Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 08:00




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 mar 2006, o 22:42 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
ma ktoś moze foto naprzykład stroju osiemnastowiecznego żeglarza który schodził na ląd w białych płóciennych spodniach, białych pończochach i czarnych płytkich trzewikach, kraciastych lub czerwonych koszulach, oraz czarnyej chuście na szyi. Oraz stroju bardziej współczesnego czyli charakterystyczna bluzka w paski - zwana "duszą porską" ? Potrzebuje pilnie takich dwuch różnych fotek przedstawiających owy styl kiedyś i dziś . Jak ktoś ma to .... :)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 mar 2006, o 11:55 

Dołączył(a): 30 maja 2005, o 20:52
Posty: 714
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy, MIŻ
Udało mi się coś takiego znaleźć, załączam.

Tylko wg. mnie żeglarze nie wyglądali tak ładnie niegdyś;)


Załączniki:
champlain.jpg
champlain.jpg [ 111.3 KiB | Przeglądane 9004 razy ]

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 mar 2006, o 12:34 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
No ja też sądze ze nie wygladali tak "kolorowe" ale tak schodzili na ląd a nie pływali .... A co do tych zdjęć których potrzebuje ... to chodziloby mi batrdziej o kolorowe fotki .. nie mowie ze te czarno-białe nie są OK ale ja potrzebuje czegoś w kolorze ... wiec jak by ktos znalazł cos barwnego to bylo by ekstra - ja jakoś nie moge na nic takiego natrafić... nie wiem moze źle szukam .

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 mar 2006, o 12:46 

Dołączył(a): 30 maja 2005, o 20:52
Posty: 714
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy, MIŻ
Właśnie szukałem w google i niestety znalazłem tylko te czarno białe ryciny.

A może poszukaj stron poświęconych wielkim żeglarzom? Może tam coś się znajdzie.

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 kwi 2006, o 15:18 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Posiada ktoś zdjecia Stana Hugilla ? Najlepiej jak by było kolorowe w bluzce w paski, fajka krawat ... bo mam tylko czarno białe a nie moge nigdzie na takowe trafić !!! A moze jeszce jakieś ciekawe zdjecia ma ktoś charakterystycznych akcesoriów żeglarzy ? jak coś to dajcie .... ; )

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 kwi 2006, o 18:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
http://www.veteran.co.uk/Hugill%2520Stan%25202.jpg

Nie ma koszuli w paski, ale zdjecie jak najbardziej kolorowe a i fajka tez jest...

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Matura !!!
PostNapisane: 27 kwi 2006, o 09:10 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Juz za 2 tyg mam egzamin maturalny z polskiego (ustny) ... moj temat to charakterystyka języka żeglarskiego ... i jak dobrze zdam ( ale wiecie musicie trzymać za mnie kciuki pocno -8 maja) to wrzuce moją prace do netu żeby każdy mógł sobie poczytać ... wkońcu temat jest świetny ... tylko czy dobrze napisany <?> Ale wierze ze bedzie dobrze ;)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwi 2006, o 11:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ciekawe, ciekawe ;)
Masz takie coś jak geneza czy jak to tam zwią? Wiesz... że dużo słów pochodzi z holenderskiego i niemieckiego, wiele przyjmuje znaczenie zabawne itp...

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwi 2006, o 21:05 

Dołączył(a): 30 maja 2005, o 20:52
Posty: 714
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy, MIŻ
Lilly, będziemy trzymać kciuki z całych sił. Na pewno dasz radę, temat sobie wybrałaś naprawdę fajny :)

POWODZENIA!

I nie dziękuj by nie zapeszyć :)

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwi 2006, o 07:42 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
No takiej genezy nie mam aczkolwiek coś o histori też mam....niebardzo miałam skąd też brać materiały takie co by mi się przydało o języku wiec musiałam troszke sie namęczyc żeby coś na temat znaleźć (pod tym względem internet jest całkiem nieprzydatny!!!) ... ale myślę ze nie jest tak źle ... a jeśli cos bede miała źle to komisja się zapewne nie zorientuje bo w temacie pewnie nie siedzi(chodz niegdy nie wiadomo prawda?) a żeglarze mi błędy wybaczą =)
Pozdrawiam i trzymcie kciuki ;-)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwi 2006, o 11:24 

Dołączył(a): 14 mar 2006, o 17:50
Posty: 441
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
oczywista trzymamy kciuki powodzenia :!:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 maja 2006, o 11:53 

Dołączył(a): 4 kwi 2006, o 20:55
Posty: 3
Lokalizacja: z nikąd
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
trzymam kciuki! ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 maja 2006, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Oczywiście i ja trzymam kciuki.
A co do stroju żeglarskiego i marynarskiego , to zainteresowanym polecam < Ceremoniał morski i etykieta jachtowa > Koczorowski , Koziarski , Pluta

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2006, o 16:12 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uffff i po ustnej z polaka.... nie była tak źle (no gdyby nie te małe wpadki;) 17/20 pkt :D jestem zadowolona, chodź mogło by być lepiej gdyby nie ten stres ... !!! ;)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2006, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 22:17
Posty: 101
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
No więc gratuluje siorka :) tylko po co sie śmiałaś i rzucałaś tylmi kasetami (dobrez ze nie w komisje) :DD Ja rozumiem że żeglarka wic wesoła i ruchliwa :) Ale dzieki za te szanty co puściłaś komisji bo co jak co ale uspokoiły mnie - zważając na to że byłam następna w kolejce pod drzwiami :)

_________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj. Mark Twain


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2006, o 20:09 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
No tak ktoś się musiał poświęcic i rozbawić komisje (ale z tymi kasetami to nie była tak.... one tak same od siebie poprostu się mi wymkneły z rąk i z hukiem spadły na ziemie....;) eh... i wtedy to się odwróciły nasze role- na poczatki wypowiedzi troszke z nerwów zaczełam sie smiac ( szybko jednak to opanowałam) a potem szanowna komisja smiała się ze mnie.... ze mi wszystko z rąk pokolei wypadało... no cóż taki to już los maturzystki ;)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 maja 2006, o 10:44 

Dołączył(a): 15 maja 2006, o 14:58
Posty: 15
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
witam
mam pytanko ta rycina na samym początku przedstawiona przez Bosmana suleq
jest tylko jedyną ryciną przedstawiającą ubiur żeglarski? bo jak nie to czy mugłbym prosić o więcej z możliwością zdobycia wykroi. Chciałbym sobie zrekonstruoeać taki struj jak się da :DD a co do poświęceń czasami i tak trzeba .


Morze spużnione ale szczere :DD

http://www.freha.pl/download.php?id=1321

http://www.freha.pl/download.php?id=1322

http://www.freha.pl/download.php?id=1320


prosze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2006, o 14:29 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
A o to moja praca maturalna.... jak się komuś chce to moze sobie poczytać ... myśle że nie jest napisana tak źle- starałam się napisać to najlepiej jak mogłam ... =) Miłego czytania życzę ! (Bibliografie pomine ;) )

„Scharakteryzuj język wybranej grupy środowiskowej lub zawodowej”.


Grupa środowiskowa to grupa społeczna, czyli zbiór ludzi, pomiędzy którymi zachodzą jakieś stosunki społeczne. Jedną z takich grup środowiskowych, tworzą miłośnicy żeglarstwa. To właśnie język tej grupy postanowiłam scharakteryzować. Język współczesnego żeglarstwa przebył długą i ciężką drogę zanim przybrał obecnych kształtów. Składa się on z poezji, obyczajów, jakże charakterystycznego stroju, a przede wszystkim z szant które wyrażają wszystko to co jest dla danej grupy najcenniejsze, najpiękniejsze a zarazem to co jest przez nich znienawidzone.

Spróbujmy przyjrzeć się bliżej szantą. Mówiąc o nich i o pieśniach żeglarskich należy sięgnąć do historii, kiedy to właśnie narodziły się, a mianowicie do czasów tak wielkich żeglarzy jak Magellana, Kolumb czy Drake. Szanty to pieśni pracy- rytmiczne i monotonne jak i czynności podczas których były wykonywane np. stawianie i zwijanie żagli, wybieranie kotwicy, pompowanie wody z zęzy itp. Nazwa szant prawdopodobnie pochodzi od angielskiego czasownika chant- śpiewać monotonnie. Od nazwy pieśni pracy zostało utworzone kolejne hasło, a mianowicie szantymen- kiedyś był to zawód ceniony niekiedy z profesją żeglomistrza, w dużym stopniu specjalistyczne. To on musiał posiadać umiejętność prowadzenia ludzi i kierowania wspólnym wysiłkiem, jak nikt inny musiał znać wszystkie liny, węzły i cały takielunek (czyli ożaglowanie). Obecnie tego zawodu już nie ma. Znikną on wtedy, gdy erę drewnianych żaglowców zastąpiła era parowców. Dziś na miano szantymena zasługuje osoba która pełna pasji i poświęceń wykonuje te utwory.

Jak wiadomo szanty bywają różne jak i różne bywały prace. Obecnie można podzielić je na wolne i szybkie, na pieśni pracy i ballady-czyli pieśni kubryku. Ich muzyka jest niezwykle prosta, często widać w niej wpływy irlandzkie, szkockie czy celtyckie. Najczęściej spotyka się rymy niepełne, oparte tylko na zgodności samogłosek, oraz rymy wewnętrzne. Do najpopularniejszych środków stylistycznych zalicza się personifikację-czyli przypisywanie cech ludzkich żaglom lub łodzią. Równie często pojawia się animizacja czyli nadanie rzeczą nieożywionym cech istot żywych np. ryk fal, brzeg będzie nas witał, cichy szept morza itp. Wersy szant natomiast bywają bardzo krótkie, zazwyczaj czterogłoskowe i prawdziwe tzw. Tasiemce, liczące nieraz dwadzieścia sylab. Mówiąc o szantach warto zwrócić na narracje, która bardzo często zaczyna się gwałtownie i od razu wciąga słuchacza w akcję. Pełno jest w nich oklepanych zwrotów i określeń typu: morze jest słone, fale ryczą, żagle są białe itp. Jednak nagłe zmiany scenerii oraz przejścia do narracji w pierwszej osobie znów ożywiają tekst i znowu zaostrza uwagę słuchacza. W tekstach przewijają się różne tematy: tęsknota za lądem, morzem, ciężka praca, kobiety, takie słynne postacie jak Napoleon, generał Santa Ana, a także romantyczne miejsca jak Rio Grande czy Hilo.

Spróbuję zaprezentować państwu kilka szant. Przy ich wyborze kierowałam się głównie własnymi odczuciami, oraz popularnością prezentowanych utworów w środowisku żeglarskim.

Wg Jerzego Rogackiego- lidera jednego z pierwszych zespołów szantowych w Polsce- „Cztery Refy”, zafascynowani ludzie surowym brzmieniem starych szant i melodyjnością starych pieśni kubryku, nie zdają sobie sprawy z tego ze wśród tych pieśni znajdują się również współczesne utwory inspirowane po prostu w klasyczny sposób dla tego gatunku. Polskim przykładem właśnie takiej konwencji i brzmienia jak stara pieśń morska jest szanta pt.„ Wracamy z morze” Wysłuchajmy fragmentu tego utworu w wykonaniu zespołu „Cztery Refy”
<2:05-1:20> fragment
Aby pieśń zabrzmiała bardziej przekonywująco , autor w zwrotkach odwołuje się do historii i posługuje się mocno naciągniętymi przykładami rzekomych nieszczęść jakie spotykały tak słynnych żeglarzy jak Nelson, Kolumb ,czy Drake Próbuje zniechęcić słuchacza do pływania. Jest to przykład współczesnej szanty klasycznej która mówi raczej o niechęci żeglarza do morza.

Przenieśmy się pod pokład, w szczególne miejsce, a mianowicie do kubryku- niegdyś było to miejsce gdzie znajdowały się koje, a na ścianach wisiały sztormiaki. To właśnie tam powstawały najpiękniejsze pieśni żeglarskie. Pieśni kubryku, o których mowa, są inne niż szanty, spokojniejsze, o miłej dla ucha melodii, utrzymane w formie ballady. Nie czuje się w nich charakterystycznego dla pieśni pracy rytmu szant. Jedna z najpopularniejszych tego rodzaju ballad jest „Pożegnanie Liverpoolu”. Z tytułu można wywnioskować, ze treścią utworu jest pożegnanie, dlatego już powoli tradycją staje się śpiewanie tego utworu podczas zakończenie szantowych festiwali, wypływania w rejs. Wysłuchajmy fragmentu „Pożegnania Liverpoolu” w wykonaniu Romana Roczenia, jednego z najpopularniejszych współczesnych szantymenów.
<4:15-2:52> fragment
W wysłuchanym fragmencie można dopatrzyć się wielu charakterystycznych cech szant, takich jak występowanie autentycznych postaci, miast, rzek, a także faktów. Herbaciany kliper o którym mowa w utworze to tak naprawdę „David Crocket”, który regularnie prowadził żeglugę na trasie Liverpool-Kalifornia. Fragment opisujacy kapitana Burgssa jest niemalże idealnym jego odzwierciedleniem, gdyż słynął on z utrzymywania niezwykle surowej dyscypliny na pokładzie. Refren natomiast jest charakterystyczną obietnicą i pożegnaniem jaka każdy żeglarza składał swej ukochanej.

Wsłuchajmy kolejnej szanty pt. ,,Fiddler’s green” która zarówno dziewiętnastowiecznym marynarzom, jak i obecnym miłośnikom żagli kojarzy się z wyidealizowanym miejscem gdzie ludzie morza żyją jak w raju.
<4:04- 3:30> fragment
Co właśnie oznaczają słowa Fiddler’s Green? W dużym uproszczeniu można powiedzieć że jest to raj gdzie panuje przede wszystkim spokój. Jednak zastanówmy się nad pochodzeniem tych że słów. Otóż mocno już ,,zangnielszczone” hasło, które natychmiast przyjęło się do języka żeglarskiego pochodzi z łaciny. Marynarze wypływający w długie rejsy bali się, że w razie wypadku na morzu ich dusze trafia do piekła. Dlatego też władze kościoła postanowiły wprowadzić pojęcie „locus fidelis in gremium”. Nazwa ta była jednak zbyt trudna w wymowie i zostało zangielszczona na „Fiddlers Green” W wysłuchanym fragmencie dana kraina szczęścia zostaje doskonale opisana.

Szanty to pieśni pracy. Można śmiało powiedzieć, ze tyle ile jest prac do wykonania na pokładzie tyle można wyróżnić rodzajów szant. Szanty klasyczne, fałowe, ceremonialne, pieśni kubryku, czy kabestanowe to tylko nieliczne z nich wszystkich.

Dziś szanty towarzyszą żeglarzom niewielkich żaglówek, jachtów czy podczas festiwali. Swe pierwotne znaczenie odnoszące się do ogromnego wysiłku zostało zmienione po prostu na hobby czy dobrą zabawę. I jak mówi jedno z najpopularniejszych powiedzeń żeglarzy: kiedyś był wiek drewnianych żaglowców i stalowych ludzi i niemalże na każdym kroku w żeglarskich miasteczkach Sailortown można było usłyszeć szantowe ballady. Obecnie mamy wiek stalowych statków, drewnianych ludzi, a pierwsze przysłowiowe skrzypce przy kei grają szantowe ballady.



Żeglarze pojawiają się również w poezji. Wysłuchajmy fragment wiersza pt. „Jacht Harcerzy”.

„Biały jacht, ożaglony, co rwie ciszę nocną
jest jak człowiek samotny, pochylony mocno.

Uzbrojony kotwicą i czującym sercem
Śmiało patrzy w dno zdradne, mierzy oddal śmierci.

Płynie we dnie, a nocą, w jakimś porcie starym
Pewnie rzuca kotwicę nieustannej Wiary

Gdy noc rafy zdradliwie ciekłą mgłą ogarnie
Wiesza serce na maszcie- zbłąkanym latarnię.

Kiedy go inne żagle jak ptaki wyminą
Nie pyta- z jakich portów i do jakich płyną.

Gdy krzyk nocą usłyszy, rwie szybki i raczy,
-nie pyta-kto zawołał- ratuje tonących.”


Autor utworu, Tadeusz Hollender, personifikuje biały jacht, porównując go do samotnego człowieka. Tym samotnikiem prawdopodobnie jest żeglarz, gdyż wielu z nich to prawdziwe samotne wilki morskie. Tytuł również nie jest przypadkowy. Jacht został nazwany Jachtem harcerzy, gdyż i harcerz i żeglarz mają wiele wspólnych cech. I jak mówi jeden z wersów można śmiało powiedzieć, ze i jeden i drugi, ”nie pyta- kto zawołał- ratuje”.


Przyglądnijmy się teraz charakterystycznym stroją żeglarskim. Osiemnastowieczni żeglarze schodzili na ląd w białych płóciennych spodniach, białych pończochach i czarnych płytkich trzewikach. Modne były kraciaste lub czerwone koszul, oraz czarna chusta na szyi. Interesujące wydaje się określenie zwykłego stroju czyli bluzy i spodni nazywanym „ożaglowaniem rejowym”, zauważmy, iż ożaglowanie rejowe to nic innego jak jeden z wielu rodzajów ożaglowania żaglowców. Dzisiaj rzadko widzi się tak fantazyjny strój a szkoda. Na ogół tylko marynarski podkoszulek w niebieskie paski i czarna chusta bądź krawat łączą dziś współczesność z tradycją dawnego stroju. Warto też wspomnieć że charakterystyczna bluzka w paski, która w dzisiejszych czasach stała się znakiem rozpoznawalnym żeglarzy jest nazywana bardzo pięknie „duszą morską”.

Gwara żeglarska składa się również z przeróżnych charakterystycznych i ogólnie znanych w
tym środowisku powiedzeń, znaczeń i słów. I tak jak Fiddlers Green to przysłowiowa kraina szczęścia, tak i również Hilo, jednak do Hilo dusza żeglarza trafia dopiero po jego śmierci.
Szczur lądowy, Krew nelsona-czyli ulubiony trunek żeglarzy, dusza morska, róża wiatrów, tawerna- czyli bar żeglarski, wielorybki- czyli sardynki takie dziwne nazwy części pokładu jak jaskółka, czy powiedzenia typu „oko na człowieka”, lub „jedna ręka dla jachtu druga dla nas”, nie są chyba obce żadnemu wilkowi morskiemu.

Przeanalizujmy teraz język żeglarzy na wodach śródlądowych. Łatwo można zauważyć ze w różnych zakątkach świata panują różne zwyczaj powitania z przepływającym obok nas jachtem. Doskonale można ukazać to na podstawie zwyczajów panujących na południu i na północy Polski. Pływając po jeziorach Mazurskich można zauważyć charakterystyczny gest ręką machania do przepływającej obok nas jednostki. Natomiast na południu polski przykładowo na jeziorze żywieckim oprócz charakterystycznego gestu ręką równie często można się spotkać z radosnym okrzykiem „Ahoj”. Ogólnie wiadomo że na pokładzie się nie gwiżdże, a wiec z tej formy zwrócenia na siebie uwagi żaden prawdziwy żeglarz nigdy nie skorzysta.

Żeglarze tworzą wyjątkową grupę w której nie ma podziału na ludzi gorszych czy lepszych, czego może być sam fakt istnienie Polskiego Związku Żeglarzy Niepełnosprawnych (zdjęcie)
Jak wiadomo bardzo ważne jest porozumiewanie się na pokładzie. W środowisku żeglarskim brak jest podziału na grupy wiekowe. Nie jest ważne czy załogant ma 5 czy 50 lat, dlatego bardzo popularne stało się wyrażenie iż „wszelkiego rodzaju stwierdzenia pan czy pani pozostawia się za burtą”.


Język żeglarski jest często jedynym i niepowtarzalnym światem żeglarzy. Jest on odrębny i specyficzny, a w dzisiejszych czasach zdołał już się mocno wpisać do naszej kultury.
Żeglarze tworzą wokół siebie niepowtarzalny klimat i dzięki urokowi przygody i szant zbierają coraz większe grono „wilków morskich” w swoich kręgach

Lilly,

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2006, o 08:15 

Dołączył(a): 15 maja 2006, o 14:58
Posty: 15
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Witam
Z tego co wiem to nie tylko wilków morskich, ale takrze żesze nowiciantów w tej dziedzinie :wink: jest coraz więcej wciąganych w ten specyficzny klimat opowieści morskich.

_________________________________________
..."pani Zosia mo w oczach dwa nieba,troche lata z nowej beczki przyniesie"...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2006, o 22:29 

Dołączył(a): 9 lut 2006, o 18:18
Posty: 18
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Lilly fajnie to wszystko opisałaś. Dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy.

P.S.
Chyba to będzie najdłuższy post na forum ;).

Gratuluje i pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 28 maja 2006, o 16:29 

Dołączył(a): 30 maja 2005, o 20:52
Posty: 714
Lokalizacja: Radom
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy, MIŻ
Naprawdę gratuluję Lilly i zazdrosczę, że ja nie miałem wyboru zdająć moją maturę.

Szczególnie mnie "kupiłaś" nawiązując do Pożegnania Liverpoolu i Fiddler's Green.

GRATULUJĘ!

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 maja 2006, o 21:08 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Cieszę się, ze się "Wam" moja praca podoba :DD Ale powiem wam że nieźle musiałam ją obkrawać, bo jak sie juz tego nauczyłam ....to okazałao sie że mam ją na jakieś 20 min, a tu tylko mam 15 min do wykorzystania :o Szczerze, to ten temat to temat rzeka...chcąc charakteryzować przede wszytskim szanty mozna mowić wiele ciekawych rzeczy, bo każda szanta to osobna historia ludzi, żaglowac, lub poprostu pracy !!! :wink:

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 31 maja 2006, o 17:03 

Dołączył(a): 12 sty 2006, o 23:50
Posty: 10
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Lilly wspaniałe!
:cool: Napisałaś tak ciekawie, że tekst mógłby posłuzyć jako gawęda na obozowym żeglarskim ognisku. Gratuluję. Czytając twoją pracę przypomiałem sobie miło spędzane chwile w czwartkowe wieczory w "Szopie" w Siemianach. Czuło sie tam, że żeglarze to jedna "wielka rodzina" bawiący się razem bez względu na wiek tak jak napisałaś "...od 5 do 50 lat...". Pozdrowienia. :lol: Do zobaczenia na szlaku.

_________________
Jendrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 31 maja 2006, o 21:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:29
Posty: 154
Lokalizacja: Gdynia/ Katowice
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Lilly po prostu wspaniale, widać że temat jest Ci bliski i przekazałas go w bardzo dobry sposób i naprawdę, oby było więcej takich jak Ty. Ja neistety niemiałam mozliwości wyboru temat na mature, to dawne czasy

_________________
"Ci którzy znają sztorm, umierają gdy wokół panuje spokój"
"Są trzy rodzaje ludzi: żywi, martwi i Ci co pływają na morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 11 gru 2006, o 23:58 

Dołączył(a): 20 kwi 2006, o 17:19
Posty: 26
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Bardzo fajna praca no i temat jest też bardzo ciekawy,troszeczkę od niego odbiegłaś w swojej pracy ale praca dobra.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2006, o 15:40 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Czy ja wiem czy odbiegałam od tematu....poniekąd i strój,muzyka itd....to język żeglarzy-zależy jak się patrzy;-) No może ten wierszyk tam nie jak pasuje...ale to miał być tylko taki akcent poezji....(bo jak wiadomo na maturach lubią wierszyki-a praca jest z mojej matury) Ale to tylko takie moje skromne zdanie... :)


"Łysy"-Ciesze się ze się podoba ;)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2006, o 22:44 

Dołączył(a): 20 kwi 2006, o 17:19
Posty: 26
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Praca naprawdę dobra,chodziło mi tylko że mogłaś napisać więcej na temat języka jaki panuje w tym charakterystycznym środowisku,zwrotów jakich się używa no i oczywiście zwyczajów panujących wśród żeglarzy,marynarzy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 gru 2006, o 17:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 22:17
Posty: 101
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
No wiesz Łysy miała na to 15 min więc nie mogła podawać masy zwrotów i zwyczajów, bo przecież chodziło o główny zarys języka tejże grupy językowej, a co więcej nie ma jako takich książek związanych z tym tematem.

_________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj. Mark Twain


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 gru 2006, o 17:35 

Dołączył(a): 23 gru 2005, o 00:36
Posty: 47
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Racje racja....ale jak bym mówił już takim typowym językiem żeglarskim-używając zwrotów i wiekszej liczby charakterystycznego słownictwa to kobiety z komisji juz wogóle by sie na mnie dziwnie patrzyły-przez niezrozumienie mnie ;-)

_________________
"I am sailing, I am sailing, home again cross the sea.
I am sailing, stormy waters, to be free..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 13 gru 2006, o 22:23 

Dołączył(a): 20 kwi 2006, o 17:19
Posty: 26
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
I właśnie o to chodzi, wtedy by zrozumieli ile stracili.Faktycznie te 15min.to trochę mało czasu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 181 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL