Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 gru 2020, o 14:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Drogie Żeglarki i drodzy Żeglarze,
prowadzę badania naukowe dotyczące żeglarstwa, Szkoły pod Żaglami i wychowania morskiego. Jeżeli chcecie przyczynić się do rozwoju polskiej nauki i pomóc mi w zbieraniu danych, poświęćcie proszę 20 minut na wypełnienie paru kwestionariuszy.

Do tej pory przeprowadziłem już parę badań (m.in. w trakcie Szkoły pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego na Pogorii, Katolickiej Szkoły pod Żaglami na Pogorii oraz Gdańskiej Szkoły pod Żaglami na Generale Zaruskim). Dotyczyły one zmian rozwojowych, zachodzących w uczestnikach tego typu projektów, to jest m.in. samooceny, poczucia własnej skuteczności, twardości psychicznej itp.

Obecnie pracuję nad kolejnym projektem, który dotyczy m.in. proaktywności, wiodącego stylu podejmowania decyzji, elastyczności oraz sposobu patrzenia w przyszłość. Żeby móc go zrealizować prowadzę badania pilotażowe, które pozwolą poznać przeciętne wartości badanych cech w grupie żeglarzy, żeby mogły one się stać punktem odniesienia dla grupy uczestników Szkoły pod Żaglami. W badaniach wykorzystuję kwestionariusze mądrzejszych od siebie naukowców, na co mam pozwolenie ich autorów.

Wyniki badań pozwalają nie tylko na naukowe sprawdzenie i potwierdzenie czegoś, o czym każdy żeglarz mógłby powiedzieć "to oczywiste", ale przede wszystkim umożliwiają lepsze projektowanie zajęć dla młodzieży prowadzonych w trakcie rejsów, co również przekłada się na skuteczność oddziaływań wychowawczych.

Badanie składa się z pięciu kwestionariuszy. Ostatni jest najdłuższy, więc można przed nim zrobić sobie krótką przerwę. Wypełnienie całości nie powinno zająć więcej, niż 20 minut. Badanie jest w pełni anonimowe. W razie, gdybyście mieli pytania, służę Wam odpowiedzią.

Oto link do badania!

Dziękuję!
dr Miłosz Romaniuk


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 19:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Chciałam pomóc, i uczciwie wypełniłam pierwszy kwestionariusz;. ale drugiego już nie dałam rady- musisz się jednak zdecydować, do kogo kierujesz te pytania. Jeśli do nastoletnich żeglarzy- wszystko jest ok. Powiem mojej córce, że powinna się poświęcić.. dla dobra nauki. ;)
Ale zadawanie pytań o szkołę- dorosłym osobom mija się chyba jednak z celem?!
Czyli albo zmień sformuowania na na bardziej ogólne (praca? zajęcia zawodowe?); albo już na początku, pytaniu o wiek odrzuć wszystkie osoby z grupy ponad 18 lat.

NB Z moich własnych studentów nikt, o ile mi wiadomo, nie pływał... :(

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Dziękuję za Twoją próbę! Myślałem, że po tylu czytaniach już niczego nie przeoczyłem, a tu taka niespodzianka.
Kwestionariusze są uniwersalne dla dorosłych i dla młodzieży. Przejrzałem je wszystkie po raz kolejny. Zakładam, że w drugim kwestionariuszu zdziwiło Cię stwierdzenie "Gdyby któryś z moich nauczycieli zmienił kryteria oceniania...". Założyłem, że dorośli ludzie też uczestniczą w kursach, chodzą na szkolenia, zdają egzaminy na studiach czy kształcą się w jakikolwiek inny sposób, a więc także mają swoich nauczycieli.
Dla Ciebie poprawiłem na "nauczycieli/przełożonych", żeby nie kłuło Cię w oczy i żebyś jednak dała radę je wypełnić ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 20:05 

Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 11:37
Posty: 312
Podziękował : 262
Otrzymał podziękowań: 166
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A ja się przyznam, że miałem mały dysonans (może to nie wpłynie na wiarygodność moich odpowiedzi, nie wiem) czy pytania dotyczą życia morskiego czy lądowego bo jednak się różnią tak jak i decyzje które się podejmuje. Przykładowo rutyna i brak niespodzianek są bardzo miłe na rejsie a w codziennym życiu lądowym już niekoniecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 20:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Dziękuję Ci, że poświęciłeś swój czas na wzięcie udziału w badaniu! Jest ono anonimowe, więc nie będę wiedział kto i kiedy zmagał się z jakim dysonansem ;-)
Rzeczywiście, sytuacje są różne. W niektórych można oczekiwać rutyny, a w innej niespodzianki. Pytania dotyczą podejścia zgeneralizowanego, które towarzyszy Ci najczęściej. Rejs jest (niestety) sytuacją niecodzienną, tak jak każdy wyjazd na urlop. Pomimo tego, że mamy wobec takich sytuacji jakieś, być może nawet niestandardowe, oczekiwania, to jednak wynikają one z naszych codziennych przyzwyczajeń.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 20:39 

Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 11:37
Posty: 312
Podziękował : 262
Otrzymał podziękowań: 166
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Liczmistrz napisał(a):
Pomimo tego, że mamy wobec takich sytuacji jakieś, być może nawet niestandardowe, oczekiwania, to jednak wynikają one z naszych codziennych przyzwyczajeń.

A to ciekawe bo o sobie bym tego wcześniej nie powiedział, może nawet powiedziałbym, że częściej na ląd przenoszę przyzwyczajenia z morza niż na odwrót :) .
Tak czy inaczej: powodzenia, a jak będzie można gdzieś przeczytać o efektach Twoich badań to zapodaj proszę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Może tak być, szczególnie, jeżeli rejs nie jest dla Ciebie czymś niestandardowym lub jeżeli masz rozległe doświadczenie żeglarskie. Młodzież ze Szkoły pod Żaglami bardzo często dopiero na żaglowcu ma pierwszy kontakt z żeglarstwem w ogóle, nie mówiąc już o żeglarstwie morskim. Mają pewne wyobrażenia dotyczące tego, jak może wyglądać rejs, ale powstają one na podstawie opowieści, filmów, lektur Itp. co tworzy obraz co najmniej delikatnie różny od rzeczywistości. Tak czy inaczej, dla nich taki rejs jest doświadczeniem zmieniającym życie. Zachowują się na statku tak, jak na lądzie, dopiero w trakcie rejsu adaptując się do sytuacji na pokładzie. Poza tym to, co o sobie myślimy to jedno, deklarujemy drugie, a zachowujemy się jeszcze inaczej kiedy w grę wchodzą emocje, kontekst sytuacyjny, cele i dążenia itp. Niestety, piętą Achillesową badań, które nie są eksperymentalne jest właśnie deklaratywność odpowiedzi...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Zastanawiam się na ile kontakty na kursach które robi się dla przyjemności, mają odniesienie do kursów typu szkoła pod żaglami, będących jednak częścią obowiązku szkolnego? Czy można wyciągać uprawomocnione wnioski o dzieciach, opierajac się o zachowania dorosłych? Nie jestem humanistą, na prawdę nie mam pojęcia. NB. Twoje stwierdzenie o "deklaratywności odpowiedzi" dało mi trochę do myślenia.
I, chyba też, przypomniało jeden właściwie moment, kiedy postąpiłam wbrew "intuicji" ,a kierując się właśnie...deklaracją. Rodzica, w tym konkretnym przypadku. A ja, podejmuję raczej racjonalne decyzje, prawie nigdy "nie słucham intuicji".
Tu taka anegdotka ale ,ale wpisuje się chyba w kontekst Twoich badań?
Zabrałam na krótki rejs dalszego znajomego, który bardzo, ale to bardzo chciał zabrać ze sobą syna.
Z jakiegoś niezrozumiałego gdla mnie samej powodu (intucja? w moim przypadku to na prawdę nietypowe,) nie byłam do końca przekonana, że to dobry pomysł.
Żeby było jasne, pływam głównie ze znajomymi, z moimi "dzieciakami", i ich kolegami, z różnymi młodszym,i lub starszymi nastolatkami, ze zgodą rodziców; a tu rodzic chciał płynąć z synem, podobno nalegającym na to pływanie. No i popłynęliśmy. Przy czym zanim odbiliśmy uprzedziłam,że możemy zawrócić ale tylko na samym początku; potem już nie, kwestia warunków lokalnych. Zapytałam jeszcze kilka razy, i tak, potwierdzili, na pewno chcą płynąć.
Efekt końcowy: chłopak przetrzymał, okazało się że nie chciał w żadnym wypadku, ale robił to, żeby sprawić przyjemność ojcu. Z tego co wiem, nigdy więcej na łódkę nie wsiadł. I teraz- deklaratywność odpowiedzi na pytania w ankiecie. To jedno. Jak ocenić?
I, równie mało miarodajne -statystycznie pomijalna, wiem!- deklaracje, a zachowanie w rzeczywistości. Na pewno nie można wyciągać żadnych wniosków z (tego)jednego przypadku, ale ja do dziś czuję sie w pewnym sensie "winna" że tego chłopaka zabrałam,zamiast już na początku powiedzieć jego ojcu, że nie sądzę, że to dobry pomysł. Zachowałam się racjonalnie - a tu...trzeba było jednak zaufać intuicji.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2020, o 23:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Juziu napisał(a):
Tak czy inaczej: powodzenia, a jak będzie można gdzieś przeczytać o efektach Twoich badań to zapodaj proszę.

Dziękuję! Parę moich artykułów możesz znaleźć tu, ale lojalnie ostrzegam przed stylem i językiem naukowym ;-) Póki co z forum mam niewiele odpowiedzi, ale liczę na więcej ;-)

01_Anna napisał(a):
Zastanawiam się na ile kontakty na kursach które robi się dla przyjemności, mają odniesienie do kursów typu szkoła pod żaglami, będących jednak częścią obowiązku szkolnego?

Szkoła pod Żaglami nie ma nic wspólnego z obowiązkiem szkolnym, ani z kursami sensu stricte. W zależności od modelu SpŻ albo prowadzone są lekcje z materiałem pokrywającym się z podstawą programową (SpŻ KB na Pogorii), albo zajęcia edukacyjne, związane z trasą rejsu i wychodzące poza to, co można się nauczyć w trakcie lekcji (GSpŻ na Zaruskim). To nie tyle alternatywa do regularnej szkoły, co możliwość poszerzenia horyzontów.

01_Anna napisał(a):
Czy można wyciągać uprawomocnione wnioski o dzieciach, opierajac się o zachowania dorosłych? Nie jestem humanistą, na prawdę nie mam pojęcia.

Wiele zachowań dorosłych wynika z tego, jak wyglądało ich dzieciństwo. Niemniej jednak, młodzież biorąca udział w Szkołach pod Żaglami to już adolescenci, a więc osoby znajdujące się w samym środku okresu pełnego dynamicznych przemian, poszukiwania odpowiedzi na pytanie „kim jestem?”, mających silną potrzebę posiadania autorytetów i wzorców, w chwili kształtowania osobowości i formowania tożsamości itp. Niektóre z tych potrzeb może częściowo zaspokoić uczestnictwo w Szkole pod Żaglami.
Ile? W jakim stopniu? Na jak długo? Poszukuję odpowiedzi na te i inne pytania ;-)

01_Anna napisał(a):
Zachowałam się racjonalnie - a tu...trzeba było jednak zaufać intuicji.

Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Wydaje mi się, że napisałaś, że miałaś niesprecyzowane przeczucie, którego nie zinterpretowałaś w pełni, tylko zaufałaś słowom innego dorosłego (zamiast sobie). To sytuacja, którą jednak wyczułaś jako niekoniecznie jasną, a więc być może mogłaś dojść do jej sedna, i właśnie dopiero wtedy racjonalnie, ocenić. Nie przejmuj się, z perspektywy czasu każdy potrafi być mądry, nawet gość z Internetu taki jak ja ;-) Jeżeli chodzi o intuicję, to istnieją koncepcje, które mówią, że jest to po prostu wyraz nieuświadomionej wiedzy, którą posiadamy, ale nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ja zbyt mało o tym wiem, żeby się szerzej rozpisywać na ten temat ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
"Wiele zachowań dorosłych wynika z tego, jak wyglądało ich dzieciństwo." To może zajmijcie się psychoanalizą?


***
Nie wypełnię, bo nie mam takich doświadczeń. Chociaż może...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Done

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Liczmistrz napisał(a):
Jest ono anonimowe,


A może powinieneś dołożyć punkt - chcę wypełnić anonimowo/nie chcę...

Liczmistrz napisał(a):
Rejs jest (niestety) sytuacją niecodzienną

.
I tu możesz się mylić - niektórzy pływają dużo i rejs jest dla nich znaczną częścią życia lub wręcz całym życiem a pobyt na lądzie jest jedynie przymusową przerwą.

Kwestia podejścia do żeglarstwa.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 12:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Zrobione.
Nie rozumiem, dlaczego pytania o pracę na dzisiejsze potrzeby zawiera wyłącznie słowo "obawy". Są przecież jeszcze potrzeby i zachcianki. Dzisiejsze życie to nie tylko walka o przetrwanie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 15:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
robhosailor napisał(a):
Nie wypełnię, bo nie mam takich doświadczeń. Chociaż może...

Badanie dotyczy zupełnie czegoś innego! :D
robhosailor napisał(a):
Done

Dziękuję!
bury_kocur napisał(a):
A może powinieneś dołożyć punkt - chcę wypełnić anonimowo/nie chcę...

Ciekawa propozycja. Dlaczego miałbym tak zrobić?
bury_kocur napisał(a):
niektórzy pływają dużo i rejs jest dla nich znaczną częścią życia lub wręcz całym życiem a pobyt na lądzie jest jedynie przymusową przerwą.

Jasne, że tak, ale raczej nie są to dzieciaki ze Szkoły pod Żaglami. Poza tym, nawet w środowisku żeglarskim (jak zresztą pewnie w każdym innym środowisku), większość jest "amatorami". Swoją drogą to też ciekawa sprawa - czy rozkład czasu spędzanego na żeglowaniu jest normalny.
Zielony Tygrys napisał(a):
Zrobione

Dziękuję!
Zielony Tygrys napisał(a):
Nie rozumiem, dlaczego pytania o pracę na dzisiejsze potrzeby zawiera wyłącznie słowo "obawy". Są przecież jeszcze potrzeby i zachcianki. Dzisiejsze życie to nie tylko walka o przetrwanie.

Całe szczęście, że nie tylko! ;-) Narzędzia są niedoskonałe, a poza tym nie zawsze służą do pomiaru natężenia cech związanych z przeżyciami o pozytywnym wymiarze. Badania w nurcie psychologii pozytywnej mam dopiero w planie, ale powoli ją oswajam ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 15:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5501
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3071
Otrzymał podziękowań: 2942
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Wypełniłam. Było spoko. ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 15:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Janna napisał(a):
Wypełniłam.

Dziękuję!
Janna napisał(a):
Było spoko.

Cała przyjemność po mojej stronie ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Wypełniłem.
Odnosiłem chwilami wrażenie, że niektóre problemy są wałkowane po kilka razy i niekoniecznie moje odpowiedzi są spójne. Poza tym chyba miałem tendencję do zaznaczania odpowiedzi "przy środku".
Krótko mówiąc, nie jestem przekonany, że przy kolejnym wypełnieniu uczyniłbym to tak samo.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 16:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wałkowanie po kilka razy, to taka metoda "uwiarygadniająca" - jak powtórzysz kilka razy bez oszybki, to znaczy, że tak, a nie chyba tak.

Moja Kasia socjolog i mówi, że uny też pytają po kilka razy, tylko od różnych stron, o to samo, bo Ludziska potrafią, co innego odpowiedzieć, na to samo pytanie, zadane po kilka razy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2802
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 708
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zrobione, jeżeli chodzi regularność jadania posiłków to ja nawet nie uwzględniam zmian czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. Taki regularny jestem.

robhosailor napisał(a):
"Wiele zachowań dorosłych wynika z tego, jak wyglądało ich dzieciństwo." To może zajmijcie się psychoanalizą?
Dzieci są często w opozycji w swoim zachowaniu do swoich rodziców i przez to upodobniają się do swoich dziadków.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
"Dzieci są często w opozycji w swoim zachowaniu do swoich rodziców i przez to upodobniają się do swoich dziadków."

Obawiam się, że to stereotyp. Chyba, że są na to jakieś naukowe dowody.

Praktycznie, znałem tylko jedną ze swoich babć, więc nie mam pojęcia o zachowaniu reszty moich dziadków, a do tej babci ze swoim zachowaniem nie jestem podobny, ni w ząb!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Mam uwagę co do pytania nr 7 w drugim kwestionariuszu. Użyłeś tam wyrażenia "spinam się". I ja, i moja córka zastanawiałyśmy się nad znaczeniem, czy chodzi o "jestem spięty"= denerwuję się. Czy "zbieram się z rozsypki"= mobilizuję się, żeby coś zrobić?

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 20:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Colonel napisał(a):
Wypełniłem.

Dziękuję!

Colonel napisał(a):
Odnosiłem chwilami wrażenie, że niektóre problemy są wałkowane po kilka razy

To prawda, bo:
robhosailor napisał(a):
Wałkowanie po kilka razy, to taka metoda "uwiarygadniająca" - jak powtórzysz kilka razy bez oszybki, to znaczy, że tak, a nie chyba tak.


Colonel napisał(a):
Krótko mówiąc, nie jestem przekonany, że przy kolejnym wypełnieniu uczyniłbym to tak samo.

To jest tzw. rzetelność narzędzi badawczych, czyli miara powtarzalności pomiaru. W zastosowanych narzędziach wynosi około 0,8, czyli przeciętny respondent 80% kwestionariusza wypełni tak samo.

Marian J. napisał(a):
Zrobione

Dziękuję!

Marian J. napisał(a):
Dzieci są często w opozycji w swoim zachowaniu do swoich rodziców

I nawet wtedy często podświadomie powielają model ich zachowania. Robią to nawet żyjąc w głębokim przekonaniu, że są zupełnie inne.

robhosailor napisał(a):
naukowe dowody

W przypadku nauki typu psychologia, musi Ci wystarczyć 95% pewności i replikowalność badań (powtórzenie czyjegoś badania/eksperymentu jak najdokładniej i sprawdzenie, czy da takie same wyniki) rzędu 36-38%.

01_Anna napisał(a):
Mam uwagę co do pytania nr 7 w drugim kwestionariuszu

Kolejność pytań w zakresie kwestionariuszy jest losowa. Robi się to po to, żeby uniknąć tzw. order bias, czyli tego, że treści poprzednich pytań mogą wpływać na odpowiedzi respondenta w kolejnych pytaniach.

01_Anna napisał(a):
Użyłeś tam wyrażenia "spinam się". I ja, i moja córka zastanawiałyśmy się nad znaczeniem, czy chodzi o "jestem spięty"= denerwuję się. Czy "zbieram się z rozsypki"= mobilizuję się, żeby coś zrobić?

Problematyczne tłumaczenie. W oryginale było "I tense up a bit". Zatem jest to bliżej "denerwuję się", ale nie aż na tyle, zeby użyć właśnie "denerwuję się". Myślałem, że znaczenie wyniknie z kontekstu, bo nie wyszło w crash testach, ale jak widać nadal może być interpretowane niejednoznacznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2020, o 22:47 

Dołączył(a): 7 wrz 2010, o 19:45
Posty: 72
Podziękował : 64
Otrzymał podziękowań: 11
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No i poległem już na pierwszym pytaniu , po pytaniach o płeć i rok urodzenia.
Konkretnie na pytaniu o staż śródlądowy (liczba rejsów).
Co wpisać w moim przypadku?
Żegluję od prawie 40 lat, ale śródlądowych rejsów, (w takim pojęciu jak ja rozumiem rejs, czyli wsiadam na łódkę i pływam przynajmniej kilka dni po w miarę dużym akwenie) mam bardzo mało , dosłownie kilka (jakieś 10)
Większość tych 40 lat żeglowania, polegało na weekendowym pływaniu, najpierw w klubie, a później na własnej łódce , po relatywnie małym akwenie blisko miejsca zamieszkania i na pełnieniu funkcji instruktora żeglarstwa, na tym samym akwenie, na kursach weekendowych.
Tych pływań weekendowych zebrałyby się setki (jak tak "na szybko" policzyłem ilość takich pływań weekendowych, to wyszło mi jakieś 300 może 400.
Do tego jeszcze kilkanaście obozów żeglarskich, 2 i 3 tygodniowych, ale "stacjonarnych", czyli pływamy po kilka godzin dziennie, resztę czasu na lądzie.
Jak wpiszę 10 rejsów, to wyjdzie, że jestem mało pływającym żeglarzem, a tak nie jest.
Jak wpiszę 400 , to właściwie nie wiem co wyjdzie w badaniu , że jestem blagierem ???
Bo to wychodziłoby po 10 "rejsów" rocznie.
Chociaż, czy ja wiem, może 10 rejsów śródlądowych rocznie to nie jest aż tak dużo, żeby podpadało pod blagę :D .
No to co powinienem wpisać ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Jacek Porada napisał(a):
Konkretnie na pytaniu o staż śródlądowy (liczba rejsów).


Też mi się wydaje, że liczba jest bez sensu.

Onegdaj pływałem dużo zawodowo - jak np. mam wpisać staż 7 lat śródlądowego pływania zawodowego + 15 lat pływania turystycznego po ileś tam miesięcy w roku?

Mogę wpisać - DUŻO.

W pływaniu zawodowym nie ma czegoś takiego jak liczba rejsów - jest staż w latach/miesiącach ...

Chcąc wpisać w miarę rzetelnie muszę przemnożyć ilość lat pływania zawodowego x ilość dni w roku pływania + dodać liczbę lat pływania turystycznego ...


Sorka - wpiszę 1000, bo liczenie zajmie mi do jutra, ale i tak wynik będzie błędny...

W pływaniu morskim mam ten sam problem - jak policzyć ilość rejsów w sytuacji, kiedy człowiek spędza od wielu lat na jachcie ileś miesięcy i przez ten czas pływa na nim na okrągło ?

Liczmistrz napisał(a):
Colonel napisał(a):
Odnosiłem chwilami wrażenie, że niektóre problemy są wałkowane po kilka razy

To prawda, bo:
robhosailor napisał(a):
Wałkowanie po kilka razy, to taka metoda "uwiarygadniająca" - jak powtórzysz kilka razy bez oszybki, to znaczy, że tak, a nie chyba tak.


Nie - sorka - tłumaczenie nie przekonuje mnie.

Nie - przepraszam - wymiękłem przy trzecim arkuszu - wybacz Kolego - jestem prostym człowiekiem i nie studiuję psychoanalityki i jak trzeci raz mam zadane podobne pytanie to wymiękam.

Na codzień podejmuję setki decyzji, ale jakbym miał się zastanawiać czy robię to tak czy inaczej to dawno firma by padła.

Poczytam sobie tą ankietę do końca zakreślając w miarę rzetelnie - ale tylko w miarę bo chcę zobaczyć jakie jeszcze zagadki zastawiłeś na ankietowanego i postaram się tej ankiety nie skończyć jej żeby nie wprowadzać Ci zamieszania, ale jakby mi się nie udało to wybacz.

Dwa przykładowe pytanie - często zmieniam zdanie oraz nie zmieniam zdania łatwo - jakby to rzec - tylko krowa nie zmienia poglądów ...

Nie - sorka wybacz - wymiękam...

PS - już wiem czemu nie studiowałem psychologii lub psychoanalityki a mechanikę - w mechanice albo coś działa albo nie działa i nie ma potrzeby zadawania tego samego pytanie siedem razy za każdym razem inaczej w nadziei, że może dany mechanizm jednak zadziała... :cry:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 09:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
Jacek Porada napisał(a):
No i poległem już na pierwszym pytaniu (...) o staż śródlądowy (liczba rejsów)

Liczba rejsów to niedoskonała miara, którą chciałem mierzyć doświadczenie żeglarskie.
Nie chciałem pytać staż w latach, bo osoby pływające raz w roku od 10 lat i osoby pływające cztery miesiące w roku od 10 lat wpiszą to samo, pomimo zdecydowanych różnic w doświadczeniu. Nie chciałem pytać dni, bo to naraża mnie na komentarze typu "a jak ja mam to policzyć?", albo "a dzień to od wschodu do zachodu słońca czy cała doba?". Być może byłaby to dokładniejsza miara, ale... w pływaniach dziennych nie nabywamy "pełnego" doświadczenia rejsowego, które jest związane m.in. z planowaniem trasy (nawigacyjnym i meteorologicznym), cumowaniem lub kotwiczeniem w różnych miejscach innych niż "port macierzysty" czy baza, posiadających określoną i znaną charakterystykę (układ kei, dominujące warunki wiatrowe, głębokości, urządzenia cumownicze, konkretny sposób cumowania itp.), omija nas konieczność kontroli zacumowania w trakcie noclegu, szacowania ilości potrzebnego zaopatrzenia i wiele innych tego typu rzeczy. Nie przeżywa się uczucia związanego z utratą z oczu znanego akwenu, nie wychodzi się ze strefy komfortu robienia cały czas tego samego, w tym samym miejscu i w taki sam sposób (lub jeżeli nie dokładnie tego samego, to bardzo podobnego). Dlatego uznałem, że liczba rejsów będzie miarą najlepiej wskazującą doświadczenie żeglarskie dla potrzeb mojego badania.

Jacek Porada napisał(a):
No to co powinienem wpisać ?

Wpisz liczbę rejsów ;-) Możesz dodać obozy żeglarskie, nawet te stacjonarne.

bury_kocur napisał(a):
Też mi się wydaje, że liczba jest bez sensu.

Chętnie wysłucham Twojej propozycji lepszego sposobu mierzenia doświadczenia żeglarskiego.

bury_kocur napisał(a):
Sorka - wpiszę 1000, bo liczenie zajmie mi do jutra, ale i tak wynik będzie błędny...

Mi taka dokładność wystarczy. Najprawdopodobniej, w trakcie obróbki i analizy danych będę kategoryzował respondentów m.in. pod względem doświadczenia. Wtedy trafisz do grupy najbardziej doświadczonych. Dlaczego nie robię tego od razu? Bo z liczby rejsów łatwo mogę zrobić kategorie (z dokładniejszej miary, miarę mniej dokładną), ale w drugą stronę już nie.

bury_kocur napisał(a):
Nie - sorka - tłumaczenie nie przekonuje mnie.

Nie chciałem cytować podręcznika do metodologii badań, żeby nie zarzucić Was specjalistyczną terminologią, ale tak po prostu jest.

bury_kocur napisał(a):
Nie - przepraszam - wymiękłem przy trzecim arkuszu - wybacz Kolego - jestem prostym człowiekiem i nie studiuję psychoanalityki i jak trzeci raz mam zadane podobne pytanie to wymiękam.

Trudno, szkoda. Dziękuję, że chociaż podjąłeś próbę!

bury_kocur napisał(a):
Na codzień podejmuję setki decyzji, ale jakbym miał się zastanawiać czy robię to tak czy inaczej to dawno firma by padła

Dlatego ja staram się to robić za Ciebie w kwestii badań dotyczących żeglarzy ;-) Ty wtedy możesz się skupić na prowadzeniu firmy.

bury_kocur napisał(a):
Poczytam sobie tą ankietę do końca zakreślając w miarę rzetelnie - ale tylko w miarę bo chcę zobaczyć jakie jeszcze zagadki zastawiłeś na ankietowanego i postaram się tej ankiety nie skończyć jej żeby nie wprowadzać Ci zamieszania, ale jakby mi się nie udało to wybacz.

Ciekawość poznawcza to jest bardzo pozytywna cecha! Nawet jeżeli wyślesz kwestionariusz, co do którego nie będziesz pewien, że wypełniłeś go zupełnie zgodnie ze swoimi przekonaniami (i zupełnie przypadkiem będzie on bardzo odstawał od innych wyników), to mam na szczęście narzędzia statystyczne, które pozwolą mi na poradzenie sobie z tzw. obserwacjami odstającymi. Nie martw się!

bury_kocur napisał(a):
Dwa przykładowe pytanie - często zmieniam zdanie oraz nie zmieniam zdania łatwo - jakby to rzec - tylko krowa nie zmienia poglądów ...

Niby tak, ale... Możesz zmieniać zdanie często, ale nie łatwo. Przykład: jesteś przekonany do silników diesla, ale spotykasz osobę, która przekonuje Cię do silników elektrycznych na podstawie bardzo rozbudowanej i solidnie uzasadnionej argumentacji. Potem spotykasz kolejną osobę, która przekonuje Cię do napędu benzynowego, atomowego, wiatrowego itp. Zmieniasz zdanie parę razy (a więc często), ale potrzebujesz argumentacji (a więc nie łatwo). Możesz zmieniać zdanie łatwo, ale nie często. Przykład: nie masz skonkretyzowanego zdania na jakiś temat. Spotykasz wielu ludzi, którzy próbują Cię przekonać do różnych rzeczy, a na podstawie spotkań z nimi wyrabiasz sobie swoje zdanie, biorąc pod uwagę informacje z zewnątrz. Gdy Twoje poglądy się ustrukturyzują, możesz nie chcieć już ich zmieniać (i tak w praktyce jest - jeżeli jesteśmy do czegoś przekonani, to trudno nam zmienić zdanie nawet pod wpływem twardych faktów i niezbitych dowodów)

bury_kocur napisał(a):
już wiem czemu nie studiowałem psychologii lub psychoanalityki a mechanikę - w mechanice albo coś działa albo nie działa i nie ma potrzeby zadawania tego samego pytanie siedem razy za każdym razem inaczej w nadziei, że może dany mechanizm jednak zadziała

Ten sam problem jest np. w medycynie (różni ludzie mogą reagować różnie na różne leki) czy socjologii (różne kultury rządzą się różnymi prawami), a nie tylko w psychologii. Niemniej jednak, warto poznawać mechanizmy działania człowieka, choćby po to, żeby wiedzieć jak dobrze nauczyć go mechaniki ;-)



Za ten post autor Liczmistrz otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 10:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17205
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4334
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
"I nawet wtedy często podświadomie powielają model ich zachowania. Robią to nawet żyjąc w głębokim przekonaniu, że są zupełnie inne."

Czyli powinienem (w tym roku setna rocznica była) pójść na wojnę z bolszewikami, no i powinienem mieć dwie żony, znaczy nie na raz, ale jednak. To ostatnie się prawie zgadza.
Powinienem też należeć do PPS. Jestem lewakiem bardziej od obu moich dziadków, ale do partii jednak nie należę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Stanę w obronie Liczmistrza, jeśli chodzi o te powtarzające się, nieomal jednakowe pytania. To standard, w tego typu kwestionariuszach, ten nie jest jeszcze najgorszy, pamiętam z czasów studenckich wypełnianie ankiet po kilkaset pytań, dla moich kolegów z psychologii. I też straszliwie mnie (i innych "wolontariuszy"), złapanych do badań to irytowało.

Ale co do przekładania się ilości rejsów na doświadczenie żeglarskie- mam z tym problem. Od razu wyjaśniam, że pisząc moją odpowiedź, założyłam a priori, że chodzi o "dłuższe rejsy" czyli powiedzmy minimum tydzień.
Jeśli bym tego nie założyła to też wyszły by mi bzdurne ilości. Bo czy intensywne regaty trwające powiedzmy weekend, w których są długie i krótkie wyścigi, są jednym rejsem, czy kilkoma? A może się nie liczą?
Podobnie z doświadczeniem- można pływać na tym samaym akwenie, na tej samej łódce latami...i mieć 40 lat doświadczenia...albo, tak jak młody człowiek pięć lat stażu, rejsy od tropików do koła podbiegunowego...i własna łódka do żeglarskiej zabawy (to moja córka). To ile ma resjów (wliczając obozy turystyczne, i szkoleniowe na Mazurach,jedyne "śródlądowe pływanie). Albo: czy intensywny trening przed regatami (tylko kilka godzin) liczy się jako rejs, czy nie? A decyzji w jego czasie trzeba podejmować na prawdę dużo- od tego jakich użyjemy żagli, nawigacji (głębokości,stanu wody, pływów, prądów etc etc); do ew. taktyki, etc etc...

Nie wiem Liczmistrzu, czy nie podjąłeś się badania, a raczej policzenia czegoś niemierzalnego.
Powodzeni-trzymamy kciuki za analizę tak rozbieżnych danych.
Ale- jestem ciekawa wyników. Jeśli je opublikujesz- być może wziąłbyś pod uwagę napisanie krótkiego podsumowania tu na forum, dla nas tj. osób żeglujácych, ale nie mających wykształcenia kierunkowego.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 14:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Liczmistrz napisał(a):
Chętnie wysłucham Twojej propozycji lepszego sposobu mierzenia doświadczenia żeglarskiego.


Bardzo prosze:

Jak przystępowałem do kolejnych egzaminów na patenty zawodowe to staż liczyło się w miesiącach pływania i do dziś w wielu przypadkach tak jest.

Zobacz przykład - pierwszy z brzegu stopień w żegludze śródlądowej - stermotorzysta:
http://deregulacjazawodow.pl/stermotorz ... odladowej/

"Aby zostać stermotorzystą żeglugi śródlądowej konieczna jest 12 miesięczna praktyka zawodowa."

Lub patent Mechanika Żeglugi Śródlądowej:

https://www.gda.uzs.gov.pl/13-wydawane- ... rodladowej

"Aby uzyskać patent mechanika statkowego żeglugi śródlądowej należy spełnić jedno z poniższych wymagań:

- odbycie 30-miesięcznej praktyki pływania, przy czym co najmniej 20 miesięcy powinna stanowić praktyka pływania na statkach żeglugi śródlądowej przy obsłudze mechanicznych urządzeń napędowych i mechanizmów pomocniczych, natomiast 10 miesięcy może stanowić praktyka w stoczniach lub warsztatach mechanicznych przy remoncie silników spalinowych, oraz złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu z wymaganej wiedzy i umiejętności praktycznych,

albo

- posiadanie świadectwa motorzysty żeglugi śródlądowej oraz odbycie dodatkowej 12-miesięcznej praktyki pływania na statkach żeglugi śródlądowej na stanowisku motorzysty, przy obsłudze mechanicznych urządzeń napędowych i mechanizmów pomocniczych"

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Ostatnio edytowano 24 gru 2020, o 14:19 przez bury_kocur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 wrz 2010, o 17:17
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawka
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 17
Uprawnienia żeglarskie: mam dużo, zbieram nadal
robhosailor napisał(a):
To ostatnie się prawie zgadza.

Quod erat demonstrandum ;-)

01_Anna napisał(a):
Stanę w obronie Liczmistrza

Dziękuję! Życie naukowca nie jest proste ;-)

01_Anna napisał(a):
co do przekładania się ilości rejsów na doświadczenie żeglarskie- mam z tym problem

W zasadzie wszystko już napisałem, więc mogę tylko się powtórzyć. Chętnie wysłucham Twojej propozycji lepszego sposobu mierzenia doświadczenia żeglarskiego.

01_Anna napisał(a):
Nie wiem Liczmistrzu, czy nie podjąłeś się badania, a raczej policzenia czegoś niemierzalnego.

Ujmować nieujęte, mierzyć niemierzalne, odkrywać nieodkryte. Śmiało kroczyć tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek ;-)

01_Anna napisał(a):
Powodzeni-trzymamy kciuki za analizę tak rozbieżnych danych.

Dziękuję! Tego akurat się nie boję. Najtrudniejsze jest zbieranie danych ;-)

01_Anna napisał(a):
Ale- jestem ciekawa wyników. Jeśli je opublikujesz- być może wziąłbyś pod uwagę napisanie krótkiego podsumowania tu na forum, dla nas tj. osób żeglujácych, ale nie mających wykształcenia kierunkowego.

Dobry pomysł! Przedstawienie wyników w stylu popularnonaukowym spowoduje, że więcej osób będzie mogło się z nimi zapoznać. Póki co, tu można przeczytać wywiad dotyczący wychowania morskiego.

bury_kocur napisał(a):
Jak przystępowałem do egzaminu na patenty zawodowe to staż liczyło się w zasadzie w miesiącach pływania i do dziś w wielu przypadkach tak jest. (...)
"Aby zostać stermotorzystą żeglugi śródlądowej konieczna jest 12 miesięczna praktyka zawodowa."

Tak, ale zgodnie z definicją podaną w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg statków żeglugi śródlądowej "za jeden miesiąc praktyki uznaje się 15 dni faktycznej żeglugi odbytej w trakcie następujących po sobie 30 dni", więc nagle może się okazać, że w pół roku robi się dwunastomiesięczny staż...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2020, o 14:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Liczmistrz napisał(a):
"za jeden miesiąc praktyki uznaje się 15 dni faktycznej żeglugi odbytej w trakcie następujących po sobie 30 dni", więc nagle może się okazać, że w pół roku robi się dwunastomiesięczny staż...


Tak było zawsze, ale nadal kandydat musi przepływać owe pół roku i nie ma przeproś...

Czyli ma staż liczony w miesiącach.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 171 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL