Jako początkujący sternik, który jako tako opanował teorię żeglowania szukam pozycji książkowych/porad dotyczących praktycznych aspektów żeglowania.

Taki prosty przykład - skakanie w kokpicie dzięki czemu łatwiej wyjść z krzaków po parkowaniu "na dziko". Czy znacie jakąś lekturę na ten i podobne tematy?

Ew. możecie się podzielić swoimi sprytnymi sposobami lub wiedzą praktyczną, które stosujecie jako doświadczeni żeglarze, a nie ma tego w typowym podręczniku?

Skakanie w kokpicie?!?!
Oświeć, proszę.

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

Mówimy o jachcie mieczowym. W momencie wejścia na płyciznę jeśli jacht osiadł na piasku za sprawą pulsacyjnego skakania załogi w kokpicie łatwiej jest go wypchnąć. Sprawdzone, działa.

Jestem pewien, że zadziało to wspaniale na antifouling i samopoczucie armatora .

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

że taka technika ? https://www.youtube.com/watch?v=qUfnkCa4AQo

No dobrze, żałuję że podałem to za przykład. Przyjąłem do wiadomości że metoda kiepska. A wracając do tematu wątku?

Jest książka Mariusza Główki. Chyba najbardziej praktyczna pozycja. Polecam.
Na szczęście, nie ma w niej nic o skakaniu.

Skakania nie ale rozkołysania z Tygrysą i Bastardem próbowaliśmy

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

My z Maarem, Bastardem i Węzełkiem też. To był manewr zaczerpnięty z filmu szkoleniowego pt. "Piraci z Karaibów". I zeszliśmy z miałkiego.

A książkę Mariusza również polecam.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

A mnie żadne skakanie ani inne podobne sposoby nie ściągnęły z mielizny między wyspami duńskimi.

Ale zadziałało machanie flaszką półlitrówki do przepływających jachtów.

Niemiec problem zrozumiał - podpłynął - rzucił hol i po kilkukrotnym szarpnięciu zeszliśmy z mielizny.

Potem ową flaszkę + czteropak żywca wypiliśmy wspólnie i wszyscy byli zadowoleni

Ale to był sposób nieopisany przez Mariusza w Jego książce, więc mimo, że książka fajna to widać, że są w Niej oczywiste braki

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nam się nie udało. Ściągała nas motorówka.

Może w Karlskronie zamiast liną powinniśmy także machać flaszką ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Albo flaszką na linie

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Mnie uczono kiedyś, że machanie liną i półlitrówką to międzynarodowy sygnał wzywania holownika.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

I jak widać było - sposób zadziałał

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jak dałem bratu posterować to nas na ocenie sulejowskim wladował na mieliznę, wyciągnałem się rzucając kotwicę i wybierając ją. Poskutkowało, wiaterek oczywiście niezbyt silny ale dopychający w krzaki. Grunt to obrócić łódkę dziobem do wiatru aby zmniejszyć powierzchnię naporu wiatru no i logiczne, że miecz też się ładnie podda. Lepiej nie płynąć pod włos . Odnośnie filmiku sposób dobry na flautę oczywiście przy zgranej załodze fajnie maszt by wyglądał przy takim stylu żabka.

_________________
***** ***

Ponieważ na żeglarstwie szuwarowo-ba.... eee, no, tego, chciałem powiedzieć, śródlądowym siem nie znam, więc siem wypowiem:

A czy po wejściu mieczówką na mielochę nie prościej zdjąć lakierki, skarpetki i spodnie (te dłuższe, znaczy wierzchnie spodnie, a nie spodnie spodnie) i po prostu zepchnąć draństwo na wodę????

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

darnoq - chyba nie ma takiej pozycji z 'trickami'.

Ja lubię książki Cunliffe'a, ale to morskie bardziej, choć część rad uniwersalna.

Ogólnie: nie wchodzić na mieliznę

Nie obiecuję, ale postaram się spisać wybodyte z głowy porady, których nie znam ze standardowych książek.

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

Widać, że się nie znasz, teraz te łódki mają burtę wyższą niż Zawias.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ja ta brata wyrzucałem na burłaka, w takie słuczaje.
Bo wyższy ode mnie, co na dnie ma znaczenie swe.

To chiba skuteczniejsze
https://www.youtube.com/watch?v=krjipO-I3nE

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Plan dobry ale woda tak zimna, że aż sie wytrzymać nie dało. A byłem z miesiąc póżniej i tak cieplutka, że mi tylko pacynke bylo widać nad wodą. Mam jeden fajny patent ale to jutro wkleję jak mi się uda fotke wrzucić albo go opiszę.

_________________
***** ***

A, jak woda zimna to sam skaczę, jako staremu przeręblistu przystało.
Nu, niby że 'żeglarz ode wody stroni', aleć nie przesadzajmy z temy problemamy... a gdy d... moczyć nie chce to jeszcze zawdy jest dyscyplina sportowa - 'rzut kotwicą'

Żeby było zgodnie z tematem, a i może się przyda komuś (choć trochę przestarzałe).

Długość pomiarowego odcinka linki logu butelkowego powinna wynosić 12 m.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

I "niebo, dach, ściana, piach"

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

A gdzie ??? jeszcze tak uczą ?

Toż to schemat chyba już nieznany - u siebie mam tak oznaczony łańcuch od ho, ho, ho...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tak mnie uczyli z 15 lat temu w krakowskim klubie 'Kolchida'.
Widać skutecznie. Do dziś pamiętam...

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor

Doprawdy. Moim zdaniem nie ma to znaczenia. Wiadomo że im dłuższa linka tym pomiar bardziej uśredniony. A czy do wzoru V = 2L/ T podstawię metrów 24 lub 40 jako L, nie ma to znaczenia.

Piotr Siedlewski

Tak to ja robiłem łódką wędkarską taty na Gople w niedzielne popołudnia.

Nalewałem wody do pełna siadałem na ławce i wiosłowałem. Trzy komory wypornościowe powodowały, że łódka zanurzała się pod moim ciężarem ciut pod wodę ale nie tonęła. Nad powierzchnię wody wystawały dulki, wiosła i ja od połowy w górę. I tak sobie dystyngowanie pływałem wzbudzając niezrozumiałe zainteresowanie spacerujących po półwyspie turystów. Tak, tym gdzie sławna Mysia Wieża.

Niestety w tych czasach nie było jeszcze kamer video, komórek ani You Tube'a.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Znakowano tak sondę ręczna. Ponadto robiono znaki z różnych gatunków płótna, żeby można je było rozróżnić w ciemności.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Dokładnie. Ja to pamiętam z tzw. 'ołowianki'.

_________________
Jeśli nie wiesz do jakiego portu chcesz dopłynąć, nie licz że wiatry będą ci sprzyjać.
Pozdrawiam, Krzysiek Gawor