Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Horta-Azory
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=29&t=4375
Strona 1 z 1

Autor:  Ania [ 9 lut 2010, o 19:45 ]
Tytuł:  Horta-Azory

Horta - Azory

Horta jest zwana portem zdobywców Atlantyku. Dlaczego? Bo właściwie jest to pierwszy port na trasie zarówno z Karaibów jak i z Ameryki Południowej.
Do Horty dotarliśmy w 2008 roku, po pokonaniu 4018 Mm płynąc z Salvadoru (Brazylia). Rejs trwał 56 dni, a po opuszczeniu wyspy Fernando de Noronha płynęliśmy, płynęliśmy i prłynęliśmy przez 35 dni nieprzerwanie... a na końcu była Horta.
Pewnie dlatego jest dla mnie miejscem szczególnym, ale prawda jest też taka, że to miejsce ma swoją niepowtarzalną atmosferę.
Można tu spotkać jachty żeglujące po świecie, samotni żeglarze, pary, rodziny z dziećmi. Czuć ducha ludzi mieszkających na jachtach... a to ktoś żagle reperuje, a to się pranie suszy (bo akurat przestało na chwilę padać)... Jachty przeróżne i przeróżne rozwiązania - samostery, baterie słoneczne, generatory wiatrowe... kopalnia pomysłów!
Jednak to, co czyni to miejsce szczególnym znajduje się na falochronie, murach i chodnikach portowych. Dywan malowideł.
Tradycja jest taka, że każda załoga, która do Horty przypływa powinna zostawić ślad swojej podróży i swojego jachtu.
Skutek jest taki, że zamalowane jest każde miejsce możliwe do zamalowania. Prawdziwa historia światowego żeglarstwa. Można cały dzień oglądać, czytać i podziwiać rysunki, a niektóre z nich to prawdziwe dzieła.
Nie mogłam nacieszyć oczu tym wszystkim... i wcale mi nie przeszkadzało, że przez całe trzy dni naszego postoju prawie nieprzerwanie lało... tylko sumienie gryzło, że bergowego symbolu nie możemy namalować na mokrych murach. Strach przed pechem, który może nas spotkać, jeśli tego nie zrobimy, nasunął nam pomysł. Namalowaliśmy znak na blaszce, którą potem, w krótkim "okienku pogodowym" tuż przed wypłynięciem wkleiliśmy w "Polską ścianę" - czyli obok znaków innych naszych jachtów.
Mam nadzieję, że wisi tam do dziś.
Poza tym są porty, z którymi kojarzą mi się smaki. Horta to lody o smaku tofi... ich brak towarzyszył mi przez miesiąc żeglugi (a wcześniej wcale nie przepadałam za lodami). Po prostu, któregoś dnia się obudziłam ze "smakiem" na lody i tak aż do Horty, co najmniej raz dziennie "smak na lodyyy". Dodam tylko, że w Horcie, w marinie, po drodze do łazienki mija się bar z lodówką pełną lodów :)

Galeria zdjęć z Horty: TUTAJ

Załączniki:
Horta.JPG
Horta.JPG [ 173.22 KiB | Przeglądane 4237 razy ]

Autor:  mieszalko [ 16 cze 2010, o 13:12 ]
Tytuł:  Re: Horta-Azory

Horta mi amore!
Byłem tam niecały miesiąc temu, jest wspaniale i nie dlatego tylko, że jest to pierwszy port, po męczącym atlantyckim przelocie, ale dla tego że nigdzie, jak pisała poprzedniczka, do tej pory nie czułem tak głęboko zakorzenionej atmosfery żeglarskiej, którą tam, każdy kamień na falochronie przesiąknięty jest do cna.
Lody czekoladowe też dobre, a torcik w SPORT cafe (najbardziej znana knajpka w Horcie), przy piwku, po prostu niesamowity.
No i ludzie. Uśmiechnięci, sympatyczni, niezależnie skąd by przypłynęli. Można spotkać żeglarzy z każdego krańca świata.
Tyle historii, opowieści o miejscach za horyzontem i jachtów z nieznanych stron nie widziałem nigdy.
Trzeba to poczuć :)

Autor:  Juras [ 3 sie 2010, o 18:35 ]
Tytuł:  Re: Horta-Azory

Trzeba to poczuć - Muszę tam być

Autor:  Cape [ 3 sie 2010, o 20:23 ]
Tytuł:  Re: Horta-Azory

Jurek, wspólnie na Berga ? Polecam.

Autor:  Ania [ 4 sie 2010, o 00:38 ]
Tytuł:  Re: Horta-Azory

Kto wie... może w przyszłym roku będzie okazja...

Autor:  Juras [ 8 sie 2010, o 21:29 ]
Tytuł:  Re: Horta-Azory

cape napisał(a):
Jurek, wspólnie na Berga ? Polecam.

:D no ja jestem chętny :D
a Ty ?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/