Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=29427
Strona 1 z 3

Autor:  Zbieraj [ 24 paź 2018, o 16:36 ]
Tytuł:  Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Na Fejsbuku znany nam Paco czyli Paweł Kaliciński opisał historię, jak został zrobiony w konia:
Cytat:
Jestem wysoce zniesmaczony.
W zasadzie moje zaufanie zostało wystawione na ciężką próbę, a traci w tym momencie na tym wizerunek polskiego żeglarstwa w Norwegii.
29 września pozostawiono na kei jacht Bies, na kilka dni, max 5.
Jacht stoi do dzisiaj, początkowo tłumaczyłem, że jacht ma problem z silnikiem.
Jednak moja cierpliwość się wyczerpała. Pomogliśmy przez 6 lat setkom żeglarzy z Polski, szkoda, że jedna akcja psuje wizerunek, na który pracowaliśmy, by mówiono o żeglarzach w samych superlatywach.
Myślę, że ktoś będzie miał do zapłaty spory rachunek za postój


Dla wyjaśnienia: Łódka stoi przy kei gościnnej, będącej w dyspozycji miasta. Paweł zaręczył, że to tylko kilka dni. A teraz świeci oczami. :-(

Autor:  Paco [ 24 paź 2018, o 17:04 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Udało mi się zalogować.
No historia smutna, bo nie tylko ja ucierpiałem już na tym wizerunkowo. Ucierpiała bandera biało czerwona. A szkoda. Wiele osób tutaj było, zapewne wiele będzie. Ale czy dalej nasi będą stać za darmo, korzystać za darmo z prysznicow i toalet?

Autor:  beret [ 24 paź 2018, o 18:15 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Jest możliwość że armator po prostu sam znalazł się w paskudnej sytuacji. Z uszkodzonym silnikiem i bez pomysłu na naprawę. Ze swojej strony mogę dać namiary do mechanika mieszkającego w Trondheim, daleko ale bliżej niż z polski i koszty nie będą "norweskie".

Autor:  Paco [ 24 paź 2018, o 18:39 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

beret napisał(a):
Jest możliwość że armator po prostu sam znalazł się w paskudnej sytuacji. Z uszkodzonym silnikiem i bez pomysłu na naprawę. Ze swojej strony mogę dać namiary do mechanika mieszkającego w Trondheim, daleko ale bliżej niż z polski i koszty nie będą "norweskie".

Nie znam naprawdę sytuację. Przy okazji dziękuję za propozycję, ale po 11 latach na miejscu jestem w stanie naprawdę sporo ogarnąć.
Wracając do tematu, to kapitan prowadzący ten rejs, hmmm trochę się spieszył na Chorwacje, dlatego chyba zdecydował zakończyć rejs tutaj. Jacht jest w pełni sprawny

Autor:  Kurczak [ 24 paź 2018, o 19:46 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Jeśli Wikipedia ma aktualne dane jacht ma właściciela nazywa się Wojciech Kaczor.

https://pl.wikipedia.org/wiki/SY_Bies

Może ktoś zna człowieka i ma z nim końtakt.

Kilka lat temu Biesem powoził Grzesiek Firlik, ja nie mam z nim końtaktu ale zapewne ktoś z naszego zacnego grona ma.

Może Grzesiek coś będzie wiedział ?

Autor:  Paco [ 24 paź 2018, o 19:48 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Tu nie chodzi o armatora, bo z nim jestem już w kontakcie. Chodzi o wygodę i robienie w wała ludzi dookoła, nie przez armatora, który został zapewniony przez kapitana, że wszystko jest dograne

Autor:  Kurczak [ 24 paź 2018, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Co nie zmienia faktu, że i tak jest to problem armatora.

Autor:  Maar [ 24 paź 2018, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Kurczak napisał(a):
Co nie zmienia faktu, że i tak jest to problem armatora.
Nie.
Ten jacht jest problemem Pawła, który zaręczył.

Armator ma jedynie wydatek.
Paweł ma problem.

Nie wiem jak jaśniej można wytłumaczyć.

Autor:  Paco [ 24 paź 2018, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Dokładnie tak. Problem jest mój, bo to ja świece oczami. To mój wizerunek ucierpiał na tym najbardziej. Dopiero dalej wizerunek żeglarzy. Zwłaszcza że staram się o dotacje z miasta na festiwal szantowy.

Autor:  reed [ 24 paź 2018, o 20:16 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Nazwiska kapitana chyba RODO nie chroni ?

Autor:  Kurczak [ 24 paź 2018, o 20:18 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Tak, wiem. Wiem, że to problem Pawła. Nadszarpnięto jego zaufanie, pozycję, narażono na szwank dobre imię polskich żeglarzy :-(

Mnie chodzi o stronę formalną. To, że kapitan Xksiński wystawił armatora do wiatru nie zmienia faktu, że odpowiedzialność za całe zamieszanie spada na niego. I to on powinien spiąć poślady i ruszyć głową jak problem rozwiązać.

Autor:  bury_kocur [ 24 paź 2018, o 20:42 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Kurczak napisał(a):
Wiem, że to problem Pawła. Nadszarpnięto jego zaufanie, pozycję, narażono na szwank dobre imię polskich żeglarzy


Czy to teraz dziwota, że po takich akcjach mieszkający na zachodzie Polacy nie chcą innym Polakom pomagać ?

Mam rodzinę w SE - Agnieszka opowiadała mi wiele takich sytuacji, kiedy na odległość wyczuwała nosem sytuacje, w których - jak tutaj Paweł - miała szanse być zrobiona w konia.

I teraz nawet ja osobiście nie podejmuję się prosić moją rodzinę tam mieszkającą, aby jakiemuś Polakowi tam pomogła...

Ot, takie smutne doświadczenie.

Autor:  Paco [ 24 paź 2018, o 21:13 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

No cóż, szkoda, naprawdę.
W tym roku w domu na obiedzie gościliśmy ponad 80 osób, 15 jachtów, 2 żaglowce w tym dwa razy Borchardt.
Ludzie zaczęli się przyzwyczajać, a ja zostałem trochę w tym momencie ze zgniłym jajem.
Był nawet plan by go odholować i postawić na kotwicy

Autor:  MarekSCO [ 24 paź 2018, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Zbieraj napisał(a):
Paweł zaręczył, że to tylko kilka dni. A teraz świeci oczami. :-(
Paco napisał(a):
Tu nie chodzi o armatora, bo z nim jestem już w kontakcie.

Paco :)
Jeśli mogę zadać Ci pytanie.
Na czyją prośbę zaręczyłeś i jak armator się do Twojego poręczenia odniósł ?
Nie czytałem Twojej relacji na fejsbuku, a chciałbym coś z tego zrozumieć, bo na pierwszy rzut oka sprawa wydaje mi się niejasna ( tzn dla mnie niezrozumiała do końca).
Poprosił Cię ktoś z załogi jachtu ?
Armator nie okazał wdzięczności i olał całą sprawę, i zostawił Cię z tym problemem, czy jak ?

Autor:  Paco [ 24 paź 2018, o 22:56 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Sprawa jest prosta. Działalność jaka prowadzimy tutaj z żoną, poskutkowala tym, że dogadałem się z miastem. Ot przyplymie polski statek to te 2 dni postoja. Przy okazji pokrywa miasto zużycie prądu. Wiele osób o tym wie, wiele osób do nas przyplywa. Zadzwonił więc i ów kapitan. Że płyną czy mogą stanąć, czy jest miejsce. Pierwsza rozmowa z nim właśnie była że staną na 3 dni bo on ma już rejs na ciepłych wodach i że nie zdąży. Że zostaje jedna osoba do niedzieli, bo zmiana załogi. Wpadłem na keje pogadaliśmy, wyszło że tak naprawdę jednak wszyscy wracają, i czy do następnej soboty jacht może zostać? Stwierdziłem, że jak będzie stał te 3 dni dłużej to też nic się nie stanie. (tydzień w sumie) powie się że awaria silnika że nowe części że jadą z Polski. Ale ekipa w sobotę się nie pojawiła. Zadzwoniłem do armatora, który stwierdził, że kapitan wszystko dogadal, że nie ma problemu. Dopiero po moim kontakcie ogarnął, że jednak nie było nic dogadane jak zapewniał go kapitan pozostawiając jacht. Dodatkowo ktoś musi tego dogadać, czyli ja, bo w razie wiatru i ewentualnego uszkodzenia kei ja będę miał przejebane

Autor:  MarekSCO [ 24 paź 2018, o 23:09 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Dzięki :) Teraz wszystko zrozumiałem.
Wpakował Cię w rzeczywiście niezręczną ( delikatnie rzecz ujmując ) sytuację.
Ale obawiam się, że prędzej czy później w czymś takim właśnie byś się znalazł...
I to bez względu na to jakim (pod jaką banderą pływającym), jachtom pomagasz :(
"Statystyka" po prostu :( Szlag by ją ;)

Autor:  Nicram [ 25 paź 2018, o 06:19 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Paweł, od końca umówionego momentu liczyć dni i wystawić fakturę. Wcześnie mailowo poinformować armatora i chyba po kłopocie. Do firmy Atsea.pl to norma, że spływają faktury za niezapłacone z Dani, Szwecji czy innego Helu bo polscy żeglarze unikają opłat uciekając z portu.

Autor:  plitkin [ 25 paź 2018, o 06:31 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

A co mówi teraz armator? Kiedy zabierze łódkę?
Może zwyczajnie dogadać się z nim by skontaktował się z mariną gwarantując (a najlepiej realizując) zapłatę i tyle? Rozumiem, że żadnego kwasu nie będzie jeżeli zostanie zapłacone za postój? Wszakże to. normalna usługa chyba? Chyba że tam nie można stać?
Publikacja burzy na fejsie i tutaj szkodzi tylko armatorowi i jachtu. Bo kapitan został bezimienny.

Autor:  Kurczak [ 25 paź 2018, o 06:47 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Właśnie dlatego pisałem, że to problem armatora - za co dostałem burę.

Z tego co napisano na początku wywnioskowałem, że załoga się zmyła a z armatorem nie ma kontaktu. Bo skoro jacht stoi na sznurkach od miesiąca i nikt się nim nie interesuje to coś jest nie tak...

Za porzucony jacht i tak odpowiada armator.

Tym bardziej się zdziwiłem, jak Paweł napisał "tu nie chodzi o armatora, bo z nim jestem już w kontakcie".

To kto ma w takim razie spowodować, że jacht odpłynie lub usankcjonowany zostanie jego dalszy postój ? Kto ma uregulować zaległości i załagodzić sprawę ? :-o

Wstyd, głupia sytuacja, która może się odbić i pewno odbije się czkawką zarówno Pawłowi jak i tym, którzy w przyszłości chcieliby z gościnności portu skorzystać. :-(

Autor:  LasekBielański [ 25 paź 2018, o 07:23 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Wizerunkowo bardzo pomoże, jeśli armator przeprosi miasto za niezręczność i zapłaci stawkę rynkową za postój jachtu. I podziękuje za współpracę kapitanowi, który wpuścił go na taką minę.

Autor:  bury_kocur [ 25 paź 2018, o 07:26 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Paco napisał(a):
przyplymie polski statek to te 2 dni postoja. Przy okazji pokrywa miasto zużycie prądu. Wiele osób o tym wie, wiele osób do nas przyplywa.


Ja przepraszam ale czegoś nie rozumiem ...

Czy Ty Paweł chcesz powiedzieć, że te polskie jednostki przypływają i stoją tam nic nie płacąc za postój ?

Kurczak napisał(a):
jak i tym, którzy w przyszłości chcieliby z gościnności portu skorzystać.


Kurczaku Miły - gościnnie to ja mogę Cie zaprosić na wódkę wieczorem albo na weekend do siebie na wspólne popływanie jak kiedyś.

Ale jak przypływam gdzieś to przez głowę mi nie przejdzie, aby nie rozliczyć się za postój a zdaje się - o ile dobrze rozumiem zagadnienie - problem na tym polega.

Nicram napisał(a):
Do firmy Atsea.pl to norma, że spływają faktury za niezapłacone z Dani, Szwecji czy innego Helu bo polscy żeglarze unikają opłat uciekając z portu.


I co dalej z tym robicie ?

Obciążacie tymi kosztami owych dzielnych i oszczędnych żeglarzy czy chowacie głowę w piasek udając, że nic się nie stało ?

LasekBielański napisał(a):
armator przeprosi miasto za niezręczność i zapłaci stawkę rynkową za postój jachtu.


Szczerze powiedziawszy to nie wyobrażam sobie innego zakończenia sprawy.

Oczywiście znając "kreatywność" naszych żeglarzy jestem w stanie (choć z dużym trudem) wyobrazić sobie sytuację, kiedy ktoś na ten jacht przyjedzie i po cichu w nocy odpłynie nic nie płacąc za cały okres pobytu tam, ale nie chciałbym być wtedy w skórze autora wątku.

Autor:  Maar [ 25 paź 2018, o 07:34 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

bury_kocur napisał(a):
nie chciałbym być wtedy w skórze autora wątku
A co do tego ma autor wątku?

Autor:  Kurczak [ 25 paź 2018, o 07:38 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Paco napisał(a):
Sprawa jest prosta. Działalność jaka prowadzimy tutaj z żoną, poskutkowala tym, że dogadałem się z miastem. Ot przyplymie polski statek to te 2 dni postoja. Przy okazji pokrywa miasto zużycie prądu.


Buras, przecież Paweł napisał, że ma taki deal z władzami miasta, że polskie jachty nie płacą za postój, prąd itd.

Ale dzień, dwa, trzy, nie miesiąc a w perspektywie może do wiosny...

Autor:  Paco [ 25 paź 2018, o 07:45 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Właśnie tak. Udało mi się osiągnąć to ze 2 czy 3 dniowy postój przy kei dla moich gości jest darmowy. Keja jest prywatną własnością Seilforening którego jestem członkiem, zakupiona została z naszych składek. Miasto obecnie dostało od nas na mocy porozumień tzw przystań goscinna
https://imgur.com/a/78mE32D

Autor:  Kurczak [ 25 paź 2018, o 07:50 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Ja nie widzę innego sposobu jak obciążyć armatora kosztami postoju.
Raz, ze to po prostu uczciwe rozwiązane, dwa, że zmobilizuje go to do działania. Np. zorganizowania załogi, która zabierze jacht z portu.

Autor:  Paco [ 25 paź 2018, o 07:54 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Załoga jest w drodze, ktoś ma być dziś popołudniu. Podobno.

Autor:  miru71 [ 25 paź 2018, o 08:10 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Jak by nie było armator Biesa już dawno powinien podjąć działania, żeby tą sprawę załatwić.
Wnioskuję, że zna już dobrze sprawę. Dziwi mnie, że nic nie robi.
Proponuję poinformować go, że po tygodniu bezpłatnego cumowania zostało rozpoczęte naliczanie normalnych opłat za cumowanie.

Autor:  bury_kocur [ 25 paź 2018, o 08:17 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Maar napisał(a):
A co do tego ma autor wątku?


Oj tam oj tam - można się zawsze pomylić :rotfl:

Wiadomo, o kogo mi chodziło....

Autor:  plitkin [ 25 paź 2018, o 08:37 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Paco napisał(a):
Załoga jest w drodze, ktoś ma być dziś popołudniu. Podobno.


To o czym w ogóle jest dyskusja? Niech zapłacą za postój i płyną sobie spokojnie.

Autor:  Kurczak [ 25 paź 2018, o 09:34 ]
Tytuł:  Re: Głupio wyszło, czyli "Bies" w Norwegii

Naprawdę nie rozumiesz Wiktorze ? :-(

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/