Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Geoffrey Williams odnaleziony https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=34727 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | myszek [ 28 lis 2024, o 14:09 ] |
Tytuł: | Geoffrey Williams odnaleziony |
Cześć Geoffrey Williams to moja ulubiona postać w historii żeglarstwa. 25-letni chłopak, który, po przeczytaniu książki Tabarly'ego postanowił wygrać regaty OSTAR, znalazł sponsora na największy podówczas jacht obsługiwany przez samotnego żeglarza, zbudował go niemal "tymi rencami" (chociaż głównym wykonawcą był Derek Kelsall), zorganizował sobie komputerowy routing (w którego skuteczność nikt nie wierzył, dopiero po fakcie uznano rzecz za niesportową), popłynął, wygrał regaty, utarł nosa całemu ówczesnemu establishmentowi, a następnie odmówił wszelkim ofertom kontyuowania kariery sportowej i zaangażował się w działalność młodzieżowego klubu żeglarskiego... a w międzyczasie napisał książkę, znakomicie napisaną, na której się żeglarsko wychowałem, a w której przedstawia siebie jako ofermę walczącą w czasie regat głównie z własnymi słabościami... jak go nie kochać? Od lat zastanawiałem się, co stało się z Williamsem później. Na pewno zrealizował swój projekt budowy serii jachtów, projegtu Roberta Clarka, dla Ocean Youth Club. Jachty pływają do dzisiaj. A o samym Williamsie głucho, przynajmniej w internecie. Wreszcie, z pewną pomocą Perplexity, trafiłem na taki oto wątek: https://forums.ybw.com/threads/what-hap ... ms.439817/ Kilka opowieści ludzi, którzy znali Williamsa osobiście, i smutna wiadomość: zmarł w 2020 roku. Wcześniej jednak, jak się okazuje, zainteresował się energetyką wiatrową i był brytyjskim pionierem w tej dziedzinie na początku obecnego wieku. Cokolwiek sądzę o energetyce wiatrowej jako takiej, zaangażowanie Williamsa znowu może zaimponować. Co można dodać? - minęliśmy się. Jak z wieloma innymi, którzy mieli wpływ na moje życie. pozdrawiam krzys |
Autor: | waliant [ 28 lis 2024, o 14:15 ] |
Tytuł: | Re: Geoffrey Williams odnaleziony |
O ile dobrze pamiętam, a nie upieram się, to mieli też do niego pretensje, że wybrał pod koniec drogę niezgodnie z ustaleniami na odprawie. Przy czym nie było to zakazane. Ale może mylę osoby i sytuacje. Generalnie racja, rozbił system. |
Autor: | myszek [ 28 lis 2024, o 15:06 ] |
Tytuł: | Re: Geoffrey Williams odnaleziony |
waliant napisał(a): O ile dobrze pamiętam, a nie upieram się, to mieli też do niego pretensje, że wybrał pod koniec drogę niezgodnie z ustaleniami na odprawie. Przy czym nie było to zakazane. Ale może mylę osoby i sytuacje. Nie mylisz, to właśnie o niego chodziło. A było tak, że w czasie przygotowań do zwrotu zakleszczył mu się fał apsla i zanim usunął awarię (za pomocą nożyc do cięcia stalówek), minęło parę godzin. Więc sprawdził, co miał w pisemnej instrukcji i popłynął na skróty. Drugiego na mecie Bruce'a Dallinga namawiano, żeby złożył protest. Zamiast tego, Bruce dał się namówić na wspólną żeglugę na jachcie Williamsa. Takie były czasy... Inny mój ulubiony fragment z książki: Cytuj: Od opuszczenia Plymouth nie myłem się [był 19. dzień żeglugi - przyp. mój] i wiedziałem, że "Sir Thomas" z trudem wytrzymuje ze mną. Może należało wziąć prysznic. Z ociąganiem zacząłem się rozbierać, po czym z namaszczeniem wylałem na siebie dziesięć wiader lodowato zimnej wody [rzecz działa się koło Nowej Fundlandii, w strefie gór lodowych - przyp. mój]. Szok był mocny, ale liczyłem dokładnie, czekając z utęsknieniem na ulgę ostatniego tuszu i dobre samopoczucie, ogarniające ciało po ochlapaniu się. Kilkadziesiąt lat później pewien Sławny Kapitan rozważał przerwanie wokółziemskiego rejsu po awarii nagrzewnicy Webasto. Trzeba mu oddać sprawiedliwość, że bohatersko nie przerwał... Cytuj: Generalnie racja, rozbił system. Nie na długo, regaty Golden Globe i fatalny przypadek Donalda Crowhursta zakończyły pewną epokę. System przyswoił sobie ideę bogatych sponsorów i przypomniał sobie ideę zawodowych żeglarzy regatowych. Tabarly dobrze się w nim odnalazł, Williams poszedł swoją drogą. pozdrowienia krzys |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 28 lis 2024, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Geoffrey Williams odnaleziony |
Mi się wydaje, że największe pretensje / kontrowersje wzbudziło zastosowanie komputera do wyboru kursu jachtu przy uwzględnieniu prognozy pogody (mapy czy jakbyśmy dzisiaj powiedzieli GRIBów). W szczególności, że komputery te były zlokalizowane na lądzie... Geoffrey Williams napisał(a): 6. KOMPUTER Podobnie jak młodzi zapaleni alpiniści zaszokowali purystów stosowaniem zmechanizowanych urządzeń pomocniczych, a szybowce z awaryjnym napędem denerwują starą elitę szybowników, tak i mój komputer zakłócił świętość światka żeglarskiego. Ale jak doszło do zastosowania komputera? W regatach oceanicznych, organizowanych przez RORC, normalną praktyką jest sporządzanie przez nawigatora własnej mapy pogody, służącej mu jak pomoc przy podejmowaniu decyzji, jakim ma kursem płynąć... Załącznik:
|
Autor: | Catz [ 28 lis 2024, o 21:39 ] |
Tytuł: | Re: Geoffrey Williams odnaleziony |
myszek napisał(a): A było tak, że w czasie przygotowań do zwrotu zakleszczył mu się fał apsla i zanim usunął awarię (za pomocą nożyc do cięcia stalówek), minęło parę godzin. Więc sprawdził, co miał w pisemnej instrukcji i popłynął na skróty. To wersja romantyczna... A bylo tak, ze jako jedyny dostal prywatne ostrzezenie o sztormie (60 w. ) i pojechal na N. trasa niezgodna z instrukcja. myszek napisał(a): Drugiego na mecie Bruce'a Dallinga namawiano, żeby złożył protest. Zamiast tego, Bruce dał się namówić na wspólną żeglugę na jachcie Williamsa. Takie były czasy... Tylko dlatego sobie poplywali razem, bo wedle instrukcji nalezalo sie 12 godzin kary, co i tak zapewnialo mu zwyciestwo. Czyli szkoda bylo czasu na procedury dla samej procudury. A ze takie byly czasy... Catz |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |