Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Zafalowanie na Zatoce
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=47&t=3904
Strona 1 z 1

Autor:  Maar [ 13 paź 2009, o 18:22 ]
Tytuł:  Zafalowanie na Zatoce

Jesień nadeszła raptownie i mamy takie sześciometrowe kwiatki jak w załączniku :-)

A do tego nawiało do Zatoki trochę wody - http://www.umgdy.gov.pl/pium/jednostka? ... 1&id=20651 (kliknij na nazwę stacji pomiarowej). W Gdańsku jest 580 przy średnim stanie 500 cm.

Załączniki:
Komentarz: źródło: http://new.meteo.pl/wamcoamps/php/pict_show.php?lang=0&cat=0&time=14
falowanie.png
falowanie.png [ 44.14 KiB | Przeglądane 7852 razy ]

Autor:  Carlo [ 13 paź 2009, o 18:34 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

a no ma fala miejsca na rozbieg

Autor:  Cape [ 13 paź 2009, o 18:40 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Ślędzę ten kolejny sztorm. Tak sobie myślę "jak się pozbyć żony" ? Może wyjście z Władkowa ?
Przypomnę link Marka

http://www.voilesetvoiliers.com/items/r ... rama/1844/

Autor:  Maar [ 14 paź 2009, o 10:13 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Mapka z pierwszego postu przedstawia falę znaczną. Pewnie nie wszyscy orientują się co to określenie oznacza, więc wklejam tu tekst Jaromira (czy ja gdzieś nie pisałem, że Jaromir to dobry duszek? :-) ) z prz:

----- by Jaromir Rowiński -----
W tej chwili prognozowana jest dla otwartego morza na północ od Półwyspu Helskiego wysokość fali 6 do 7 m.
Przynajmniej tu (znaczy prognozują na dziś wieczór). :
http://new.meteo.pl/wamcoamps/php/pict_ ... =0&time=11
Tylko że mam wrażenie, iż nie wszyscy wiedzą co oznacza ten akurat parametr podany w prognozie....

Jak kto bardzo chce wiedzieć co tak na prawdę podaje się w prognozie to może sobie przeczytać w dziale nr 6, tutaj: http://ocean.am.gdynia.pl/student/ocean ... s_tre.html ,że "Wysokość fali podawanej na mapach falowania to wysokość fali znacznej, o prawdopodobieństwie przewyższenia 12.5%"

Dalej - Jak kto się interesuje, to znajdzie w dziale nr 2 pod w/w linkiem współczynniki prawdopodobieństwa przewyższenia (Żukowa). Jak już ktoś je odszuka, to dowie się, że i dziś fala 11m nie jest nieprawdopodobna.
Udowodnijmy to, bawiąc się chwilę taką najprostszą oceanograficzną matematyką...:

1. Najpierw liczymy falę "średnią 50%" - z podanej w prognozie fali "znacznej 12.5%" (przyjmijmy jej wysokość 6.5m) - używając banalnych współczynników Żukowa:
Prognozowana wysokość fali znacznej / współczynnik fali "znacznej 12.5%" * współczynnik fali "średniej 50%", czyli:
6.5m / 1.61*0.94 = 3.795m
Wysokość fali "średniej" = 3.795m

2. Teraz policzmy jaką wysokość może osiągnąć fala najwyższa, za którą przyjmuje się jedną na tysiąc fal (0.1%).
Obliczona prognozowana wysokość fali "średniej 50%" * współczynnik fali "najwyższej 0.1%"), czyli:
3.795m * 2.97 = 11.27m
Wysokość fali "najwyższej" = 11.27m

To oczywiście dość akademickie wprawki, ponieważ kierunek fali zmienia się i w zasadzie na morzu nigdy nie mamy do czynienia z "czystym" i jednorodnym falowaniem wiatrowym.
Na przeważające w sztormie (np. obecnym) falowanie wiatrowe nakłada się bowiem falowanie rozkołysu ("martwa fala"). Poza tym wiatr nie wieje cały czas z jednego kierunku - co za tym idzie generowana przez wiatr fala nie utrzymuje stałego kierunku.
W rezultacie na morzu najczęściej mamy do czynienia z interferencją fal różnego pochodzenia. Obliczenie parametrów takiego falowania zinterferowaneg można przeprowadzić czytając pod podanym wyżej linkiem dział nr 4.
Miłej zabawy ze współczynnikami Jegorowa !!! :-)
----- EOT -----

Inną, mająca zastosowanie raczej nie na Bałtyku lecz na na bardzo dużych obszarach wodnych, ale za to "uproszczoną" metodą obliczania wysokości fal średnich jest pomnożenie wysokości prognozowanych fal znacznych przez 0,6.

Autor:  anubis [ 14 paź 2009, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Widać już "zawieruchę wodną", ucierpiało też sopockie molo
http://www.tvn24.pl/-1,1623907,0,1,balt ... omosc.html

Autor:  Cape [ 14 paź 2009, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Stojące na kotwicach statki na zatoce, zeszły z kotwic i manewrują.
http://www.marinetraffic.com/ais/

Autor:  Leszczyna [ 14 paź 2009, o 18:43 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Ciekawe czy WodnikII i Alf wyszły z Pucka,planowli wypłynięcie na wtorek rano. Jeśli bujają się teraz po Bałtyku to nieźle ich wyhuśta.

Autor:  Colonel [ 15 paź 2009, o 07:27 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

NIeźle ich huśta w Pucku!!!

Autor:  AsiaJohn [ 15 paź 2009, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Popatrzcie na to : http://picasaweb.google.pl/AsiaJohn2/Sz ... K19p3lxAE#

Tak wielkich fal tutaj to ja jeszcze nie widziałam...
Robi to wszystko wrażenie...

Autor:  Carlo [ 15 paź 2009, o 12:58 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

w porcie rybackim masakra...

Asia byłaś dzisiaj w porcie rybackim?? Przeżyły wszystkie jachty bez strat?? Na Twoim filmiku widać jak Alfowi urywa się jedna cuma dziobowa, a Szuwarek bez odbijacza ma obdartą burtę. Jak wygląda stan na dzisiaj?? :>

pozdrowienia

Autor:  AsiaJohn [ 15 paź 2009, o 15:17 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Carlo jeszcze nie byłam,ale planuję tam pójść,wezmę aparat i uwiecznię dzisiejszy "krajobraz po bitwie"....Mam nadzieję,że nic Alfowi i innym jachtom się nie stało nic poważnego...

Autor:  Colonel [ 15 paź 2009, o 15:21 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Bede tam po 1700 ale bez aparatu

Autor:  Carlo [ 15 paź 2009, o 15:24 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Czekam z niecierpliwością :)

Autor:  AsiaJohn [ 15 paź 2009, o 20:42 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Kuurcze tata aparat zabrał i tylko komórką foty potrzaskałam....Potem postaram sie Wam pokazać krajobraz po pobojowisku...Choć pewnie jakość nie będzie taka fajna
Ogólnie nie za wesoło, tyle trawy morskiej wyrzuconej na brzeg to ja jeszcze nie widziałam, w jachtowym widziałam jakąś zatopioną motorówkę chyba,jacht wyrzucony na pomost,jeszcze inny z połamanym sztagiem i masztem w wodzie, jeśli chodzi o rybacki port to równie źle...Alfa to w ogole nie było,nie wiem... wyjęli go,widać musiało coś poważniejszego się stać,Druh z niezłymi dziurami w rufie - on chyba najbardziej ucierpiał, Wodnik - ma obdrapaną rufę i tam relingi puściły, podobnie na Sztormanie - ten jest pozbawiony kosza dziobowego... Tequila Colonela raczej nie była zbyt mocno uszkodzona... prawda Colonel? Tam z tego co widziałam burta trochę obdrapana... No a HOM...zalany,praktycznie nie ma plaży..woda podchodzi pod sam chodnik...Pucki stoją koło bosmana...i pomost Homowski...praktycznie go nie ma.. rozwalony ... Ehh

Autor:  Carlo [ 15 paź 2009, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

uuu no to kiepsko... :(

Autor:  Jan Górecki [ 15 paź 2009, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Witam
U mnie klubie im Conrada w Górkach Zachodnich zatonął jeden jacht. Byłem tam w środę ok 14.00. Trzy inne pozrywały się z boi i tłukły o pomost, myślę że nie przeżyły nocy. Taki sztorm zdarza się raz na 10 lat. Zastanawia mnie fakt beztroskiego podejścia właścicieli. Mimo wtorkowych telefonów od bosmana klubu że idzie sztorm i może lepiej byłoby przestawić łódkę po zawietrznej pomostu nikt się nie pojawił.
Mój hobie mimo że był przypięty do przyczepy a przyczepa za pomocą 0.5 metrowych śledzi do ziemi przewrócił się. Dobrze że sciągąłem trampolinę. inaczej by odfrunął

Autor:  AsiaJohn [ 15 paź 2009, o 21:41 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Zaktualizowałam moją galerię,trochę zdjęć z wczoraj jeszcze <od 37 do 61> i z dzisiejszej wizyty < od 62 - do końca>
http://picasaweb.google.pl/AsiaJohn2/Sz ... K19p3lxAE#

Autor:  Cape [ 15 paź 2009, o 21:50 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

No Asia, ostro było.

Autor:  AsiaJohn [ 15 paź 2009, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

A no było....i miejmy nadzieję,że to szybko się nie powtórzy...Niektórzy to sporo kasy wydadzą na remonty...

Autor:  Maar [ 21 lis 2009, o 16:28 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

AsiaJohn napisał(a):
Zaktualizowałam moją galerię,trochę zdjęć z wczoraj jeszcze <od 37 do 61> i z dzisiejszej wizyty < od 62 - do końca>
http://picasaweb.google.pl/AsiaJohn2/Sz ... K19p3lxAE#


W galerii Asi jest zdjęcie Conrada 600, o to: http://picasaweb.google.pl/AsiaJohn2/Sz ... 0575870626

A tutaj jest zdjęcie tej łódki po wyciągnięciu na ląd. Mać!
http://picasaweb.google.com/dawidmysza/ ... 4434511682

Autor:  Colonel [ 21 lis 2009, o 18:29 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Tequila miała stać obok... nie stała

Autor:  Macieq [ 21 lis 2009, o 18:41 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Colonel napisał(a):
Tequila miała stać obok... nie stała

Przypadek, czy przewidywanie?

Autor:  Colonel [ 22 lis 2009, o 10:33 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Kilka dni wcześniej padało.... nie chciało mi sie w deszczu robic półmilowegorejsu z Portu Rybackiego do jachtowego.

Autor:  Moniia [ 22 lis 2009, o 14:14 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Colonel napisał(a):
nie chciało mi sie w deszczu robic półmilowegorejsu z Portu Rybackiego do jachtowego.


Jednym słowem lenistwo czasem popłaca... ;)

Autor:  Colonel [ 22 lis 2009, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Moniia napisał(a):
Jednym słowem lenistwo czasem popłaca... ;)


Zawsze?!

Autor:  Macieq [ 22 lis 2009, o 21:43 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Jest takie powiedzenie:
co masz zrobić dziś, zrób jutro, co masz zrobić jutro, nie rób wcale ;)

Autor:  Stara Zientara [ 23 lis 2009, o 00:46 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego :)

Autor:  Macieq [ 23 lis 2009, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

To są głęboko słuszne powiedzenia. Dzięki zastosowaniu jednego z nich Colonel uratował swoją łódkę ;)

Autor:  Moniia [ 23 lis 2009, o 10:45 ]
Tytuł:  Re: Zafalowanie na Zatoce

Colonel napisał(a):
Moniia napisał(a):
Jednym słowem lenistwo czasem popłaca... ;)


Zawsze?!


Hmm, co do zawsze nie mam wystarczających danych porównawczych :) Natomiast znane mi jest wiele przypadków potwierdzających tę tezę..

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/