Witam,

Pod koniec października kończę ze swoją pracą i chciałbym wybrać się do jednej z bardziej popularnych żeglarskich destynacji, aby tam poszukać pracy na jachcie. Moje pytanie - gdzie najlepiej się udać?

Dużo dobrego słyszałem o Majorce, ale zbliża się zima i nie wiem czy wtedy będzie tam panował ruch jachtowy. Może więc lepiej na Kanary? A może jest jeszcze inne, lepsze miejsce gdzie można szukać szczęścia (najlepiej w Europie lub w pobliżu)?

Co Wy sądzicie? Proszę o opinie.

Byłam na Majorce w październiku.
Pogoda świetna:) słońce i ciepełko. Niestety nie żeglowałam,ale widziałam,że całkiem fajnie wiało i na morzu sporo jachtów się kręciło.
Majorkę polecam,bo naprawdę jest co zobaczyc.Koniecznie Port de Soller .

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Majorka? Jeszcze tam nie byłem, ale właśnie się wybieram. Organizatorem jest firma o obco brzmiącej nazwie (jak powiedziałby Tomjani) A ja będę zbierał cięgi, jako skiper, za wszystkie jej niedociągnięcia, jeśli takie wystąpią. Na szczęście znam jacht bo odbyłem na nim tegoroczną majówkę i przygotowałem się do rejsów (bo będą dwa) studiując mapy i google earth. Temperatury zapowiadają się ludzkie, wiatry w granicach rozsądku. Jak wrócę to opowiem Wam (jak w piosence, choć rejs nie aż tak długi)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Oj wróciłabym na Majorkę..jeszcze dzis.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Pamiętasz może, ile się tam płaci za porty?

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Niestety w tej sprawie nie mogę pomóc. Ale jak chcesz,to zrobię zwiad:),mam hiszpańsko-języcznych żeglarzy.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Witam
Poszperaj u Jurka Kulińskiego w SSI, tam jest relacja z rejsu Małżeństwa z dziećmi ( nie pamiętam nazwiska - płynęli najpierw kanałami a potem Śródziemne, jest tego kilka części), oni kręcili się po Balearach i robili to w wersji ekonomicznej. Ja pływałem po Majorce w lutym, 3 dni, ale nie stawałem w marinach. Polecam przepiękną zatokę Cala Figuera, stajesz na kotwicy ( w sezonie tłok). Dalej w Portocolom, też można stanąć na kotwicy.

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl