Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 4 gru 2024, o 00:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 467 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
I tak wkoło Macieju. :-P

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 21:12 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
I tak wkoło Macieju.

Staram się wydobyć z Ciebie, z krynicy wiedzy, co powinnienem nauczać.
Dlatego pytam się jaki jest zakres umiejętnosci przekazywanej przez Ciebie.
Myślę, że poza słowem którym mnie obdarzyłeś
Cytuj:
Po*ebało Cię???
możesz mnie czymś jeszcze wzbogacić.


Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 21:35 

Dołączył(a): 21 lis 2017, o 08:47
Posty: 743
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 83
Otrzymał podziękowań: 145
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Jako totalny amator i świeżo upieczony żeglarz powiem tylko tyle. Tak można troche czasu poświęcić na nauke pływania DZ-ą. Sam chętnie bym się dowiedział co i jak ale nie miałem takiej możliwości. Jeśli bym zobaczył co i jak to pewnie bym reszte doczytał dopytał chociażby tutaj i sie wspaniale bawił a tak widze temat na 12 stron i jeszcze ciągle brak porozumienia. (Czytałem początek tematu i troche koniec więc wybaczcie ,że nie przeczytałem wszystkiego ale z tego co widziałem, takie odnosze wrażenie) Zatem potwierdzam jako świeżak tak jeśli jest taka możliwość poświecić trochę czasu na takie nauczanie. Jeśli jest ktoś ciekawy i czuje tema t to sam dojdzie do reszty.

_________________
***** ***


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 21:43 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
marioczewa napisał(a):
. Tak można troche czasu poświęcić na nauke pływania DZ-ą.

Tak sie składa, że na DZ sporo czasu spędziłem i gwarantuję Tobie że stawiane przed skipperem wymagania, z umiejętnościami nabytymi na DZ mają mało wspólnego.
Hobbystycznie ok, poszerzenie sobie a muzom umiejętności też, ale nic ponad to.

Piotr Siedlewski



Za ten post autor ins otrzymał podziękowanie od: Były użytkownik
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 21:50 

Dołączył(a): 21 lis 2017, o 08:47
Posty: 743
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 83
Otrzymał podziękowań: 145
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Nie mówiłem, że człowiek zje od razu cała wiedzę ale jak sie komuś spodoba to kto wie. Może rozwinie temat. Ja osobiście jestem na TAK. Ale też jestem już starszej daty więc jeszcze chce sie uczyć a nie patrzeć w smartfona :rotfl:

_________________
***** ***


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 23:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2011, o 13:45
Posty: 8
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale wlałbym jacht
W czasie świąt i przy pieskiej pogodzie człowiek czyta różne rzeczy, ot tak z nudy. Zwłaszcza jeśli wątek zaczyna się od szkoleń i konferencji PZŻ rozrywka którą Haszek nazywał "bałwanieniem do kwadratu"i to wykonaniu ludzi zdawałoby się całkiem rozsądnych gwarantowana. :rotfl: Wprawdzie dalej nie wiem czy mówiąc Jasiowi żeby poluzował żagiel wydaję komendę czy się z nim komunikuje, albo czy wysyłając na dziób Kasię z poleceniem przygotowania cumy dziobowej i oczekując potwierdzenia gotowości owej cumy do podania na ląd (bo stojąc kilkanaście metrów dalej nie mam pewności czy gotowe) nie popadam przypadkiem w trepostwo ( mało mnie to obchodzi, bo to ja odpowiadam za ludzi i jacht i w związku z tym oczekuje wypełniania moich poleceń). Wiem natomiast, że anachronizmem nie jest tu dezeta ale właśnie owe "szkolenia" bo z ich ofiarami spotykam się na morzu, wiedzę owszem mają potężną (np. na jakiej częstotliwości nadaje pława EPIRB ), ale nie widzą skąd wiatr wieje bo w trakcie "szkolenia" nikt nie nauczył ich żeglować. Potrafią całkiem sprawnie dojść jachtem do keji, ale kiedy się tam znajdą nie potrafią już pokierować załogą tak żeby go bezpiecznie ustawić przy pomocy lin i silnika bo nikt nie nauczył ich dowodzić ( I wcale nie trzeba do tego długaśnych komęd wywrzaskiwanych na cały port) . Do jednego i drugiego DZ nadaje się jak każdy inny jacht, im prostszy tym lepszy. Umiejętność obsługi urządzeń na jachcie jest owszem ważna i jak najbardziej niezbędna samodzielnemu skipperowi , ale na początku nauki tylko przeszkadza



Za ten post autor kraken otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2018, o 23:47 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
kraken napisał(a):
Potrafią całkiem sprawnie dojść jachtem do keji, ale kiedy się tam znajdą nie potrafią już pokierować załogą tak żeby go bezpiecznie ustawić przy pomocy lin i silnika bo nikt nie nauczył ich dowodzić

Sorry, ale za grosz logiki w tym nie ma.
Jeśli na kursie odbywającym sie na typowym jachcie z jakim spotka się żeglarz na świecie, na którym w 90 procentach przypadków żeglował, instruktor nie potrafi nauczyć posługiwania się cumami, szpringami, odbijaczami, silnikiem oraz organizowania pracy na pokładzie to co miała by mu pomóc w tym DZ?
W przypadku kursu na JSM istotne jest to czy kandydat prowadził choćby na Mazurach jachty samodzielnie, a nie to, czy będzie szkolony na otwartopokładowym dwupatykowcu.


Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 09:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Od kiedy pamiętam, czyli z 50 lat lub wiecej, to samodzielne myślenie poza schematami było zwykle rugowane przez tresurę. Na żeglarza na omedze, a na sj na dezecie. Teraz postęp, czyli kabinowe i silnik przyczepny. Jak to wygląda w praktyce, obserwuję przez cały sezon na ZZ. Nie ma w tym zainteresowania czymkolwiek poza tzw. programem na patent. Typowy absolwent kursu nie wie, jak żeglować dwumasztowcem, katamaranem, posłużyć się wiosłem typu yuloh (a co to takiego???), pychem, czy śróbkować, kiedy w awaryjnej sytuacji silnik nie zagada. Piłują godzinami zrzucanie żagli na środku jeziora i wchodzenie do przystani na silniku, a potem wychodzą na silniku, by na środku jeziora postawić żagle. Taka to jest współczesna szkoła polskiego żeglarstwa - nic poza mazurski czarter. Żaglowe kanu, zagiel rozprzowy, czy proa, tak by mieć pojęcie i wiecej frajdy z żeglowania? Nic z tego. Parę lat temu we Fromborku widziałem, jak ca osmiometrowy jacht odpalił ster strumieniowy bo mu na silniku prosty manewr nie wyszedł. Jaką z tego zabawę mieli wtedy nasi koledzy z Anglii, Szwecji, Finlandii, którzy też na to patrzyli. :-P :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 09:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5501
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3071
Otrzymał podziękowań: 2942
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
robhosailor napisał(a):
Teraz postęp, czyli kabinowe i silnik przyczepny. Jak to wygląda w praktyce, obserwuję przez cały sezon na ZZ. Nie ma w tym zainteresowania czymkolwiek poza tzw. programem na patent. Typowy absolwent kursu nie wie, jak żeglować dwumasztowcem, katamaranem, posłużyć się wiosłem typu yuloh (a co to takiego???), pychem, czy śróbkować, kiedy w awaryjnej sytuacji silnik nie zagada. Piłują godzinami zrzucanie żagli na środku jeziora i wchodzenie do przystani na silniku, a potem wychodzą na silniku, by na środku jeziora postawić żagle.

E, tam. :-) A po co na kursie "na patent żj" yuloh czy śrubkowanie (będę się upierała przy "u", nie "ó" ;-) )? Dopóki patenty będą obowiązkowe, to i kursy będą organizowane pod egzamin. I IMO jest to jak najbardziej w porządku.
Nie da się nauczyć wszystkiego naraz. Na kursie podstawowym uczy się podstaw. A całej (lub niecałej) reszty zainteresowany nauczy się później sam. Przez kilka lat żeglowałam bez świadomości istnienia yuloha, a gdy przyszła potrzeba - nauczyłam się nim posługiwać w kilka minut.
Natomiast uważam, że szkolenia "przyjemnościowe", dla chętnych, obejmujące pływanie na rozmaitych "nietypowych" łódkach (katamarany, proa, aero, DZ i inne), byłyby bardzo fajne. Ale - dla chętnych, nie obowiązkowe.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

robhosailor napisał(a):
Parę lat temu we Fromborku widziałem, jak ca osmiometrowy jacht odpalił ster strumieniowy bo mu na silniku prosty manewr nie wyszedł. Jaką z tego zabawę mieli wtedy nasi koledzy z Anglii, Szwecji, Finlandii, którzy też na to patrzyli

A to słabo, że się śmiali. Przecież facet radził sobie, jak umiał. Zresztą problem z manewrem świadczy raczej o tym, że za mało ćwiczył podstawy na silniku (może na kursie uczyli go używania yuloha, a na wyczarterowanej łódce tylko pagaje miał ;-) ? ).

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 10:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Nie wiem jak to "ó" puściłem, to chyba przez pisanie na smartfonie - musi być jakieś wytłumaczenie. ;)
Nieszczęściem są właśnie patenty obowiązkowe i kursy na patent. Niewiele mają wspólnego z żeglarstwem, jakie znają w cywilizowanych krajach. Yuloh to tylko jeden z przykładów, że nie trzeba wcale odpalać silnika. Inna sprawa, że na polskich jachtach niczego takiego nie uświadczysz, za to znajdziesz dwa pagaje, którymi nie da się z pokładu sięgnąć do wody, bo wysokość stania w kabinie, to dzisiaj standard.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 10:23 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Robert tak uczą na świecie, raz lepiej raz gorzej. Na Zz lake raczej gorzej. Nic nie stoi na przeszkodzie zeby po kursie podstawowym rozwijać się dalej czy w innych kierunkach.
Nic tez nie stoi na przeszkodzie organizować inne kursy tylko zeby chętni byli.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 10:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
piotr6 napisał(a):
Nic nie stoi na przeszkodzie zeby po kursie podstawowym rozwijać się dalej czy w innych kierunkach.
W owych "cywilizowanych krajach" gdzie nie ma obowiązku patentowego szkoli się w grupach znajomych, klubach i stowarzyszeniach wszystkich chętnych i permanentnie np. moi znajomi z Open Canoe Sailing Group trenują samoratownictwo, wzajemne ratownictwo i wstawanie z wywrotek, podczas prawie każdego spotkania na wodzie. Podobnie wzajemnie szkolą się członkowie Dinghy Cruising Association. Jak to wygląda tutaj wśród opatentowanych czarterobiorców?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 10:40 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
obserwuję przez cały sezon na ZZ.... Taka to jest współczesna szkoła polskiego żeglarstwa - nic poza mazurski czarter.


Współczesne żeglarstwo polskie wykracza daleko poza ZZ i mazurski czarter. Nie da się tego nie widzieć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 11:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zdjęcia Wiktora uświadomiły mi jaką wspaniałe i różnorodne jest żeglarstwo i dlatego kazdy znajdzie dla siebie coś co go bawi i pasjonuje , ale z tego samego powodu czasem trudno nam się dogadać :-? . Bedąc gówniarzem miałem szansę pływać na solinie na wszystkim co było w tamtych latach na wodzie. Nigdy na żadnym kursie nie byłem a nauczyłem się żeglować sam na 470 w wersji turystycznej. Potem pływałem na normalnej, na 420, ale też na Wenusce, Neszu czy Carinie. Dziś najbardziej mnie bawią mikroby i samodzielne ich budowanie ale i na DZ chętnie bym popływał w fajnej załodze . Każda łódka może czegoś nauczyć i dać kupe frajdy jeśli się ją odpowiednio wykorzysta.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Plitkin, to co pokazujesz, to ja doskonale widzę i w tym różnorodnym nurcie również dostrzegam siebie. Pisałem o polskim żeglarstwie na kursach patentowych, które z tym nie ma nic wspólnego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 11:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
Pisałem o polskim żeglarstwie na kursach patentowych, które z tym nie ma nic wspólnego.


Ok, kumam. To, akurat, prawda. Ale trudno szkolić na patent w tak szerokim zakresie. Na szczęście, wielu żeglarzy się uczy żeglarstwa nie myśląc nawet o zdobywaniu patentów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 11:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
Na szczęście, wielu żeglarzy się uczy żeglarstwa nie myśląc nawet o zdobywaniu patentów.
Howgh!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 11:54 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
ins napisał(a):
stawiane przed skipperem wymagania, z umiejętnościami nabytymi na DZ mają mało wspólnego. Hobbystycznie ok, poszerzenie sobie a muzom umiejętności też, ale nic ponad to.
Tu nie zgodzę sie z Tobą.

Cytuj:
Jeśli na kursie odbywającym sie na typowym jachcie z jakim spotka się żeglarz na świecie, na którym w 90 procentach przypadków żeglował, instruktor nie potrafi nauczyć posługiwania się cumami, szpringami, odbijaczami, silnikiem oraz organizowania pracy na pokładzie to co miała by mu pomóc w tym DZ? W przypadku kursu na JSM istotne jest to czy kandydat prowadził choćby na Mazurach jachty samodzielnie, a nie to, czy będzie szkolony na otwartopokładowym dwupatykowcu.
Z pracy cumami szkoliłem studentów na DZ-cie (obóz szkoleniowy na st.j.) jak najbardziej, od rana do obiadu strzelali takie overholungi na dwóch cumach i dwóch szpringach, że ho-ho :D.

Łódka dobra do podobnego doszkolenia, ma sporą długość, zwykle ma jakieś knagi, a moze i kluzy na dziobie i rufie, swoje waży, opuszczony miecz robi jakby za kil, sporo stanowisk do obsadzenia i do opanowania (np. komendy na trzy osobne żagle i na ster, nawet stawianie i zrzucanie żagli z dwoma osobnymi fałami nie jest banalne).


Ostatnio edytowano 5 kwi 2018, o 12:08 przez 666, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 12:02 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
Nieszczęściem są właśnie patenty obowiązkowe i kursy na patent. Niewiele mają wspólnego z żeglarstwem, jakie znają w cywilizowanych krajach.

Wynika z tego że UK, Holandia, Niemcy, Chorwacja, Hiszpania i parę jeszcze innych krajów to miejsca niecywilizowane skoro organizowane sa tam kursy i szkolenia na patenty, w czasie których uczy się dowodzenia, wydawania komend i manewrowania na prawie identycznych jachtach jak jachty na których organizuje się kursy i szkolenia w Polsce.

Tak się składa że głowna bolączką polskiego żeglarstwa było przez długie lata szkolenia na jachtach które nieodpowiadały standardom.

Widzę u Kolegi z proa ogarniającego swym umysłem każdy aspekt żeglarstwa - wyraźną tęsknotę za czasami gdy polski skipper morski był szkolony na DZ z jednym masztem i silnikiem przyczepnym w 8 osobowej załodze.

Irracjonalność wypowiedzi forumowych mistrzów regatowych i miłosników proa osiągnęła zenit.
Przychodzi klient na kurs manewrowania 16 metrowym jachtem na silniku w porcie w Chorwacji, albo na kurs nawigacji i locji w rejsie dookoła Rugii / nie ma to nic współnego z systemem patentowym / płaci mi za to cieżkie pieniądze i zamiast oczekiwanej usługi mam uczyć go poslugiwania się wiosłem.

Wobec tego pytam się mistrza proa - robhosailora - czy w zamian za to naucza w ramach poszerzenia umiejętności żeglarskich tak prostych czynności jak obsługi silnika na swej jednostce.
Chciałbym uzyskać jakąś bardziej sensowną odpowiedź specjalisty od szkolenia żeglarskiego niż:

robhosailor napisał(a):
Cytuj:
Po*ebało Cię???



666 napisał(a):
Cytuj:
Z pracy cumami szkoliłem studentów na DZ-cie (obóz szkoleniowy na st.j.) jak najbardziej, od rana do obiadu strzelali takie overholungi na dwóch cumach i dwóch szpringach, że ho-ho


Ja to nauczam na 40 " jachcie i nie widzę powodów do jakiegoś ho ho, przecież to jest zwykły manewr.

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 5 kwi 2018, o 12:13 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 12:07 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
ins napisał(a):
Ja to nauczam na normalnym jachcie i nie widzę powodów do jakiegoś ho ho, przecież to jest zwykły manewr.
"Zwykły" to był w czasach, gdy na polskich jachtach zamiast silnika pod schodami był worek kartofli :oops:.



Za ten post autor 666 otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 12:58 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
ins napisał(a):
Irracjonalność wypowiedzi forumowych mistrzów regatowych i miłosników proa osiągnęła zenit.
Przychodzi klient na kurs manewrowania 16 metrowym jachtem na silniku w porcie w Chorwacji, albo na kurs nawigacji i locji w rejsie dookoła Rugii / nie ma to nic współnego z systemem patentowym / płaci mi za to cieżkie pieniądze i zamiast oczekiwanej usługi mam uczyć go poslugiwania się wiosłem.


Przychodzi klient po naukę pływania regatowego laserem, a ty mu 16-metrowy jacht na silniku wpychasz i każesz uczyć się pływać na silniku. "Irracjonalność wypowiedzi" rzeczywiście zadziwia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 13:08 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
plitkin napisał(a):
Przychodzi klient po naukę pływania regatowego laserem, a ty mu 16-metrowy jacht na silniku wpychasz i każesz uczyć się pływać na silniku.

Wskaż mi z mojej strony takową praktykę.
Kiedy i gdzie?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 13:26 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
ins napisał(a):
Irracjonalność wypowiedzi forumowych mistrzów regatowych i miłosników proa osiągnęła zenit.
Przychodzi klient na kurs manewrowania 16 metrowym jachtem na silniku w porcie w Chorwacji, albo na kurs nawigacji i locji w rejsie dookoła Rugii / nie ma to nic współnego z systemem patentowym / płaci mi za to cieżkie pieniądze i zamiast oczekiwanej usługi mam uczyć go poslugiwania się wiosłem.


Przychodzi klient po naukę pływania regatowego laserem, a ty mu 16-metrowy jacht na silniku wpychasz i każesz uczyć się pływać na silniku. "Irracjonalność wypowiedzi" rzeczywiście zadziwia.


Wiktor jesli klient przeczyta ogłoszenie insa i sie zgłosi na naukę pływania laserem to raczej mozna domniemywac ze to ciezki idiota albo nie rozróżnia duzego jachtu od laserka.Ja na jego miejscu poszedlbym na naukę pływania laserem. No chyba że Ins ma wsej ofercie i takie kursy. :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
ins napisał(a):
Irracjonalność wypowiedzi forumowych mistrzów regatowych i miłosników proa osiągnęła zenit.
Przychodzi klient na kurs manewrowania 16 metrowym jachtem na silniku w porcie w Chorwacji, albo na kurs nawigacji i locji w rejsie dookoła Rugii / nie ma to nic współnego z systemem patentowym / płaci mi za to cieżkie pieniądze i zamiast oczekiwanej usługi mam uczyć go poslugiwania się wiosłem.


Przychodzi klient po naukę pływania regatowego laserem, a ty mu 16-metrowy jacht na silniku wpychasz i każesz uczyć się pływać na silniku. "Irracjonalność wypowiedzi" rzeczywiście zadziwia.


Wiktor jesli klient przeczyta ogłoszenie insa i sie zgłosi na naukę pływania laserem to raczej mozna domniemywac ze to ciezki idiota albo nie rozróżnia duzego jachtu od laserka.Ja na jego miejscu poszedlbym na naukę pływania laserem. No chyba że Ins ma wsej ofercie i takie kursy. :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 14:43 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
piotr6 napisał(a):
Wiktor jesli klient przeczyta ogłoszenie insa i sie zgłosi na naukę pływania laserem to raczej...


Piotrze, nie zrozumiałeś aluzji. :D Ale spoko - bawię się. Wątek od dawna nie ma żadnego sensu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 14:45 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Rżnięcie głupa przez tych, którzy nie mają niczego do powiedzenia w temacie wątku "Czy DZ-ta powinna być stosowana na szkoleniach?" jest rzeczywiście zdumiewające :oops:.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 14:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
plitkin napisał(a):
piotr6 napisał(a):
Wiktor jesli klient przeczyta ogłoszenie insa i sie zgłosi na naukę pływania laserem to raczej...


Piotrze, nie zrozumiałeś aluzji. :D Ale spoko - bawię się. Wątek od dawna nie ma żadnego sensu.


nie zrozumiałem chyba, fakt. Prawda jest też taka ,że nie wiem o czym ten wątek jest. :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 16:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17214
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4337
Otrzymał podziękowań: 4109
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tytuł powinen brzmieć: Komu, po co, na jakich łódkach potrzebne są szkolenia i na ch*** obowiazkowe patenty???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 5: Jaromir, kooniu, MarekSCO, Ognisty Szkwał, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 17:30 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
piotr6 napisał(a):
plitkin napisał(a):
piotr6 napisał(a):
Wiktor jesli klient przeczyta ogłoszenie insa i sie zgłosi na naukę pływania laserem to raczej...


Piotrze, nie zrozumiałeś aluzji. :D Ale spoko - bawię się. Wątek od dawna nie ma żadnego sensu.


nie zrozumiałem chyba, fakt. Prawda jest też taka ,że nie wiem o czym ten wątek jest. :D


Gdyby ktokolwiek wiedział, to by dyskusji nie było.
Moim zdaniem wątek jest o wczesnej wiośnie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Nieszczęściem są właśnie patenty obowiązkowe i kursy na patent. Niewiele mają wspólnego z żeglarstwem, jakie znają w cywilizowanych krajach.

Wynika z tego że UK, Holandia, Niemcy, Chorwacja, Hiszpania i parę jeszcze innych krajów to miejsca niecywilizowane skoro organizowane sa tam kursy i szkolenia na patenty, w czasie których uczy się dowodzenia, wydawania komend i manewrowania na prawie identycznych jachtach jak jachty na których organizuje się kursy i szkolenia w Polsce.

Czy sugerujesz, że w UK albo w Holandii jakieś "patenty" są obowiązkowe - kiedy chcę sobie tylko żeglować własnym albo pożyczonym jachtem?
A w Belgii?
A w Danii albo w Szwecji?

BTW - mniejsza, czy nauczanie ma miejsce na jachtach "prawie identycznych", czy nie za bardzo. Istotne jest czego się uczy... i po co.
Związek nauczania, które ma na celu zaliczenie sztampowego, zbiurokratyzowanego egzaminu "na patent" (bo przecież "patent" - jest obowiązkowy) - z nauczaniem tego, co konkretnemu klientowi może być przydatne - bywa jedynie fragmentaryczny i wyrywkowy... by nie rzec, że przypadkowy.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2018, o 23:24 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jaromir napisał(a):
Związek nauczania, które ma na celu zaliczenie sztampowego, zbiurokratyzowanego egzaminu "na patent" (bo przecież "patent" - jest obowiązkowy) - z nauczaniem tego, co konkretnemu klientowi może być przydatne - bywa jedynie fragmentaryczny i wyrywkowy... by nie rzec, że przypadkowy.

Doprawdy? Wyliczanie pływów w portach dołączonych, w czasie gdy można tą wiadomość pozyskać z aplikacji na smartfonie jest według Ciebie przydatna klientowi czy nie?
Podejście do MOB wykonane w załodze 4 profi, jest przydatne czy nie klientowi?
Zadania nawigacyjne na poziomie upierdliwej komisji PZŻ
Mógłbym tak mnożyć.
Powyższe dzieje się pod auspicjami kraju gdzie do 24 metrów bezpatencie jest.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 467 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojciech i 215 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL