Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Prośba o dobre morskie książki

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 06:26

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ogólnie o żeglarstwie

Prośba o dobre morskie książki

Strona 6 z 12

[ Posty: 341 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Vlad

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 31 gru 2011, o 19:16

Dołączył(a): 7 gru 2007, o 01:00
Posty: 293
Lokalizacja: Nowy Sącz
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Pierwsza książka z serii Sławni Żeglarze /jeszcze bez logo serii / -Robert Le Serrec -Dookoła świata.5 lat pod żaglami tuńczykowca.Wyd.Morskie Gdańsk 1969 oraz Zbigniew Kosiorowski-Ocean pierwszy-KAW Szczecin 1986 , Zbigniew Kosiorowski-Skarby Kapitana Flinta.Ocean drugi-KAW Szczecin 1987 ,Zbigniew Kosiorowski-Wyspa wiecznego żeglarza.Ocean trzeci-KAW szczecin 1989 ,Zbigniew Kosiorowski-Rozbitkowie.Ocean czwarty i ostatni.-KAW szczecin 1989

_________________
Vlad PDRacer#807

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 31 gru 2011, o 20:33

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Cytuj:

Zbigniew Kosiorowski-Ocean pierwszy-KAW Szczecin 1986 , Zbigniew Kosiorowski-Skarby Kapitana Flinta.Ocean drugi-KAW Szczecin 1987 ,Zbigniew Kosiorowski-Wyspa wiecznego żeglarza.Ocean trzeci-KAW szczecin 1989 ,Zbigniew Kosiorowski-Rozbitkowie.Ocean czwarty i ostatni.-KAW szczecin 1989

Wybaczcie, ale czytałem i dam zdecydowaną anty-rekomendację w/w pozycjom autorstwa p. Kosiorowskiego.
Chyba, że ktoś lubi powieści "dla młodzieży", pisane w konwencji pseudo-realistycznej, których akcja przebiega w absolutnym oderwaniu od realiów epoki... I chyba, że ktoś ceni sobie intensywny dydaktyczny smrodek, zalatujący na dodatek aromatami epoki słusznie minionej ponad 20 lat temu.
Taaak - jeżeli ktoś taki się znajdzie - to zapraszam do lektury w/w książek p. Kosiorowskiego bardzo...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Ostatnio edytowano 31 gru 2011, o 20:37 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz

Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: jedrek

Góra

Vlad

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 31 gru 2011, o 20:37

Dołączył(a): 7 gru 2007, o 01:00
Posty: 293
Lokalizacja: Nowy Sącz
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć

_________________
Vlad PDRacer#807

Góra

Zuzanna

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 9 sty 2012, o 13:20

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .

A w ramach przerwy w czytaniu książek typowo żeglarskich, polecam "Życie Pi" (Yann Martel)
Historia nastoletniego rozbitka, który walczy o życie na Pacyfiku....Niesamowita relacja, w którą możemy uwierzyć lub nie

Pokazuje jaki wpływ na nasze życie mają wcześniejsze doświadczenia i wiara w Boga. Książka barwna, dramatyczna, wielowarstwowa, o zwierzętach, oceanie, wytrwałości, sile umysłu.... i sile słowa

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/39974/zycie-pi
http://merlin.pl/Zycie-Pi_Yann-Martel/browse/product/1,336605.html

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 9 sty 2012, o 13:35

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

Vlad napisał(a):

Pierwsza książka z serii Sławni Żeglarze

.... to było "Samotne zwycięstwo" Erica Tabarly'ego, wydana 2 lata przez Le Serrekiem.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

boSmann

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 9 sty 2012, o 22:53

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz

Zuzanna napisał(a):

polecam "Życie Pi"

Przeczytajcie obowiązkowo

Świetna.

_________________
Zbyszek

Góra

Vlad

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 10 sty 2012, o 21:24

Dołączył(a): 7 gru 2007, o 01:00
Posty: 293
Lokalizacja: Nowy Sącz
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Colonel napisał(a):

Vlad napisał(a):

Pierwsza książka z serii Sławni Żeglarze

.... to było "Samotne zwycięstwo" Erica Tabarly'ego, wydana 2 lata przez Le Serrekiem.

Zgadza się i przepraszam za wprowadzenie w błąd. "Samotne zwycięstwo" też jeszcze bez logo serii.

_________________
Vlad PDRacer#807

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 11 sty 2012, o 08:45

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

W latach chyba 60 wydawano Eouarda Peisson:
Orzeł Morski
Szlaki Ablaadów
Mroczny kurs
Kapitan Ballero i inne opowiadania
I szczególnie dwie powieści powiązane ze soba akcją:
Kapitanowie linii nowojorskiej.
Sól morza
(na kanwie zatonięcia oceanicznego parowca pokazanego od strony samego wypadku, do którego dochodzi po kumulacji różnych drobnych przyczyn i od strony przesłuachania kapitana przez sąd morski.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Kapitan Bomba

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 11 sty 2012, o 19:30

Dołączył(a): 24 cze 2010, o 12:52
Posty: 22
Lokalizacja: Trzymiasto
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Mors

Nie widziałem (jeżeli źle mówię poprawcie ) Das Boot Lothara-Günthera Buchheima. Bardzo warto. Także nie widziałem nic Toma Clancego , poza polowaniem na czerwony październik nie są to książki stricte morskie , ale bardzo tam dużo o współczesnej wojnie na morzu.
No i była ledwie mała wzmianka o Patricku O'Brianie a to naprawdę warto przeczytać. Rozrywka na pół zimy murowana ( 21 książek )

_________________
Pozdrawiam
Szymon Pielecki

I poprowadzi dzielny Tohr wikingów kwiat ku chwale...

Góra

grossb

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 25 sty 2012, o 00:46

Dołączył(a): 22 maja 2010, o 22:37
Posty: 25
Lokalizacja: Zakręt
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz

chyba nie było jeszcze:
R Sabatini - "Kapitan Blood" i "Sokół Morski"

_________________
Piotr Izydorek

Góra

Mirka

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 26 sty 2012, o 19:51

Dołączył(a): 26 sty 2012, o 19:49
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: brak

A slyszeliscie o Okrecie liniowym? Podobno ma sie niedlugo ukazac w ksiegarniach

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 27 sty 2012, o 08:52

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

Chodzi Ci o "Okręt liniowy" C. S. Forestera? Jeden z tomów cyklu o Hornblowerze?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Mirka

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 6 lut 2012, o 17:57

Dołączył(a): 26 sty 2012, o 19:49
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: brak

do:Colonel Dokładnie! Widzę, że znasz C. S. Forestera

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 6 lut 2012, o 18:40

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

A to dziwne?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

bede

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 6 lut 2012, o 20:29

Dołączył(a): 24 sty 2012, o 12:48
Posty: 147
Lokalizacja: Zabrze/Kraków
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: są

Mirka napisał(a):

A slyszeliscie o Okrecie liniowym? Podobno ma sie niedlugo ukazac w ksiegarniach

Jak czytać, to po kolei, od "Pan midszypmen Hornblower"

_________________
Pozdrawiam
Bartek Drożdżal

„Nie bój się morza, sztormów, trudu i niebezpieczeństw związanych z żeglowaniem. Ale unikaj portów. Porty są niedobre i dla statków i dla ludzi. W portach rdzewieją statki, a ludzie schodzą na psy.”

Góra

Stara Zientara

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 6 lut 2012, o 23:21

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13067
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3026
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy

bede napisał(a):

Jak czytać, to po kolei, od "Pan midszypmen Hornblower"

Są dwie szkoły.
Niektórzy twierdzą (i ja się z nimi zgadzam), że za pierwszym razem Hornblowera powinno się czytać w takiej kolejności,jak był pisany, a nie chronologicznie. Później można czytać w dowolnej kolejności

PS. Dla tych, którzy nie wiedzą: pierwszy był napisany "Szczęśliwy powrót", potem "Okręt liniowy", a następnie "Z podniesioną banderą". A dalej do końca kariery. Początki (Midszypmen, Hostpur, Atropos itd) były piane na końcu. Po drodze jeszcze nowelki (wdowa McCool) i na koniec niedokończony "Kryzys". A na deser, dla zagorzałych fanów jeszcze Parkinsona "Hornblower, jego życie i czasy".

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 7 lut 2012, o 07:55

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

A wiesz Wojtku, że jak się porównuje Forestera z Parkinsonem, to wychodzą interesujące różnice? Podczas pobytu Hornblowera na Baltyku w czerwcu 1812 ujawnia sie około dwóch tygodni "luki", kiedy nie wiadomo co działo się z eskadrą brytyjską. Autorzy korzystaki z archiwów, Parkinson także z odnalezionego już po śmierci Forestera kuferka dokumentów hornblowerowskich i mimo to rozbieżność istnieje. Kwerenda w Archiwum Morskim Jej Królewskiej Mości wykazuje, że brak jest jednego z raportów złozonych przez Hornblowera za pośrednictwem stacjonującego wówczas w Zatoce Hano adm. Saumareza.
Pytanie czemu?!

PS> A powieści Parkinsona o Delancey'u znasz? "Tajna Misja", "Pod płonącą banderą", "Wyścig z czasem"?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Stara Zientara

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 7 lut 2012, o 14:40

Nie wszystkie

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Góra

boSmann

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 18 lut 2012, o 22:48

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz

Nie o żeglarstwie w czystej formie ale warto przeczytać
Terry Darlington Z wąskim psem do Carcassonne
http://humanistkaa.blox.pl/2008/06/Z-wa ... sonne.html

_________________
Zbyszek

Góra

grossb

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 18 lut 2012, o 23:09

Dołączył(a): 22 maja 2010, o 22:37
Posty: 25
Lokalizacja: Zakręt
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz

Polecam jeszcze książki Czesława Centkiewicza - jego samego i te pisane wraz z żoną.
Nie są stricte o żeglowaniu - a przynajmniej nie wszystkie, ale np. opisy ze statków wielorybniczych bardzo mi się podobały.
Czytałem większość ich książek, ale najbardziej podobała mi się "Wyspa Mgieł i Wichrów" - o zimowaniu na sacji badawczej na Wyspie Niedźwiedziej - może dlatego, że od tej pozycji zacząłem.

_________________
Piotr Izydorek

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 18 lut 2012, o 23:53

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Hmmm... Centkiewiczowie potrafili popełniać też osadzone w polarnych realiach soc-realistyczne "produkcyjniaki"...

Góra

Gąsia

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 18 lut 2012, o 23:59

Dołączył(a): 30 cze 2011, o 21:44
Posty: 299
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: pasażerka

pierdupierdu napisał(a):

Hmmm... Centkiewiczowie potrafili popełniać też osadzone w polarnych realiach soc-realistyczne "produkcyjniaki"...

mam nadzieję że ich książka o Roaldzie Amundsenie taka nie była. Do dziś ją pamiętam, a historia "Człowieka o którego upomniało się morze" zrobiła na mnie spore wrażenie (te paredziesiąt lat temu).

_________________
Pozdrawiam, Małgosia
s/y White Phoenix

"Najczęściej, nie tyle trzeba zmieniać samą sytuację, ile sposób jej doświadczania" Sensei Sunya

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 00:19

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...

White Phoenix napisał(a):

(te paredziesiąt lat temu)

Eeeee... Ludzie tyle nie żyją...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

Gąsia

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 00:26

Dołączył(a): 30 cze 2011, o 21:44
Posty: 299
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 43
Uprawnienia żeglarskie: pasażerka

robhosailor napisał(a):

Eeeee... Ludzie tyle nie żyją...

Zgadza się, bo ja kobietą jestem

No dobra, paredzieści lat temu.

_________________
Pozdrawiam, Małgosia
s/y White Phoenix

"Najczęściej, nie tyle trzeba zmieniać samą sytuację, ile sposób jej doświadczania" Sensei Sunya

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 00:41

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Książki biograficzne Centkiewiczów (Amundsen, Nansen) bronią się do dziś, natomiast jak poczytać o nieskazitelnych postaciach radzieckich towarzyszy w niektórych innych książkach, albo jak potknąć się przypadkiem na jakiejś partyjnej inwokacji - to razi...
Pewnie źle się wyraziłem, nazywając taką, widoczną w niektórych książkach Centkiewiczów manierę - "socrealizmem".. Bo to nadal uczciwa polszczyzna, sporo prawdy o Arktyce sprzed dziesiątków lat oraz solidny, pisarski warsztat... Niemniej w niektórych książkach Centkiewiczów wyraźne serwituty wobec politycznej poprawności lat powojennych w PRL - mocno dziś rażą...
-----------------
- Partia nasza, która nie cofa się nigdy przed trudnościami, powierzyła nam bojowe zadanie - przerwał ciszę ochrypły, tchnący glęboką wiarą głos.
- Jesteśmy tu jak żołnierze na polu walki.Odcinek, którego bronimy jest zagrożony, wróg nieprzejednany, zaciekły. Czy cofniemy się przed nim?! - mówił Borysow.
[A i Cz. Centkiewiczowie, "W Lodach Eisfiordu", str. 139-140, Nasza Księgarnia, wyd III, 1956]

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 09:05

pierdupierdu napisał(a):

Niemniej w niektórych książkach Centkiewiczów wyraźne serwituty wobec politycznej poprawności lat powojennych w PRL - mocno dziś rażą...
-----------------
- Partia nasza, która nie cofa się nigdy przed trudnościami, powierzyła nam bojowe zadanie - przerwał ciszę ochrypły, tchnący glęboką wiarą głos.

W tamtych czasach (lata 50. XX wieku) żeby książka w ogóle oficjalnie znalazła się w druku, to coś takiego musiało być i tyle np. Juliusz Sieradzki "Amatorskie budownictwo sprzętu żeglarskiego" Wyd. Ligi Morskiej 1953, Przedmowa:

Cytuj:

Obejmujący coraz szersze masy rozwój sportu żeglarskiego w Polsce Ludowej zmusza do poważnego ustosunkowania się do zaniedbanej dotychczas dziedziny jaką jest amatorskie budownictwo sprzętu sportowo-wodnego. Budowa sprzętu własnymi siłami uzupełnia produkcję państwowych stoczni i warsztatów, daje duże oszczędności w skali państwowej a ponadto jest doskonałym przygotowaniem fachowym dla każdego wodniaka. Bardzo cenne są dla nas w tej dziedzinie doświadczenia radzieckiej organizacji DOSAAF, której członkowie budują masowo taki sprzęt, jak kajaki, łodzie i jachty, a nawet kutry motorowe.

Idąc za ich przykładem członkowie LM i organizacji sportowych powinni także śmielej przystępować do budowy sprzętu wodnego własnymi siłami. Oczywiście do pracy takiej należy przygotować się starannie i zespołowo. Jak wykazują doświadczenia radzieckie i przodujących ogniw LM, które w pracy swej praktycznie wykorzystały te doświadczenia/.../

Ot, taka sobie, cienka książeczka o budowie łódek... :DD

A "Poradnik turysty kajakowca" z 1954??? - (Część I. Dlaczego uprawiamy turystykę kajakową)

Cytuj:

W Polsce Ludowej obserwujemy wyraźnie znaczny wzrost turystyki w ogóle, a turystyki kajakowej w szczególności. W wielkim, ogólnopolskim spływie na Brdzie w 1953 roku wzięło udział 1500 turystów na około 800 kajakach.
/.../
Ilość ich zresztą powiększy się w najbliższych latach w związku z planami uregulowania rzek i budowy nowych kanałów, planami opartymi na wzorach gigantycznych budowli komunizmu w Związku Radzieckim.

Władze Polski Ludowej doceniają w całej pełni zdrowotne i wychowawcze znaczenie turystyki i sportów wodnych oraz możność ich wykorzystania dla potrzeb obrony kraju i w szkoleniu młodzieżowych kadr dla żeglugi śródlądowej i morskiej./.../

A "Żeglarstwo śródlądowe" Stefana Wysockiego z 1955? Nie zaczyna się od panegiryku na temat dobrodziejstw komunizmu? Niby tak, ale spoko, już kilka stron dalej (str. 22-24):

Cytuj:

Z pomocą przychodzi Państwo, budujące socjalizm młode Państwo.
Wrzesień 1949 roku. Uchwała Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w sprawie rozwoju kultury fizycznej i sportu. /.../
Będzie sprzęt, będą przystanie. Będzie opieka. Nasze Państwo myśli o nas i interesuje się nami.
Stawia się przed nami i nowe hasło do realizacji.
Bądź sprawny do pracy i obrony.
Czy rozumiecie głęboki, najgłębszy sens tych słów? Czy zdajecie sobie sprawę, że właśnie my sportowcy, powołani jesteśmy do realizowania tego hasła w praktyce?
/.../
Nadchodzą nowe wskazania, konieczne do coraz wyższego rozwoju życia sportowego.
A więc reorganizacja sportu polskiego mająca na celu najściślejsze połączenie masowości z wyczynem.
/.../
Lecz nie jest to jeszcze zakończenie. To zaledwie początek. Początek walki sportu polskiego o nowe jutro, walki pełnej dynamiki i woli zwycięstwa.
Przebieg tej walki, jej powodzenie i ostateczny wynik - leży w Waszych rękach.

Przepiękne - prawda? :DD

***
Nawet naszej, niedawno zmarłej, noblistce nie udało się obejść tego problemu, czego niektórzy, do dziś nie potrafią Jej darować... a inny nasz noblista, aby nie musieć pisać pochwał ówczesnej rzeczywistości i zachować niezależność, musiał po prostu, na wiele lat, z Polski wyjechać...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 09:53

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

"W lodach Eisfiordu" miło wspominam z dzieciństwa, a takich tekstów jak cytowany jakoś nie zapamiętywałem, nie wiem czemu ale przechodziłem nad nimi do porządku, nie rejestrując...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 10:03

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

robhosailor napisał(a):

pierdupierdu napisał(a):

W tamtych czasach (lata 50. XX wieku) żeby książka w ogóle oficjalnie znalazła się w druku, to coś takiego musiało być i tyle

- Zuważ, że podany przeze mnie przykład pochodzi z luźno powiazanej z pewnym arktycznym epizodem powieści, a nie z technicznego poradnika czy rozbudowanego skryptu "na stopień"... To, jak sądzę, czyni pewną różnicę - nieprawdaż?
- Poza tym - czy to, że wtedy (hmmm.. Twoim zdaniem) "coś takiego musiało być i tyle" miałoby zmieniać cokolwiek w dzisiejszej rzeczowej albo artystycznej ocenie książek wydanych w tamtych czasach?
- A nawet - czy to, że przyjmiemy, iż kiedyś "musiało tak być" ma oznaczać, że dziś nie powinnimy o tym wspominać czy zwracać na to uwagi? Cóż - ja tylko zwróciłem uwagę - i nie widzę w tym nic niestosownego...

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 10:08

pierdupierdu napisał(a):

Cóż - ja zwróciłem - i nie widzę w tym nic niestosownego...

Też nie widzę, zwróciłem tylko uwagę na aspekt drugi:

pierdupierdu napisał(a):

(hmmm.. Twoim zdaniem) "coś takiego musiało być i tyle"

A czy tylko moim zdaniem? Podać trudniej przykłady, że nie musiało i nie było. :DD

BTW:
Są niektórzy (to nie o Ciebie mam na myśli!) święci, świętsi od samego papieża, którzy uważają, że nie musiało, ale oni wtedy nie drukowali :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Colonel

Góra

M@rek

Tytuł: Re: Prośba o dobre morskie książki

Napisane: 19 lut 2012, o 13:57

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.

Albo ich jeszcze na swiecie nie bylo

ale za to teraz wiedza lepiej

Góra

Strona 6 z 12

[ Posty: 341 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12 Następna strona

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ogólnie o żeglarstwie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 289 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników