Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:48




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 wrz 2009, o 06:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Poczytajcie:
http://www.kulinski.gdanskmarinecenter. ... =0&fload=1

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2009, o 18:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No cóż, dopóki porty w Polsce nie zamienią się w konkurujący ze sobą rynek, to sytuacja się nie zmieni. Czasami może trafić się jakiś wyjątek, ale to jest rzadki przypadek, aby ktoś chciał prowadzić taki port na podobieństwo innych działających na rynku i często wynika to tylko z kultury zatrudnionych tam pracowników a czasami włodarzy terenu. Jeśli nie doprowadzimy do sytuacji, w której pensja zatrudnionego w porcie ćwoka nie będzie zależała od cumującego w nim jachtu to będziemy mieli to, co mamy. Pewnie i tę branżę, czyli porty też trzeba sprywatyzować. Dopiero taki mechanizm nakręci koniunkturę.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2009, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
sławek egert napisał(a):
No cóż, dopóki porty w Polsce nie zamienią się w konkurujący ze sobą rynek, to sytuacja się nie zmieni

Przecież polskie porty mają gigantyczną konkurencję w postaci portów "po drugiej stronie". Gwoli sprawiedliwości, to znakomita większość portów żeglarskich (marin), tam, to porty administrowane przez lokalne kluby żeglarskie. Utrzymują się one, nie tylko z opłat przyjezdnych. Np stałem w Amsterdamie (w centrum) w marinie klubowej, gdzie piwo w barze klubowym kosztowało 1 euro. Napewno nie była to cena komercyjna, a cena dla klubu. Teren był zresztą zamknięty. Dopóki w Polsce nie powstaną kluby (a tego nie widać), to albo np samorządy bedą prowadzić mariny (albo drogie, albo dotowane, a drogie, to puste), albo będzie tak, jak jest. Hel, Łeba, tam są mariny, kto wie o sposobie zarządzania?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 22 wrz 2009, o 18:29 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Korekta autora cytatu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2009, o 19:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cape napisał(a):
...Przecież polskie porty mają gigantyczną konkurencję w postaci portów "po drugiej stronie".

To może my powinniśmy być konkurencją dla tych po drugiej stronie a z tego, co widzę nie jesteśmy.
cape napisał(a):
Gwoli sprawiedliwości, to znakomita większość portów żeglarskich (marin), tam, to porty administrowane przez lokalne kluby żeglarskie. Utrzymują się one, nie tylko z opłat przyjezdnych.

Dla mnie to mogą i u nas powstać kluby, byle tylko rynek wymuszał odpowiednie działania. Kluby też muszą się z czegoś utrzymywać, są to zapewne składki członkowskie i często płacą je bogaci członkowie a jak mało to należy wzbogacić działalność statutową klubu o możliwość prowadzenia otwartej dla żeglarzy mariny i zabiegać o żeglarzy, którzy przypłyną i będą chcieli właśnie w moim klubie zostawić pieniążki.
cape napisał(a):
Np stałem w Amsterdamie (w centrum) w marinie klubowej, gdzie piwo w barze klubowym kosztowało 1 euro. Napewno nie była to cena komercyjna, a cena dla klubu. Teren był zresztą zamknięty. Dopóki w Polsce nie powstaną kluby (a tego nie widać), to albo np samorządy bedą prowadzić mariny (albo drogie, albo dotowane, a drogie, to puste), albo będzie tak, jak jest. Hel, Łeba, tam są mariny, kto wie o sposobie zarządzania?

Na pewno do klubów po drugiej stronie nikt nie dokłada, jeśli piwo ma niekomercyjną cenę to tylko dla własnych członków. Co do zamykania terenu klubu tylko dla członków to myślę, że na takie posunięcie mogą sobie pozwolić tylko te elitarne, pozostałe powinny żerować głównie na nas i dopiero w drugiej kolejności na swoich członkach.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2009, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
cape napisał(a):
sławek egert napisał(a):
No cóż, dopóki porty w Polsce nie zamienią się w konkurujący ze sobą rynek, to sytuacja się nie zmieni


Nie napisałem! Byłoby pieknie ale..
Uważam konkurencję na takim rynku w Polsce za mrzonkę jeszcze przez wiecej lat, niz mi do pożeglowania pozostało.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Ostatnio edytowano 22 wrz 2009, o 19:06 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Korekta w cytacie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2009, o 21:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Nie napisałem! Byłoby pieknie ale..
Uważam konkurencję na takim rynku w Polsce za mrzonkę jeszcze przez wiecej lat, niz mi do pożeglowania pozostało.

Pewnie tak myślisz, bo rozważasz pod kątem naszych rodzimych żeglarzy, ale biorąc pod uwagę, że zagranicznych żeglarzy jest dużo więcej może się okazać, że ten rynek jest niszowy i tylko kapitału będzie potrzeba, aby go rozwinąć.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 15:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Colonel napisał(a):
cape napisał(a):
sławek egert napisał(a):
No cóż, dopóki porty w Polsce nie zamienią się w konkurujący ze sobą rynek, to sytuacja się nie zmieni


Nie napisałem! Byłoby pieknie ale..
Uważam konkurencję na takim rynku w Polsce za mrzonkę jeszcze przez wiecej lat, niz mi do pożeglowania pozostało.


Colonel, a moim zdaniem się mylisz. Mamy na wybrzeżu duży niedobór miejsc postojowych, mamy coraz wiecej jachtów, moim zdaniem właśnie przystanie prywatne moga uzdrowić sytuację. Zauważ, że problemem nie jest cena. Ja chętnie zapłacę za postój i 50zł/dobę, ale w zamian za odpowiednie warunki. W tej chwili niski standard jest spowodowany brakiem konkurencji. Żeglarz znad Zatoki ma mały wybór na żeglowanie weekendowe, a gdzie nie popłynie tam jest do dupy. Taki żeglarz z Ustki, ma już lipę zupełną, a żerowac mozna na nim do woli, bo nie ma wyjścia. Gdzie postawi lódkę, jesli mieszka w Ustce? Tam sobie jakiś marny urzędniczyna może odzierać go z kasy nie dając nic w zamian.
Dlaczego nadal śródlądowcy nie przenoszą się nad morze? Ano w duzym stopniu dlatego, że nawet nie mieliby gdzie postawić swojego jachtu.
Bo nie ma gdzie. A dlaczego nie ma gdzie? Bo nie ma prywatnych przystani. W Polsce wszystkie potencjalne miejsca gdzie mogłyby powstać prywatne przystanie są w zarządzie UM lub miejskim. Ale rodzynki w rodzaju "Neptuna" czy "Stewy", które nie mogą sie opędzić od chętnych, dowodzą, ze jest duża potrzeba rynku na dobrze zarządzane,wyposażone i kulturalne przystanie. Niestety żadna z marin czy przystani w gestii UM czy miejskich MOSiRów nie spałnia żadnej z tych norm.
Dlatego moim zdaniem jedynie prywatyzacja może cokolwiek zmienić, MOSiRy i UM od 20 lat wykazują się całkowita nieumiejętnioscia i niechęcią w prowadzeniu przystani jachtowych. Nawet nie ma jednego wyjatku gdzie byłoby inaczej.

PS. Andrzeju pamietaj tez, że są na Bałtyku też inni żeglarze niz polscy. Inni żeglarze, któzy nie zawijają do polskich portów z wiadomych powodów. brak infrastruktury, czekistowskie zwyczaje zarządów portów, dyktatorskie uroszczenia UMów, brak kiblów, brak pryszniców, brak kultury, powszechny hałas.
No i okazuje się, ze poziomu nie trzyma juz nawet Marynarka Wojenna co mozna poczytać u Jurka Kulińskiego:
http://kulinski.gdanskmarinecenter.com/ ... =0&fload=1" onclick="window.open(this.href);return false;

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Ostatnio edytowano 22 wrz 2009, o 19:06 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Korekta w cytacie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 16:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Masz rację, jednak rozmawiamy o trochę dwóch różnych sprawach. Uparcie twierdzę, że powstanie wielu prywatnych przystani (marin) jest trudne ekonomicznie. Ale nie jest to argumentem, żeby komuś przeszkadzać w budowie i ekspoloatowaniu takiego prywatnego portu. Sam taki pomysł mialem...
Potrzeba jednak odblokowania formalnego - póki porty są w gestii centralnej administracji morskiej, nie ma na to szans.
Natomiast twierdze, że jest możłiwe partenrstwo prywatnopubliczne lub prosta prywatyzacja w relacjach z gminami.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
...
Dlaczego nadal śródlądowcy nie przenoszą się nad morze?

Przenoszą się, przenoszą a jakże, ja od przyszłego sezonu chcę stawiać pierwsze kroki na morzu i chcę popłynąć do NRD :) ... a co mi tam? 8) i to sam będę sobie sterem, żeglarzem i tratwą ratunkową :mrgreen:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 17:45 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Cytuj:
rzenoszą się, przenoszą a jakże, ja od przyszłego sezonu chcę stawiać pierwsze kroki na morzu i chcę popłynąć do NRD :) ... a co mi tam? 8) i to sam będę sobie sterem, żeglarzem i tratwą ratunkową :mrgreen:

_________________


Bardzo polecam , Niestety NRD nie ma , ale i bez tego jest fajnie

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Colonel napisał(a):
Masz rację, jednak rozmawiamy o trochę dwóch różnych sprawach. Uparcie twierdzę, że powstanie wielu prywatnych przystani (marin) jest trudne ekonomicznie. Ale nie jest to argumentem, żeby komuś przeszkadzać w budowie i ekspoloatowaniu takiego prywatnego portu. Sam taki pomysł mialem...
Potrzeba jednak odblokowania formalnego - póki porty są w gestii centralnej administracji morskiej, nie ma na to szans.
Natomiast twierdze, że jest możłiwe partenrstwo prywatnopubliczne lub prosta prywatyzacja w relacjach z gminami.


Hmm... partnerstwo prywatnopubliczne powiadasz.. a wiesz, że nigdzie się nie sprawdziło tak naprawdę? :) styk prywatnego biznesu i publicznych pieniedzy = korupcja. Moim zdaniem rozwiązaniem jest zmuszenie UMów/miast do wydzierżawienia nabrzeży prywatnym firmom po kosztach( z zastrzeżeniem, że to tylko w przypadku użytkowania nabrzeża jako przystań jachtowa lub marina). Problem z budową nawet małej przystani zaczyna się od horrendalnych cen dzierżaw gruntów, czesto nawet w żaden sposób nie przygotowanych i nieuzbrojonych oraz raptem kilkuletnie terminy umów. W przypadkach przytaczanych tu przykładów przystani klubowych za granicą, ale również małych przystani komercyjnych, najczesciej firmy czy kluby zwalniane są z opłat przez miasto/gmine itp.

Wydaje mi się, że skoro są ludzie skłonni inwestować grube miliony na Mazurach to znaleźli by sie i tacy którzy zainwestowaliby nad morzem. Wic leży chyba gdzie indziej, nie w problemie ze skalą inwestycji.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 18:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Widzę jakieś przekłamania w tym wątku - w trzecim poście autorstwa cape, cytowane moje słowa
Cytuj:
No cóż, dopóki porty w Polsce nie zamienią się w konkurujący ze sobą rynek, to sytuacja się nie zmieni

widnieją pod nikiem colonela :( ... no...ale.... a niech tam, taka drobna korekta. :?

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 19:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Zrobiona korekta i w kolejnym cytacie też :wink:

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2009, o 20:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
...póki porty są w gestii centralnej administracji morskiej, nie ma na to szans.

Nie jestem ekonomistom, ale myślę, że sprywatyzowanie portów to kwestia czasu i to niezbyt długiego. Zadziałają tu inne mechanizmy. Tę dziedzinę również może dopaść kryzys, gdzieś wyczytałem, że spada ilość przewozów morskich, co jest także przyczyną upadłości stoczni i to nie tylko u nas w Polsce. Po co produkować nowe statki jak już te wyprodukowane nie mają, co robić a taka sytuacja odbije się również na portach, mniej statków, mniej przeładunków, mniej zarobionych pieniążków, mniej ludzi do pracy i wyciągnięte rączki po kasę do Tuska. I co trzeba szukać środków na przetrwanie, Tusk nie da (mam przynajmniej taką nadzieję) no i już powstają mariny, które konkurują o pacjentów. Taką mam wizję, jeśli chodzi o przyszłość, ech. 8)
Jeszcze przypomniałem sobie jedną rzecz, W czasie sierpniowego urlopu odwiedziłem Szczecin. Kuzyn mnie trochę obwoził i pokazał mi port węglowy i inne też. Ponieważ w Szczecinie bywam rzadko to i bez trudu wyłapałem kontrast w ilości cumujących w tym porcie statków. Pamiętam stało ich tam w poprzednich latach zawsze kilka, w tym roku były tam totalne puchy. Zamarły obiekt, zero luda, zero jakiejkolwiek pracy. To niejako potwierdza to, co napisałem powyżej, tam już zapewne ludzie potracili pracę, ostali się zapewne nieliczni. A więc wcześniej czy później trzeba będzie zapodać tam wędkę i niech zrobią z niej użytek, bo jak nie to przepadną z kretesem. Podobnie mamy z mniejszymi portami w specjalnościach rybackich. Ile w ostatnich latach zostało wycofanych i zezłomowanych kutrów. Tylko nieliczne udało się przerobić na statki wycieczkowe a te niestety nie będą w stanie utrzymać portów. Jest tego za mało na utrzymanie portów a zbyt dużo na wożenie pasażerów. Tak, że wcześniej czy później trzeba będzie myśleć o innych źródłach finansowania, no i tu ponownie dochodzimy do sedna sprawy, usługi turystyczne a w tym mariny na poziomie europejskim, konkurencja, rozwój, kultura i takie tam inne różne...

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL