Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

przebudowa omegi
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=9003
Strona 1 z 2

Autor:  marski55 [ 17 lip 2011, o 07:53 ]
Tytuł:  przebudowa omegi

kupiłem omege, kadłub z laminatu pokład ze sklejki. chcę przerobic na łódkę kabinową. mam zamiar podnieśc burty,zrobic pokład,dorobic jakąś ładną nadbudówke. w związku z tym mam parę pytań,
jak podnieśc burty, myślę że 25-30 cm w zupełności wystarczy.
zrobienie ładnej nadbudówki,może koledzy mają dobry pomysł
zrobienie chociaż dwóch wygodnych koi
czy podniesienie burt i zrobienie kabiny nie wpłynie niekorzystnie na warunki nautyczne.

Autor:  robhosailor [ 17 lip 2011, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

marski55 napisał(a):
czy podniesienie burt i zrobienie kabiny nie wpłynie niekorzystnie na warunki nautyczne.

Wpłynie.

W latach 70-tych ubiegłego wieku spotykało się sporo takich przeróbek omeg (zwykle wtedy listewkowych) na kabinówki - tylko niektóre z nich wyglądały ładnie i nie wszystkie dobrze pływały. Najgorzej wyglądały i pływały te, którym zbytnio podniesiono burty.

Autor:  marek48100 [ 17 lip 2011, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Któraś stocznia budowała Omegę Bis z kabiną i w miarę fajnie to wyglądało, tylko w środku było d d... ;)
marek

*****

Trzeba się jeszcze zastanowić ile będzie kosztowała przebudowa i co uzyskamy? Przypuszczalnie będzie to łódka o wątpliwych wartościach nautycznych. Może lepiej Omegę sprzedać i kupić kabinówkę? Jeżeli masz jednak ochotę na szkutniczą robotę (co rozumie i pochwalam) to zbuduj coś od nowa ;) Urobisz się tak samo, kasy wydasz tyle samo, ale będziesz miał masę radości i satysfakcji (projektów jest bez liku)

Autor:  przemek [ 17 lip 2011, o 13:59 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Coś mi się wydaje, że taka przebudowa zrobiona z głową mogła by mieć sens.
Oprócz dorobienia kabiny i podniesienia, przydało by się poszukać dodatkowej wyporności, chociażby przez dorobienie spódniczki na rufie.
Można gdzieś znaleźć linie teoretyczne Omegi?? Z chęcią bym coś takiego spróbował urysować. Coś mi się widzi że z kadłubika o takich proporcjach mogła by powstać fajna łodeczka.


Narysowane na szybko, i z Omegą poza proporcjami ma niewiele wspólnego, ale czy jest brzydkie?? Na pewno wolniejsze i cięższe. Turystycznie całkiem całkiem.

marek48100 napisał(a):
Trzeba się jeszcze zastanowić ile będzie kosztowała przebudowa i co uzyskamy?

Oprócz gotowego dna łódki, mamy cały osprzęt, i takielunek a to oszczędzi sporo kosztów. Samo wybudowanie pokładu to niewielki koszt, w porównaniu z budową całej łódki.
Pozdrawiam
Przemek

Załączniki:
omega.jpg
omega.jpg [ 138.23 KiB | Przeglądane 9250 razy ]

Autor:  robhosailor [ 17 lip 2011, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

przemek napisał(a):
Coś mi się wydaje, że taka przebudowa zrobiona z głową mogła by mieć sens.
Oprócz dorobienia kabiny i podniesienia, przydało by się poszukać dodatkowej wyporności, chociażby przez dorobienie spódniczki na rufie.
/.../Coś mi się widzi że z kadłubika o takich proporcjach mogła by powstać fajna łodeczka.


Narysowane na szybko, i z Omegą poza proporcjami ma niewiele wspólnego, ale czy jest brzydkie?? Na pewno wolniejsze i cięższe. Turystycznie całkiem całkiem.

Całkiem całkiem. Ale to jednak nie kadłub Omegi.
W życiu widziałem chyba tylko jedną ładną kabinówkę na kadłubie Omegi - nazywała się "Leanna" i... nie była przebudowaną Omegą! W tamtym wypadku kadłub Omegi posłużył wyłącznie, jako kopyto do budowy nowej formy. W efekcie powstała nowa łódź o podobnym charakterze (na prawdę trochę podobna) do tej, którą narysowałeś powyżej.

Autor:  Catz [ 17 lip 2011, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

robhosailor napisał(a):
Całkiem całkiem. Ale to jednak nie kadłub Omegi.

Zgoda.
Uwazam jednak, ze "dasie". Taka lodka bedzie wolniejsza od Omegi i mniej wygodna od kabinowcow, moze jednak byc bardzo ladna i duzo tansza, zwlaszcza jesli porzuci sie tendencje do nowoczesnosci i mimikry.
De gustibus.... ;)
Catz

Autor:  boSmann [ 17 lip 2011, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

W starych dobrych Żaglach był arykuł "Stara Omega, nowy jacht". Na rysunkach wyglądało to całkiem interesująco, w naturze tak sobie. Pływało średnio bo było balastowe.
Chyba jedyna sensowna kabinka to ta, co sam Sieradzki zaprojektował. Na bazie tego projektu powstawały Alfy.

Autor:  Catz [ 17 lip 2011, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Kabina byla chyba zdejmowalna?
To to sie nazywalo Bisomega?
Czasy i wymagania szybko pobiegly dalej....
Sam pomysl mozliwie sensownej i niedrogiej przerobki niezliczonych kadlubow ( istnieja tez formy....) wydaje mi sie jednak bardziej ciekawy, niz...swietokradczy.
Catz

Autor:  przemek [ 17 lip 2011, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

boSmann napisał(a):
Pływało średnio bo było balastowe.
Chyba jedyna sensowna kabinka to ta, co sam Sieradzki zaprojektował. Na bazie tego projektu powstawały Alfy.


Dla tego pisałem o dołożeniu spódniczki na rufie uzyskując w ten sposób trochę wyporności. Co do pływania, to porównywanie kabinowej i dobalastowanej łodki z klasyczną Omegą nie ma sensu. W porównaniu do innych kabinówek mogła by być całkiem niezła. Tyle że nie tak wygodna :D
Pozdrawiam
Przemek

Autor:  robhosailor [ 17 lip 2011, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

przemek napisał(a):
Co do pływania, to porównywanie kabinowej i dobalastowanej łodki z klasyczną Omegą nie ma sensu. W porównaniu do innych kabinówek mogła by być całkiem niezła. Tyle że nie tak wygodna :D

Wspomniana "Leanna" chodziła szybciej od Sportiny 595.

Autor:  przemek [ 17 lip 2011, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

robhosailor napisał(a):
Wspomniana "Leanna" chodziła szybciej od Sportiny 595.

Tak jak pisałem, jeżeli przeróbka była robiona z głową, to nie widzę powodu, dla którego miała by pływać gorzej od Sportiny595.
Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Catz [ 17 lip 2011, o 22:42 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

robhosailor napisał(a):
przemek napisał(a):
Co do pływania, to porównywanie kabinowej i dobalastowanej łodki z klasyczną Omegą nie ma sensu. W porównaniu do innych kabinówek mogła by być całkiem niezła. Tyle że nie tak wygodna :D

Wspomniana "Leanna" chodziła szybciej od Sportiny 595.

Z zaglami i masztem Omegi?
Bo chyba chodzi o przerobke - nie o nowy jacht "na bazie" ?
Ladna, bo raczej nieunikniona, "spódniczka" i troche wyzsze burty poprawia i statecznosc. ;)
Catz

Autor:  robhosailor [ 17 lip 2011, o 23:08 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Wspomniana "Leanna" chodziła szybciej od Sportiny 595.
Z zaglami i masztem Omegi?
Bo chyba chodzi o przerobke - nie o nowy jacht "na bazie" ?
Ladna, bo raczej nieunikniona, "spódniczka" i troche wyzsze burty poprawia i statecznosc. ;)

Nie jestem pewien, czy maszt i żagle były identyczne do tych od Omegi, ale w takim stylu. "Leanna" na pewno miała też dużego foka genuę. Miała wzniesiony dziób, trochę podniesione burty, ładną kabinkę i w ogóle była wdzięczną Łódką. Nie miała żadnej spódniczki.

Autor:  Catz [ 17 lip 2011, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Jesli tylko genua.....
Bo na przerabianie omeg na obraz i podobienstwo mod dzisiejszych sie nie zgadzam stanowczo! ;)
A spodniczka ( ladna ) moze sie przydac zawsze.
Catz

Autor:  przemek [ 17 lip 2011, o 23:47 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Catz napisał(a):
Bo na przerabianie omeg na obraz i podobienstwo mod dzisiejszych sie nie zgadzam stanowczo!


Napisałem w pierwszym wątku, że z kadłuba o takich proporcjach mogła by wyjść bardzo ładna łódeczka. Dobrze by było, gdyby resztę wzorować na łódkach z czasów, kiedy takie proporcje były w modzie.
Pozdrawiam
Przemek

Autor:  marski55 [ 18 lip 2011, o 07:13 ]
Tytuł:  przebudowa omegi

witam. mam pytanie w związku z podniesieniem burt,jak to zrobic żeby to ładnie wyglądało. mam pewną koncepsje, ale chcę zasięgnąc opini bardziej doświadczonych kolegów.

Autor:  meping [ 18 lip 2011, o 10:19 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

marski55 napisał(a):
w związku z podniesieniem burt


A po co chcesz to robić???? :-O

Pozdrawiam
meping

Autor:  robhosailor [ 18 lip 2011, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

meping napisał(a):
marski55 napisał(a):
w związku z podniesieniem burt


A po co chcesz to robić???? :-O

Więc właśnie o to chodzi - gdyby autor nie zdublował wątku, tylko trzymał się jednego, to wszystko byłoby jasne - i powody i ewentualne skutki podniesienia burt w Omedze...

Autor:  boSmann [ 18 lip 2011, o 22:00 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Cytuj:
To to sie nazywalo Bisomega?

Tomku, Bisomega to lata 70 lub początek 80 tych.
Sieradzki na początkowo zaprojektował inną kabinkę:
W turystyce można stosować sztywną, zakładaną kabinkę, która zależnie od potrzeby i sytuacji może być zakładana na 3 wysokości:
1) normalną, gdy boczne okienka wystają nad pokład......
2) opuszczoną, przy żeglowaniu pod wiatr.....
3) wypiętrzoną , stosowaną na postoju.....
*

Przy okazji ciekawostka. Omega w werski słomkowej była przeznaczona dla budowniczych - amatorów. Dla stoczni, Konstruktor przewidział wersję o poszyciu karawelowym, z sosnowych lub dębowych klepaek.
-----
* J.Sieradzki, Amatorskie budownictwo sprzętu wodnego, Wyd. Ligi Morskiej 1953, str90

Autor:  robhosailor [ 18 lip 2011, o 22:42 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

boSmann napisał(a):
Sieradzki na początkowo zaprojektował inną kabinkę:
W turystyce można stosować sztywną, zakładaną kabinkę, która zależnie od potrzeby i sytuacji może być zakładana na 3 wysokości:
1) normalną, gdy boczne okienka wystają nad pokład......
2) opuszczoną, przy żeglowaniu pod wiatr.....
3) wypiętrzoną , stosowaną na postoju.....
*

-----
* J.Sieradzki, Amatorskie budownictwo sprzętu wodnego, Wyd. Ligi Morskiej 1953, str90

Jak znajdę chwilę, to zrobię skan obrazka z tej książki, ale dziś już spadam i nie wiem, kiedy wrócę, ale... wrócę! :)

Autor:  robhosailor [ 21 lip 2011, o 14:02 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

robhosailor napisał(a):
J.Sieradzki, Amatorskie budownictwo sprzętu wodnego, Wyd. Ligi Morskiej 1953, str90
Jak znajdę chwilę, to zrobię skan obrazka z tej książki

Oto jest (załącznik):
Załącznik:
Omega.jpg
Omega.jpg [ 131.32 KiB | Przeglądane 8823 razy ]

Warto zwrócić uwagę, że niska i krótka, zakładana opcjonalnie kabinka (zwana w innych krajach "cuddy") w najmniejszy sposób nie wpływa ujemnie na harmonię projektu. Podczas żeglugi może być obniżona do poziomu pokładu i nie zwiększa oporu powietrza na ostrych kursach. Wadami jej są oczywiście:
- bardzo mała wysokość - da się ledwie usiąść i położyć we wnętrzu,
- przegroda wnętrza w postaci skrzyni mieczowej,
- otwarcie stałe wnętrza kabinki od strony kokpitu.

Omegi od wielu użytkowników dostawały i trochę większe i zamknięte od strony kokpitu kabinki, czasami podwyższano burty, ale nie powinno się Omedze podwyższać burt na śródokręciu bardziej niż 5-7 cm. Można zrobić jej pewne "siodełko", ale to jest Omega - łódka smukła (stosunkowo wąska) i raczej niska, zaprojektowana głównie, jako bezkabinowa.

Autor:  LukasJ [ 21 lip 2011, o 15:51 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Omega sama w sobie, jakoś mnie nie ekscytuje, nawet osmielę się napisać że mi się nie podoba...
Jednak jednym z obrazów z dzieciństwa (druga połowa lat 80-tych), będzie widok czterech omeg z rozstawionymi tentami, w deszczu w Rucianym... Po co psuć tą łòdkę kabiną, już lepiej od razu kupić Kormorana, lub Beza...

Autor:  robhosailor [ 21 lip 2011, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

lj78 napisał(a):
Omega sama w sobie, jakoś mnie nie ekscytuje, nawet osmielę się napisać że mi się nie podoba...
Jednak jednym z obrazów z dzieciństwa (druga połowa lat 80-tych), będzie widok czterech omeg z rozstawionymi tentami, w deszczu w Rucianym... Po co psuć tą łòdkę kabiną, już lepiej od razu kupić Kormorana, lub Beza...

Mnie też nie ekscytuje, a wersja kabinowa nie powinna jej psuć, czyli modyfikacje powinny być w zgodzie z duchem czasu, w jakim łódka powstała, więc podwyższane burt o 30 cm bez zmiany szerokości, jest IMHO barbarzyńskie.

W załączniku szybki szkic (nie ma np. poprzecznej wypukłości pokładu, którą trzeba dodać) pokazujący, co można zrobić bez tragicznego psucia tej łódki:
Załącznik:
Omega_kabina01x.jpg
Omega_kabina01x.jpg [ 86.06 KiB | Przeglądane 8788 razy ]


***
EDIT: Nawet w takim wypadku musimy się liczyć ze wzrostem masy, trzeba postawić wyżej maszt (będzie wyżej środek ciężkości i ożaglowania) więc zmienią się różne cechy tej łódki - zwłaszcza zmniejszą się stateczność i prędkość.

Autor:  Kurczak [ 21 lip 2011, o 17:35 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

robhosailor napisał(a):
Nawet w takim wypadku musimy się liczyć ze wzrostem masy, trzeba postawić wyżej maszt (będzie wyżej środek ciężkości i ożaglowania) więc zmienią się różne cechy tej łódki - zwłaszcza zmniejszą się stateczność i prędkość.


Z tym się do końca nie zgodzę. Maszt ulegnie skróceniu (pięta na dachu kabiny) więc wysokosć masztu i bomu od poziomu wody nie ulegnie zmianie....Środek ożaglowania pozostanie bez zmian.
Stateczność się też nie powinna znacząco zmienić . Środek ciążkości ulegnie podniesieniu, bo nadbudowana kabina ma swoją wagę, ale tak przebudowane omegi pływają .....

Autor:  robhosailor [ 21 lip 2011, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Piotr K napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Nawet w takim wypadku musimy się liczyć ze wzrostem masy, trzeba postawić wyżej maszt (będzie wyżej środek ciężkości i ożaglowania) więc zmienią się różne cechy tej łódki - zwłaszcza zmniejszą się stateczność i prędkość.


Z tym się do końca nie zgodzę. Maszt ulegnie skróceniu (pięta na dachu kabiny) więc wysokosć masztu i bomu od poziomu wody nie ulegnie zmianie....Środek ożaglowania pozostanie bez zmian.

Przecież widać, na załączonym rysunku, że bom trzeba podnieść minimum o 30 cm nad zejściówkę, bo przy zwrotach będzie odcinał głowy. Można oczywiście żagiel przyciąć od dołu, ale wtedy powierzchnia żagla się zmniejszy, więc znacząco spadnie prędkość.

Piotr K napisał(a):
Stateczność się też nie powinna znacząco zmienić . Środek ciążkości ulegnie podniesieniu, bo nadbudowana kabina ma swoją wagę, ale tak przebudowane omegi pływają .....

Pewnie że pływają, co nie znaczy, że ich stateczność jest taka sama, jak stateczność Omeg nieprzebudowanych. Wysokość metacentryczna jest inna, masa inna, to i stateczność jest inna - "nie bądź pan rura, praw fizyki pan nie zmienisz". :D

Autor:  Catz [ 21 lip 2011, o 19:54 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Nie bedac w zasadzie entuzjasta pomyslu, uwazam, ze zmniejszenie statecznosci bedzie znikome... Zwlaszcza, jesli przedluzy sie ( przemkowa spodniczka np. ) troche rufe w celu wyciagniecia jej z wody.
Catz

Autor:  LukasJ [ 21 lip 2011, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

robhosailor napisał(a):
Załącznik:
Omega_kabina01x.jpg


Ładna Ci ta kabinowa Omega wyszła, może i coś z tego by było. Tylko pytanie czy to mam sens, bo co w środku się zmieści....??

Autor:  Catz [ 21 lip 2011, o 20:14 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

lj78 napisał(a):
Ładna Ci ta kabinowa Omega wyszła, może i coś z tego by było. tylko pytanie czy to mam sens, bo co w środku się zmieści....??

Mniej niz pod przyzwoita plachta na bomie.... Ale mozna tam schowac kogos, kto nie lubi zeglowac na deszczu.
Catz

Autor:  pawelsu [ 21 lip 2011, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

na aukcji w allegro masz omegę z nadbudówką możesz luknąć cena ok 13000 kawałków.pozdrawiam paweł.

Autor:  robhosailor [ 21 lip 2011, o 20:17 ]
Tytuł:  Re: przebudowa omegi

Catz napisał(a):
Nie bedac w zasadzie entuzjasta pomyslu, uwazam, ze zmniejszenie statecznosci bedzie znikome... Zwlaszcza, jesli przedluzy sie ( przemkowa spodniczka np. ) troche rufe w celu wyciagniecia jej z wody.

Też nie jestem entuzjastą. Pamiętam rozmowę J.Pieśniewskiego z moim bratem na temat tego prototypu Micro, który kupiłem - J.Pieśniewski uzasadniał, że zrobił kabinę z cienkiej sklejki na szkielecie z cienkich listewek zamiast z laminatowej (E/S) przekładki bo zaoszczędził w ten sposób kilka kilogramów powyżej linii wodnej, co skutkowało spełnieniem przepisu klasowego o wymaganej stateczności w kącie przechyłu do 15 stopni i do 90 stopni.

lj78 napisał(a):
Ładna Ci ta kabinowa Omega wyszła, może i coś z tego by było. tylko pytanie czy to mam sens, bo co w środku się zmieści....??

Dzięki, ale w sumie niczego tu nie wymyśliłem, tylko narysowałem coś podobnego do tych przeróbek Omeg, które wyglądały najładniej, czyli miały stosunkowo najmniej podniesione burty i niezbyt wysoką kabinę.

Dokładnie, jak napisał Catz:
Cytuj:
Mniej niz pod przyzwoita plachta na bomie.... Ale mozna tam schowac kogos, kto nie lubi zeglowac na deszczu.

...i zamknąć parę szpejów, jak się idzie na piwo.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/