Jak tu jest panie poruczniku?
Rejs rodzinny z dziećmi w początku lipca, północ katamaranem. Każda świeża informacja mile widziana a dokładniej czy jest tłok w marinach, czy trzeba wcześniej rezerwować miejsca, jak jest z cumowaniem na bojach czy może lepiej samodzielnie na kotwicy. Jakie ceny w marinach i za boje. Czy lądować na południu i organizować dojazd na północ czy lepiej od razu celować w Olbi. Na co uważać, a co nas mile zaskoczy.

lot do Olbia z tamtąd do mariny polecam naszego rodaka ( namiar na priv jezeli potrzebny ) Czy jest tłok - tak jest ogromny ( La Madallena archipelag i okolice są zapchane wszystkim co pływa i przemieszcza się to we wszystkich kierunkach . Mariny dobrze jest rezerwować z wyprzedzeniem , inaczej cięzko znależć miejsce (np Bonifaccio , Porto Cervo , Porto Vecchio itd.) Bojek nie ma za wiele i często prywatne , lepiej na kotwicy , ceny w sezonie za marinę/doba nawet ponad 100 jurkow za katamaran ale to zalezy czy jest akurat jakieś wydarzenie lub lokalne świeto itd itp.. Mile zaskoczy naprawdę cudowna i ciepła woda , szmaragdowe plaże i smaczne jedzenie oraz mili ludzie . Słabo z angielskim dominuje włoski i francuski .Pytaj jak potrzebujesz wiecej informacji .