przechylanie, uderzenia i uszkodzenia mechaniczne

Najistotniejsze jednak jest to, że w najmniejszym nawet stopniu nie jest bardziej odporny na rozładowanie niż zwykły akumulator ołowiowy z płynnym kwasem. Bywają odmiany bardziej odporne niż inne - ale to nie zależy od tego w jakiej postaci znajduje się elektrolit, ale od obecności pewnych domieszek (w szczególności wapnia) w materiałach elektrodowych. Ceną zaś za niewylewność akumulatora żelowego jest wrażliwość na niewielkie nawet przeładowanie, w wyniku czego konieczne jest stosowanie specjalnych, precyzyjnych ładowarek. Akumulatory kwasowe AGM są mniej pod tym względem wrażliwe, oczywiście pozostając tak samo wrażliwe na rozładowanie. Najwłaściwszym zastosowaniem wszelkich akumulatorów ołowiowo - kwasowych jest rola źródła nienaruszalnego zapasu energii, np. rezerwowe zasilanie komputerów (gdzie chwilowy nawet zanik napięcia sieciowego może spowodować straty znacznie przewyższające wartość samego akumulatora), zasilanie oświetlenia awaryjnego, systemów alarmowych itd. I w takich zastosowaniach mogą poszczycić się bardzo wysoką trwałością, sięgającą nawet 10 lat.
Cytuj:
Nie wiem skąd, ale tak się jakoś przyjęło mówić/pisać.

Może źródłem tego nieporozumienia są sami oferenci rzekomo idealnych na jacht żaglowy akumulatórów? Jak się nie używa pojęcia ołowiowo - kwasowy to może potencjalny klient sam się nie domysli i uwierzy w ich niezwykłe właściwości?

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2010, o 06:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie , to nie to Tomku.
Wiem jak jest zbudowany alumulator kwasowy, zasadowy (Ni-Cd , Ni-Fe). Wiem doskonale , ze akumulator żelowy to tylko jedna z odmian akumulatora kwasowego.
Problem z tym, że człowiek czytając coś wiele razy przyswaja, zapamiętuje pewne określone formuły - nie zawsze merytorycznie poprawne.
I potem je bezmyślnie powtarza. Tak było w moim przypadku....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL