Mikronimek napisał(a):
Mam trochę papierów typowo żeglarskich – KJ, IŻ, RYA, ISSA, czy specjalistycznych jak LRC, STCW czy ARPA. Jakieś tam doświadczenia z ostatnich ośmiu lat. Bardzo dużo samodzielnej nauki i rozwoju w tematach z morzem związanych. Dotychczasowo zajmuję się pływaniem/szkoleniem raczej sezonowo (lipiec/sierpień) i w naszym kraju. Nic nadzwyczajnego.
To w moje ocenie "CV" masz nie gorsze, niż wiele osób, czynnie pracujących w zawodzie.
Mikronimek napisał(a):
1. Jak zacząć pracować zawodowo jako skiper, wożąc ludzi w krótkich rejsach lub znajdywać okazje przeprowadzania jachtów? Zawsze na koniec poszukiwań trafiam na portale, na których jest 300 ogłoszeń osób z 50letnim doświadczeniem szukających tego samego, co ja, i żadnej odpowiedzi. Zawsze, jak słyszę o kimś, kto przeprowadzał jacht, to „miał okazję, bo znał kogoś, kto znał kogoś”. Jak się do tego zabrać, nie mając jeszcze siatki znajomości?
Wg mnie ograniczeniem jesteś tylko Ty sam - tak jak przy każdej pracy. Dobrze przygotujesz własną prezentację, dobrze wypadniesz na rozmowie - będziesz miał robotę. Nie wypadniesz dobrze - nie będziesz miał. Papiery i doświadczenie masz aż nadto.
Można spróbować załapać się na pierwszy niezbyt korzystny kontrakt, a kolejne się posypią z polecenia, jeżeli jesteś dobry. Jak jesteś słaby - żaden papier Ci nie pomoże na dłuższą metę. Jak w życiu.
Mikronimek napisał(a):
2. Jak „wejść” do regat morskich? Nie od dzisiaj mnie ten temat interesuje, ale ciężko coś przedsięwziąć. Pojawiają się czasem jakieś szkolenia na jachtach regatowych, albo dopisanie się do załogi czegoś małego np. na Bałtyku, ale to na ogół duże koszty bez żadnego ciągu dalszego. Jaką drogą iść, żeby zająć się tym zawodowo, zakładając, że nie ma się na starcie własnego jachtu i załogi, tylko jest się samemu i zaczyna od zera?
Akurat to jest najprostsze. Trzeba po prostu chcieć. Obecnie jest ogromny niedobór załogantów. Nawet na naszym forum masz dobrych żeglarzy regatowych cierpiących na ten problem. Na fejsie masz stosowne grupy. Niemniej, regaty - to specyficzna dziedzina żeglarstwa, wymagająca zdecydowanie wyższych (lub nazwij to - innych) umiejętności niż przeciętne turystyczne. Twoje kwity typu KJ są w regatach nic nie warte. Warta jest opinia środowiska, warte są wyniki. Innej drogi niż start w regatach nie ma. Po prostu trzeba się załapać do załogi i już. Kierunki jakie bym sugerował:
- Polskie Ligi Żeglarskie
- Matchracing
- rozgrywki w ORC
- rozgrywki klasowe: J/70 / Omega / 505 (poznasz środowisko).
Najlepiej byś się załapał do co najmniej przeciętnej lub dobrej załogi, ale to nie jest łatwe. Start w słabej załodze może być straconym czasem, ale też nie musi.
Narzędzia:
- Facebook (są grupy typu "załoganci na regaty"
- fora żeglarskie
- organizatorzy regat (np. informacja do organizatorów ligi żeglarskiej jest bardzo wskazana)
- namierzenie na fejsie i forach konkretnych załóg i uderzenie do nich bezpośrednio.
Niezbędniki:
- poznanie Przepisów Regatowych Żeglarstwa (aktualną edycję na rok 2021) - to biblia każdego regatowca
- poczytanie o strategii i taktyce regatowej
- pooglądanie filmów i poczytanie książek o trymie regatowego jachtu (jest kilka obcojęzycznych pozycji)
- dyspozycyjność