Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Dla kawoszy i elektryków
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=27688
Strona 1 z 3

Autor:  Colonel [ 13 gru 2017, o 21:18 ]
Tytuł:  Dla kawoszy i elektryków

http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3284&page=0

Autor:  waliant [ 13 gru 2017, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Kawy nie lubię i nie pijam w ogóle, brrr, fuj! ;)
Elektryków? Chwilowo, jak sądzę, instalacja na Czarodziejce jest ok i nie trzeba do niej zaglądać. Chyba że do kabli "silnikowych", no może...
Za to przeczytać felieton można.
Choć to stawianie grota raz na kilka dni i spinakera raz na sezon wywołało mój odruchowy i bezwarunkowy sprzeciw. :evil:
W sumie, to się dziwię. Macie te wszystkie "lajzy", topenanty, długie listwy i grota nie chce się stawiać? Mnie się chce, hmmm :D

Autor:  Koma5 [ 13 gru 2017, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Macie te wszystkie "lajzy",...

A komu by się chciało te poplątane sznurki, wiszące jak w zdezelowanej pralni, rozplątywać ?

Autor:  Colonel [ 13 gru 2017, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Kawy nie lubię i nie pijam w ogóle, brrr, fuj! ;)
Elektryków? Chwilowo, jak sądzę, instalacja na Czarodziejce jest ok i nie trzeba do niej zaglądać. Chyba że do kabli "silnikowych", no może...
Za to przeczytać felieton można.
Choć to stawianie grota raz na kilka dni i spinakera raz na sezon wywołało mój odruchowy i bezwarunkowy sprzeciw. :evil:
W sumie, to się dziwię. Macie te wszystkie "lajzy", topenanty, długie listwy i grota nie chce się stawiać? Mnie się chce, hmmm :D
Lenistwo cechą ludzi inteligentnych ;)
Uważam się za wybitnie inteligentnego ;)

Autor:  waliant [ 13 gru 2017, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Colonel napisał(a):
Uważam się za wybitnie inteligentnego

:)
Ja też, ale nie na wodzie. Lubię emocje ;)

Autor:  bury_kocur [ 13 gru 2017, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Kawy nie lubię i nie pijam w ogóle


I źle robisz ...

Bo kawa to samo zdrowie - to tak na dzień dobry ...

Ja tam rano po wstaniu włączam w mesie ekspress do kawy, czekam, aż się zagrzeje i wkładam doń stosowną kapsułkę - prawie jak z kobietą :lol:

A potem ... siadam w kokpicie i delektując się aromatem wspaniałej, parzonej kawy oglądam świat wokół...

Potem wypijam ... pierwsze poranne ZIMNE Z LODÓWKI piwo ZIMNY LECH :lol:

(Wiem - nie znasz tej przyjemności z dwóch powodów - 1. nie pijasz piwa - 2. nie masz na jachcie lodówki ...)

Ale to są takie subtelne ranne, codzienne żeglarskie rytuały, których Ty Tomek na własne życzenie nie smakujesz i nie doświadczasz bo .... ciągle się spieszysz na regaty...

Potem mamy śniadanko - potem może ktoś znajomy wpadnie w porcie na kawę z ekspressu - i już koło południa czas na długą wyprawę na Hel...

Chłopie - Ty nie wiesz ile tracisz żyjąc w takim wojskowym reżimie regat... :lol:

PS czy trafię taki moment, że zaproszę Cię w porcie rano ... na coś ... :D a TY sie nie będziesz spieszył ?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Macie te wszystkie "lajzy", topenanty, długie listwy i grota nie chce się stawiać?


E tam ...

Od razu nie chce ...

Policzyłem - w mijającym sezonie 2017 postawiłem (hmmm postawiłem ... wyciągnąłem z masztu) grota 5 - słownie PIĘĆ razy... :rotfl:

W pozostałym razach wystarczała genua....

Autor:  piotr6 [ 13 gru 2017, o 22:42 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

bury_kocur napisał(a):
A potem ... siadam w kokpicie i delektując się aromatem wspaniałej, parzonej kawy oglądam świat wokół...


I papieros :lol: Te kawy to czasem są magiczne jedną pamiętam gdzieś na rzece kole miejscowości Różan, drugą w miejscowości Stobnica na Warcie. i jeszcze pewnie kilka z reguły była mgła

Autor:  waliant [ 13 gru 2017, o 22:52 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

bury_kocur napisał(a):
I źle robisz ...

Ale za to lubię dobrą herbatę, o!
bury_kocur napisał(a):
nie wiesz ile tracisz żyjąc w takim wojskowym reżimie regat...

Nie znasz się... ;) :-P

Załączniki:
img_0245_2.jpeg
img_0245_2.jpeg [ 112.08 KiB | Przeglądane 7860 razy ]

Autor:  bury_kocur [ 13 gru 2017, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Ale za to lubię dobrą herbatę, o!


No to może dasz sie zaprosić na .... herbatę ?

piotr6 napisał(a):
I papieros


Piotr - nie palę - z tych trzech rzeczy na "P" wszystko prócz palenia ...

Znaczy zostaje mi jeszcze Praca Partyjno Polityczna :lol: ...

Ale na ową herbatkę już teraz zapraszam...

Autor:  waliant [ 13 gru 2017, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

bury_kocur napisał(a):
No to może dasz sie zaprosić na .... herbatę ?

Bardzo chętnie.

Autor:  Colonel [ 13 gru 2017, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
I źle robisz ...

Ale za to lubię dobrą herbatę, o!
bury_kocur napisał(a):
nie wiesz ile tracisz żyjąc w takim wojskowym reżimie regat...

Nie znasz się... ;) :-P
Audycja zawiera lokowanie produktu.

Autor:  waliant [ 14 gru 2017, o 07:56 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

A tak z innej strony, skoro zabierasz się za remont instalacji elektrycznej, to ciekaw jestem jaki ma być schemat docelowy tejże instalacji i w ogóle jakie są założenia remontu.
Poproszę, jeżeli można, niekoniecznie w tym wątku.
Colonel napisał(a):
Audycja zawiera lokowanie produktu.

Nie zwróciłem uwagi, zerkałem na dziewczyny ;)

Autor:  Kurczak [ 14 gru 2017, o 07:59 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Mam przecieki, że od Gwiazdora dostanę mały ekspres tabletkowy na Dulcię. :-P

Autor:  Colonel [ 14 gru 2017, o 08:08 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Co prawda to OT ale to mój temat, admin nas nie zabije.
Następuje wymiana całej zabudowy wnętrza, uszczelnienie wszystkiego, co na pokładzie. Przy okazji wylatuje kibel i zbiornik, będzie WC chemiczny, nieużywana instalacja grzewcza od cud-piecyka naftowego (pójdzie na pewnego old-timera) oraz milion poodcinanych kabli, kładzionych przez pokolenia.
Miały być trzy akumulatory głebokiego rozładowania, solar na bramce i nowa ładowarka ale nie będzie.
Po pierwsze nie stać mnie.
Po drugie gwałtownie utwierdziłeś moje wątpliwości co do nowych ciężarów wysoko plus do tego u mnie rufa jest przeciążona.
Po trzecie moja zabytkowa ładowarka 230V jest taka znakomita, że nie chcę się jej pozbywać.
A wiec zostanie po prostu położona nowa instalacja, będzie nowa tablica i maksimum (może wszystkie) lampy będą ledowe.

Autor:  waliant [ 14 gru 2017, o 08:28 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Colonel napisał(a):
Po trzecie moja zabytkowa ładowarka 230V jest taka znakomita, że nie chcę się jej pozbywać.

Nowe są zazwyczaj mniejsze, lżejsze i jednak bardziej inteligentne (ładowanie różnych typów akumulatorów). Poza tym, dwa wyjścia też nie są złe.

Colonel napisał(a):
A wiec zostanie po prostu położona nowa instalacja, będzie nowa tablica i maksimum (może wszystkie) lampy będą ledowe.

Warto wszystkie lampy zmienić na ledowe, to bardzo poprawia bilans energetyczny na jachcie.
Jak nie lampy, to chociaż żarówki.

Mały panel słoneczny gdzieś na kabinie/klapie/suwklapie/szprycbudzie(!) byłby przydatny. U mnie tego na pewno brakuje, jeżeli chcę znacząco zwiększyć autonomiczność pływania bez uruchamiania silnika, zwłaszcza z autopilotem.

Masz schemat docelowy instalacji? Ciekaw jestem.

Autor:  bury_kocur [ 14 gru 2017, o 09:09 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Kurczak napisał(a):
Mam przecieki, że od Gwiazdora dostanę mały ekspres tabletkowy na Dulcię.


A wiesz może jaki ?

Bo jak masz wpływ na prezent to polecam ten:

https://www.mediaexpert.pl/ekspresy-cis ... ,id-235485

Prosty manual i proste użytkowanie.

Mam taki na udce i nie sprawia kłopotów a przy tym jest mały - mniejszego ciśnieniowego już nie znajdziesz.

Autor:  bury_kocur [ 14 gru 2017, o 09:23 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Colonel napisał(a):
utwierdziłeś moje wątpliwości co do nowych ciężarów wysoko plus do tego u mnie rufa jest przeciążona.


Andrzej - a Ty nie masz akumulatorów w kilu ?

Autor:  waliant [ 14 gru 2017, o 09:40 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

bury_kocur napisał(a):
a Ty nie masz akumulatorów w kilu ?

Tak mają albinvegowcy, a Andrzej ma Beckera.

Autor:  bury_kocur [ 14 gru 2017, o 09:43 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Andrzej ma Beckera.


A Becker nie ma otwieranego od góry kila, żeby tam wpakować jakieś ciężary ?

Autor:  mdados [ 14 gru 2017, o 10:47 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

Nie ma. Akumulatory pod hundkoją się znajdują

Autor:  plitkin [ 14 gru 2017, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

bury_kocur napisał(a):
Bo kawa to samo zdrowie - to tak na dzień dobry ...

Ja tam rano po wstaniu włączam w mesie ekspress do kawy, czekam, aż się zagrzeje i wkładam doń stosowną kapsułkę - prawie jak z kobietą :lol:

A potem ... siadam w kokpicie i delektując się aromatem wspaniałej, parzonej kawy oglądam świat wokół...


I to mówi człowiek, który opowiada o tym, że jest odporny na kreowanie popytu :rotfl:

Jeszcze mi opowiedz, Włodku, o świadomym wyborze marki kawy i mnie dobijesz! :)

Autor:  bury_kocur [ 14 gru 2017, o 11:12 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

plitkin napisał(a):
Jeszcze mi opowiedz, Włodku, o świadomym wyborze marki kawy i mnie dobijesz! :)


Hi, hi, hi...

Wiktorze Sympatyczny :D

Wybieram tak jak mi dają wybierać a tutaj muszę się dostosować do modelu ekspresu na jachcie.

Mam taki:
https://www.mediaexpert.pl/ekspresy-cis ... ,id-235485

A pod ekspresem - jak sobie przewiniesz - są możliwe do kupienia kapsułki z kawą - oczywiście NESCAFE - to tak a propos świadomego wyboru :rotfl:

Znaczy wybór mam taki jak Adam Ewę w raju :lol:

mogę jeszcze wybierać tutaj:
https://allegro.pl/listing?string=kawa% ... u-1-1-1003

I to cały mój wybór :-(

Znaczy - jak bym nie wybierał to taka kawa z kapsułki kosztuje ok. 1,5 zł / szt. - cóż - życie nie jest tanie...

plitkin napisał(a):
I to mówi człowiek, który opowiada o tym, że jest odporny na kreowanie popytu


Jestem Wiktorze, jestem tylko nie zawsze mam taką możliwość.

Wiem - było sobie nie kupować ekspresu a kawę parzyć "po turecku" - wtedy faktycznie mam 100 % wyboru co sypię do szklanki.

Ale z kapsułkami już tak nie ma niestety :-( :-( :-(

W domu tez mam ekspres i też ma wybór kawy taki sobie ale wyrównuję to piwem :D

Ale widzisz - ha ... !

Mam jednak wybór - zainspirowałeś mnie - jesteś Wielki.

Do ekspresu mam dołączoną taką wkładkę:
http://allegro.pl/dolce-gusto-nescafe-k ... 55840.html

A tutaj już na pewno mogę być absolutnie świadomym konsumentem gatunku spożywanej kawy.

Ha - i co ? Moje na wierzchu !

Dobiłem znaczy ? :lol:

Autor:  plitkin [ 14 gru 2017, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

bury_kocur napisał(a):
I to cały mój wybór :-(

Znaczy - jak bym nie wybierał to kawa kosztuje ok. 1,5 zł - cóż - życie nie jest tanie...


Widzisz: zaczynasz rozumieć, że Twój wybór nie jest żadnym Twoim wyborem (czyli ani to Twój, ani, de-facto, wybór). Twoja potrzeba została wykreowana, a możliwość wyboru upozorowana. W rezultacie płacisz za coś, co zostało wprowadzone w Twoje życie na siłę i z czego nawet nie zdajesz sobie sprawę. ZRobiono to na tyle profesjonalnie, że uznałeś to za własny wybór. Nie martw się - wszyscy mamy tak samo i moim celem jest jedynie uświadomienie Tobie, że nie jesteś żadnym wyjątkiem i że w systemie opartym na konsumpji jesteś zwykłym szarym, doskonale zbadanym i orientowanym (kierowanym) przez specjalistów pionkiem. Tak jak każdy z nas. I tego nie zmienimy.

Akurat w biznesie kawowym zrobili to najwyższej klasy specjaliści i ich podziwiam - są doskonałymi fachowcami. Osobiście dałbym im Nobla z ekonomii i marketingu. Wykreowali w ludziach potrzebę i tradycję i tak bardzo głęboko osadzili tą potrzebę w świadomości, że jest to masowo uznane za dobro niemalże niezbędne. Wybitni specjaliści.

Autor:  waliant [ 14 gru 2017, o 11:38 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

plitkin napisał(a):
Tak jak każdy z nas

Ale nie każdy w każdej dziedzinie. :)
Mnie na przykład eksperci kawowi nie ustawili, bo naprawdę kawy nie lubię i nie piję w ogóle.
Piwni też nie, bo piwa też nie lubię i też nie piję w ogóle.
Ale może to się wyrównuje w innych dziedzinach? :D

BTW: Jedna znajoma, świadoma trochę tematu, nazwała mnie jakiś czas temu koszmarem marketingowca.
Tak się zastanawiam, czy traktować to jako komplement czy wprost przeciwnie... :roll:

Ale może wróćmy do tej instalacji elektrycznej, bo to ciekawszy temat. :)

Autor:  bury_kocur [ 14 gru 2017, o 11:38 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

plitkin napisał(a):
Wykreowali w ludziach potrzebę i tradycję i tak bardzo głęboko osadzili tą potrzebę w świadomości, że jest to masowo uznane za dobro niemalże niezbędne. Wybitni specjaliści.


Tu się z Tobą Wiktorze zgadzam w 101 % - nie wyobrażam sobie poranka bez kawy.

To byłaby katastrofa - przy czym bym oglądał poranek w TVN24 ?

I przy czym spędzał bym poranek w kokpicie ?

No co bym zapraszał sąsiadów, żeby pogadać o doopie Maryny ?

Kawa jest podstawą początku dnia.

Tak nas wyuczyli ci Twoi marketingowcy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Ale może wróćmy do tej instalacji elektrycznej, bo to ciekawszy temat.


Ależ Tomku my od tego nie odbiegamy - albowiem do wytworzenia owej kawy a także do wytworzenia Twojej herbaty, na która zaproszę - niezbędny jest prąd - i kółko się zamknęło...

Autor:  plitkin [ 14 gru 2017, o 11:42 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Ale może to się wyrównuje w innych dziedzinach? :D


Oczywiście, że tak. Tak jak każdy z nas.



bury_kocur napisał(a):
Kawa jest podstawą początku dnia.

Tak nas wyuczyli ci Twoi marketingowcy


Wybitni marketingowcy. Podziwiam ich za to co zrobili. Bo wpoili nam to głęboko w głowy w skali kontynentalnej. Globalizacja...

Autor:  plitkin [ 14 gru 2017, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
BTW: Jedna znajoma, świadoma trochę tematu, nazwała mnie jakiś czas temu koszmarem marketingowca.
Tak się zastanawiam, czy traktować to jako komplement czy wprost przeciwnie... :roll:


Tomku, traktuj to tak jak jest: przyporządkowała Ciebie do konkretnej grupy (nawet jeżeli nie jesteś jej klientem, to gdybyś był - wiedziałaby jak Ciebie urobić). Takich "maruderów" jest mnóstwo. A skoro jest to grupa - są opracowane konkretne mechanizmy i narzędzia wpływu na tą grupę. Co nie oznacza, że da się wepchnąć im każdy towar (nikomu się nie da). Ale da się im wepchnąć odpowiedni towar lub od odpowiedniego sprzedawcy lub też wykreować odpowiednie potrzeby. Istnieją całe segmenty marketingu (a więc i techniki sprzedaży) i gałęzie podaży, skierowane na osoby o niskim stopniu skłonności do konsumpcji.

Autor:  waliant [ 14 gru 2017, o 12:24 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

plitkin napisał(a):
skierowane na osoby o niskim stopniu skłonności do konsumpcji.

Warto się z takimi męczyć?
plitkin napisał(a):
nawet jeżeli nie jesteś jej klientem, to gdybyś był - wiedziałaby jak Ciebie urobić

No właśnie nie urobiła. Nie wziąłem darmowego wdzianka (całkiem fajnego). Nie wziąłem też darmowych drobiazgów typu smycz i podobne reklamówki, bo tak. ;)

Autor:  plitkin [ 14 gru 2017, o 12:40 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

waliant napisał(a):
Warto się z takimi męczyć?


Dopóki masz kasę - musisz ją wydąć. Mało tego, kupujesz nie tylko rzeczy niezbędne do przetrwania - czyli koszyk minimalny (choć i na tym polu występuje już walka pomiędzy podmiotami), to jeszcze masz resztę kasy oraz zdolność kredytową (potencjalną lub rzeczywistą. Ty, akurat, z tego co się domyślasz - raczej tylko potencjalną). Gdybyś był sam - nie warto się męczyć. Ale jeteś elementem grupy. Wpadasz w ogólne sito i jako grupa jesteś celem. Warto.

waliant napisał(a):
No właśnie nie urobiła. Nie wziąłem darmowego wdzianka (całkiem fajnego). Nie wziąłem też darmowych drobiazgów typu smycz i podobne reklamówki, bo tak


Od niej nie. Niczego to nie zmienia. Indywidualna jednostkowa decyzja niczego w aspekcie globalnym nie zmienia. Mało tego - sam sobie zaszkodziłeś, w sumie. Nie wziąłeś bezpłatnego, fajnego, jak piszesz, wdzianka - "bo tak". Przez to myślisz, ze dokonałeś świadomego wyboru i jesteś poza systemem. A prawda jest taka, że nie masz fajnego wdzianka, a system Ciebie zużyje i tak w innych obszarach :) Swoją drogą: musisz sam słabo wierzyć we własną siłę negowania, skoro nie wolałeś wziąć wdzianko i odmówić prania mózgu dopiero na dalszym etapie - kiedy wiązałoby się to z Twoją potencjalną stratą.

Autor:  bury_kocur [ 14 gru 2017, o 12:45 ]
Tytuł:  Re: Dla kawoszy i elektryków

plitkin napisał(a):
Istnieją całe segmenty marketingu (a więc i techniki sprzedaży) i gałęzie podaży, skierowane na osoby o niskim stopniu skłonności do konsumpcji.


Istnieje jeszcze dalej idący - przepraszam za słowo - "skurwysynizm" marketingowy.

Podpisywałem niedawno umowę z NC+.

Przy podpisywaniu zaproponowano mi obniżenie miesięcznej kwoty abonamentu o 5 zł za zgodę na wysyłanie do mnie marketingu w postaci SMS-ów oraz zawalanie mi skrzynki ich SPAM-em marketingowym.

A to już jest oficjalny handel usługami marketingowymi...

Wie może ktoś jak to wygląda od strony prawnej ?

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/