Piszę z takim zapytaniem do szanownej Gawiedzi, otóż w przyszłym roku za namową mojego instruktora żeglarstwa postanowiłem iść o krok dalej i zdobyć patent JSM. I teraz moje pytania: 1- Którą szkołę polecacie? Przejrzałem wujka Google i jest tego multum, i bez sensu kilka godz siedzieć i szukać skoro ktoś poda nazwę szkoły i resztę sobie sam doszukam. 2-Kurs musi być zakończony egzaminem a najlepiej aby był połączony z nauką obsługi radia i również zakończony egzaminem. 3- Oczywiście zależy mi na tym aby było jak najwięcej manewrówki .4- Kurs nie może przekroczyć tygodnia (szkoda mi więcej urlopu) a sporo godz mam juz wypływanych (2 tyg w Chorwacji w tym roku). Jeśli o czymś zapomnę to dopiszę ale tak na gorąco to chyba tyle.

_________________
***** ***

Polecam szkołę JUNGA z Gdyni. Robiłem tam intensywny kurs JSM niedawno i wszystko było oki.

Dodam intensywny znaczy tyle że zająć wyglądamy mniej wiecej tak:
Po 8 do 20
Wt 8 do 20
Sr 8 do 24
Cz 8 do 3 (następnego dnia)
Pi 12 do 20
So Egzamin

Czytałem o nich i rzeczywiście są jednym z moich typów. Dzięki za zainteresowanie . Zawsze łatwiej coś znaleźć jeśli ktoś zapoda jakieś przykłady. Pytam dlatego już teraz aby nie szukać na ostatnią chwilę a czasami bywa tak, że przy wcześniejszym zamówieniu można liczyć na jakiś rabat.

_________________
***** ***

Przy tylu wyświetleniach nie ma naprawdę szkoły godnej polecenia? Czy z tych 120 wyświetleń nikt nie ma JSM? Czyżby uprawnienia morskie podobnie jak w wielu przypadkach prawo jazdy były wygrane w chipsach

_________________
***** ***

Mało kto robił kursy w kilku szkołach by mieć porównanie. Jakby kogoś intensywność zajęć w Jundze przerażała to szkolagryf.pl prowadzi kursy rozłożone na 7 dni tj.z egzaminem w niedzielę. Dodatkowo robią kursy motorowodne więc jeśli masz już żj to wystarczy ci MSM za mniejsze pieniądze i w 3 dni?
ps
widziałem kursantów z Jungi i robili wrażenie mocno przemęczonych (ale nikt nie obiecywał, że będzie lekko )

Nie chodzi o przemęczenie, na rejsie w Chorwacji bardzo mało spałem a byłem wypoczęty i uśmiechnięty, ponadto wiele się nauczyłem. Wachty zaczynały się w róznych (stałych) godzinach i nie przeszkadzało mi np wstawać w nocy o 4. Było super. Lepiej jak wiedzy jest duzo, zawsze coś w tej pacynie mojej zostanie . oczywiście się domyślam ale można wspomnieć nazwę, że się w takiej a takiej robiło a reszte sam sobie już sprawdzę i podzwonię. Chodzi mi tylko abym nie szukał pośród kilkuset a kilku, które rzeczywiście uczą i terminy mają w miarę elastyczne.

_________________
***** ***

Patentu sternika nie mam, ale jako szkołę mogę polecić Morkę.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

https://www.akademia-jachtingu.pl/ Robiłem u nich staż i kurs na JSM. Polecam zakwaterowanie na jachcie, jeśli jeszcze mają taką opcję. Na kursie można poczuć się jak na wakacjach

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Stałem w tym sezonie w Jastarni ponad tydzień i z wiele razy oglądałem szkolenie powyższej szkółki.

Szkolili akurat chyba na Bavarii 32 i bardzo mi się to szkolenie podobało.

Przyczepić sie oczywiście można zawsze i do wszystkiego, ale tam naprawdę fajnie im to szło.

Było 6 osób w załodze i po kolei każda osoba wykonywała manewry podejścia dziobem, rufą i burtą tak aż opanowali z grubsza temat.

Myślę, że po kilku dniach oglądania ich mogę także tę szkółkę polecić.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Firma Skagen w Kamieniu Pomorskim lub się słów do Insa szkoła Navigare z Poznania.

_________________
pozdrowienia piotr

Szkoła ma też pozwolenie na manewrowanie w marinie pod żaglami. Dla mnie to była pierwsza w życiu i jedyna okazja zapoznać się z manewrami podchodzenia do nabrzeża (i odchodzenia) na żaglach.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

No podejście na żaglach to musi być niezła zabawa. Ocena prędkości i jak później wyhamować jeśli za szybko się podchodzi. W silniku strzał na wsteczu i łódka w miejscu staje. W tym roku miałem okazję zobaczyć jakie sily panują na cumach więc pewnie takie hamowanie odpada, nawet nie sądziłem, że takie ogromne. Na orionku czy venusce to problemu nie ma aby ręką zatrzymać:). Dzięki za podpowiedzi, coś się z tego wybierze i potelefonuje. Akademia rzeczywiście wygląda dobrze. Jeszcze jakby mi się udało z kursem SRC to miodzio.

_________________
***** ***