Szanowni,
Proszę o info nt zeglugi w 2020 w Turcji- okolice Bodrum Izmiru albo Antali:
a) lot z Polski do ???
b) wizy
c) czarter - czy ma sens czarter z Grecji (w 2016 miałem jakieś kłopoty) czy wynajmowac na miescu - jakie są ceny?
d) Granica morska Grecja Turcja (jakieś odprawy dodatkow wymagania np zbiorniki fekaliów itp)
Bede wdzięczny za wszelkie informacje
Z gory dziekuje

Rozważałem taką opcje rok temu - rejs z Grecji do Turcji. Od ludzi Grecję dobrze znających dostałem informacje, że jest dość ciężko z 'papierkami' i można na kilka dni ugrzęznoć w biurokracji i lepiej się nie pchać. Jeśli do Turcji to jacht z Turcji.

Nie chcę zniechęcać, ale jako anty-fan papierologii zostałem w ten sposób skutecznie przekonany do zrezygnowania z takiej trasy.

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

Niestety to się pokrywa z moimi obserwacjami sprzed paru lat. Jak pływałem po zatoczkach z knajpami było doskonale, jak wpłynąłem do portu - natychmiast afera, zagrożenie karą do kilku tys Euro za brak czegośtam, albo że jacht jest zarobkowy.

Jest to z pewnością do ogarnięcia, ale jak trafisz na jakiegoś służbistę z zbyt dużym ego to z fajnych wakacji zrobi Ci się walka. Czy jest sens się stresować?

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

Swędzi mnie Turcja, bo nowa marina w Didim jest wspaniała, jedzenie znacznie lepsze niż w Grecji (Proszę o łagodny wymiar kary od fanów kuchni greckiej, ale ośmiorniczki, gołąbki w liściach z winogron, przekąski, kebaby i inne cuda, no poza winem, Ale piwo Efez zacne jest bardzo) no i oczywiście sprawdzenie gdzie i co robił koń trojański i skąd wracał boski Odys jest zawsze miłe. Ale wobec biurokracji ...

Ja bym popłynął do Turcji. Jak się piszesz można pomyśleć i pójść na 2 jachty jakoś w wakacje (czerwiec/lipiec). Mogę ogarnąć czarter. Ale wtedy tylko po wodach tureckich ew. może wyjście na Morze Czarne, na pewno bez zawijania do greckich portów.

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor