Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Thira (Santorini) - Vlichada - locja https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=25204 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Cape [ 28 wrz 2016, o 20:39 ] | ||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | ||
miros76 napisał(a): Jak dobrze rozumiem marina stała się nocną bazą dla katamaranów wożących turystów za dnia na 1-dniowe wycieczki i przez to ciężko znaleźć tam miejsce, tak? Dokładnie tak, taka sama sytuacja była jesienią 2015 Na zdjęciu katamarany wracają do portu. Ale stanąć można, zdjęcie z rufy mojego jachtu * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * miros76 napisał(a): A tu schemat podejścia z tej strony Jesienią 2015 nie było tej żółtej pławy. Na prawo od niej ruiny starego falochronu.
|
Autor: | noone [ 28 wrz 2016, o 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Wewnątrz basenu nie staniesz, bo tam stoją lokalne jachty. Wszystkie jachty turystyczne/czarterowe cumują przy falochronie wewnętrznym. Płytko jest faktycznie, ale nie ma powodu, żeby panikować. Nie wiem, czym płyniesz, ale średnio turystyczne katamarany mają ca. 120cm zanurzenia, a do Vlichady wchodzą jachty z 1,9m zanurzeniem, tylko powoli i ostrożnie Jak jest bardzo ciasno, to można próbować cumować w tratwę. |
Autor: | miros76 [ 28 wrz 2016, o 21:12 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Cape napisał(a): Jesienią 2015 nie było tej żółtej pławy. Na prawo od niej ruiny starego falochronu. Czy na załączonym przez Ciebie zdjęciu dobrze widzę, że ten drugi katamaran podjął na morzu jakiś uchodźców?!?:-) No tyle osób na 1 katamaranie to jeszcze nie widziałem... * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * noone napisał(a): Wewnątrz basenu nie staniesz, bo tam stoją lokalne jachty. Wszystkie jachty turystyczne/czarterowe cumują przy falochronie wewnętrznym. Czy dobrze Cię rozumiem - chodzi Ci o możliwość cumowania longside po zewnętrznej stronie basenu, tak? Wewnątrz basenu rybacy i "1-dniowe katamarany", a reszta tylko po "zewnętrznej stronie wewnętrznego falochronu", tak? Qrczę - sam się już zakręciłem... A płynę katamaranem z zanurzeniem 1,20m więc teoretycznie mam łatwiej. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * I jeszcze jedno - czy końcówka maja to szansa na mniejszy, przedsezonowy ruch a tym samym miejsce w marinie, czy to już sezon w pełni ze wszystkimi tego konsekwencjami? |
Autor: | Cape [ 29 wrz 2016, o 06:21 ] | ||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | ||
miros76 napisał(a): Czy na załączonym przez Ciebie zdjęciu dobrze widzę, że ten drugi katamaran podjął na morzu jakiś uchodźców?!?:-) No tyle osób na 1 katamaranie to jeszcze nie widziałem Na wszystkich były tłumy, ale to jednodniowi turyści. miros76 napisał(a): I jeszcze jedno - czy końcówka maja to szansa na mniejszy, przedsezonowy ruch a tym samym miejsce w marinie, Nie sądzę, ja byłem na początku października. Tu zdjęcie z rufy mojego jachtu na miejsca cumowania na zewnątrz wewnętrznego falochronu. Dalej tratwa, bliżej płytko. Tam siedziałem na mieliźnie. Moje zanurzenie 1,90 (B 43).
|
Autor: | miros76 [ 29 wrz 2016, o 11:35 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Cape napisał(a): Dalej tratwa, bliżej płytko. Tam siedziałem na mieliźnie. Moje zanurzenie 1,90 (B 43). No my na szczęście będziemy mieć 1,20m, więc margines błędu mamy znacznie większy... |
Autor: | oldziejp [ 3 paź 2016, o 14:31 ] | |||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | |||
Jeśli chodzi o Santorini to polecam stanie na północnym krańcu u podnóża wioski Oia. Są tam boje do których można cumować, ale to przy wiatrach od NW do E działa (czyli latem prawie zawsze, a w maju wg prognoz). Droga od małego pirsu gdzie są boje nie zawsze jest otwarta i wtedy trzeba na desant pontonem podpłynąć kawałek do cypla. Załączam poglądowy rysunek.
|
Autor: | miros76 [ 4 paź 2016, o 13:36 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
oldziejp napisał(a): Są tam boje do których można cumować, ale to przy wiatrach od NW do E działa (czyli latem prawie zawsze, a w maju wg prognoz). Dzięki. No właśnie w maju to jednak chyba przeważa kierunek S:-(, ale na szczęście to nie reguła, a nawet jeśli to reguły lubią wyjątki;-) W najgorszym razie - jak mi wiatr nie pozwoli dopłynąć do Vlichady, albo nie będzie tam miejsca, a stanie na bojkach będzie niemożliwe (będą zajęte, albo wiatr nie da) - to zawsze możemy podzielić załogę na 2 tury, zrobić desant "na biegu" i pokręcić się przez parę godzin jachtem... |
Autor: | Cape [ 4 paź 2016, o 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
miros76 napisał(a): to zawsze możemy podzielić załogę na 2 tury, zrobić desant "na biegu" i pokręcić się przez parę godzin jachtem... Na bardzo krótko możesz podejść do nadbrzeża w Thirze, szczególnie jak nie ma żadnego wycieczkowca |
Autor: | MirekM [ 3 lis 2016, o 20:19 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Tydzień temu byłem w Marinie Vlichada, więc mogę zdać relację. Wejść do portu mogą jednostki o zanurzeniu do 2 metrów, taką głębokość gwarantują władze portu, natomiast obok mnie stała łódka która podobni miała 2,10. Co prawda wydaje mi się że jak wchodzili to przytarli dno, ale udało im się przepłynąć. Najpłycej jest przy samym wejściu i tam trzeba uważać. Co do samego miejsca postoju, to prawdopodobnie polecą Ci stanąć w tym miejscu, z którego Krzysztof robił zdjęcie, gdyż jakoś niechętnie pozwalają się zatrzymywać tuż przy wejściu, zresztą tam jest to przepłycenie, więc może jakaś logika w tym jest i katamarany z turystami, które tam pływają wytwarzają niezbyt fajną falę. Raczej spodziewaj się postoju w tratwie, chyba, że będziesz jedynym jachtem odwiedzającym port. W marinie spędziłem 2 dni i dopiero 2 dnia zjawił się "gospodarz portu" po kasę, za Bavarie 50 zapłaciłem 13/euro/dzień. Ciekawsza stawka jest za prąd i wodę, bo 15 euro za dzień, niestety nie wiem czy tak naprawdę jest ten prąd dostępny, podejrzewam, że skoro pobierają opłatę to jakimś sposobem się da podłączyć. Woda jest raczej średnia i z tego co mi wiadomo to słonawa, nie sprawdzałem, uwierzyłem na słowo. Jak odszukam to podam nr telefonu jakby ktoś potrzebował holowania, bo mi kontakt z kimś kompetentnym zajął 30 minut i chyba obdzwonienie 15 nr |
Autor: | miros76 [ 4 lis 2016, o 09:22 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Wielkie dzięki za info! Zanurzenie nas nie ogranicza bo mamy katamaran. Rozumiem, że upychają łódki burtą do nabrzeża i ile się zmieści na tym zewnętrznym kręgu, bo wewnątrz wpuszczają tylko łódki tubylców, tak? Cennik rzeczywiście ciekawy - może te 15 EUR to za wiaderko prądu;-) Coraz bardziej skłaniam się do nocowania na Ios i wypłynięcia wcześnie rano na Thirę z powrotem tego samego dnia być może też na Ios. |
Autor: | rudekolek [ 4 lis 2016, o 11:00 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Cape napisał(a): Tu zdjęcie z rufy mojego jachtu na miejsca cumowania na zewnątrz wewnętrznego falochronu. Dalej tratwa, bliżej płytko. Tam siedziałem na mieliźnie. Moje zanurzenie 1,90 (B 43). Ja tam gdzie tratwa próbowałem stanąć z 1,90m zanurzenia, nawet nie zauważyłem jak stanąłem na dnie , wyjechać już musiałem z całą załogą na dziobie. Stanąć można też na końcach wewnętrznych pirsów, na wejściu do wewnętrznego basenu portowego. |
Autor: | MirekM [ 4 lis 2016, o 12:51 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
rudekolek napisał(a): Stanąć można też na końcach wewnętrznych pirsów, na wejściu do wewnętrznego basenu portowego. Jak tam byłem to było to już zajęte przez miejscowe jachty. Wnętrze portu też jest zajęte przez łódki rybackie i katamarany dla turystów. Wpływać można chyba tylko środkiem, mnie tak miejscowi holowali, więc jak wypływałem to trzymałem się tej trasy i nie było problemu. Katamaranem nie będzie problemu, a i miejsc pewnie będzie więcej, bo można wpłynąć trochę głębiej. Mimo tych utrudnień nie żałuję, że tam wylądowałem, bo pierwotnie miałem stać na bojce koło Oia, ale w nocy wiało z południa i to dosyć solidnie, więc pewnie nie byłby to najlepszy nocleg. Zresztą można wtedy dać dużo czasu załodze na zwiedzanie. Koszt wycieczki statkiem do wysp wewnątrz kaldery(wulkan i gorące źródła) to 20 euro. Więc generalnie lepiej podpłynąć jachtem(jak się ma sprawny silnik:P), moja załoga mówiła, że tylko wulkan jest naprawdę wart odwiedzenia, trzeba tam zdesantować załogę do burty wycieczkowca, albo być wcześnie rano albo późnym popołudniem, bo wtedy jest szansa dobić do pomostu. Co do prądu to za 15 euro, lepiej zabrać urządzenia do podładowania do tawerny Dimitriosa, można tam bez problemów wszystko podłączyć, a 15 euro wydać na jedzenie i picie;) |
Autor: | Cape [ 4 lis 2016, o 13:10 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
W Vlichadzie głębokości są stale zmienne. Dawniej regularnie pogłębiali, dzisiaj już nie. Więc nie sugerujcie się nawet najnowszymi informacjami. Wystarczy jeden sztorm (lub sztormik ) z S i wszystko się zmienia |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 4 lis 2016, o 18:37 ] | ||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | ||
MirekM napisał(a): trzeba tam zdesantować załogę do burty wycieczkowca, albo być wcześnie rano albo późnym popołudniem, bo wtedy jest szansa dobić do pomostu. można też zacumować do betonowej kei w południowej cześć zatoki, tylko trzeba uważać na skałki. Tam rzadko teraz cumują statki wycieczkowe. Stałem tam 2 lata temu 49-stopową Bavarką
|
Autor: | miros76 [ 4 lis 2016, o 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Grek Zorba napisał(a): można też zacumować do betonowej kei w południowej cześć zatoki, tylko trzeba uważać na skałki. Tam rzadko teraz cumują statki wycieczkowe. Stałem tam 2 lata temu 49-stopową Bavarką A z tego miejsca jest jakieś wyjście do "czegoś" na lądzie, czy z tego miejsca desantowałeś pontonem załogę do Oii czy Firy? |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 4 lis 2016, o 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
no nie, do Oia czy Thiry jest daleko to miejsce jest dobre do pójścia do krateru wulkanu. Miałem taki okres pływania, że bywałem na Santorini kilkanaście raz w roku - pływałem wtedy prawie jak prom z Krety i wtedy wysadzałem załogę przy kei w Thira, a sam, po kilkunastu godzinach rejsu z Krety, płynąłem własnie tam, żeby zdrzemnąć się kilka godzin. |
Autor: | MirekM [ 4 lis 2016, o 23:06 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Jak tam byłem to stał też wycieczkowiec, było bardzo tłoczno. Lepiej być tam przed 11, wtedy powinno być mniej jednostek. To jest na Nea Kameni, wyspa z wulkanem. |
Autor: | junak73 [ 6 lis 2016, o 16:22 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Grek Zorba napisał(a): można też zacumować do betonowej kei w południowej cześć zatoki Ale sama zatoczka to na północy Nea kameni tak ??? |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 6 lis 2016, o 19:20 ] | ||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | ||
tak ta bardziej na południu - jest cała zapchana bojkami
|
Autor: | miros76 [ 8 lis 2016, o 08:51 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Coraz bardziej skłaniam się też do takiej opcji, żeby przypłynąć wieczorem na Palea Kameni i spróbować stanąć w zatoczce ze źródłami, jak tylko będzie miejsce. Wieczór i rano kąpiel, a później desant załogi na Oię i lecimy na Ios. Możliwe, że w ten dzień 28 maja (niedziela) nie będzie jeszcze tragedii i takie miejsce może się znajdzie? Z tego co rozumiem, to jest tam jedna bojka i jeśli byłaby wolna to można by ją zająć. W każdym razie chyba najlepszą opcją jest dopłynięcie wieczorem do kaldery, pokręcenie się, żeby coś znaleźć w zależności od miejsca i wiatru i jeśli nigdzie nic by się nie znalazło to spróbować przeskoczyć do Vlichady... |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 8 lis 2016, o 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Stałem tak kilka razy i nie było popblemu z miejscem - warto podpłynąc pontonem do brzegu i poszukać na skałce linki, do której możesz zaczepić długie cumy rufowe - nie będziesz kręcił się bezsensownie. Uważaj tylko głębiej w zatoce, bo robi sie tam płytko i są dwie skałki na srodku. Nie nastawiaj się na jakieś wysokie temeratury wody w zatoczce, to nie Loutra na Kithnos. Co do desantu, jeśli w kalderze nie będzie żadnych wycieczkowych statków, to możesz stanąc przy kei w Thira i tam spokojnie wysadzić załogę. Możesz nawet zostać przy kei, ale ja na twoim miejscu nie zostawiał bym łodki samej (pozostałbym na pokładzie), bo może sie okazać, że będziesz musiał odpłynąć. Thira jest większa od Oia, poza tym załoga może wjechac na górę kolejką, nie musi maszerować kilkaset schodów w obie strony pieszo. |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 8 lis 2016, o 12:14 ] | ||||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | ||||
stałem przy kei na początku czerwca * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * kolajka na górę * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * zatoczka na Palea Kameni
|
Autor: | junak73 [ 8 lis 2016, o 20:56 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
miros76 napisał(a): Możliwe, że w ten dzień 28 maja (niedziela) nie będzie jeszcze tragedii i takie miejsce może się znajdzie? Z tego co rozumiem, to jest tam jedna bojka i jeśli byłaby wolna to można by ją zająć. Jeżeli chodzi chodzi o termy to polecam Loutrę... ale Loutrę Edipsou . Nawet w sierpniu port pusty i nie uświadczysz nikogo pobierającego opłaty, Prąd i woda na keji z automatu na Euro. No i kilka kroków od portu duże i znane termy... http://www.feelgreece.com/en/loutra-edipsou Sorki za OT |
Autor: | robertrze [ 8 lis 2016, o 22:07 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
junak73 napisał(a): miros76 napisał(a): Możliwe, że w ten dzień 28 maja (niedziela) nie będzie jeszcze tragedii i takie miejsce może się znajdzie? Z tego co rozumiem, to jest tam jedna bojka i jeśli byłaby wolna to można by ją zająć. Jeżeli chodzi chodzi o termy to polecam Loutrę... ale Loutrę Edipsou . Nawet w sierpniu port pusty i nie uświadczysz nikogo pobierającego opłaty, Prąd i woda na keji z automatu na Euro. No i kilka kroków od portu duże i znane termy... http://www.feelgreece.com/en/loutra-edipsou Sorki za OT Byłem tam na początku sierpnia i miejsca w porcie nie było. Dryfowalismy przy gorących źródłach i wpław do brzegu. Woda faktycznie gorąca leci po skałach prosto do morza. robert Wysłane z mojego SM-T550 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | junak73 [ 9 lis 2016, o 09:06 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
Ja byłem ostatni tydzień sierpnia i w porcie oprócz nas stał jeden jacht. Sorry za OT |
Autor: | miros76 [ 9 lis 2016, o 09:55 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
junak73 napisał(a): Ja byłem ostatni tydzień sierpnia i w porcie oprócz nas stał jeden jacht. Rozumiem, że mówisz o Vlichadzie? No to końcem maja może też być szansa na spokojne znalezienie miejsca... |
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 28 lis 2016, o 14:26 ] | ||||
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja | ||||
Byłem parę dni temu na Santorini. Stałem na kotwicy w stolicy, Thirze. Kotwicę rzuciłem na głębokości 30m (mam 100 m łańcucha) i podjechałem rufą do kei, obok tawerny Sitraki - obsługa odebrała nawet od nas cumy. Trzeba tylko pamiętać, żeby stanąc dalej od kei, bo gdy kalderą przepłynie prom, robią się duże fale i mogą rzucić łódką o keję. Najlepiej widząc płynący prom, uruchomić silnik i ew. pomóc sobie przy dociskających falach. Nie wyobrażam sobie, w takiej sytuacji pozostawienia łodki bez nadzoru. Dodatkowym utrudnieniem byłby statek stojący w kalderze - tramwaje wodne wożące turystów ze statku do portu robią też duże fale. Jakie są uroki takiego postoju, zobaczcie na zdjęciu
|
Autor: | Piotr Kasperaszek [ 28 lis 2016, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
zapomniałem dodać, że tak można stać, tylko wtedy, kiedy nie ma wiatru dociskającego - kotwica trzyma raczej symbolicznie |
Autor: | miros76 [ 28 lis 2016, o 19:50 ] |
Tytuł: | Re: Thira (Santorini) - Vlichada - locja |
No i zapewne jest to znacznie bardziej realne w połowie listopada niż na przełomie lipca i sierpnia... * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * A poza tym jeszcze parę centymetrów, a z tego stolika mógłbyś szamać siedząc w pontonie;-) |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |