Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Golonka konserwowa w skłoiku https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=22581 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marian J. [ 27 lip 2015, o 06:39 ] |
Tytuł: | Re: Golonka konserwowa w skłoiku |
Emill`76 napisał(a): Następnie mocno zakręcić nakrętki i dwukrotnie pasteryzować ( garnek do pasteryzowania wyłożyć na dnie ściereczką, umiescic słoiki , zalać wodą do 3/4 wysokości słoika) . Sugeruję pasteryzować 2 krotnie po 1 godzinie . Według metody opisanej w tym wątku: http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=42&t=5972 wystarczy gotować jednokrotnie ale należy to robić w szybkowarze. |
Autor: | Nicram [ 27 lip 2015, o 08:19 ] |
Tytuł: | Re: Golonka konserwowa w skłoiku |
Jaki szybkowar na indukcje? Taki dość duży mnie interesuje około 6-7 litrów. |
Autor: | Ryś [ 27 lip 2015, o 10:21 ] |
Tytuł: | Re: Golonka konserwowa w skłoiku |
Klasykę niezniszczalną polecam http://bergnershop.pl/pl/p/SZYBKOWAR-PE ... CZELKI/287 (te akurat są 6 i 8 l). Mam też taki 7-litrowy, acz podpisany "Bergner". Skleroza nie pozwala dodać ile lat już służy... zresztą wstyd przyznać... Inne, zatrzaskiwane na plaśtiki może poręczniejsze, ale powyrzucałem gdy trzymać przestały i nie pomnę typów. |
Autor: | Ryś [ 27 lip 2015, o 11:07 ] |
Tytuł: | Re: Golonka konserwowa w skłoiku |
P.S. Cztery słoiki zwykle wchodzą, bo szeroki; warto zważyć że tu średnica ważniejsza niż 'litry'. A jeszcze, bo doczytałem wyżej: nie wierzcie w 'jednokrotną pasteryzację', mięsa. Tu o jad kiełbasiany idzie, niby rzecz jest nieczęsta ale nigdy nie wiadomo. Lekarstwa na to nie ma. Teoretycznie przetrwalniki giną po 10 minutach w temperaturze 120'C. Nie zawierzyłbym życia teorii, ani zapewnieniom producenta że szybkowar "z gwarancją" osiągnie 120 stopni... Ja tam wekuję potrawy przyrządzone wcześniej - zatem gotuję w przeddzień, a pasteryzuję w kolejny i już 'sterylizacja dwukrotna' załatwiona. A co szkodzi za dzień-dwa jeszcze raz? Strzeżonego... A peklosól (azotyny) też jadu kiełbasianego laseczki utłucze. I kwas. Mięsom zawsze lepiej dać trochę kwasu, choćby jakie warzywko. |
Autor: | LukasJ [ 27 lip 2015, o 13:54 ] |
Tytuł: | Re: Golonka konserwowa w skłoiku |
Emill`76 napisał(a): tylna odkostniona w ilości 2kg Ja, tylko tak dla formalności Mięso odkostnione, to taki surowiec, z którym nie chciałbyś mieć nic wspólnego, w jego surowej postaci Aczkolwiek jest podstawą makdonaldowych nugetsów, nadmorskokurortowych dewolajów, pasztetów spodlaskich i innych wysokoprzetworzonych mięsnych dań. |
Autor: | Emill`76 [ 3 sie 2015, o 17:52 ] |
Tytuł: | Re: Golonka konserwowa w skłoiku |
LukasJ napisał(a): Emill`76 napisał(a): tylna odkostniona w ilości 2kg Ja, tylko tak dla formalności Mięso odkostnione, to taki surowiec, z którym nie chciałbyś mieć nic wspólnego, w jego surowej postaci Aczkolwiek jest podstawą makdonaldowych nugetsów, nadmorskokurortowych dewolajów, pasztetów spodlaskich i innych wysokoprzetworzonych mięsnych dań. Trafiłeś na kolegę, który w branży pracuje już 18 lat Element mięsa odkostniony, czyli łopatka czy golonka , to po prostu element po wytrybowaniu, czyli po usunięciu kości. Natomiast to co masz na myśli to tzw. MOM czyli Mięso Odkostnione Mechanicznie. Z rozdrobnionych kości , pod ogromnym cisnieniem odsysa się przez sita resztki mięsa i szpiku Fakt, że sama nazwa tego szajsu strasznie jest perfidnie myląca konsumenta czytającego etykiety... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |