Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Verdens Ende w Norwegii https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=2599 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Maar [ 20 lut 2009, o 19:46 ] |
Tytuł: | |
Na zapodanym zdjęciu, po jego lewej stronie widać taki mały, śmieszny, szpiczasty budynek z "czymś dziwnym" przypominającym studzienny żuraw - znany z naszych polskich mazowieckich pejzaży. To jest stara (zdaje się, że z początków XX wieku), ogniowa latarnia morska. Mało takich zostało na świecie, te które pozostały są oczywiście zabytkami i są nieczynne - szkoda. |
Autor: | WhiteWhale [ 20 lut 2009, o 19:52 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): ogniowa latarnia morska. Taka sama ( oczywiście - replika ) góruje nad Skagen.
|
Autor: | mors-k [ 20 lut 2009, o 21:23 ] |
Tytuł: | |
Tak, macie racje jest to stara latarnia morska. Stojąc obok ma się wspaniały widok na cieśnine. W rejonie fjordu Oslo jest wiele takich ciekawych rzeczy, bo Norwegia to nie tylko wspaniała przyroda ale również historia współżycia człowieka z żywiołem który karmił go przez całe wieki. Ślady tego spotyka się tu na każdym kroku. Pozdrawiam. |
Autor: | Cape [ 20 lut 2009, o 21:41 ] |
Tytuł: | |
Sprowokowałeś mnie tą Norwegią, znam ją z rejsów od Kristiansand po Kristiansund. Ale również z wyprawy smochodowej drogą nr 17 (Trondheim-Bodo) na Lofoty. Wspaniały kraj, wspaniali ludzie, przyroda. Gdyby jeszcze Norwegowie wielorybom odpuścili... Od pewnego czasu szukam chętnych na zorganizownie rejsu ( bo to forum żeglarskie) na Lofotach i na Nord Cap. Może teraz się uda ??? |
Autor: | vv3k70r [ 20 lut 2009, o 23:12 ] |
Tytuł: | |
Cape-niby czemu mieliby odpuszczac wielorybom? Przeciez Bog stworzyl je dla ludzi zeby je jedli. A kraj piekny. Haugesund, Storesund, stocznia jedna na drugiej i nagle kompletna dzicz. I jezyk prosty, i ludzie mili. |
Autor: | WhiteWhale [ 21 lut 2009, o 06:39 ] |
Tytuł: | |
vv3k70r napisał(a): A kraj piekny. Haugesund, Storesund, stocznia jedna na drugiej i nagle kompletna dzicz. I jezyk prosty, i ludzie mili. Co do języka, to się nie wypowiadam ale moja zeszłoroczna włóczęga po fiordach ciągle mnie kręci. Natomiast rozumie sie samo przez się, że szkoda mi wielorybów. Noblesse oblige |
Autor: | Cape [ 21 lut 2009, o 09:02 ] |
Tytuł: | |
vv3k70r napisał(a): Cape-niby czemu mieliby odpuszczac wielorybom? Przeciez Bog stworzyl je dla ludzi zeby je jedli. Bóg stworzył wiele rzeczy, które człowiek chroni, a wielorybom grozi wyginięcie. Norwegia, obok Japonii odmawia podpisania konwencji o ochronie wielorybów z uporem godnej lepszej sprawy. |
Autor: | AsiaJohn [ 21 lut 2009, o 14:05 ] |
Tytuł: | |
Zgadzam się całkowicie z Cape. Przecież wieloryby są "na wyczerpaniu" ,więc powinniśmy je chronić a nie zabijać... Poza tym kiedyś chciałaby zobaczyć,płynąc np w tamte strony grzbiet i ogon wynurzającego się płetwala...to chyba widok zapierający dech w piersiach...No ale jeśli dalej tak pójdzie to nie będzie się czym rozkoszować... |
Autor: | vv3k70r [ 21 lut 2009, o 14:16 ] |
Tytuł: | |
Cwaniaki jestescie, podpiszcie konwencje o niejedzeniu swin, krow i przenicy, zyta, ziemniakow, pogadamy. Tam na polnocy to rosna najwyzej swierki a ryby i inne morskie stwory to od pradziejow podstawowe wyzywienie. Fajnie jest chronic "piekne stwory" jak sie jest z terenow gdzie nie sa one podstawa wyzywienia. Ale zdaje sie mysmy tury wyzarli, zubrow juz prawie u nas nie ma, wiec niewtykajmy nosa w cudze. Ich wieloryb-ich sprawa. Dla nich to jak dla nas swinia czy krowa, moze dla nas to jakis piekny ssak, bo u nas takich nie ma, ale dla nich to po prostu jedzenie. Traktujcie te wypowiedz z przymrozeniem oka. Uwazam ze powinni ograniczyc metody lowieckie do "tradycyjnych", tak jak na Grenlandi. Ale poki co to sa ich prywatne fontanny i ogony |
Autor: | Cape [ 21 lut 2009, o 14:37 ] |
Tytuł: | |
AsiaJohn napisał(a): Poza tym kiedyś chciałaby zobaczyć,płynąc np w tamte strony grzbiet i ogon wynurzającego się płetwala...to chyba widok zapierający dech w piersiach...No ale jeśli dalej tak pójdzie to nie będzie się czym rozkoszować Ja płetwala widziałem na środkowym Atlantyku. Rzeczywiście robi to wrażenie. A co do Norwegów "zdychajacych" z głodu na północy. Nikt im nie zabrania łowić dorszy (tych na tym akwenie nie brakuje) i produkować stokfishe. A wielorybnicy mogą się zająć hodowlą świnek i kurek. Tylko nie pisz, że klimat nie pozwala, bo na Lofotach, za kołem podbiegunowym widziałem plantację truskawek. |
Autor: | mors-k [ 21 lut 2009, o 15:04 ] |
Tytuł: | |
Truskawki z lofotów! Pycha, nigdy słodszych nie jadłem, można kupić je w całej Norwegii jeszcze w lipcu. A propos wielorybów to ich sytuacja nie jest tak tragiczna. Od 10 lat wiele z gatunków jest objętych całkowitą ochroną. Nad pozostałymi piecze sprawuje Międzynarodowa Komisja Połowu Wielorybów, która pracuje w oparciu o badania naukowe. Obowiązuje generalna zasada że populacja żadnego z odławianych gatunków nie może spaść poniżej 60%. Nie wiem jak jest z przestrzeganiem tej reguły przez Japonie, ale Norwegia nie organizuje już wypraw na wieloryby. Połowy mają charakter przybrzeżny i tylko w ściśle określonym czesie, i przyznanym limicie. Podobnie jest na Grenlandii. Przez resztę roku rybacy łowią dorsze i różne inne zalegające dna mórz i zdatne do konsumpcji paskudztwa. Dla zainteresowanych tematem link do strony Muzeum Wielorybnictwa gdzie można obejrzeć kilka krótkich filmików zrobionych swego czasu na statkach wielorybniczych. http://www.hvalfangstmuseet.no/Default.asp?Cat=99 A jeśli Wasze żeglarskie szlaki zawiodą Was w pobliże Sandefjord to polecam to muzeum. Pozdrawiam |
Autor: | vv3k70r [ 21 lut 2009, o 15:06 ] |
Tytuł: | |
Cape-Norwegowie robia co dla Norwegow dobre, g ich obchodzi ze my chcemy poogladac wieloryby. To tak jakby przyjechalia Norwegowie do Polski i marudzili Ci zebys nie jadl swinek tylko se truskawki wcinal, bo swinki takie milusie i kochane. Postaw sie w sytuacji czlowieka co z dziada pradziada lowi pletwala, nagle jakies oszolomy mmowia mu ze pletwal ladny i go szkoda... tylko ze on wcale nie zamierza sie przekwalifikowywac dla czyjegos widzimisie, nie zamierza inwestowac w cos na czym sie nie zna i czego nie robil. A dorsza to lowi sie w innej, oplacalniejszej skali Poplyniesz na Atlantyk, na pare tygodni, ucieszysz sie ze zobaczysz fontanne i ogon i Ci zal ze taki czlowiek go zezre, ale Ty sobie poplynies jesc swoje swinki i kurki czym w Polsce zajmujemy sie do wiekow, a jemu zostaje zezrec wieloryba. Czy dla naszego poczucia estetyki Ci ludzie maja zmieniac zawod? kulture? tradycje? czy maja ponosic koszta edukacji, nowych hodowli? Bo mysmy sobie ubzdurali ze wieloryb czy delfin jest ladny i kochany? Bo zadko go widujemy? Wiem ze rosna truskawki na polnocy, ale jakbys blizej przyjzal sie jakie i naczym to bys do ust nie wzial Tu nawet swinie maja byle jaki boczek. Znam opinie Norwegow, Islandczykow, Eskimosow zajmujacych sie polowami. Ich zdanie jest proste-czepcie sie Holendrow i Anglikow ze przelowili stada 100-200 lat temu, kiedy lowiono wieloryby na paliwo. Japonczycy odlawiaja tylko w celach "naukowych". Eskimosi z przyczyn kulturowych i zywnosciowych, ale to jest kajakarstwo. Norwegowie odlawiaja z przyzwyczajenia tak jak Islandczycy. |
Autor: | Cape [ 21 lut 2009, o 15:26 ] |
Tytuł: | |
mors-k napisał(a): A jeśli Wasze żeglarskie szlaki zawiodą Was w pobliże Sandefjord to polecam to muzeum. Pozdrawiam Pozdrawiam i dziekuję vv3k70r napisał(a): Cape-Norwegowie robia co dla Norwegow dobre, g ich obchodzi ze my Bez komentarza, myślę, że jest zbyteczny |
Autor: | WhiteWhale [ 21 lut 2009, o 16:17 ] |
Tytuł: | |
vv3k70r napisał(a): Ale poki co to sa ich prywatne fontanny i ogony Jak sobie wyhodują w ogródku. Istnieje na tym świecie coś takiego jak wymiana towarowa i z głodu bez wielorybów nie umrą. |
Autor: | vv3k70r [ 21 lut 2009, o 16:34 ] |
Tytuł: | |
Cape, White Whale, ja sie z Wami zupelnie zgadzam, tylko tu chodzi o cos co istnieje na polnocy, co ciezko zrozumiec jak sie jest z demolodow, z zachodu, to jest okreslenie, MOJ, MOJE, WOLNOSC, tutaj nawet nie dalo sie wprowadzic przepisu zabraniajacego jezdzic z telefonem przy uchu. Oni uwazaja ze to jest ich prywatna sprawa, nawet prawa jazdy sa do dzis traktowane jako zlo konieczne dla zewnetrznego swiata. Oni nie zgadzaja sie na zadne przepisy odnosnie polowow, na zadne dotyczace uprawnien zeglarskich, dla nich to jest cos czego regulwoac nie trzeba, trzeba z nimi pozyc zeby to szalenstwo zrozumiec. Nie traktujcie tego z gory jak oszolomstwa, oni swoje racje maja, znam tutejszy sposob myslenia, oni zdaja sobie sprawe ze z wielorybami jest krucho, nei opieraja na nich gospodarki, to chodzi o to zeby im nikt niczego nie nakazywal. Tutaj rzad to ma tak szczerze g do powiedzenia dopoki ludzie nie zgodza sie ze wieloryby trzeba chronic. Tak samo bylo z pasami w samochodach, dopiero jak uznali ze to rzeczywiscie zmniejsza szkodowosc to uznali ze trzeba, ale wtedy brutalnie wymusili ze musza zapinac wszyscy. Poki co nie gnebcie ich za te wieloryby, tutaj demokracja jest oddolna, zbudowanie tutaj trasy szybkeigo ruchu przypomina cyrk, tu panstwa maja bardzo malo do powiedzenia, a wymiane towarowa oni maja w d, tu chodzi o pryncypia, o pojecie wolnosci i niewtracania sie w cudze sprawy. Rozumiem i Wasz, i Ich punkt widzenia. Natomaist zgadzam sie z wielorybami. Edit: Jak ktos plynie z Ostsjö na Ciesniny to polecam miedzy Malmö a Trelleborgiem zawinac do Foteviken, to punkt desantowy dla kazdej armi z czasow wikingow kiedy Sinozeby uparcie tepil Skånczykow. Mamy tam drakkar (o ile nie jest w Malmö Kogsmuseum). Przy dobrej pogodzie mozna przeplynac wplaw/isc po dnie wieksza czesc drogi meidzy Dania a Szwecja. W okolicy duzo kamieni runicznych, czesto pochowane po krzaczorach lub otoczone kosciolami. W Malmö trzymaja Koge, zawsze warto obejrzec replike sztuki szkutnicezj, chodz dla mnei zbyt nowoczesnie wykonana. Edit2: Världs Ende jest kilka meijsc co sie tak nazywa, jedno przy wyjsciu z Oslofiord, drugie miedzy Trelleborgiem a Ystad, ale to "prawdziwe" jest na samej polnocy Norge, tam gdzie na polnoc juz tylko lod... |
Autor: | Cape [ 21 lut 2009, o 16:53 ] |
Tytuł: | |
Małe sprostowanie, wieloryby nie żyją w norweskich jeziorach, tylko w wspólnym dla wszystkich oceanie. Kochającemu "wolność" Norwegowi, odpowiem. Rosjanie też kochają wolność i dlatego topią atomowe okrety podwodne w oceanie lodowatym, to dlaczego Norwegowie protestują ??? |
Autor: | AsiaJohn [ 21 lut 2009, o 17:17 ] |
Tytuł: | |
A czy świnie i krowy są na wyginięciu!?? Niee. Wieloryby - tak! i to dlatego należy je chronić. A z tym oglądaniem ich ogonów to chciałam po prostu pokazać,że niedługo ich w ogóle nie będzie... Poza tym...jeśli chodzi o mnie osobiście - to po ogladaniu tychże wielorybów,wróciłabym do Polski...i wyobraź sobie nie zjadłabym ani świni ani krówki - nie jem zwierząt! A i Norwegowie poradzą sobie bez wielorybów - Cape i White Whale chyba podali dobre argumenty... Dobra koniec...offtop robimy |
Autor: | vv3k70r [ 21 lut 2009, o 18:25 ] |
Tytuł: | |
Asia-krowy sa na wyginieciu, mowie o danych genetycznych, nie duzo z tego rozumiem bo kolega sie tym specjalizuje (w razie W dam GG), ale to gatunek istniejacy na naszym kontynecie calkowicie sztucznie, tak zesmy go wyscpecjalizowali pod mleko i strawe dla nas ze jest na gardle przezywalnosci (polecam wydanei specjalne siata nauki o Dariwnie o zsostanich meisiecy, nei mam prasy z Polski regularnie ale podejrzewam grudzien/styczen); Chodzi o ilosc zroznicowanych genetycnzie sztuk etc, musialabys sie wczytac w temat, ja znam to tylko po wierzchu. Pomyslcie ze mozna miec rozny punkt widzenia, ze Wasz nei ejst ostateczny i jedynie sluszny, ze moga byc inne. Cape-wlasnei zastanawialem sie nad podaniem tego od razu, Rosjanie topia smeici na polnocy, Norwegowie czasem zezra wielkarybe... Mysle ze Rosjanie mimo podpisanych umow sa grozniejsi, lecz tu nei chodzi o umowy, nie chodzi o wyginiecie, Norwegowie malo co bija tych wielorybow, tak samo Kenijczycy Lwow, tu bardziej chodzi o wpier... sie z butami na cudza lodke. Zasieg wod terytorialnych i lowisk jest jasno okreslony, na wodach miedzynarodowych lowi sie pod bandera. Norwegowie to narod morski, no to lowia to co w morzu. Moga sie utrzymac z ropy, ale narzekanie na to ze biaj wieloryby to jak placz Polaka ze bija murzynow w USA, tylko ze w Polsce malo kto widzial murzyna (zwartosc etniczna powyzej 96%)... Zanim czepicie sie Norwegow czepcie sie naszego wlasnego Tura, wyginal bo bylismy nienazarci. Wieloryby trzeba chronic, ale norweska kulture tez, no bo niby co, maj siedziec przed TV i zmieniac kanaly? Myslicie ze ich tam tak duzo lubi szwedac sie po morzu? To tak samo jak z takimi zboczencami jak ja, mowia idz w morze bo trzeba cos ratowac i ide, nie dla kasy, ja po prostu to lubie, dla ludzi co lowia pletwala to tez jest wywanie, to bardzo ryzykowne. Traktujcie to w kategori kultury, tradycji. Nikt dzis nie uzywa broni masowego razenia do polowow, gdyby ktos chcial wytloc wieloryby to zrobilby to jedna jednostka na akwenie w ciagu kilku dni. Stada nei sa przelowione, jest dobrze, to co zesmy spuistoszyli przez setki lat nie odrosnie z dnia na dzien. Dajcie rybakom spokoj. To nie wedki zbaijaja ryby, tylko przemysl. Usiadzcie i przemyslcie co moze o tym myslec Norweg. To nei jego wina ze pletwala ubywa. tak jak nei wina polskiego kutra ze dorsza malo. Dodam miejsce neigodne polecenia: Nigdny nie zatrzymujcie sie w przystanaich meidzy Ystad i Trelleborgiem, wywalaja tam promy zeze, a wybrzeze jest wlasnie utrwalane gruzem, smrod siarkowodoru i rozkladajacych sie resztek przy codziennym wietrze utrudnia nawet jazde wzdloz morza. |
Autor: | Maar [ 21 lut 2009, o 20:34 ] |
Tytuł: | |
AsiaJohn napisał(a): A z tym oglądaniem ich ogonów to chciałam po prostu pokazać,że niedługo ich w ogóle nie będzie... To się napacz Zdaje się, że trzeba kliknąć, żeby zobaczyć bardziej A może ktoś zgadnie, gdzie to było pstryknięte? Jako podpowiedź mogę dodać, że to wielorybie centrum sexu i biznesu jest znane na skalę światową. Przypływają tam walenie na walenie z okolic Alaski, Antarktydy, Japonii i innych fajnych miejsc. Gdy się cumuje tam, to non stop w zasięgu wzroku jest kilka par zabawiających się wielorybków, a wieczorem zasnąć nie można, bo strasznie sapią Dobrze, że wieloryby nie palą papierosów, bo jeśli paliłyby i na podobieństwo ludzi "po seksie - dymek" to w okolicach zadymienie byłoby jak w kraterze Wezuwiusza A i jeszcze jedno - widoczny brzeg jest silnie charakterystyczny! |
Autor: | mors-k [ 21 lut 2009, o 21:03 ] |
Tytuł: | |
Czy to nie jest przypadkiem Australia? |
Autor: | Maar [ 21 lut 2009, o 21:26 ] |
Tytuł: | |
Australia? Nie! Chciałem napisać całkowita skucha, ale... z dokładnością do półkuli, to trafiłeś To jest południowa zatoka półwyspu Valdes, czyli Golfo Nuevo nieopodal Puerto Madryn. Charakterystyczne brzegi - za którymi rozciąga się bezkres Pampy - ciągną się od ujścia La Platy aż po przylądek Dziewic (ponad 1000 mil identycznego pejzażu). http://www.panoramio.com/photo/16858748 |
Autor: | Cape [ 21 lut 2009, o 21:34 ] |
Tytuł: | |
Maar napisał(a): Puerto Madryn Horn blisko |
Autor: | Maar [ 21 lut 2009, o 21:43 ] |
Tytuł: | |
Wielorybom to nie robi |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |