Wyspa Kithira (Kithera) leży pomiędzy wschodnim "palcem" Peloponezu i Kretą. Do dyspozycji mamy tu aż cztery porty, co jest rzadkością na wyspach greckich. Zdecydowanie najciekawszym i jedynym godnym polecenia portem, jest Kapsali położonym południu wyspy. 36 08 6 N 23 00 0 E. Podejście w dzień i w nocy bez problemu. Cumujemy do ponad 100 m pirsu. W porcie przy plaży szereg atrakcyjnych tawern. Nad portem koło chory ruiny twierdzy weneckiej. Warto tam wejść lub wjechać taksówką.
Pozostałe porty od północy (wszystkie na wschodnim wybrzeżu), to kolejno. Pelagia 36 19 59 N 22 59 21 E. Port całkowicie odsłonięty od wiatrów z kierunków N i NW, więc przy silniejszych wiatrach z tych kierunków lepiej tu nie cumować. Miejscowość bez wyrazu. Następny na południe to Dhiakofti 36 16 20 N 23 04 55 E. Jest to port promowy, ale możemy cumować z boku pirsu. Do miejscowości szosą z 1,5 km. Kilka tawern i pensjonatów. W sumie psy d.... szczekają. Kolejny to Avelomona 36 13 46 N 23 04 89 E. W tym porcie nie byłem. Zgodnie z locją ciasno i dość płytko 2 do 3 metrów.
Miejsc do kotwiczenia w rejonie portów sporo, ale ruch tu niewielki. Miejsca w portach nie brakuje. We wrześniu 2008 byliśmy tam jedynym jachtem.
Na pewno warto odwiedzić tą wyspę wybierając Kapsali.
Pomiędzy Kithirą, a Kretą jest wyspa Antykithira. Tam nie byłem, ale obiecał ją opisać Antoni Quinn, tzn Greek Zorba

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Krótki opis AntyKithiry.
Byłem tam raz, krótko w drodze z Krety do Messolonghi. Jedyny port to Potamos, w zatoce Potamos ( na północy), mały i bez możliwości zacumowania. Jest tam mały, betonowy pirs do którego dochodzą promy, więc cumować tam nie wolno (rano dopłynęły tam i zacumowały 2 Rib'y z turystami, chyba z Kothiry, ale na krótko) . Zatoka Potamos jest dobrze otoczona wysokimi skałami od wiatrów, ale jak my staliśmy dość dokuczliwa była fala. Oprócz nas ( był to początek września ) stały jeszcze 2 łodzie ( jedna z dziobu kotwica a cumy rufowe wywiezione na ląd i zaczepione do haków na skałach), druga normalnie na kotwicy. W miasteczku mała tawerna, mały supermarket i kafejon.
Poza tym cisza i spokój, no może poza helikopterami ( jest tam lądowisko helikopterów - pewnie jest kilka willi "ateńczyków". Sam postój w zatoce robi niesamowite wrażenie, bardzo wysokie skały i naprawdę pięknie.
to tyle co pamiętam.
Piotr Marek
vel "Antoni Quinn, tzn Greek Zorba"

*****

Jeśli mogę coś dodać do Kithiry.
Ja byłem akurat w porcie Avlemonas ( w którym nie był Krzysztof) i faktycznie tak jak opis Krzyśka z locji: ciasno, płytko ale uroczo.
Wbiłem się na końcu małego betonowego pirsu (łódka 37 stóp), obok łodzi rybackich. Miejscowość typowo wypoczynkowa, jest tam masę domków letniskowych. Byłem tam w lipcu, dużo ludzi, przed portem piękna zatoka z miejscem do kąpieli. Dużo tawern, kilka supermarketów - ładnie.
Nie mam fotki, ale w necie mozna znaleźć, bez problemu.

Piotr Marek
vel "Antoni Quinn, tzn Greek Zorba"

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Informacja dla grekomaniaków:
Dziś o 22.00 na kanale Planete +HD
film dokumentalny "Tajemnica mechanizmu z Antykithiry"

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

dzięki, jest godzina 21.46 jeszcze dam radę

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Nowy film o mechanizmie z Antykithiry

https://youtu.be/GQnE0BLEi8k

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”